Jak rozumiem następnym stopniem tolerancji oraz polityki otwartości w związkach dziwnych, jest chłop (ew. baba) z apką (ew. apkiem), ja jeśli pozwolisz podziękuję, już parę dziewczyn ze sztuczną inteligencją miałem, thx za takie wczasy ;-)
To artykuł o apce do zamawiania kawy, prawda?, w konkretnej kawiarni?, a toto gdzie teraz piszemy - to forum pod artykułem, na którym ludzie wypowiadają się (w różnych formach) co sądzą o apce, kawie i kawiarni, no to wszystko jest ok, i jedyną osobą potrzebującą luzu jest...
W przypadku kontaktu live chodzi o ilość pozytywnej energii, którą barista przeniesie do kawy naciskając guzik w ekspresie, zrobi to o wiele intensywniej i w bardzej ukierunkowany personalnie sposób - znając Twoje imię ;-). Niestety, pomimo umiejętności (jak mi się wydaje) dostrzegania szczegółów i pozornie nie istniejących korelacji, za diabła starego nie potrafię zrozumieć jak miałbym wejść w "osobisty związek" z apką, nawet wspomaganą AI :-).
Nie mam iUrządzenia żeby porównać, ale jeszcze się nie zdarzyło żeby po 5 powtórzeniach za Tłumaczem Google ktoś mnie nie zrozumiał, ew. patrzył baranim wzrokiem pytając "ke ?", rzuciłem się nawet kiedyś z telefonem wyposażonym w TG na rozmowę z Holendrem w banku, znalazłem chyba jedynego którego angielski brzmiał gorzej niż mój ;-), a holenderski jest imo trudny i dziwny - jak polski dla Holendrów :).
Zostaw (imo oczywiście - czasami nawet ludzie coś mądrego piszą), to naprawdę za bardzo "tureckie" (zamykać fora), tylko moderuj - niech Koh ma co robić ;-), opornych banuj i end of story.
Widzisz problem polega na tym, że a.Krzysztof i tak zezwolił na offtop (piszę zezwolił bo miał prawo wyciąć, to nie jest temat artukułu), b. dyskusję z fanatykami (a za takich - i to najdelikatniejsze określenie - uważam każdego wierzącego - w cokolwiek nadprzyrodzonego, poza światem Dysku), uważam za z gruntu bezcelową.EOT.
Prawda, znikają wszelakie "problemy ostatniej mili", pokrycia pola w gęstej żelbetowej zabudowie, podziękował - jestem (trochę) mądrzejszy :-), nie myślałem o tym po prostu w kategorii "zamiast", tylko w kategorii "uzupełnienie", dlatego wniosek brzmiał "a po co mie to ?".
Żeby było demokratycznie i każdemu po równo, to gdybyśmy (ludzie myślący) nie opanowali szaleństwa KK, to na dziewczyny z odsłoniętymi nogami na uniwersytecie - mieli byśmy takie same szanse jakie miał Giordano Bruno na tron papieża, a przypominam że Bruno "zmarł" w 1600 roku, czyli jakieś 1000 lat po podboju Persji :-). Nie wspomnę już o krucjatach i paru innych kolonizatorskich zagrywkach, za które Arabowie mają duże podstawy do nienawidzenia świata "chrześcijańskiego".
@ Krystian Kozerawski - mocie rację kumie - dla mnie EOT, mam talent do offtopów, mod świadkiem :-)
Hmm, tak szczerze to poza roamingiem nie widzę zastosowań (popraw mnie jeśli widzisz to inaczej), a w takim wypadku wolał bym żeby wifi calling był wifi only, wifi hotelowe (dobre) to częsta usługa, a jak bym zgubił sieć i wifi calling przeszedł płynnie na LTE np. w Zanzibarze, zapłaciłem kiedyś 30 złotych za odebranie MMS w Afryce :-) (50 kilobajtów ?).
To nie prowokacja czy pyskówka, ale w czasach w których każdy kto ma telefon spełniający normy wifi calling ma też taryfę z no-limit gsm, ja wiem że niekiedy nie ma zasięgu..., ale wydaje mi się (może mylnie) że to tak sporadyczne przypadki że usługa jest generalnie bardziej "parą w gwizdek" i "bo ja mam a ty nie...!"
Wiem, brzmiało to pejoratywnie (to kwestia interpretacji), ale taki mój stosunek do religii - wszystkich.
Przypominam, że stało się to po podboju Persji przez muzułmańskich Arabów (dawno - prawda), ergo - dużego wyboru nie mieli ;-), a jeśli chodzi o nowszą historię, to podobno obraz jest wart tysiąca słów, żeby nie zanudzić - użyję więc obrazu :-)

Ukłon, bardzo głęboki w kierunku White House, Tim & Co punktują u nowej władzy :-). Z przekonań jestem raczej lewy (w nowo-polskiej interpretacji), ale jeśli chodzi o Iran to nic złego wyrządzonego muzułmanom, którzy zrobili kraj szariatu z 3000 letniej Persji, nie będzie w moich oczach nagannym.
Podziękował, po wywaleniu Olympusa, bardzo ładna tapeta w tablecie.
