@Filpio Ja restartuję komputer tylko jak się zawiesi, a więc max kilka razy do roku. Znam osoby co wyłączają komputer codziennie, po co - nie wiem, ale tak robią. Moim zdaniem ktoś musiałby mieć bardzo dużo czasu wolnego, żeby szukać rozwiązania tego "problemu", jeżeli tak jak ja, nie restartuje komputera bez potrzeby. A więc ten temat jest raczej skierowany raczej do osób co robią to częściej, czy to codziennie, czy według innych zasad. Także nie chciałbym (z przymrużeniem oka, dałbym radę) siedzieć obok osób, którym brakuje dźwięku przy starcie komputera i robią to często.
Jeżeli tego dźwięku brakuje Ci też w biurze, to nie chciałbym siedzieć obok kilku takich osób. ;)
Czy to taki sam Pan jak ten z Lodowego Ogrodu?
Tak jak w zegarkach czy telefonach po części rozumiem konstrukcje trudne do naprawy (miniaturyzacja, wodoodporność, i tak nikt tego nie rozbudowuje), tak w dużym laptopie przeznaczonym dla szerokopojętych profesjonalistów kompletnie tego nie rozumiem. Aż tak bardzo boją się, że ktoś sam dolutuje sobie większy RAM za 30% ceny?
@Krzysztof P. Skąd wiesz, że nie zrobili "NIC"? Może problemów było 100x więcej i pozostał zaledwie procent, na który składa się kilkadziesiąt błędów? Trzy miesiące to wcale nie jest dużo na poprawki, bo naprawiając błędy zazwyczaj wprowadza się kolejne, tak wygląda wytwarzanie systemów o ogromnej ilości zależności, takie jak systemy operacyjne. Oczywiście jakość mogła, a może nawet powinna być znacznie wyższa, ale zastanawia mnie skąd pewność o nierobieniu przez Apple niczego i przeświadczenie, że 3 miesiące to dużo czasu na poprawki.
@menel00 Fajnie wytłumaczone, dziękuję. :)
Z ciekawości, w jakim zastosowaniu jest potrzeba zmiany odświeżania z 60 Hz na 59,94?
Mogliby przy okazji zaktualizować Apple TV :)
@Magic_ Ale to nie jest wina agile, a wręcz przeciwnie, agile pozwala znaleźć problemy szybciej, podczas gdy w waterfallu okazywało się bardzo późno, że jakaś durna decyzja ma jakieś negatywne skutki. Chyba, że mówimy o "agile". :)
Problem jest w niechlujnych developerach (sam jestem developerem i wiem coś o tym), presji tzw. biznesu i bardzo szybkich zmianach otoczenia (od technologii po rynek), przez co trzeba reagować szybko... albo zginąć.
@Krzysztof P. Nie masz pojęcia o wytwarzaniu oprogramowania. Pewnie liczbę błędów można by było zredukować o połowę 3x większym kosztem, ale rozwijając ciągle rosnący system operacyjny (ogromna ilość zależności i każda poprawka może spowodować regresję), nie da się uniknąć pewnych błędów. Cieszmy się, że mamy częste aktualizacje. Mam też kilka Androidów (czystych, serie One) i tam na poprawkę poważnych błędów (np. przy rozmowach telefonicznych) czeka się wiele miesięcy.
Apple tutaj nieźle odwaliło. 6 listopada wyłączyli możliwość wrzucania nowych buildów do App Store Connect z Xcode 11.2, a do teraz (8 listopada), nie ma oficjalnej wersji Xcode 11.2.1, jest tylko beta... Teraz do wrzucania buildów trzeba używać starszej wersji Xcode (11.1), która z kolei nie pozwala testować apki na iOS 13.2, albo używać bety...
@pawelnyczaj A co jeżeli potrzebujesz tylko jedną, np. Worda? Wtedy PowerPoint i Excel bez sensu zajmują Ci miejsce, potencjalnie aplikacja może się też dłużej ładować. Ja nie jestem przekonany.
@Thx4m Żadnego GPS, bateria i rozmiary musiały by być ogromne. To jest malutki nadajnik Bluetooth, który nadaje co chwilę prosty sygnał z identyfikatorem (który co chwilę się zmienia, ze względów bezpieczeństwa) - trochę jak latarnia. Jeżeli jakiś urządzenie Apple znajdzie się w pobliżu taga i odbierze taki sygnał (w tle, użytkownik nie ma o tym pojęcia), to wysyła ten identyfikator na serwer razem ze swoją lokalizacją (a więc lokalizacja nie jest bardzo dokładna, telefon może być oddalony od taga w dowolnym kierunku - to jest obszar), oczywiście jeżeli urządzenie ma włączone systemowe location services. Taki tag będzie trzeba wcześniej aktywować - wygenerować prywatny klucz, który pozwoli właścicielowi na odtwarzanie identyfikatorów dla danego momentu w czasie (bo te się co chwilę zmieniają) - dzięki temu będzie w stanie powiązać zgłoszony przez kogoś identyfikator ze swoim urządzeniem.
