Komentarze renqien Usuń wszystkie komentarze

Odświeżone MobileMe i mniejszy iPhone coraz bardziej możliwe

@arturcisz

Nie wiem ile zarabiają, ale wiem jaki mają udział w rynku:

Wydaje mi się, że właśnie ten procent wynika z ilości tanich urządzeń na rynku. Jakieś HTC, Szajsungi i inne wynalazki. Ja nie mówię, że Android jest lepszy, tylko że cała masa sprzętu ma ten właśnie system.

Odświeżone MobileMe i mniejszy iPhone coraz bardziej możliwe

@emigrant

Poczta Google, darmowa i podobno nie ma spamu. Nie wiem, nie używam ;)

Tani telefon, konieczność rynkowa. Android podgryza iOS po łydkach i muszą coś z tym zrobić. My się trzymamy jeszcze iPhone, ale uwierz mi że wielu ludzi zaczyna zgrzytać zębami, ze androidowcy mają full wypas za połowę ceny. Nie chodzi mi o system, tylko o sprzęt.

Tani, mniejszy iTelefon czyli iPhone nano powraca

@virgin71
Coś mi się wydaje, że ekran o rozdzielczości starego iPhone zrobiony w retina, czyli mniejszy, będzie wymagał troszkę przerobienia aplikacji. Wszystko stało by się na ekranie fizycznie mniejsze i weź w to traf ;) Ja już mam problem na mojej czwórce z trafieniem w "następną stronę" na naszym forum. Sorry, ale z moimi paluchami to ja się na iPhone nano nie piszę.

Jakie tajemnice skrywa beta iOS 4.3 dla Apple TV?

Hehe, to się nazywa ewolucja, starzejesz się... Ja też niestety ;)

Moim zdanie Apple idzie na przód i to dobrze, stagnacja nikomu nie służy. Nokia trzymała się starych przyzwyczajeń i popadła w problemy. Sony również nie wprowadza od dawna niczego rewolucyjnego i zarówno jako SONY, jak i SonyEricsson ma marne wyniki finansowe.

Jako ciekawostka:

SONY
Zysk netto spadł wprawdzie o 8,6 proc. do 72,3 mld jenów (886 mln USD) z 79,2 mld jenów przed rokiem, ale analitycy spodziewali się tylko 65,9 mld jenów zysku.
Zysk operacyjny Sony spadł w III kw. o 5,9 proc. do 137,5 mld jenów wobec prognozowanych przez ekonomistów 128 mld jenów. Przychody spadły o 1,4 proc. do 2,21 bln jenów - podała spółka w czwartek w raporcie za III kwartał.
Sony obniżył prognozę sprzedaży w całym roku o 2,7 proc. do 7,2 bln jenów z powodu spadających cen telewizorów. Akcje Sony wzrosły w czwartek na giełdzie w Tokio o 0,7 proc. do 2.867 jenów.

Apple
dochody wzrosły rok do roku z 15,68mldUSD do 26,74mldUSD, a zysk netto z 3,38mldUSD do 6mldUSD.

Gdzieś wyszukane w sieci i nieweryfikowane, więc mogę się mylić. Podałem jedynie jako ciekawostkę. I nie chodzi o to, kto ma większe obroty i zyski i za jaki okres, tylko o samą tendencję wzrostową.

Nowy MacBook Air z procesorem Sandy Bridge w czerwcu?

Tak jest ze wszystkim. Z samochodami również. Mercedes kiedyś zrobił Beczkę i przejechał się na tym prawie do bankructwa. Podobnie z Apple. Jakiś czas temu miało problemy i mówiło się o końcu, bo użytkownicy kupowali PowerBooki i PowerMac raz na ładnych kilka lat. Do tej pory wiele z tych sprzętów jest w ruchu, wystarczy popatrzeć na sygnaturki użytkowników.

Teraz trzeba nakręcić klienta, żeby kupił nowe już po roku, czy dwóch. Wtedy będzie zysk. I o to chodzi.

