Komentarze HermanDeSun Usuń wszystkie komentarze

Oszczędności w firmie dzięki iPadom

@rybak-17 — Straciłem już wiarę, że cokolwiek w Twoich odpowiedziach jest warte uwagi. Myślałem przez chwilę, że jakaś wartość w tobie siedzi. Wątek dotyczy dokumentacji technicznej, która w przypadku dokumentów CAD połączonych z bazami danych wymaga określonej wydajności graficznej (obiekty 3D) i sieciowej (LTE). iPad 1 generacji miał WiFi draft N a co dopiero LTE... Nie potrafisz dyskutować na argumenty, jesteś słabym rozmówcą i beznadziejnym komentatorem. Zostawiasz komentarze bez wartości, emocjonalne i pozbawione sensu logiki. Liczysz wyłącznie na zainteresowanie sobie podobnych bo to cię w twojej opinii dowartościowuje. A w rzeczywistości jesteś typowym życiowym słabeuszem. Mądrzejsi i zdolniejsi są poza Twoim zasięgiem. Taki typowy twórca gównoburz.

Oszczędności w firmie dzięki iPadom

@rybak-17 — I znów dajesz wyraz swojej daleko idącej niekompetencji. iPad1 nie jest już wspierany od jakiegoś czasu przez Apple a w związku z tym posiada dość start system operacyjny (5.x) i przez to mało użyteczny względem wymagań Dallas Development w chmurze. Do przeglądania dokumentacji a CADa jest też już nieco za słaby. Znów nie zabłysnąłeś intelektem ale pewnie dorysowane brwi drgnęły.

Oszczędności w firmie dzięki iPadom

@rybak-17 – choćbyś się starał to mózgu sobie nie dorysujesz jak brwi. W zastosowaniach jakie ta firma potrzebuje iPad nawet z 2017 jest w zupełności wystarczający. Służy do przeglądania aktualnych dokumentów, wprowadzania notatek, aktualizowania dokumentacji. Tłuku.

Oszczędności w firmie dzięki iPadom

@rybak-17 — Apple potrafi więcej wycisnąć ze słabszej konfiguracji niż Androidowa konkurencja. Dlatego tam masz 8 rdzeni i 4GB ram które nie daje rady iPadowi z 4 rdzeniami i 2 GB ram. Twoja argumentacja o 2 GB ram jest kompletnie bez sensu i daje świadectwo jak mało wartościowy komentarz umieściłeś.

Oszczędności w firmie dzięki iPadom

@rafaello78 Jeżeli czytałeś artykuł tylko w wersji myapple to rozumiem, że twoje wnioski są błędne. W oryginalnym artykule jest więcej treści. Choćby to, że sami wdrażali iPady bez pomocy firm trzecich bo jest to niezwykle proste z wykorzystaniem MdM. I zapewne osiągnęli i osiągają znaczące oszczędności na tzw. utrzymaniu infrastruktury. Pracując w dużej międzynarodowej firmie generowałem rocznie koszty dla IT w wysokości £120 pracując na Maku. Koledzy na pc z Windows osiągali od kilkuset do ponad tysiąca. Po testach zaczęli wymieniać PC na Maki całymi działami. Po kilkadziesiąt maszyn na dział. Koszty IT spadły, nie trzeba było wynajmować supportu w Mumbai. Chłopcy z IT się cieszyli bo mieli w budżecie więcej kasy na szkolenia i nowy sprzęt. Zazwyczaj jeżeli w firmie dają pracownikowi do wyboru na czym chce pracować, pomiędzy iPadem a Surface, zdecydowana większość wybiera iPada.

Profesjonalny fotograf recenzuje iMaca Pro ilustrując to zdjęciami z Antarktyki i Patagonii

@semek Tak bardzo chcesz udowodnić jakim impotentem umysłowym jesteś? Austin zaproponował założenie, że na jednej fotografii oszczędza 1 sekundę na obróbce. I stąd ta teoretyczna oszczędność. W praktyce jest znacznie lepiej bo różnica sięga kiludziesięciu procent na korzyść iMac Pro. Zależy też z czego się przesiadasz. Tu masz pełny cytat, żebyś mógł porównać z nieco słabym tłumaczeniem autora powyżej: "As a professional photographer, let’s conservatively hypothesize you shoot and process 25,000 images a year. Let’s say the difference of choosing the faster computer saves you one second per image. That’s 25,000 seconds, which is 416 minutes, which is about 7 hours. Remember, this on the assumption of one second per image. As a creative pro, what’s the time worth to you?"

