Co będzie dalej możecie wywróżyć z tego co mnie się przydarza właśnie. Wziąłem w podróż iphona macbooka i watcha. Do tego kabelki i dwie ładowarki. Niestety nie te kable albo nie te ładowarki co trzeba. Więc gdyby nie pożyczona ładowarka firmy ujajej nie mógłbym naładować komputera. To się skończy w jeden sposób chociaż w Apple myślą że nie.
Teraz już nawet na Amazoni będą to sprzedawać. Pasuje do reszty towarów z Chin.
Ser Dizajner nie projektuje. On tworzy. Nie planuje lecz idzie za głosem duszy artysty. Do tego trzeba kleju. Klej ożywia umysł i całe ciało. Jobs przynajmniej preferował coś z wyższej półki. Ile kleju potrzeba nawciągać żeby to wszystko się kleiło?
Taki iPad z brodą. Czy złącze USBC w iPadzie też ma czujnik temperatury jak w Macbookach? Do ilu stopni się maksymalnie rozgrzeje zanim zwolni transfer o 90%? Bo nie było o tym nigdzie na keynote, dlatego pytam.
@hydzior lepiej tego powiedzieć nie można. Dokładnie tak. Szkoda tylko że ludzie płacą premię od marki a dostają towar co najwyżej średni.
Drugi post o słuchawkach. Fajnie. Zaskoczyło mnie że Apple kupiło tyle ludzi bo ostatnio "testowałem" sobie wszystkie słuchawki Apple w domu i doszedłem do wniosku że ludzie kupując je przepłacają. Skull Candy są ładniejsze a grają tak samo. Do Bose i AKG Apple ma długą drogę ( mam na myśli sensowne modele w cenie Beats lub nieco więcej). Apple produkuje plastik, wkłada ciężarki, podbija basy i gotowe. Jeszcze nigdy tak liczni nie słyszeli tak niewiele.
Po prawie 2 latach używania mogę powiedzieć że słuchawki sprawiają kłopoty. Jakość dźwięku pomijam bo to jak komu pasuje. Ale mam kilka ale. Siedzą w uchu luźno, nie tak luźno jak przewodowe dołączane do iPhona ale na tyle żeby wywoływać niepokój czy aby nie wypadną. W domu nie ma to znaczenia ale na spacerze lub w samochodzie były problemy z wyciągnięciem tego z zakamarków. Drugie ale to przełączanie pomiędzy moimi sprzętami: niestety trwa to zawsze długo lub wymaga wyłączenia i włączenia BT. Nieakceptowalna sprawa. Baterie to trzecie ale. Ich żywotność jest problemem. A czwarte to poziom głośności przy jakim trzeba słuchać żeby coś słyszeć: na podróż się nie nadają bo to niezdrowo tak głośno słuchać. Sprzedałem i nie polecam bo sprzęt jest kłopotem. Nie poprzez to że nie działa bo działa ale poprzez wszystkie cuda jakie są wokół tego. Podobnie jak inne sprzęty Apple ostatnio- niby wszystko działa ale za dużo kłopotów wokół tego, przejściówki, braki, ograniczenia itd.
Popatrzmy na te magicznie zaokrąglone rogi ekranu. Ich krzywizna powtarza zaokrąglenie idealnego łuku obudowy. 4 rogi zaokrąglone, każdy ma 90 stopni co daje razem 360 stopni i magiczna iteracja tego symbolu na ekranie. To czysta magia w wykonaniu gogamagoga sera dizajnera. I nic mu nie przeszkadza że strony internetowe i aplikacje nie mają zaokrąglonych rogów, że większość dokumentów nie ma zaokrąglonych rogów, że większość z użytkowników ma gdzieś jego zaokrąglone rogi i że są te zaokrąglenia tylko kłopotem w projektowaniu czegokolwiek na te magiczne okrąglaki. Akurat ten projekt iPhona niczym się nie różni w założeniach od aktualnego iPada.
Mapy Apple. Taaak. Nic lepiej nie pokazuje jak bardzo gliniane są nogi tego kolosa o nazwie Apple. Może w USA jest to przydatne ale w Europie zdawanie się na mapy od Apple jest stratą czasu. Koszmarna obsługa tej aplikacji w porównaniu z konkurencją jest chyba jeszcze gorsza od niedostatków zawartości.
Jeżeli ludzie będą kupować te "komputery" to Apple będzie podwyższać ceny i wyjmować i zubażać podzespoły. Bo w proporcji cena/wyposażenie doszło do zubożenia tego "komputera". To jest śmieszne i żałosne zarazem, to samouwielbienie Apple niestety wspierane pieniędzmi konsumentów. Komputer przeznaczony domyślnie dla studenta w cenie dobrego metra kwadratowego nowego mieszkania? Czym tu się zachwycać? DObrze że wentylator dali , mały ale zawsze, będzie potrzebny. Ci którzy wymienią starego Air na nowego przeżyją szok jak bardzo doskwiera brak portów i jak debilnie są rozmieszczone nowe porty. Ale takich zasadzek na kasę jest tam więcej.