Jakie tajemnice skrywa beta iOS 4.3 dla Apple TV?

ArrasB -> bo za dużo się przejmujesz ;) Jakie znaczenie ma dla twojej pracy, że ktoś gdzieś siedzi na ATV i gra? Poza tym nikt nie obiecywał, że ATV to będzie narzędzie do pracy, tylko właśnie do rozrywki. Gry wcale nie wykluczają "salonowości", w salonie też są dzieci i chcą pograć. Nie tylko oglądać bajki. A rodzice ucieszą się, że dzieci zamiast lampić się na idiotyczne Ben10 czy jakieś inne żółte killersy, będą grały w gry, które jest szansa, że je jakoś rozwiną. Właśnie kupowanie online przyczyni się do tego, że rodzice za pomocą swojej karty kredytowej będą mogli kontrolować, w co dzieciak gra i czy jest to rozwojowe, czy nie.

W temacie dzieci, to powiem ci, że właśnie ja dopatruję się pozytywnego wpływu popularyzacji Apple na dzieci. Sam znam dzieciaki siedzące na Maczkach i muszę powiedzieć, że pozytywnie mnie zaskakują. Dotychczas to był raczej system dla dorosłych i to tych zawodowo zajmujących się grafiką, muzyką itp. Dzieciaki wsiadające na maka mają kontakt z takimi ludźmi, chociażby za pośrednictwem naszego forum. Dzięki temu muszą równać do wyższego poziomu i to jest dobre.

Jakie tajemnice skrywa beta iOS 4.3 dla Apple TV?

@ArrasB
Bo Apple, to nie Jurek Owsiak i jak dowodzą wyniki, całkiem dobrze ta polityka Apple działa. A czy tobie się to podoba, czy nie, to uwierz mi, akcjonariuszy Apple'a niewiele wzrusza ;)

Nowy MacBook Air z procesorem Sandy Bridge w czerwcu?

ArrasB -> to dziwne podejście Apple daje im ogromny przyrost zysków od kilku lat. Chciałbym mieć takie dziwne podejście i móc jak Steve Jobs powiedzieć o jednym kwartale: „Zanotowaliśmy o 49% wyższe przychody i o 90% wyższe zyski”

Dragon Age II na Maca zwiastuje nowy trend?

@Marcin Klimas
Co wcale nie cieszy. Zaczną się dopiero pytania dzieci neostrady o podstawowe pierdoły i forum już całkiem się zaśmieci, podobnie jak cały dział iPhone.

Kolejne doniesienia o nowym iPadzie

@Achi Sygnatariusze - Jedna ładowarka dla wszystkich
Temat już był, wiadomo że ma być przejściówka z miniUSB na gniazdo systemowe Apple.

@Kazek
Nie będzie retiny, bo koszty takiego iPada byłyby za duże. iPad trzymasz w większej odległości od oczu niż iPhone, no chyba że ktoś siedzi z nosem w wyświetlaczu ;) Przecież telewizory mają większy pixel, niż iPad i nikt nie marudzi, bo nie gapi się z metra w ekran.

iPhone 4 z Verizon również ma problemy z zasięgiem.

Skwituję tą dyskusję tak: w PL niestety nadal pokutuje zwyczaj z minionej epoki, że ten co ma to wróg. Sąsiad doniesie do skarbówki, baby pod kościołem obgadają... Jak u Pawlaków i Karguli "taki ładny był, hamerynansky..." Strach pokazać, że się coś ma, do czegoś doszło, że jest się człowiekiem sukcesu. I nie ważne, czy ze wsi, czy z miasta. Cholera, a nawet jeśli z bieszczadzkiej wsi, to co? Nawet jeśli mówi poszłem (feuerfest - to nie do ciebie) i jest chamem i prostakiem? Co z tego? Ma łeb na karku, uczciwie się dorobił i stać go. Nie trzeba mu zazdrościć, bo nie o to tu chodzi, trzeba podziwiać że umie sobie poukładać życie jak należy. I trzeba się od niego uczyć jak to robić. To już nie te czasy, że jak bogaty, to złodziej.

