Zaraz, zaraz, to "Apple zaczęło publikować prace naukowe" czy "przestało zabraniać swoim pracownikom publikowania ich własnych prac"? Bo ja tu widzę subtelną różnicę.
..."6-7 (godzin) spokojnie przy przeglądaniu neta czytaniu maili, czasem coś na YT." - zaiste, niesamowite osiągnięcie, nawet jak na sprzęt PRO.
Nie dziaduj, tylko kup nowy :-)
Czy to znaczy, że do tej pory największa firma technologiczna świata nie miała nikogo, ktoby się zajmował tymi sprawami?
Lewego lub prawego MODELU? To są dwa modele AirPodsów?
Ten Cook to jest całe życie zachwycony. Ciekawe, co takiego "niewiarygodnego" można stworzyć rysikiem na telefonie.
Predykcja - wszystkie do tej pory były mierne, a generalnie jakość produktów Apple spada - więc z dużą dozą prawdopodobieństwa można takie założenie poczynić. Przełomu raczej bym się nie spodziewał - ale będę mile zaskoczony, jeżeli nastąpi.
Sorry, ale do nowoczesnych wnętrz samochodów toto pasuje jak przysłowiowy wół do karety. Paskudne.
Najpotężniejsza firma technologiczna świata z wielomiliardowym budżetem R&D "pracuje nad rozwiązaniem problemu, który sprawia, że lewa i prawa słuchawka nie grają w tym samym czasie odtwarzanego dźwięku". Nie są w stanie poprawnie opracować i wprowadzić na rynek słuchawek bluetooth (w dodatku miernych). Nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać.
Koniem. Ironia. Analogia do "pokopany prądem". Tak jak oczko, co temu misiu wypadło, panie kierowniku :-)
Dobre.
No worries. Inżynierowie, architekci i lekarze z Syrii, Somali, Libii, Afganistanu są już w drodze.
Pokopany to może zostać koniem, nie prądem :-)
Pełna zgoda. Rozsądny punkt widzenia. Tak swoją drogą - teza artykułu, że zainteresowanie hipotetyczną "ósemką", (o której nie wiadomo NIC - trochę jak Apple Car :-)) w dwa miesiące po premierze najnowszego i bardzo dobrego produktu - to totalna bzdura. Napędzona zapewne przez jakiś portal technologiczny lub poczytnego blogera.
Wynajdywanie koła na nowo, od samego początku. Trzeba było kupić dostęp do danych geo od Googla i zaimplementować do swoich potrzeb i aplikacji... ale nie, zamiast unifikować świat - trzeba brnąć dalej, wielkim nakładem środków i pracy tworzyć drugi równoległy system, niekompatybilny z od dawna działającym, powszechnie uznanym, stosowanym i będącym o lata świetlne z przodu konkurentem. Dla mnie - największa bzdura XXI wieku (jak dotychczas)
Dżizas, i o co tyle wrzasku, krzyku i szamotaniny? CAPSLOCKI, wielokrotne wykrzykniki, dobitne powtórzenia... Jeden nie będzie miał możliwości, to nie sprawdzi. Kto inny będzie miał - to dzięki temu artykułowi może będzie wiedział lepiej, na co zwracać uwagę. O co ci właściwie chodzi? Masz jakieś problemy emocjonalne związane z kupnem używanej elektroniki? Dżizas...
Ja nadal się zastanawiam, dlaczego toto jest uparcie nazywane "statkiem kosmicznym". Nie jest ani trochę podobne do żadnego zbudowanego w historii ludzkości pojazdu kosmicznego. Nie przypominam sobie także, żeby w jakimkolwiek filmie sci-fi taki wynalazek występował.
Nie ma sprawy. BTW, to nie było złośliwe! Po prostu strasznie mnie ten językowy potworek drażni.
Nakazano mi na tym forum - pod groźbą bana - zaprzestania walki z fatalną jakością języka, ale jeszcze raz zaryzykuję: forma, której użyłeś "jedynym wskaźnikem (...) TO moje własne doświadczenia" to szalenie niepoprawny mutant językowy, nie wiedzieć czemu ogromnie popularny, szczególnie wśród polityków.
Poprawne formy tego wyrażenia to:
"jedynym wskaźnikem (...) SĄ moje własne doświadczenia"
lub
"jedynY wskaźniK (...) to moje własne doświadczenia"
Genialny pomysł - sprzedaż presetów equalizera. Czemu mnie takie rzeczy nie przychodzą do głowy?
A gdzieś tak w połowie drogi między wkładką i telefonem będzie można sobie tosty zrobić bezprzewodowo, kładąc po prostu chleb na stole. Ponoć.
Przepraszam, ale to nie jest nawet akcent. Ten "lektor" brzmi jak ktoś, komu napisano tekst fonetycznie na kartce, kto nie ma pojęcia o języku i tylko czyta to "jak leci". Język niby angielski, a wymowa i intonacja polska... Szczerze mówiąc, miałem naprawdę duże trudności ze zrozumieniem tego, a po prawie dwudziestu latach życia w Stanach jakie takie obycie z angielskim i akcentami mam...
Coraz większe szanse na klawiaturę Magic Keyboard z Touch Barem
Tytuł artykułu powinien brzmieć "coraz większe zagrożenie..." a nie "coraz większe szanse..."