Wygląda na to że moja torba pozostanie pusta :)
A nie pisałem że będzie drogo? I proszę , jest bardzo drogo. Za cenę tego rysika i iPada można nabyć zwykłe ołówki, dobry sketchbook ( papier, chodzi o dobry papier) i kurs rysunku po którym to kursie będzie się umiało rysować. W podstawowym zakresie ale zawsze to coś konkretnego. Nabywając iPada masz po roku starego iPada. I stary rysik do iPada.
Hahahahaaaaa. Nie wierzę! To się nie dzieje! Zaraz umrę ze śmiechu.
Kiedyś było tak że w nowym urządzeniu były wszystkie funkcje jakie mogły być. Teraz zależy to od wydanych pieniędzy a te nie są małe. Jeden iPhone ma to inny siamto. Nieprzejrzysta oferta, poukrywane informacje, o wielu funkcjach a raczej ich braku można dowiedzieć się tylko z trzeciej ręki. To pójdzie dalej. Już za kilka godzin będzie emejzing ale. już mnie to nie rusza. Poczekam aż wyleczą choroby wieku dzicięcego.
Stawiam dolary przeciw kartoflom ( pyrki) że wszyscy, którzy oczekują low cost, tanich, tańszych i w korzystniejszej cenie Macbooków srodze będą zawiedzeni. Apple od lat nie wypuścił niczego co można być choćby z daleka określić jako tanie, korzystne itd. Wszystko u nich jest, było i będzie drogie jak diabli. Premia od tego co robią jest bardzo duża, ostatnio nawet zbyt duża.
Skoro to ma być specjalne etui silikonowe to tak sobie myślę, że jeżeli aluminium jest lotnicze w obudowie iPhona to silikon będzie jaki? Gdzie silikon się tak dobrze sprawdza? Hmmm.... Silikon implantowo-cyckowy? Silikon rękawiczkowy? Silikon uszczelkowy? Bo na pewno nie będzie to taki zwykły silikon.
Najgorsze są te ohydne sandały. Zdecydowanie. Nie znoszę takich sandałów. Mam zasadę: jak mam wątpliwości to patrzę na buty. Zawsze się sprawdza.
Uwielbiam samochody i inne szybkie rzeczy. Ciekawe. W kraju gdzie ulice są wybrukowane policjantami gość uwielbia szybkie samochody. Żeby jeszcze był Niemcem i gadał te bzdury w Niemczech. Ok. Każdy kto wiózł Amerykanina po autobahnie wie że amerykanin powyżej 150 km/h zaczyna się pocić a powyżej 200 prosi żeby zjechać bo mu się nagle zachciało siku. Inne szybkie rzeczy to jakie to są? Łodzie motorowe na trasie Kuba -Floryda?
Praca w Apple polega na odczuwaniu radości z pracy. Widać to w klipach. Jedynie technik dłubiący w ciemności przy stole jakby mniej radosny. Ok, wiem co trzeba robić. A ile można na tym zyskać panie Cook?
Fajnie tyle, że ja nawet nowego nie chcę a co dopiero używany.
Jak widzę Apple zajmuje się coraz bardziej sobą, swoimi problemami, swoimi zadaniami i swoim logo. Może to jest jakiś sposób. To logo z czarnym pyłem rozwiewanym pasuje jak ulał na ekran zakurzonego iMaca lub Macbooka.
Kable, ładowarki,przejściówki już chyba ważą więcej niż sam sprzęt. Dlaczego po prostu nie zrobią tego guzika z wejściem lightning? Takie to niemożliwe? Bo o guziku który by miał wejście miniUsb, lightning i USB-c nie ma co mówić. To by dopiero było, wozić tylko guzik a nie guzik z kablem. A dlaczego kabelek ma 30 cm? Skąd taka liczba? Dlaczego nie 45 albo 120 cm? Skąd im się biorą te pomysły?
"Dzięki mądremu i cierpliwemu podejściu" hahahaaaa dobre. Ale się uśmiałem przy tym artykule. Świetne!
Beats mają USB mini? Aż musiałem sprawdzić. bo nie wierzyłem w to co napisałeś. Wytłumaczenie jest jedno: oni oszaleli. Albo chcą iść tam gdzie jest Nokia. Bo to sztandarowy przykład zabawy z portami, łączami do zatracenia włącznie. @ein
Zdaniem Wozniakia Steve Jobs byłby dumny z obecnego Apple
Na pewno „innowacyjne „ jest stałe podnoszenie cen i jednoczesne twierdzenie , że to są produkty dla szerokiego grona odbiorców. Są pewne nowości ale tylko w telefonach. Apple na boczku robi jakieś tam komputery przy okazji wyciskania max kasy z wszystkiego co się da. Z tych przejściówek tez byłby Jobs zadowolony? Nie wydaje mi się.