To podoba mi się w Amerykanach, tam sukces jest jednym z wyznaczników wartości człowieka. Nie jedynym, proszę tego źle nie zrozumieć, ale jednym z ważnych. Tam sukcesem trzeba się chwalić i go pokazywać, motywować nim innych: popatrz, ja mogłem to ty też możesz.

A że punkt widzenia zmienia się wraz ze stanem portfela? To normalne. ArrasB, dla ciebie normalne będzie powiedzenie, że nic się nie stało, zgubiłem tylko 10PLN, a jakaś babcia emerytka na zawału dostanie bo te 10 PLN to jeden dzień jej życia.

Tak, czy inaczej, odeszliśmy od tematu anteny i verizona, więc wróćmy do niego. A Panowie zainteresowani dajcie na luz, szczególnie ArrasB, bo mam wrażenie że jakoś uczepiłeś się feuerfest-a jakby to on był odpowiedzialny za całe zło Apple ;) To nie jest złośliwe, co piszę i nie mam do nikogo o nic zadry, żeby nie było.

Apple chce zlikwidować sprzedaż software'u w sklepach

No tak, to jest argument. Cały świat ma stanąć w miejscu, bo jedna osoba nie chce używać karty kredytowej...

Myślę, że nie skończą się zupełnie wersje pudełkowe, natomiast ich sprzedaż się zmarginalizuje. Podobnie, jak z płytami CD, wróżono im koniec a nadal są i się sprzedają.

iPhone 4 z Verizon również ma problemy z zasięgiem.

@ArrasB
Nie można. Każdy, kto zawodowo zajmuje się elektroniką i układami radiowymi powie Ci, że każda antena zasłonięta ręką straci jakiś procent skuteczności. No nie ma bata, tłumisz fale choćby nie wiem co. A to, że na twoim telefonie tego nie widać, to tylko kwestia kreseczek na wyświetlaczu, poprawiających twój nastrój. Najlepszy dowód, że zasięg wifi spadł, po prostu ten wskaźnik reaguje szybciej i dokładnie, niż wskaźnik GSM w twoim telefonie.

Apple chce zlikwidować sprzedaż software'u w sklepach

Ja myślę, że sprzedaż przez MacAppStore to początek zupełnie nowego podejścia do kupowania i instalowania aplikacji. I nie chodzi o to, że kupujemy online zamiast wersji pudełkowej, bo tu żadnej rewolucji nie widzę, ale o to, że kupujemy tylko to, co nam potrzebne.

Pierwszy przykład to iLife. Apple dało dobry przykład, jak należy sprzedawać programy i giganci powinni się tego od Apple uczyć. Klient nie kupuje całego pakietu, bo na cholerę mu płacić za iPhoto, jeśli nie ma zamiaru go użyć. Kupuje tylko GarageBand, bo akurat tego potrzebuje. Będzie potrzebował inny składnik, to go sobie dokupi później. Podobnie powinno być z innymi, dużymi programami.

Umożliwić inAppPurhase w pakiecie Adobe i kupiłbym okrojoną wersję PS, a jakbym potrzebował dodatków to dokupiłbym później (nie czepiać się, to tylko przykład). Podobnie z Office lub iWork, potrzebuję edytora to kupuję Pages i nie płacę za dodatkowe Keynote i Numbers, bo mi po prostu nie potrzebne i nigdy ich nie użyję. Dużo jest takich programów, które sprzedawane w wersji pudełkowej stanowią pakiet, który dla użytkownika jest po prostu niepotrzebny i za drogi.

