Serwis Patently Apple opublikował dokumentację patentową Apple opisującą giętką baterię, która mogłaby znaleźć się w urządzeniu naręcznym.
Na iPada dostępnych jest masa aplikacji graficznych. Są wśród nich programy mniej lub bardziej rozbudowane, jedne do retuszu zdjęć, inne do rysowania, szkicowania czy wręcz malowania. Każdy cyfrowy artysta z pewnością znajdzie coś dla siebie. Mnie i mojego starszego syna zaciekawił ostatnio program Amaziograph, pozwalający na tworzenie mozaik opartych o efekt kalejdoskopu. Do wyboru mamy różnego rodzaju układy siatki złożone z powtarzalnych kafelków. Jest więc prosta oś symetrii, kafelki rozchodzące się promieniście, siatki sześciokątne, sześciokątne z obrotem i kilka innych. Rysować możemy po całej powierzchni. Pamiętać jednak trzeba, że to co rysujemy w danym kafelku pojawi się też w innych w miejscu zależnym od tego jaki wzór siatki wybraliśmy. Można w ten sposób tworzyć całkiem ciekawe mozaiki. Dodatkowo możemy powiększać nasz rysunek, tak by móc popracować nad jego szczegółami. Do dyspozycji mamy kilka narzędzi do rysowania. Jest więc pióro o kilku różnych grubościach i ostrości krawędzi, jest gumka, wreszcie są i farby, którymi możemy wypełniać nasze wzory. Gotowe obrazki zapisywane są w pamięci programu, możemy je bez problemu zapisać w pamięci iPada czy podzielić się z nimi w mediach społecznościowych. Aplikacja przyda się np. przy tworzeniu tła na stronę czy tapety ekranu. Powinna też spodobać się dzieciom. Program Amaziograph dla iPada dostępny jest w App Store w cenie 0,89 €. Amaziograph w App Store
Pisaliśmy ostatnio o tym, że Apple złożyło w odpowiednich instytucjach w Rosji, Japonii, Turcji i na Tajwanie wnioski o zastrzeżenie nazwy iWatch. Okazuje się, że na dwóch ważnych dla tej firmy rynkach - w USA i Unii Europejskiej - ta nazwa jest już zastrzeżona.
6 lipca br. w Kielcach, pod szyldem iTerra, zostanie otwarty pierwszy w tym mieście salon Apple Premium Reseller. Dokładna lokalizacja to Galeria Echo, przy ul. Świętokrzyskiej 20. W przyjaźnie urządzonej przestrzeni, odwiedzający i klienci będą mieli możliwość poznania całej gamy rozwiązań i oryginalnych produktów Apple.
Jak pewnie wielu z Was wie jestem osobą, której czas przelatuje przez palce. Staram się więc go łapać i ściśle kontrolować, tak by nie dać się zmęczeniu, znużeniu czy zwykłemu lenistwu. Z jednej strony świetną techniką jest Pomodoro, w której dzielimy czas pracy na okres aktywności i odpoczynku - niemal jak w szkole na lekcje i przerwy. W App Store i Mac App Store znaleźć można aplikacje pozwalające na jej wykorzystanie. Ja właśnie odkryłem program, który idzie o krok dalej. Mowa o Task Player dla iPhone'a. Task Player to oczywiście manager zadań. Nie taki jednak zwykły. Zamienia listę zadań na coś na kształt listy muzycznej w odtwarzaczu, stąd nazywane są one albumami. Może to być album złożony z konkretnych zadań jak i bardziej ogólny plan na każdy dzień roboczy. To co tam umieścimy zależy tylko od nas. Każdemu zadaniu, a właściwie punktowi na liście możemy przypisać czas wykonania. Co ważne mogą to być właśnie zadania, ale także i przerwy na odpoczynek, relaks z książką itp. Pozostaje tylko stuknąć w play i rozpocząć odtwarzanie. Task Player przypomni nam o tym, kiedy powinniśmy przerwać to co robimy obecnie i zająć się czymś innym, czy po prostu zrobić sobie przerwę. Po