A potem czytam ubogich na umyśle komentatorów w rodzaju Desserta, semka, Hektora oraz shapera i ubolewam nad poziomem ich wiedzy i umiejętności społecznych. Albo jeszcze poziom przed gimbazą albo już umysły zryte na maksa...

Profesjonalny fotograf recenzuje iMaca Pro ilustrując to zdjęciami z Antarktyki i Patagonii

@shaper — mózg to nie brwi, nie dorysujesz sobie. W artykule chodzi o zasadę dotyczącą sprzętu Apple, która dość sensownie jest przedstawiona. To samo przećwiczył IBM i to samo zauważyli w Dallas Construction. Jest jeszcze kilka innych firm w tym dużych agencji badawczych. Ale masz nieco zbyt ciasny umysł by to ogarnąć — przynajmniej tak się prezentujesz.

Profesjonalny fotograf recenzuje iMaca Pro ilustrując to zdjęciami z Antarktyki i Patagonii

@shaper – dzisiaj każdy może powiedzieć, że zajmuje się fotografią. To nic, absolutnie nic nie znaczy. Skoro nie widzisz potencjału w tym sprzęcie i jakie korzyści on może przynieść fotografowi to już w zasadzie Twój problem. Jakoś na zachodzie ludzie zajmujący się fotografią profesjonalnie (nie ci co tylko o tym wokół siebie mówią) widzą w tej klasie sprzętu wartość dla ich pracy. Również niektórzy fotografowie w Polsce. Ale dużo rzadziej niestety ze względu na inną mentalność – często właśnie ze względu na ograniczone horyzonty myślowe.

Profesjonalny fotograf recenzuje iMaca Pro ilustrując to zdjęciami z Antarktyki i Patagonii

@Hektor – dla pro system jest tak samo ważny jak oszczędności czasu. i to zarówno od strony programowej jak i sprzętowej. Bo to, że wiele czynności wykonuje sprawniej sam, nie musi zbytnio martwić się stabilnością systemu i jego konfiguracją to zestaw czynników sprawiających, że pracuje wydajniej. Więc chętniej płaci więcej pozbywając się szeregu problemów na których czasu zwyczajnie nie ma.

Profesjonalny fotograf recenzuje iMaca Pro ilustrując to zdjęciami z Antarktyki i Patagonii

@damos prześledź grupę na FB, Hakintosh Polska czy jakoś tak. Dowiesz się jaka to orka.

Profesjonalny fotograf recenzuje iMaca Pro ilustrując to zdjęciami z Antarktyki i Patagonii

@shaper dniówka pro fotografa to nawet £800 + zwrot kosztów. Jak szybko zwróci się komp? On w tydzień zarabia na taki komputer albo jednym cennym ujęciem. A na forach w Bolandii hejt na maksa. Ach te ciasne umysły...

Profesjonalny fotograf recenzuje iMaca Pro ilustrując to zdjęciami z Antarktyki i Patagonii

Jakoś na świecie potrafią liczyć. Vide nie dawno IBM, który podał o ile tańczy jest support Maków niż PC z Windows mimo ich wyższej ceny zakupowej. A teraz to: https://9to5mac.com/2018/05/11/ipads-in-construction/ . Smutny jest fakt, że większość z komentujących pod artykułem po prostu nie potrafi go przeczytać ze zrozumieniem a co gorsza liczyć. za to typowe bolandowskie narzekactwo jak widzę w modzie. Ciemnogród i ciasne umysły...

Apple ogłasza rekordowe wyniki za drugi kwartał 2018 roku. iPhone X sprzedaje się świetnie

@b.milewski — czytaj kto generuje te informacje: Narci Chang, analityczka J. P. Morgan; Nikkei staff writers — wszyscy zarabiaja na tym gdy pieniądz się rusza, ktoś sprzedaje, ktoś kupuje. Akcja wywołana informacją, często błędną, powtarzaną przez mnóstwo serwisów. Goebels już to powiedział dziesiątki lat temu, że kłamstwo powtarzane wielokrotnie przeistacza się w prawdę. I w tym Goebelsowskim syfie uczestniczą również pismaki z MyApple. Umysłowe miernoty.

Apple może być zainteresowane kupnem Condé Nast

@cobytuwpisać — Co się dziwisz. Widzisz kto się pod tym podpisał. Cyz już pisałem, że Kozerawski pogrąży MyApple? Nie raz...

Ruszył program wymiany baterii w niektórych MacBookach Pro 13” z nowej serii

@ventilo adblokery piękie działają na Myapple. Strona potrafi wczytywać się o niebo szybciej. jeszcze muszę nauczyć blokery do blokowania artykułów Kozerawskiego...

Jak zainteresować klientów głośnikiem HomePod?

