Ich nowe fantastyczne produkty rzucą nas na kolana! A portfele zostaną wyczyszczone do zera. Taki jest plan :) I ja się temu przeciwstawiem siłom i godnościom osobistom. Nawet na tym zdjęciu facet patrzy na mnie i myśli sobie : Apple potrzebuje pieniędzy, twoich pieniędzy kolego". Fakty są takie, że jak się nie pozbierają do kupy to będzie źle. IPhone pół biedy ale komputery to leżą i kwiczą.
@nast Jasne, oni będą się bujać na jachcie w Monako, a ja będę się katował streamem w jakości 256 kbs i podziwiał te wypociny. Właśnie że nie.
Zostały artystom koncerty. Nagle skończyło się strzelanie fochów, śpiewanki z playbacku, spóźnianie się 2 godziny, rżnięcie ważniaka. Teraz artysta punktualnie wychodzi na scenę, zawsze w dobrej formie i 1,5 godzinki śpiewa , skacze, gra i uśmiecha się a potem rozdaje autografy. A i dodatkowy koncert następnego dnia możliwy się stał. I skończyło się eldorado. Chcesz żyć pracuj. Po co mi płyta jak za niewiele więcej zobaczę na żywo? I to na poziomie ma być występ bo jak się wieść rozniesie że odwala byle co to nici ze sprzedaży biletów. To jest wspaniały efekt uboczny tych marnych jakościowo streamingów. A jak mi się koncert spodoba to sobie ściągnę i będę odtwarzał. Tak się porobiło. Może Polskę to trochę omija, nie wiem ale jak się spojrzy na programy dużych hal koncertowych na zachodzie to są zapchane koncertami artystów o czołowych nazwiskach.
Powinno być obowiązkowe. To jest ten 1% brakujący do całkowitego i nieodwracalnego skretynienia wychwalających karty kredytowe, zadłużanie się i wszelkiej maści trendsetterów.
Słyszałem, potwierdzam. Gra świetnie. Zaskakująco świetnie. Jak na soundbar rewelacja.
@l.gajewski Uszy mam czyściutkie :) Swoją drogą to jak Airpodsy gromadzą różne brudy to bardzo ciekawe. A kupujący mówił z obcym akcentem i raczej na handel. Za wschodnią granicą nożyce zamożności to już raczej nie nożyce a gilotyna :)
@Forti Ja mam takie Bose z pałąkiem nie takie małe bo to wyciąganie z pudełka mnie znudziło. Natomiast problemy z połączeniem i długie łączenie lub nawet konieczność włączenia i wył. BT była upierdliwa. Absolutnie zgadzam się, że to wszystko ma plusy dodatnie i plusy ujemne. Perspektywa zakończenia żywota baterii w Airpodsach jednak skłoniła mnie do ich sprzedania. No i ta cisza na lotniskach i w pociągach jaką oferuje Bose-bezcenny komfort podróży za niewiele więcej.
A moje Airpodsy zniknęły w kieszeni nowego właściciela. Sprzedałem. Po początkowym niekłamanym zachwycie przyszedł czas na rozum. Co mnie najbardziej zniechęcało to ilość czynności jakie należy wykonać od chęci słuchania do słuchania. Otworzyć pudełko-wyjąć jedną-wyjąć drugą- połączyć ( o i to zajmowało sporo czasu)- umocować w uchu- poprawić- znowu poprawić bo wypadnie. I tak dalej. Akurat teraz używam od pół roku Bose i wygląda to tak: włączyć-założyć na głowę-słuchać. Apple bardzo nieekonomicznie obchodzi się z użytkownikiem-za dużo czynności trzeba żeby coś ruszyło z miejsca.
Apple ma patent a inni mają zginany ekran a nikt nie wie po co to mają. Taki sens to ma jak telefony z klapką i 3D w telewizorach.
Każdy kto się tym zajmuje monetyzuje takie dane na różne sposoby. Dziś wystawiasz ocenę lekarzowi na jakimś portalowi z opiniami a jutro twoja składka ubezpieczeniowa od np NW idzie w górę. Nawet o tym nie wiesz. Dziś ich nie sprzedaje ale jutro się okaże ze kasy trzeba. I sprzeda.
Ta histeria wywoływana chwilowymi spadkami zysków o marne kilka miliardów jest naprawdę nie do wytrzymania.
No no ! Widzę że coraz to ktoś więcej na ochotę na romans z androidami. Apple powinno blokować takie myśli. Jak wprowadzą BrainId to się te głupie myśli skończą.
A właśnie że się nie ruszę z fotela. Będę leżał, pił piwo i medytował. Czekam na wyzwania typu leżę dłużej niż ty!
@RobJagiello Podążaj śladem kasy a znajdziesz odpowiedź :)
A moduły już wymyślono. to się nazywa mainboard i ma takie miejsca gdzie się wsadza różne elementy komputera. Jak się ich nie lutuje to można je wymieniać. Wymyślono nawet obudowy na te płyty żeby nie stały gołe: tower, microtower itd. Jak się nie kombinuje w koło to nawet można za parę godzin złożyć coś. No chyba że się zrobi okrągłą obudowę to wtedy tak, zgoda jest trudno coś zamontować. Apple myśli i projektuje, a świat pędzi do przodu.
