Czekam na pakiet offica i biere :)
Z pierwszej chwili myślałem, że to Janda ! :D
Nie mieli czasu, bo są na planie Kac Wawa 2
Kocham pana panie Sułku ;) Chyba kupię prenumeratę :)
Może przydługie, ale dużo lepsze niż wycieczki osobiste w stronę redaktora czy też wytykanie błędów... swoją drogą szok, jak my/ja przeciętni kowalscy mało wiemy o tym co jest tworzone :)
No i dylemat Bejca czy Mesio :) Bo to w przypadku Samsunga i Apple do tego się sprowadza.
Nic dobrego, zgadzam się... ale to nieuchronne
Cały internet i usługi z nim związane, to moim zdaniem eksperyment większy lub mniejszy... rozumiem że google na jednych usługach traci zaufanie, ale dzięki nim tworzy zapewne rozwiązania które przyciągają klientów (tak klientów) w innych segmentach rynku.
Ale to samo jest gdy śledzą cię reklamy w necie, gdy rejestrujesz miejsca pobytu, zakupów za pomocą kart płatniczych... też jesteś śledzony.
Ale ty podpinasz inwigilację pod dane osobowe czyli odcisk palca... a dane osobowe to twój banalny pesel który daje info o twoim wieku itp. nic ponadto. sam odcisk nie określa twojego położenia, nie powie jak do ciebie dotrzeć.
Możesz użyć argumentu, że mogą cię śledzić po tym gdzie używasz odcisku palca, ale to samo można powiedzieć o użyciu karty kredytowej, bankomatowej, po miejscu logowania do sieci itp. Ale tak to wygląda z każdymi danymi osobowymi, niezależnie czy to twój pesel, karta kredytowa, odcisk palca czy cokolwiek co wymyślą.
To samo wg mnie. Odcisk palców to współczesny pesel mniej więcej i tyle. Oczywiście można w nieskończoność o tym dyskutować. Fakt, że trzeba się zastanowić jakie dane chcemy oddać innym, czy warto dmuchać na zimne, ale czasami okazuje się, że nie mamy wielkiego wyboru i albo sprzedajemy dane albo nie korzystamy z danego produktu.
A czy ja twierdzę, że nie jestem idealny? ;)
A tak serio, to rozumiem, że masz taki sam dylemat inwigilacyjny wyrabiając dowód osobisty, biorąc jakikolwiek kredyt czy też zakładając jakiekolwiek konto? Tam podajesz tyle danych, że mogli by zrobić twoją kopię i wysłać w kosmos.
Po pierwsze, czy google, eksperymentując z usługami czy też produktami robi coś niestosownego? Czy rezygnacja z usług czy produktów, które wg googla nie dają gwarancji zarobku, rozwoju itp można uznać za naganne? To chyba kwestia podejścia do tematu.
Google moim zdaniem działa po prostu odmiennie, przeprowadza badania naukowe wypuszczając produkt na rynek w ograniczonej ilości, ale generalnie dostępny dla "każdego", apple zaś pracuje nad produktem w zamkniętym, niedostępnym ogółowi środowisku, narażając się na ryzyko błędu. Które rozwiązanie jest lepsze? Trudno powiedzieć.
Google rezygnuje z usług produktów bo okazuje się, że są zwyczajnie NIEPRZYDATNE, apple zaś zaraz zaryzykuje na dużą skalę z zegarkiem i będzie paciorki mantrować żeby tylko udało się nie wtopić... taka moim zdaniem jest prawda.
Skoro ściągają torrenty to niby jak monument to sobie wlicza do zarobionej kasy? Androidowcy mniej płacą bo wybierają wersje z reklamami - to zdrowy układ, bo producent tak czy siak zarabia na tym, a daje wybór użytkownikowi. Czemu tego niema w appstore nie wiem?
Teoretycznie mega niebezpiecznie oddawać swoje odciski jakiemuś koncernowi bo:
a) mogą za pomocą twoich danych dokonywać np. transakcji bez twojego udziału
b) cyberprzestępcy zdobywając twoje dane mogą wrobić ciebie w jakiekolwiek przestępstwo
c) dane może przejąć policja, interpol, cia, nsa, nba, fbi, itp, etc, mpo i pck - a jak masz na sumieniu molestowanie swojego misia na gimnazjalnej wycieczce to sobie dopowiedz, czy trafią do ciebie :)
W praktyce apple, cyberprzestępcy, mpo, cba, fbi, nsa, policia, interpol, allah akbar i cała reszta ma w d...upie twoje dane wielkości ziarnka piasku na plaży :) Chyba że faktycznie molestowałeś swojego misia :)
...a masz coś na sumieniu? ;)
Powiadam Ci chłopie, nie było łatwo ;)))
Proszę moich uwag nie traktować osobiście, po prostu, gdy kolejny raz wytyka się błędy pod postami to człowiek zaczyna się zastanawiać czy gościmy na forum spełniających się studentów polonistyki lub ktoś przeprowadza tutaj praktyki korektorskie.
Uwagi techniczne, a takimi są błędy, proponowałbym słać bezpośrednio do autora. Piszę o tym dlatego na ogólnym forum, żeby każdy z was to przeczytał.
Rozumiem rozgoryczenie błędami, które kłują w oczy i brak postępów niektórych autorów, ale powtórzę, piszcie o tym bezpośrednio do niego, bo potem połowa wątku w prawie każdym newsie dotyczy przecinków, kropek, itp. spraw.
Może warto założyć taki temat na forum do którego wspólnie zaprosicie autorów i forumowiczów i tam będziecie dochodzić do konsensusu.
Pozdrawiam z o dziwo słonecznego Szczecina :)
Polsko płaczesz? :)
Problem miał i SPV 650, smartfon od HTC z windowsem mobile 6.5, rysikiem, gpsem i automapą :) też to badziewie odpadało albo się psuło... a było w formie kulki.
Real Racing, Asphalt, Need for Speed... mają skąd czerpać dobre wzorce, tylko pewnie apka powstała na kolanie i tak jak piszesz, pewnie robił ją inżynier który normalnie dla organizacji WRC to opracowuje bazy danych dla księgowej :)
Wszystkie serwisy naprawy telefonów na świecie właśnie pobiegły do banków po kredyty i dotacje na rozwój infrastruktury, zatrudnienie nowych pracowników i powiększanie zaplecza technicznego :)
Pierwsze wizje iOS 9 stworzone przez niezależnych projektantów
Zapraszam na www.apple.com Tam masz same pewniki i zero spekulacji :)