Dokładnie tak, wszystkie korpo z Apple na czele, gdyby mogły wprowadziły by przepisy zakazujące istnienia rynku wtórnego (w przypadku software się udało (prawie), w przypadku hardware jest ciężej bo to realny/materialny przedmiot). Dlatego, jeśli nawet dostaniesz nowego iPhone po wymianie, nigdy nie dostaniesz takiego jak w iSpocie , "nówka" w zafoliowanym pudełku, żebyś go np. w przypływie rozczarowania nie sprzedał (za dobrą cenę), zawsze możesz go odsprzedać Apple za 210 $ (oficjalna cena odkupu 6s Plus) :)
92,5 % sprzętu na rynku, to NIE Apple, pstryk :-)
Pisane na 486 (GoT), nie połączonym z internetem, w DOS'owym edytorze tekstu, WordStar 4.0
A do jego teorii (udowodnionej ostatnio przez Kaspersky Lab i jakiś angielski uniwersytet * ), coraz bardziej się przekonuję - tz. rzucić w cholerę wszystkie rss'y, podcasty, powiadamiacze, Twittery, tak - fora też :-), ponieważ NIC TAK ŻLE jak te nowoczesne/migające/piszczące/taczdotykowe gó*wna, nie wpływa na stan naszego skupienia i kreatywności, RZECZYWISTEGO skupienia i kreatywności, mam ciężkie postanowienie - próby.
A żeby mieć jakiś (luźny)związek z tematem artykułu (bo coś mi przyświecało kiedy pisałem powyższe xD), Pewnie to i ładne (mnie się podoba), ale w myśl swoich przekonań George pewnie uznał by to za shit :-)
Prowadzę badania socjologiczne, piszę pracę pt. "Ludzkie zachowania grupowe w internecie, ze szczególnym uwzględnieniem for internetowych" - specjalizuję się w etnometodologii *
Wnosząc z wpisów - zadam pytanie - po co Wy te telefony kupujecie?.
Powiem tak, wszystko (no dobrze - prawie wszystko - lecz większość) sygnowane przez znanych producentów a nie będące ich sztandarowym produktem to lipa dla biedaków - na otarcie łez po braku kasy na produkt właściwy, przykład?, proszę - zegarki Hugo Boss za 350 pln (oryginał - nie Allegro, made by Janusz), lub te same zegarki od Burberry (w salonach firmowych ) - zegarek w cenie 50% najtańszego szalika.
Ferrari ma silnik - ośmio lub dwunasto cylindrowy - NIE cztero rdzeniowy :-)
Takie tureckie=genialne imo, gratuluję trafności zwrotu :-)
A poza tym pełna zgodność, niewygodne tematy nie istnieją. Świadome blokowanie wypowiedzi - ponieważ wypowiedzi mogą się okazać "nie demokratyczne"?. Tylko ja jeden zauważam w tym paradoks / eufemizm?, shame on u redakcjo - serio mówię :-/
Ni mam (przynajmniej nic o tym nie wiem xD), zapatrzyłem się kiedyś na to https://www.youtube.com/watch?v=ZZDMOIqn7LQ i tak mi jakoś zostało ;-)
Młotkologicznie ?, proszę - twierdzisz że gdyby polskie społeczeństwo było bogatsze, nie było by dyskusji na MA - bo nie było by problemu, Polak szedł by, kupował i nie marudził . "...chodzi mi o to, że większości tych dyskusji na MA by nie było gdyby Polak zarabiał 4-5 razy więcej. U większości (ale nie u wszystkich!) ludzi ból dupy w związku z Apple bierze się stąd, że chcieliby mieć ale nie ma kasy. "
Nie, nie jest to prawdą, 7,1% udziału w światowym rynku komputerów osobistych dowodzi iż bogate społeczeństwa (dla których w domyśle - zakup nie jest takim obciążeniem finansowym jak w Polsce), nie kupują masowo komputerów Apple, ergo - twoja teoria jest do dupy :-). Owszem, oczywiście że kupowali by więcej - Lenovo, HP, Dell a potem Apple - jak cały świat.
2015 r. - Lenovo - 13.491 mln. szt., HP 12.063 mln. szt., Dell 9.490 mln. szt., Apple 4.793 mln.szt.
Mieszkałem i pracowałem w Holandii (nie ma w EU drugiego tak bogatego i jednocześnie oszczędnego społeczeństwa, zapewniam cię), sprzedaż iPhone jest tak niska, że dopiero od iPhone 7, Holandia jest w 1 grupie krajów jeśli chodzi o datę premiery sprzętu.
Nowa funkcja aplikacji Starbucks - zamów kawę u wirtualnego baristy
O, zobaczę, minęło mnie - a raczej jestem na czasie ze wszystkim tego typu. Zanim się pojawiła miniatura myślałem (po przeczytaniu tekstu) że wrzucisz "Ex machina" 2015, podobne w koncepcie tylko apka ucieleśniona, to Twoje bardziej zgodne z duchem tematu.
Omfg - rozmawiamy o związkach emocjonalnych człowieka z aplikacją :-).