@Dorianek3 No nie bardzo się zgadzam. Weźmy pierwszy z brzegu przykład: regulacja głośności i sposób wyświetlania tego na ekranie. W koncepcie jest to rozwiązane idealnie, w iPhone fatalnie. Można by długo. Ser dizajner ma dziury i dojrzał do konsumpcji na rynku dizajnerów :)
Od pewnego czasu koncepty są ciekawsze niż ostateczne oryginalne produkty. Nawet na oko widać ich większą funkcjonalność. Często bazują na ewidentnych słabościach i niepotrzebnych komplikacjach w oryginale. Ser dizajner mógłby czasem otworzyć internety.
@Jolker masz tak jak ja stary już nie produkowany telefon. Po co ci te wygibasy? Zapłaciłem za całą baterię i będę używał całej. Na końcu wszyscy mają stare baterie.
To trochę taki terror bateryjny :) Po co to robić? Żeby po 3-4 latach mieć stary telefon z baterią o 99 % sprawności? Cokolwiek ta sprawność wg. Apple znaczy bo jest to enigmatyczny termin jak wszystko w Apple. Czy 99% oznacza zdolność do oddawania prądu o określonym napięciu, czy może pojemność? Mojemu zostało 4 lata pracy u mnie i nie zamierzam dołożyć ani grosza do tego co było w pudełku przy zakupie. A że nie dają sensownej ładowarki to podłączam na noc i już.
A propos zdjęć. Dziś z przerażeniem odkryłem że zdjęcia importowane ze strumienia do albumów w Zdjęciach system sukcesywnie usuwa z tych albumów wraz z systematycznym usuwaniem ich ze strumienia. Podobnie: jak ręcznie usunę ze strumienia to znikają z albumów do których zostały zaimportowane. Dopiero jak kliknę w usuniętych przywróć to pojawiają się na nowo w albumach ale w strumieniu już nie. Tak straciłem zdjęcia z 3 wakacji i zdjęcia z pracy które są życiowo ważne, sądząc że samo zaimportowanie do albumu wystarczy. Tak jak to zawsze było. Koszmar. Nie mam już na to ochoty. W sumie odkryłem to przypadkiem widząc że mam 30 zdjęć w albumie do którego włożyłem 300 lub więcej. Nie zamierzam nawet już szukać co jest nie tak. To nie ma sensu. Powoli zaczynają być gorsi od Microsoftu. Na Windowsie dużo się działo ale zdjęcia mi nie zginęły , co najwyżej padł cały system ale zawsze była sensowna kopia zapasowa i kopiowało się folderki.
Super. Jednocześnie można automatycznie wykrywać trening i wtedy w niespodziewanym momencie iphone zaczyna grać muzyczkę?
Napisałeś, że urządzenie nie nagrzewa się specjalnie mocno. Nie mam powodów nie wierzyć. Natomiast jak nagrzewają się wejścia MacBooka Pro? Z moich doświadczeń wynika, że przy kopiowaniu dużej ilości danych na pendriva z USBC wejście nagrzewa się tak, że prawie można się sparzyć dotykając obudowy komputera nad wejściem. Oczywiście dzieją się dwie rzeczy: spada transfer danych do poziomów nieakceptowalnych to po pierwsze. Po drugie powtarzające się takie termiczne ekscesy w aluminium spowodowały że wejście stało się "luźniejsze". Aluminium tak ma, że się rozszerza jak mu ciepło. I wraca do swoich wymiarów pierwotnych. Ale od jakiegoś czasu pendrajvy nie siedzą już tak mocno i to samo dotyczy wtyczki ładowarki. Kiwa się lekko w gnieździe. Co będzie dalej się zobaczy. A swoją drogą konieczność stosowania tego rodzaju przejściówek pokazuje jak bardzo jest "pro" ten MackBook Pro.
Albo sprzedają mi kompletny komputer w adekwatnej do ceny konfiguracji albo nie sprzedadzą mi żadnego komputera. Nie zamierzam dopłacać ani za kabelki, ani tym bardziej za karty graficzne.
Spec od etyki? Ciekawe. Jakieś nowe talenty się ujawniły u pana Cooka. Brakuje tylko programu " Lets cook with Cook". Wyzwaniem dla społeczeństw są korporacje. W tym Apple. Nie ma jakichś wspólnych wyzwań dla obu grup. Korporacje i społeczeństwa są w opozycji i żadne wykłady tego nie zmienią. Ideałem byłaby sytuacja gdyby każdy MUSIAŁ zakupić iPhona. Bo jak inaczej interpretować tłumaczenia się przed inwestorami ze spadającego wzrostu zysków? Nie mylić ze stratą.. Będzie ględzone a ja ględzenia nie słucham.
Google wykryło poważną lukę w jądrze macOS
Jaki z tego wniosek? Należy badać jądra. Mocny system a jądro chore? Nie może tak być.