No niestety Apple ma NFC dedykowany tylko dla Apple Pay. jako protezę można wykorzystać kartę-naklejkę PayPass naklejoną na etui do iPhone (w Polsce banki nie oferuja naklejek Visa payWave). Jest to jakieś wyjście, ale nie o to chodzi w prawdziwych płatnościach mobilnych. Apple Pay oraz niektóre inne systemy płatności mobilnych oparte na aplikacji pozwalają płacić za pomocą Apple Watcha o ile apka jest dostępna na AW (Apple Pay jest oczywiście wbudowany w system).
Nawet, jeśli do Apple Cara droga jeszcze daleka obowiązkowe jest zabezpieczenie się przed cybersquatingiem i zakupienie już teraz domen kluczowych dla tego potencjalnego, a być może już niedługo realnego projektu.
Logiczne posunięcie. Użytkownicy OS X chcący korzystać z apki Messengera nie będą juz musieli używać nieoficjalnych wersji (trzeba brać pod uwagę ryzyko ujawnienia developerowi takiej apki loginu i hasła do Facebooka).
Ja zdecyduje się na Apple Watcha drugiej generacji. Ma on mieć wbudowana kamerę FaceTime, GPS i większą baterię. AW nie jest najtańszy, ale jako jedyny jest w pełni zintegrowany z iOS.
nie od dziś Apple idzie własną drogą i nie raz wprowadza pewne rozwiązania po swojemu z kilkuletnim opóźnieniem w stosunku do konkurencji. Tak było choćby z 3G czy NFC.
Ponad rok temu miałem nokię Lumię z Windows 8. system niezły i stabilny, ale brak wielu aplikacji. Brak wielu aplikacji nie zawsze jest jednak wadą, bo np. dla biznesu Lumie są atrakcyjne jako telefony służbowe (mniej aplikacji, mniejsze zagrożenie wirusami i wyciekiem danych). Dla typowego usera mobilny Windows nie jest jednak atrakcyjny bo brakuje wielu przydatnych aplikacji a te, które są zazwyczaj są aktualizowane najpierw na Androida (krótsza certyfikacja w sklepie, co niestety zaowocowało zasypaniem go masą śmieci i co gorsza wirusów), potem na iOS (dłuższy proces certyfikacji w AppStore) i dopiero na końcu na mobilnego Windowsa.
Bezprzewodowe ładowanie juz jest od momentu premiery Watcha. Wystarczy więc zaimplementować go do iPhone i zwiększyć wydajność ładowania indukcyjnego. Już teraz niektórzy próbują protez w postaci etui z płytką indukcyjną podłączaną do portu Lightning. Takie rozwiązanie jest zwykle kompatybilne ze standardem Qi.
Na portalu Zapals.com, ale też Aliexpress jest też magnetyczny kabel Lightning http://www.zapals.com/deal/usb-magnetic-lightning-data-cable.html. To taki MagSafe dla urządzeń z iOS, ale nie od Apple. Nie wiem, czy akurat ten kabel ma certyfikat MFI, ale przy cenie kilkunastu $ bez promocji raczej powinien go mieć. Może nawet to jest jakiś kierunek rozwoju kolejnych generacji złącz w telefonach. W takim magnetycznym nie ma otworu w obudowie (jest tylko kilka styków), więc jeszcze łatwiej zrobić wodoodporną obudowę. Apple ma już takie stykowe złącze w Apple Watchu (to taki specyficzny Lightning dla pasków z dodatkowymi modułami).
Ja zdecydowanie wolałbym cieńsze układy samego telefonu, ale większą baterię. Wtedy iPhone przy niezmienionej grubości miałby większą baterię. Szkło wyświetlacza tez mogłoby być wówczas nieco grubsze (nawet szafirowe) przy niezmienionej grubości telefonu. Poza tym grubości telefonu wiele juz nie zmniejszą, bo gniazdo Lightning a w przyszłości pewnie USB-C też ma przecież kilka mm wysokości. Z obu stron na wysokość gniazda musi być minimum 1 mm obudowy, by wtyczka się trzymała. No i nikt nie wygra z fizyką. Zbyt cienki, a jednocześnie dość duży przedmiot będzie narażony na odkształcenia (wyginanie). Nie wspomnę już, że iPhone jest zbyt piękny, by odważyć się go nosić bez etui (szczególnie narażone jest błyszczące logo Apple). Tak więc iPhone 7 nawet cieńszy od obecnego włożony do etui i tak urośnie o przynajmniej nieco ponad 1 mm.
