Komentarze sedziu_ Usuń wszystkie komentarze

Tyle że aby taki soft był dobrze dopracowany to byś go dostawał co 5 lat. Pasowało by coś takiego? A wtedy już był by stary bo by testowali w kółko to samo aby usunąć błędy. Implementacja nowych funkcji nie wchodziła by w grę bo znowu by musieli przesunąć wszystko o 5 lat. I tak w kółko.

I jeszcze jedno, kto jest autorem, wydawca czy programista? Bo jak programista to często dostaje od wydawcy naciski, że ma być wtedy i wtedy gotowy, wyeliminujcie ile się da błędów, ale wypuszczamy w maju, nie w grudniu.

Homer, przykład EA/DICE - kto jest wg Ciebie autorem? BF4 wyszedł jaki wyszedł, iOS w porównaniu z nim do szczyt dopracowania. Kto jest autorem, czekam na odpowiedź.

Rewolucją były ekrany dotykowe, system operacyjny z GUI. A teraz czekam na baterie trzymające w smartfonach 2 miesiące - to będzie kolejna rewolucja - cała reszta co obecnie "wymyślają" to nuda jedna wielka.

Zaczerpnął inspiracji, dobre. No to nawet podobnie jak samsung i inni zaczerpnęli tylko inspiracji. Czy oni już nie?

@Roberto

No właśnie i tu się z Tobą zgadzam w 100%. O to mi też chodzi od początku, z tym że z tym później bym za długo nie zwlekał. :)

ok roberto, więc rozumiem że jakbyś Ty pisał taki program do maila to też miałbyś gdzieś największego dostawcę tej usługi jakim jest google, a najważniejsze by było to aby wzorowo zaimplementować wszystkie standardy-protokoły itd w swoim programie, a to czy największy dostawca maili działa czy nie do już mało istotne by było dla Ciebie, tak?

No niestety ale rączki niektórym będą musiały urosnąć czy tego chcą czy nie bo szykuje się nowy jedyny słuszny rozmiar.

A może być że iWaldi mnie podszedł :)
Z drugiej strony nawet klawiatura trąci amazingiem, bo zwykła pc-tową to pod kranem myłem i działała. A tutaj specjalne szmatki nawet mają, pewnie za jedyne 19.99 za szt.

Roberto - przykład z babcią i listonoszem pasował by do tego gdyby babcia wysyłała tych listów miliardy i poczta miała by interes w tym aby go prawidłowo dostarczyć, wtedy prawdopodobnie z babcią by sie kontaktowali że adres nieczytelny. Taki interes powinien mieć każdy producent programu do maila aby (już nie mówię że z każdym dostawcą) ale jednym z największych musi działać, jakim jest google.

Nie wiem, zapytaj kolegów wyżej. Pisali że coś nie trybi.
Ja natomiast nie piszę czy coś działa czy nie, piszę tylko że dziwnym jest aby program do maila nie działał dobrze z największą usługą mailową na świecie.

Wy programisci i informatycy patrzycie na to pod innym kątem. Dla mnie natomiast jest mega dziwnym, że program do maila nie pracuje dobrze z jednym z najpopularniejszych usług mailowych jakim jest gmail. Gmail może sobie wymyślec swoje co chce, zepsuć IMAP jak chce, a program do obsługi maili powinien z tym działać dobrze bo to nie onet czy wp, a gmail, najpopularniejsza usługa mailowa. Wiesławo dobrze gada.

A w scalaku takim co niby siedzi jak nie soft, który trzeba złamać i potem wgrać. A czym jest JB i jak powstaje, i czy inaczej? Łamiesz soft w obu przypadkach, a nie scalaki. Szemot, czy coś chlasz zanim przyjdziesz tutaj pisać?

@kacper1703

Napisz im tą złotą myśl, na pewno o tym nie pomyśleli.

Jak żeś napsikał pianki bezpośrednio na klawiaturę zamiast troszkę na szmatkę (nie musi być specjalna) to tak masz. Tylko nie bardzo wiem co to ma wspólnego z patentami.

Rozmowa jest o tym (przynajmniej między nami) czy potrzeba komputera za milion aby złamać zabezpieczenia telefonu aby wyglądał ja normalny niekradziony (bo po to chyba kradną je aby potem sprzedać). Więc skup się na tym, jak chcesz dalej rozmawiać, bo mnie pomalutku zaczynasz irytować swoimi wywodami nie w temacie.

Ale ok, ostatni raz.

Złodzien kradnie sprzęt, musi go zhakować/zcrackować/złamać (jak zwał tak zwał) aby nie wyglądał na kradziony. Prawdopodobnie przez zmianę jakiegoś zawartości pamięci jakiegoś scalaka (eeprom, kiedyś tak to się nazywało, nie wiem co tam teraz siedzi), zmiana imei i innych danych identyfikacyjnych. Aby telefon nie był w sieci u operatora jak i na serwerach apple widoczny jako kradziony.

