Komentarze koh Usuń wszystkie komentarze

Dziwne, że most zniknął... to że jest niedostępny, nie znaczy, że go nie ma.

Jailbreake to załatwi

Chińczycy już produkują BUMPERY !!!

Nad Wisłą, paskowi w tedei po lifcie, któremu na granicy darowano drugie życie i tak nie podskoczy :)

Polecam książkę Naomi Klein pt. No Logo

To właśnie o tym co napisałeś... każdy fanboj i hejter powinien przeczytać, bo procesy o których piszecie, już są jasno opisane :)

Kult marek jest procesem społecznym.

Sponiewierałeś mnie bezlitośnie tak taku :)

Podaj alternatywne słowo, bardziej pasujące :) Lubię się uczyć :)

Kradziony, czy tylko oprogramowanie ciągnione z torrentów? :) W końcu tylko andka warto kraść :)

Lubię jak świntuszysz ze swojego SG2 :))))

Android Ci się zaciął ;))))

Na pewno nie kradną, bo słuchają mądrości hejterów Apple :D

Szczególnie porażka dla klientów czekających w kolejce... weź traf na takiego geeka który zacznie płacić blikiem w kasie... lekki pod... urw

Ajłocz mnie kompletnie nie jara, jestem klasykiem i lubię zegarek który ładuję raz na dwa lata.

Dobrze dobrze... byle tylko poczuć że się postawiło na swoim. To skreśl też z firm technologicznych Microsoft, Google i wiele innych... w końcu tez korzystają oprócz swoich pomysłów z pomysłów konkurencji, z licencji itp. Rozumiem, że z technologią nie mają nic wspólnego... no cóż, widocznie to firma odzieżowa :)

Poza tym, jak masz potrzebę dowalenia akurat Apple, to w zasadzie moje argumenty są zbędne, bo na każdy będziesz szukał dziury w całym... jakiś ale ale ale...

Inna, ale pokazuje, że te argumenty z czapy o braku własnych fabryk nie mają nic wspólnego z wartością spółki. Amen

...Ale kasa zarobiona na nich już podwyższa wartość firmy, kasa zarabiana na usługach takich jak Appstore daje kolejny szmal, kasa ze sprzedaży innych produktów kolejny szmal, kasa z udzielania licencji znowu szmal, kasa z wielu inwestycji pośrednich, firm trzecich, które należą do Apple to też mega szmal... i tak można wymieniać bez końca...

Bańka to Amber gold, a nie firma inwestycyjno technologiczna. Microsoft i Google też wytwarzają w zasadzie produkt "wirtualny" a nie fizyczny, nie mają fabryk itp. a mimo to są potentatami z wielkim szmalem.

1. Byle działał z tym czujnikiem, 2. Byle wyglądał dobrze 3. Byle trzymał na baterii dłużej niż przeciętna doba ludzka ... i robi się przydatny.

Banki też nie produkują niczego, a bywają baaaardzo dochodowe.

Czemu uważasz, że to bańka spekulacyjna? Przemnóż sobie banalne 100 mln iphonów x 700$... a to tylko sprzedaż jednego produktu, bez usług itp.

To tak jak u nas pewien pan z Torunia, tyle że ten nasz prywaciaż chciał być sponsorowany przez państwo :)

Co śmiesznego w dobrym zarządzaniu logistyką, gospodarką i nowymi technologiami przez daną firmę?

Dowolny, ale pod warunkiem że posiada odpowiednie oprogramowanie i współpracuje z czujnikiem w skórze. Nawet zgadzam się z brzydactwem. Uważam jednak, że jest to pierwszy sensowny argument w moim przypadku (choć nie jestem cukrzykiem) za posiadaniem smartwatcha... jakiegokolwiek... aczkolwiek w tym newsie piszą o Apple, więc odniosłem się do tego.

Uzależniony bywam od dwóch planszówek i ich modyfikacji...

MONOPOLY - które uwielbiam bezgranicznie, i to tę klasyczną wersję z miastami w różnych krajach, ze zwykłymi papierkowymi pieniążkami, plastikowymi domkami i dwoma kostkami :) Mam do takiej wersji sentyment od dzieciństwa i mi ten minimalizm całkowicie wystarcza :) Uwielbiam targować się, naciągać innych graczy zdobywać szmal, domki i hotele. Jedyne odstępstwo to wersje dla maluchów, które wpajam moim dzieciakom i wersja na ipada która skutecznie zabija czas w trasie :)

Drugi z klasyków to oczywiście...

SCRABBLE - wersja polska i angielska :) Uwielbiam te słowne kombinacje i powoli wciągam w nie moje dzieciaki :) I tu także, wersja dla iPada potrafi rozwalić system w drodze czy w kiblu :)

Generalnie, są i szachy i warcaby i bywały rozgrywki planszowo karciane, ale jak na razie próbę czasu przetrwały te dwie powyższe, które polecam każdemu, bez względu na wiek :

Ciekaw jestem gry którą można wygrać, ponieważ interesuje mnie spróbowanie czegoś nowego w planszówkach.

A nie jest zakazany?

Biere, bo od tych pompków i podcióngnięć to już mi się odciski porobiły :)