Pozbawienie gniazda jack popieram, bo im mniej gniazd, tym łatwiej zrobić wodoodporna obudowę.
Czemu nie. To byłaby duża zmiana na korzyść, a jednocześnie łatwość ładowania słuchawek przez port Lightning. Wielu użytkowników obecnych iPhonów chętnie kupi takie słuchawki, bo kabel nie jest jednak komfortowy.
Gdybyś pracował w Apple Store to dałoby się nie wiedzieć, bo ze względu na zakaz plotkowania nt. nowych produktów Apple w sklepach firmowych sam byś unikał czytania newsów na portalach o sprzęcie Apple po to, by przypadkiem nie dyskutować z klientami o nowych produktach mających wkrótce zastąpić obecnie dostępne. Czytałem na MyApple, że m.in. takich rzeczy zabrania Apple swoim sprzedawcom.
Fakt, czasem dość mocno obciąża procesor i chodzi ociężale. Pozostaje wtedy zamknąć kilka kart, a w najgorszym wypadku przeglądarkę
Safari nie jest takie złe. Problem jest z niektórymi stronami przystosowanymi tylko do IE. Przykładem jest choćby serwis transakcyjny Eurobanku, który działa w Safari, ale wyświetla się ostrzeżenie, że używamy nierekomendowanej przeglądarki. Z kolei serwis do zarządzania firmowymi ubezpieczeniami grupowymi PZU w ogóle nie działa z Safari.
I to są parametry minimum, jak na telefon tej klasy
Grafika będzie chodzić trochę szybciej, bo zniknie parę w sumie niepotrzebnych efektów.
Ja nawet mimo posiadania dość wydajnego Macbooka Pro połowa 2014 wyłączyłem niepotrzebny ruch. Takie zapychacze osłabią każdy komputer, nawet superwydajnego Maca Pro, choć posiadacze najwydajniejszych komputerów prawie tego nie odczują. Jednak na każdym laptopie (nawet Pro) poprawa wydajności przekłada się na zmniejszenie obciążenia CPU i GPU a tym samym zużycia energii.
Zresztą to samo polecam zrobić w opcjach iOS (Ustawienia >Ogólne >Redukuj ruch), nawet na najnowszych urządzeniach.
Ciekawe, kiedy Warszawa, a potem inne polskie miasta.
Ja, gdy kupie Watcha rozejrzę się za podstawką ładującą iPhone i Watcha na jednym kablu, tzn. posiadającą wbudowane złącze Lightning oraz ładowarkę indukcyjną dla Watcha.
Atom i Apple? Bez żartów. Z Atomem kojarzą mi się netbooki i tego raczej się nie przeskoczy.
W Pro powinien być Xeon, ale także wbudowany Touch ID. Patrząc na news z MyApple jest na to szansa, bo obecna generacja MBP nie była znacząco aktualizowana od grudnia 2013.
Bateria w AW jest słaba. W AW 42 mm jeszcze jakoś obleci, ale w 38 mm jest juz cienko.
Do marca juz niedaleko. Wierzę, że druga generacja będzie lepsza i bardziej samodzielna od iPhone (np. będzie wbudowany GPS). Ponadto liczę na piata generację Apple TV obsługującą już 4K, Gigabit Ethernet i mającą procesor A10, a przynajmniej A9. U Apple i wielu innych firm juz tak jest, że warta zakupu jest dopiero druga a czasem nawet dopiero kolejna generacja nowo wprowadzanej kategorii sprzętu.
Można się ratować tym trickiem uwalniającym pamięć http://myapple.pl/posts/10251-jak-przyspieszyc-dzialanie-iphone-a-w-10-sekund. Ja w sumie też o nim nie wiedziałem, aż do jego publikacji na MyApple.
Spokojnie Apple jeszcze do takiego szaleństwa nie doszedł, choć powinien zakończyć produkcję paru starszych modeli oraz iPodów. Myślę, że Apple jest świadome, że zaletą jego oferty jest ograniczona ilość modeli i dzięki temu klient mniej się gubi.
Obstawiam, że będzie to iPhone starszy o generację, czyli iPhone 6 z 4 calowym ekranem. Podobnie iPhone 5c to nic innego, jak iPhone 5 w plastikowej obudowie.
Nowe wersje iOS, tvOS, watchOS i OS X udostępnione deweloperom
Ciekawe, kiedy Watch będzie mógł być sparowane z dwoma iPhone lub iPhone oraz iPadem? Pewnie dla wielu osób używających dwa urządzenia iOS byłoby to fajne ułatwienie.