@Blue Dokładnie to samo się dzieje na moim Philipsie z 2019
@Hubson83 Przy fotografii robi to różnice :)))
@mkbest Daleko mi do bycia dobrym w angielskim, ale też uważam, że masz racje :)
@lupusrex Zdjęcia należą do autora oryginalnego postu. Nie można ich sobie ot tak po prostu wziąć i opublikować bez zgody autora na innym portalu. Można natomiast zacytować cały post, co tu właśnie zrobiono. Prawo autorskie się kłania :)
Gratulacje :) Dobra fota :)
Ja ciągle pracuję na dziewięcioletnim już 3.1, 2 x 2,8 Ghz po 4 rdzenie. Komp utknął na El Capitan, ale nie widzę powodu, by go wymieniać :) Przy pracy w PS i Capture One, nawet przy moich plikach 50Mpx, radzi sobie znakomicie :)
A dla fotografów poproszę matowy ekran :) Gdyby rzeczywiście taki zrobili, to obiecuję, że nie tknę kawy przez miesiąc. A że nie mogę bez niej żyć, to jestem spokojny, to się nie zdarzy :)
dzięki wielkie :) Bez tego bym nie mógł zainstalować EL Capitana :)
Czy ktoś już sprawdzał czy Aperture będzie chodził pod El Capitan mimo braku wsparcia przez Apple?
Ale zdajesz sobie sprawę, że zdjęcie z iPhona też może mieć 300dpi? Te 300 dpi, samo w sobie nic tak naprawdę nie znaczy, to taki mit tylko :) Przeczytaj o tym: http://arturnyk.blogspot.com/2014/12/synne-300-dpi.html
To może to jednak była inna technologia :) Ja korzystałem z Polaroida gdzieś do 2005/2006 roku
Hmm.. Nie miałem wprawdzie amatorskiego Polaroida, o jakim pisze autor, ale używałem polaroidów w średnim i wielkim formacie jako sprawdzenie poprawności naświetlania i kadru. I zastanawiam się czy o czymś nie wiem i czy amatorskie Polaroidy miały zupełnie inną technologię niż te profesjonalne wkłady? Bo moje działały inaczej. Pociągało się za pasek papieru i wyciągało wkład, który przechodząc przez dwie rolki, rozprowadzał chemię na zdjęciu. Potem trzeba było poczekać jakieś 90 s, aż zdjęcie się wywoła i dopiero wtedy odrywało się papier i można było zobaczyć zdjęcie, które jeszcze musiało wyschnąć. Nigdy jakoś nie spotkałem się z Polaroidem, który "wywoływał się" już na powietrzu. Chętnie się dowiem, jako to była technologia.
Oglądałem dokładnie Photos i widzę, że ma się do Apreture właśnie jak rower do Porsche. No niestety nie jest to program dla profesjonalistów. Tych Apple ostatnio coraz bardziej olewa :(
No i zostaję na lodzie. Photos to jakiś żart w porównaniu do Apreture. To tak jakby powiedzieli: Nie będziemy już sprzedawać Mac Pro, ale za to mamy dla ciebie iPada. Nie pasuje mi ani Lightroom, ani Capture One. Mimo wszystko, że Aperture był programem już dawno nie rozwijanym, to i tak w wielu aspektach radził sobie lepiej niż inne.
Ściągnąłem dzisiaj triala i zaczynam poznawać CO :) Ale już widzę, że interfejs jest dosyć toporny w stosunku do Aperture. To co w A robi się jednym klawiszem, tu muszę użyć kombinacji dwóch lub trzech. Na początek zacząłem zmieniać skróty klawiszowe na takie jak w A :) Mam jedno pytanie ( z wielu) , na które nie mogę na razie znaleźć odpowiedzi. Jak wyłączyć podgląd pojedynczej korekcji, no. krzywych? Widzę, że mogę zresetować, ale nie mogę wyłączyć by porównać z oryginałem. No i jak w ogóle przełączyć widok na oryginał? Widzę też masę fajnych rzeczy, których brakowało mi w A :) Tylko niestety CO chodzi na moim kompie wolniej niż Aperture ( MacPro 3.1), a to mnie zdziwiło, bo A chodzi wolniej niż LR.
ok , dzięki za potwierdzenie :) A jak jest z zarządzaniem zdjęć? Biblioteki, tworzenie książek, backup?
Dzięki, z tego co piszesz, to rzeczywiście dobrze to wygląda :) Sprawdzę to :)
Ja robię wszystko jeszcze na poziomie RAWa. To daje większe możliwości i w każdej chwili mogę coś zmienić. Nie wyobrażam sobie otwierania RAWów w PS. Bardzo duża cześć moich zdjęć zostaje na zawsze RAWami z zaawansowanymi ustawieniami i potem tylko eksportuję jpg lub tiff. Poza tym programy typu Aperture to przede wszystkim kombajn do zarządzania zdjęciami i PS nigdy nie spełni takich funkcji :) Mam około 70-80 tyś fot i do wszystkich muszę mieć łatwy dostęp.
Chyba też pójdę w tym kierunku, bo nie wiadomo czy Aperture dostanie jeszcze aktualizację do Canona 5Ds. A powiedz mi czy w Capture One są pędzle działające podobnie albo i lepiej niż w Aperture?
Nie robię na takich czułościach :) Serio, pracuję w reklamie, więc czułość 400 to już czasem szaleństwo. W 99% jadę na ISO 100 więc funkcję odszumiania mam w ogóle wyłączoną. Tu niestety Ci nie pomogę. Znajomi też podobnie działają.
Ja jestem raczej ogarniętym fotografem :) A używam Aperture od 2006 i nie chcę LR ani DXO, bo mi nie pasują i nie mają tego co ma Aperture. I na dodatek wielu moich znajomych fotografów też używa Aperture i też nie chcą przejść na coś innego.
Oby to była prawda :))))) A skoro Ty to mówisz, to pewnie coś jest na rzeczy :)
Wygląda na to, że z Aperture nie zostało tam kompletnie nic. O ile jeszcze miałem jakąś nadzieję, że nowy program przynajmniej trochę nada się do zastosowań profesjonalnych, to teraz straciłem ją całkowicie :( A przeszedłem na maki właśnie dla Aperture, gdy był w wersji 1.1 Olali zawodowców kompletnie...
Pamiętam jeszcze wcześniejszą wersję tego programu i niestety była znacznie lepsza. Miałem zapisanych kilka samochodów, które szukałem i gdy wchodziłem od razu widziałem czy są nowe ogłoszenia. W tej nowej wersji już tej opcji nie było. A może była, ale nie umiałem jej znaleźć albo obsługiwać czyli na jedno wychodzi.
Eter z minutnikiem
Mam wersję premium, ale niestety na iP8 nie pojawił mi się stoper po aktualizacji :( Nie jest mi niezbędny, tylko zgłaszam problem. A Eter oczywiście super :)