to przepraszam bardzo, ale co mi pomoże zaufana sieć Wifi? Wydaje mi się, że nie ma punktu dostępowego do internetu bez "agencji rządowych kontrolujących łącza" - obym się mylił.
Ogólnie dobrze wiedzieć, że coś takiego ma miejsce, jednak prosiłbym o pisanie tak aby "porada" nie wykluczała się z wcześniejszą treścią artykułu (nie jestem żadnym "mózgiem" w pisaniu artykułów, ani znawcą tego tematu, to tylko moje odczucie). Inne porady w artykule oczywiści są jak najbardziej dobrymi poradami, nie tylko z powodu luki w zabezpieczeniu aplikacji.
Używam od niedawna mpFaktura i muszę przyznać, że bardzo sobie chwalę aplikację (chodź ten wygląd... nawet ze "skórkami" nie jest rewelacyjnie), wsparcie techniczne - mail czy telefon do pomoc technicznej / obsługi to sama przyjemność - szybko, konkretnie i miło! Naprawdę jestem zadowolony z przesiadki, wcześniej używałem drugiej partycji z Windows na Macu praktycznie tylko do programu fakturowego, a teraz wszystko jest tak jak powinno być od początku, baza danych na serwerze, łatwa konfiguracja. Oczywiście są rzeczy nad którymi trzeba pracować - nie może być wszystko idealnie, ale nie przeszkadza i nie utrudnia to pracy.
PS. Fajnie byłoby stworzyć odpowiednik pod iOS - w wypadku bazy danych online byłoby (dla mnie) idealnie. Teraz muszę jednak używać MacBooka, którego nie noszę ze sobą, a iPad i iPhone mam zawsze. Jedna baza danych, raz praca na Macu, raz na iPad - będę czekał na ten moment.
Bardzo fajna porada!
Bardzo fajnie. Znaczy tak, ogólnie stream poza PlayStation TV jest dla mnie zbędny, jednakże ostatnio dużo śpię po hotelach (zazwyczaj z dobrym dostępem do WiFi), więc może się skuszę odpalić coś na moim MacBooku jeśli będę miał siły do grania po pracy.
U mnie jedynie co wytrzymało kilka generacji iPhone to Shazam - cały czas w użyciu i Google Maps - tych map używam rzadko, jednak zawsze aplikacja jest na telefonie. Obie aplikacje od początku ich istnienia na iOS.
Można odnieść takie wrażenie, jednak nie chodzi o to jakie "reakcje" wywołuje tylko jak tą reakcję wywołać, to menu dodatkowe to tylko przykład co można zrobić.
Może poza byciem fanboyem, dochodzi rzecz (ułomność XXI wieku) chęć posiadania nowego modelu... Może większości ludzi wydaje sie że nie są na to podatni, jednakże tak nie jest.
Osobiście sam nie wiem, czo kupić, wstrzymałem się z zakupem Apple TV zaraz po pokazie nowego modelu. Mimo to, że cena mnie odrzuciła, to jednak dzielnie czekałem i niestety nadal czekam, gdyż nie mogę się na 100% przekonać do 4 generacji... kupiłbym trzeciej, jednakże używam Apple Music i ta chęć możliwości instalacji aplikacji, gdyby nie to wybór byłby prosty. Jednakże rozsądek (i moja kobieta) mówi: "tyle hajsu za takie coś? kupuj trzecią generację!".
Jako osoba która odwiedza Was kilka razy dziennie, bardzo to doceniam :)
Oczywiście to rozumiem, sam (niestety) używam adblocka, natomiast "tutaj" (i w miejscach, gdzie doceniam pracę autorów) jest wyłączony. Niestety są (często duże) serwisy gdzie mocno przeginają z reklamą... Większości już nie przeglądam, ale w dzisiejszych realiach ciężko żyć bez AdBlocka ...
poza reklamą pod nagłówkiem, reklamy na tej stronie są naprawdę dobrze zrobione... natomiast w/w reklama pod nagłówkiem przyprawia mnie o podniesienie ciśnienia jak ją widzę.
Mega kozak :) chętnie rozejrzę się za tą zabawką.
Mam pytanie, znalazłem kilka urządzeń które pozwalają podłączyć kartę graficzna do MacBooka, jednakże jak sprawa wyglada z sterownikami? Chętnie zakupił bym "zewnętrzny układ graficzny" do mojego Mac'a (nie mam zbytnio miejsca na oddzielnego PC), tylko jak to wyglada w praktyce (rozumiem, że musi być Windows - to nie problem mam i tak), zastanawia mnie ile trzeba wydać aby to miało ręce i nogi... Oczywiście cena oprzyrządowania bez karty graficznej. Może zadaje "głupie" pytania, ale niestety rozbiezność cen tych urządzeń jest dla mnie nie zrozumiała.