Kolega wypożyczył mi kiedy wyjechał na wakacje na ok dwa tygodnie. HomePod Ładnie wypełnia dźwiękiem przestrzeń w moim pokoju (ok. 20m2), nie faworyzuje drażniących basów ani piskliwych wysokich tonów. Słucham różnej muzyki od poważnej, przez smooth jazz, trochę również eksperymentalnego, elektronicznej, dużo filmowej czasem ballad rokowych. Generalnie uwielbiam ten typ gdzie słyszę jak instrumenty „rozmawiają ze sobą”, gdzie wokal ma dobrą dominantę. HomePod daje mi to co chcę usłyszeć. Do moich potrzeb i mojego ucha jest świetny. Słoń też mi na ucho nie nadepnął jakby kto pytał. Z zasady nie kupuję wersji 1.0 więc jak mam wyłożyć kasę to czekam na wersję 2.0 Niech dopracują pewne drobiazgi programowe i będzie git. £320 to jedna sobota w nadgodzinach więc rozpaczy nie ma. Nie mam stałego miejsca odsłuchowego — nie potrzebuję. Raz siedzę przy biurku, innym razem na tapczanie. Nie jestem audiofilem, nie kupuję kabli po kilka set lub tysięcy za metr ani separowanych wzmacniaczy itd. To nie moja bajka. Poza tym cenie go za skromne rozmiary. U teścia dwie kolumny ze sporym wzmacniaczem zajmują mega dużo przestrzeni. Owszem dźwięk też jest inny ale on zasiada w fotelu i tak przez godzinę dwie go nie ma. Ma do tego specjalny pokój z odpowiednią akustyką. Ja się jednak ruszam i przy tym sam generuję trochę szumu.

Pierwsze bety systemów iOS 11.4, watchOS 4.3.1 oraz tvOS 11.4 dostępne

polecam czytanie u źródła. Na MyApple jak i na iMagazine mają nas, czytelników w pompie. Liczy się tylko liczba odsłon, kliknięć i komentarzy pod artykułami, zwłaszcza sponsorowanymi. Merytorycznie oba portale są na bardzo slabym poziomie. W wydawnictwie taki poziom wytyczał redaktor naczelny z kolegium redakcyjnym ale chłopcy piszący dla obu portali to są słabizny intelektualne w tym temacie niestety. Jak chcesz wiedzieć więcej o dwóch głośnikach i dlaczego na razie się nie da to: https://9to5mac.com/2018/04/02/stereo-homepod-pairing-ios-11-4-beta/

Dane zebrane przez Apple Watcha dowodem w sprawie o morderstwo

Gramatyka Kozerawskiego w szczytowej formie. Weź człowieku odejdź.

Apple walczy z aktualizacjami aplikacji z pominięciem zgłaszania ich do App Store

@xanael Już pisałem wcześniej, że Kozerawski ma mglistą wizję tego co robi. Partoli chłop robotę po całości.

Dziesięć lat z Apple

@radzion – spoko, praca wre. Efekty już niebawem. Na pewno nie będzie to plotkarski styl Myapple i rozmyty o-wszystkim-i-o-niczym iMagazine.

Dziesięć lat z Apple

@pretorians – Heidi odszedł z tego „pudelka” już lata temu dostrzegając jego upadek i obrany kierunek. Ja też już częściej udzielam się na forach zagranicznych niż tu. Fora, które mnie interesowały na MyApple są martwe – brakuje ludzi z wiedzą i doświadczeniem. Oni widocznie też szanują swój czas.

Dziesięć lat z Apple

@Ja Su Mylisz zazdrość z wymaganiem sensownego poziomu merytorycznego. Krystian zwyczajnie nie jest stworzony do prowadzenia dobrego tematycznie portalu. Do tego trzeba ikry, głowy i zapału. Wszystkiego mu brakuje w mniejszym lub większym stopniu co widać po poziomie artykułów. Może spala się gdzie indziej, jego sprawa. Tutaj daje ciała.

Dziesięć lat z Apple

@Dessert — To nie jest kwestia luzu. Ten portal miał kiedyś jakiś sens, nosił wartości. Był konkurencją dla iMagazine. Chciało się tu wracać i czytać. iMagazine merytorycznie dobiło dna a MyApple zmierza w tym samym kierunku. Kozerawski sprowadził go do poziomu pudelka. Facet ma inne cele w życiu — jego sprawa ale zrujnował jeden z dwóch sensownych portali o Apple w Polsce, pracę wielu ludzi. Sensowne fora tematyczne są martwe. Ludzie z wiedzą już tu nie zaglądają. Takiego czegoś się nie wybacza...

Dziesięć lat z Apple

... kolejne puste wnurzenia.