W skrócie: użytkownicy sprzętu z nadrgyzionym jabłkiem będą pasywnymi pośrednikami, którzy w momencie napotkania taga będą wysyłać swoją lokalizację na serwer, dzięki czemu właściciele tagów (i tylko oni) będą mieli dostęp do informacji gdzie ich urządzenia były ostatnio "widziane". Jak coś zgubisz lub zostanie skradzione, i ktoś z iPhone przejdzie koło tego taga, to zapewne dostaniesz informację o jego przybliżonej lokalizacji (obstawiam, że w trybie "zgubienia" będzie można zasubskrybować się na notyfikacje o nowo dodanych lokalizacjach).
@GRZECHO Ale zauważ, że na białą się czeka nawet tylko 1 dzień :) Poza tym białych jest sporo w sklepach na miejscu. Z fioletowym i zielonym (nie wiem jak inne, np. żółty) jest znacznie gorzej.
Trochę przespałem premierę i teraz nigdzie (w renomowanych sklepach) nie mogę dostać zielonego iPhone 11 w wersji 128 GB. Wygląda na to, że trochę jeszcze poczekam :(
@AnnaNowakowska A co za różnica czy do kobiety czy mężczyzny? Tych drugich można obrażać? Dlaczego kultura osobista ma mieć takie podziały? Przy okazji, bardzo szybko dała się Pani sprowokować i zejść do takiego samego poziomu, zupełnie niepotrzebnie.
@lupusrex No tak, bo nie ma w tym nic dziwnego. Dopóki nie dotyczy to nas bezpośrednio, to wszystko jest w porządku. Wyobrażasz sobie prowadzić firmę w miejscu, do które wstęp jest możliwy tylko po zgodzie na oblokowanie telefonu i pełne skanowanie telefonu? Albo chociaż wizytę rodziny?
Swojego iPhone'a kocham za brak kompromisów. Tak samo wybieram etui - nie musi być najtańsze, musi być najlepsze.
@Krzyssp2 Ale doceniam zamianę $259 na "niecałe 260 dolarów", trochę jak robiąc kosmetyczne zmiany podczas przepisywania zadania domowego na przerwie od kolegi, żeby nie było "przypału". :)
@ciotka_paszczaka Z OneNote (który lubię) jest jeden zasadniczy problem - kompletnie nie radzi sobie ze zmianą języków (nawet per notatka, nie chodzi mi o wiele języków w jednej notatce). Jak piszę w języku innym niż systemowy (np. polski) to wszystko mam na czerwono. Jak zaznaczę tekst i w ustawieniach aplikacji ręcznie przestawię język na polski to przez chwilę jest ok, ale jak tylko dopiszę kolejny wyraz to... zaznacza mi go na czerwono. Problem był zgłaszany Microsoftowi (nie tylko przeze mnie) kilka lat temu, na razie mają to gdzieś.
@whitehand Zacytuję "Sadka": nie trzeba być pierwszym, wystarczy być najlepszym. ;)
Do tej pory uśmiechałem się pod nosem kiedy czytałem, że iPhone XR to budżetowy model (3,7k+ budżetowy?), ale miałem się nim okazję pobawić i... chyba muszę się z tym zgodzić. Jakość wykonania znacząco odbiega od modeli X/XS (brak uczucia produktu premium, trzeba dotknąć jeden i drugi żeby zrozumieć), ekran zauważalnie gorszy od X/XS (nie ma tragedii, ale tak jak napisał ktoś wcześniej - czy w telefonie za taką kwotę musimy sobie to usprawiedliwiać "nie jest tak źle"?). Subiektywnie uważam, że jest nieporęczny, ale tutaj to kwestia gustu, niektórzy z Was przecież sięgną po jeszcze większy model plus. Ramki jak na "bezramkowca" są spore, niewiele mniejsze niż w modelach 6/7/8. Zdecydowanie największym plusem jest procesor A12 w cenie znacznie niższej niż ubiegłoroczny X. Telefon niewątpliwie znajdzie wielu zadowolonych kupców, ja jednak się z niego skutecznie wyleczyłem. Może jestem iUserem starej daty, ale dla mnie to logo kojarzy się z przyjemnością samego obcowania ze sprzętem. Kompromisy akceptuję w kwestii ekosystemu (np. przejściówki, brak możliwości pisania na dyski NTFS), ale nie w kwestii jakości wykonania.
Nowy MacBook Air z klawiaturą Magic Keyboard
@Sergii Brusnyk Chcesz zamienić prawie 6 letni komputer (modelowo) na drugi z taką samą ilością pamięci RAM? Wiem, że drogo (1000zł za 8 GB ramu...), ale ja bym poza i5 dorzucił do 16GB ramu. Cena "wyższego" modelu, ale z większym RAMem zamiast dysku (skoro Ci 256 SSD wystarczy).