Świetnie napisany (tematyka rownież ciekawa) artykuł. Po "przykrych doświadczeniach" na konkurencyjnych portalach wróciła mi wiara w "blogerów".
Ja tam mam Windowsa 10 od jednej z pierwszych wersji "preview", jako oddzielną partycję obok OS X El Captain Public Beta (a wcześniej Yosemite również public beta)...
Mam nadzieje że będzie też wersja w Stram, gdyż jakiś czas temu zakupiłem cała kolekcje Star Wars... PS. Sprawdziłem dopiero teraz, jest wersja w Steam na Mac'a.
Jeśli jest zapotrzebowanie na takie urządzenia to dobrze, sektor biznesowy jest wstanie wydać duże pieniądze, na sprzęt.
Poza tematem, nie przeginacie z reklamami na stronie? Wyłączyłem adblocka już dawno temu, aby "dać wam kilka groszy z reklam", ale teraz jest tak: panel boczny, nad nagłówkiem artykułu, pod pierwszym akapitem i na końcu dwa bloki... Jak dla mnie to bardzo słabo, dajcie jeszcze jakiś panel wyskakujący z reklamą - na 100% zwiększy przychód... Opanujcie to proszę, gdyż (mi) źle przegląda się ten portal, szczególnie krótkie artykuły... Jeśli się to nie zmieni, filtr reklamowy będzie musiał wziąć się do roboty.
Aktualizacja, ale polecam mieć kopię zapasową "stabilnej wersji". Co prawda nigdy nie miałem problemów z systemem w wersji beta (publiczna), a używam od pierwszej bety publicznej OS X 10.10 Yosemite.
Jak dla mnie brakuje przy odnośniku do AppStore czegoś w stylu: "obecna cena: xx €", bo wszystko fajnie ale niektóre produkcje kosztują "majątek" (jak na grę na telefon). Ogólnie ciekawe zestawienie, nawet nie wiedziałem, że nowy Warhammer jest :D
Artykuł troche "fanboyski". Niestety prawdziwy. Na iPhone używam wszystkich aplikacji od Apple (poza giełdą), doinstalowałem tylko kilka (twitter, mapy Googla - zazwyczaj używam systemowych, ale często mam problem z adresem na mniejszych uliczkach). Na MacBooku tez nie mam wielu aplikacji, coś do "rar'a" i coś do filmów z napisami (oglądam dużo seriali). Oczywiście nie wspominam o oprogramowaniu "profesjonalnym" którego muszę używać do pracy.
Wow, to jest coś czego po Apple bym się nie spodziewał. Przewidywałem około 7,99-8,99€ a tu proszę. W tej cenie mają mnie na 100% (przynajmniej na okres próbny, potem zobaczymy).
Używam safari, ponieważ synchronizuje wszystko z iPhone i iPad (a to moje narzędzia pracy), działa to domyślnie i sprawnie, przeglądarki (safari w OS X i iOS) są szybkie i zazwyczaj bezproblemowe. Z wtyczkami rownież nie mam problemu, te które używam są w Safari. Najważniejsze: (poza sprawnym działaniem) Reader View i bateria nie ginie w oczach.
Też, na to liczę, ale tylko pod warunkiem, że będzie można to kontrolować (w Androidzie nie ma kontroli i nawet jak w menadżerze wyrzucisz aplikację, ona może się sama uruchomić ponownie).
Uważaj w jakiej sieci jesteś, jeżeli aktualizujesz program dla OS X
Dokładnie o to mi chodziło. Zaufana sieć, tak jak napisałem w ostatnim zdaniu mojego komentarza, jest zawsze najlepszym rozwiązaniem. Jednakże chodzi mi o to, że sensem (według mnie) treści artykułu, było, że zaufana sieć nas uchroni między innymi przed agencjami rządowymi. Oczywiście wszyscy wiemy, że na nich "nie ma sposobu" nawet w zaufanej sieci - tutaj tylko dobre szyfrowanie może pomóc. Przyczepiłem się tylko o to sformułowanie, reszta tekstu jest cenną informacją i porada, aby korzystać w miarę możliwości tylko z zaufanych sieci jest słuszna.