Apple chce zlikwidować sprzedaż software'u w sklepach

Tutaj jest wyjaśnienie z cytatem z licencji (wiedziałem, że gdzieś czytałem... pamięć już nie ta):http://www.apple.com/legal/itunes/appstore/pl/terms.html#SERVICE

Apple chce zlikwidować sprzedaż software'u w sklepach

Dlatego mówię (piszę) kupić GiftCardy na FV i gotowe.

Apple chce zlikwidować sprzedaż software'u w sklepach

@krakers -> nic nie da Ci faktura z zagranicy, co najwyżej koszty sobie zrobisz. Natomiast jest gdzieś na forum odpowiedź z Apple, że licencja nie wyklucza użycia komercyjnego.

Apple chce zlikwidować sprzedaż software'u w sklepach

@BiM Service
To nie do końca tak. AppStore jest zagranicznym sklepem, więc FV niewiele daje. Natomiast, jeśli ktoś chce koniecznie rozliczyć zakup "na firmę", wystarczy kupić GiftCard na fakturę i gotowe.

Apple: transakcje albo w App Store, albo wcale

@rafaello87
Tak dla ścisłości, żyjemy w UE i nasz US ma konkurencję w postaci US dowolnego innego kraju UE. Jeśli, podobnie jak w wypadku sklepu Apple, chcesz zarabiać w Polsce, to tu musisz płacić podatki. Jeśli nie, droga wolna. Możesz przenieść działalność do UK, DE lub gdziekolwiek i tam płacić podatki.

Swoją drogą, US nie każe Ci płacić na służbę zdrowia i szkolnictwo, to już raczej ZUS ;)

Przez te analogie zrobił się OT :D

Apple: transakcje albo w App Store, albo wcale

Poza tym, poprawcie mnie jeśli się mylę, opłata za dev, to opłata za możliwość pisania i umieszczania aplikacji w appstore. Za umieszczanie, ale nie za sprzedaż. Jeśli piszesz darmową app i nic na tym nie zarabiasz, to Apple też nie chce od ciebie kasy, ale jeśli już zaczynasz zarabiać, to wtedy płać. To uczciwe moim zdaniem.

To trochę tak, jak z Urzędem Skarbowym. Dostałem kasę od klienta, to część mogę oddać US i nie ma problemu. Mam to wliczone w koszty, znam zasady, zaakceptowałem je i dotrzymuję ich. Jeśli natomiast zarabiam, ale migam się od płacenia podatków, to jest to wtedy oszustwo podatkowe. Analogicznie, pobieranie opłat poza appstore jest właśnie oszustwem wobec Apple.

Fałszywe gry z App Store nabierają użytkowników Androida

@Roberto -> zobacz opis aplikacji. Zero informacji, że to tylko opis flasha. W dodatku wygląda to mniej więcej tak, że w tytule masz "recenzja flash player" i dalej opis, co to jest flash player. Myślę, że może wprowadzić w błąd jeszcze bardziej, niż tapeta z gry. Z resztą komentarze potwierdzają, że ludziki dają się nabrać.

Apple: transakcje albo w App Store, albo wcale

No sorry gregory003, ale od niepamiętnych czasów marża handlowa w obrocie detalicznym oscyluje wokół 30%. Tak mnie uczyli na ekonomice. Wg. Ciebie to dużo, czy mało?

Apple: transakcje albo w App Store, albo wcale

@ArrasB
No już na to nie możesz narzekać, Apple udostępniło bootcampa żebyś miał wybór jak mało kto ;)

Apple: transakcje albo w App Store, albo wcale

@ArrasB

Obawiam się, że to Ty nie rozumiesz. Apple nie zmusza Cię do kupowania ich produktów. Masz wybór. Jeśli decydujesz się na wybranie ich komputerów i software'u to decydujesz się również na zasady przez nich narzucone. Mają do tego prawo, żeby te zasady narzucać i robią to.

Jak sam coś wyprodukujesz, jakiś program lub sprzęt, to docenisz możliwość określenia zasad na których ten wyrób będzie używany.