A ty z uporem maniaki mi wciskasz o łamaniu haseł i sprzęt za miliony.

Dałem Ci przykład JB, to twierdzisz że to zupełnie co innego, a to jest dokładnie podobna sprawa o której mówie.

Jak tu z tobą chłopie rozmawiać.

To lajki ci podnoszą ciśnienie? A to nie wiedziałem, przepraszam bardzo poprawię się i będę je uważniej rozdawał.

Pozwole sobie kawałek wyciąć (nie obrazisz się prawda?) bo tylko tego dotyczy co chce napisać.
@Szemot

Właśnie o wyboldowanym kawałku mówię od samego początku, więc sam przyznajesz że nie trzeba mieć jednak komputera za miliony.
Acha, została by wydana twierdzisz? Tak samo jak inni złodzieje (np. samochodów) dzielą się swoimi sposobami, tak? Zejdź na ziemię.

@arturcisz

To ty jesteś prawie jak "pani domu". Tylko nie mów że z miotełką przy tym wygibasy robisz.

Rozumiem, że zjadłeś na tym zęby i wiesz dokładnie jaki sprzęt potrzebny do złamania iphonika. Ok, przyjąłem. Ci łamiący zabezpieczenia i robiący Jailbreaka też mają sprzęt za miliony dolarów.

Heh, teraz skojarzyłem dopiero, że to Pan wszystkowiedzący - to ja już nawet dalej nie próbuje.

@cHaBeOn

Często dzieciaki są mądrzejsze w tej kwestii niż się tatusiom i mamusiom wydaje, którzy często jako hasło wpisują imię swojej pociechy, a pociecha raz dwa trzy wykombinuje że to to, czasem może i przypadkiem.

@Szemot

Nie zrozumiałeś szemot kompletnie co on pisał. Nie chodziło tylko o wykradnięcie danych (akurat z tym masz rację co ważnych osobistości), a też np o złamanie zabezpieczeń w ten sposób aby taka sztuka wyglądała jak niekradziony egzemplarz, nie wiem np. zmiana eepromu lub czegokolwiek gdzie są zapisane jakieś numery-dane identyfikujące telefon.

dzikipl - Tylko że ja o czymś innym pisałem, przeczytaj jeszcze raz :)

@Ernestk

O ogólno pojętym bezpieczeństwie to Ty masz marne pojęcie. Wychodziło by na to że wszystkie smartony są "w pełni bezpieczne" bo każdy czy to Android czy WP czy iOS oferuje odpowienik kasowania danych online.

@ak666

Zawsze jak czytam podobne rzeczy to się zastanawiam czy wy pracujecie w OS X czy w konkretnych programach? Rozumiem wolisz taki system a taki, jako system, ale jak już pracujesz to ile czasu spędzasz w systemie a ile w konkretnym programie, 10/90%?, 20/80%? Tak sobie siedzę i myslę, że to "lepiej mi sie pracuje na systemie taki a takim" to takie zwykłe pierdu pierdu po prostu. Rozumiałbym jakby porównywać DOS-a z jakimiś "oknami", ale przecież OSX, Windows, Linux to jeden pies, no przynajmniej dla mnie, jeśli pracuje a nie bawię się okienkami.

@domowik

NFC jest potrzebne w tym przypadku żeby Cie autoryzować, a nie żaden transfer danych, a transfer idzie między Twoim bankiem a terminalem w sklepie. Niczym się to nie różni od karty płatniczej, którą w tym przypadku zastępuje telefon, a NFC zastępuje pasek magnetyczny. Żadne transfery nie idą przez NFC, no chyba że do transferów zaliczasz parę bajtów ewentualnie parę kilo bajtów, które tą technologią są wymianiane.

@domowik

Nie przestał Ci tego po NFC bo to niemożliwe, dotknęliście urządzenia i NFC je sparowało, mogło sparować BT lub innego rodzaju połączenie jak np. WIFI Connect, czy jeszcze cokolwiek innego co wasze dwa urządzenia obsługiwały.

@JKoz

heh, mówisz jakbyś fimy apple nie znał dla której wygląd jest ponad wszystko, a główny projektant tam pewnie siedział tydzień i rozkminiał nad otworkami jakby to było najistotniejszą sprawą we wszechświecie. A Ty byś chciał jego pracę w pocie czoła zastąpić nakładkami :)

@kantrusy

No i to wystarczy dla 99% procent społeczeństwa (zdjęcie z komórki), a bawiący się w fotografię to inna bajka, im głupi telefonik wiadomo nie wystarczy, co jest taką oczywistością że nie wiem po co fotografów nawet amatorów w to wtrącać.