pierwszym dniu dość szybko skorygowałem czas każdej z rutynowej czynności tak, by odpowiadał mniej więcej moim potrzebom i bym znalazł czas na odpoczynek i oderwanie się od ekranu komputera. Dodawanie czy usuwanie zadań odbywa się poprzez gesty przeciągnięcia palcem w górę lub w dół i analogicznie, jak w wielu innych programach w prawo lub lewo. Dodatkowo, do każdego zdania możemy dodać ikonę z dość bogatego zbioru. Wiele z tych ikon zawiera w sobie logotypy popularnych serwisów i usług internetowych. Do każdego z albumów możemy dodać też własną okładkę. Świetny pomysł i bardzo dobra jego realizacja. Szczerze polecam. Task Player dla iPhone'a dostępy jest w App Store w cenie 1,79 €. Task Player w App Store
Jak donosi 9To5Mac powołując się na Boston Herald, Boston University pozwał Apple o kradzież opatentowanej przez tę uczelnię technologii półprzewodników. Chodzi o proces wytwarzania cienkiej folii z azotku galu wykorzystywanej w półprzewodnikach, który został opatentowany przez profesora Theodore'a D. Moustakasa w 1997 roku, a który wykorzystywany ma być przy produkcji półprzewodników, jakie znalazły się w iPhone 5, iPadzie i MacBooku Air.
Jak donosi serwis TUAW powołując się na dane dotyczące ruchu w sieci opublikowane przez firmę Onswipe, liczba urządzeń z zainstalowaną betą systemu iOS 7 jest największa w historii testowych wersji mobilnego systemu Apple.
W wieku 88 lat zmarł Douglas Engelbart, twórca urządzenia, które miało ogromny wpływ na rozwój komputerów i interfejsu graficznego użytkownika - myszki komputerowej.
Choć pod względem liczby urządzeń Android zdecydowanie dominuje nad iOS-em, to pod wieloma innymi względami przegrywa z mobilnym systemem Apple. Tak na przykład jest na rynku mobilnej reklamy, w którym udziały Apple wzrosły wyraźnie kosztem Androida właśnie.
W sieci pojawił się dzisiaj oficjalny plakat oraz kilka kolejnych kadrów z biograficznego filmu JOBS z Ashtonem Kutcherem w roli Steve'a Jobsa i Joshem Gadem grającym Steve'a Wozniaka.
Jak donosi serwis Macgasm, Apple rozesłało noty do pracowników salonów firmowych Apple Store ostrzegając ich przed nieautoryzowanym instalowaniem bety najnowszej wersji systemu iOS.
Jak donosi serwis Boy Genius Report, po trzech latach Apple straciło pierwsze miejsce w rankingu magazynu Barron's na najbardziej szanowaną firmę na świecie.
W sieci pojawiło się kolejne zdjęcie obudów rzekomego tańszego iPhone'a w różnych wariantach kolorystycznych. Ich źródłem jest ponownie serwis nowhereelse.fr. Tym razem zdjęcie jest nieznacznie lepszej jakości niż poprzednie.
Moi czytelnicy wiedzą, że lubię gry, które na kilometr wieją zapachem mokrej wilgotnej ziemi, gnijących liści czy generalnie, jak ja to mówię cmentarzem. Zwykle są to gry typu side scroller, w których przesuwamy się w prawo, pokonując trasę pełną różnego rodzaju niebezpieczeństw. Majstersztykiem wśród tego typu gier jest Limbo. Gra ukazała się w wersji dla Mac już 1,5 roku temu. Od tego czasu moim zdaniem nie było lepszej pozycji tego typu. To, na co czekało wielu, w tym i ja, to jej wersja dla iOS. Czekać było warto. Limbo od dzisiaj dostępne jest w App Store.
W informacji przesłanej serwisowi AllThingsD, Apple poinformowało o zatrudnieniu byłego CEO Yves Saint Laurent, Paula Deneve. Będzie on podlegać bezpośrednio Timowi Cookowi i pracować ma nad specjalnymi projektami.
Przyznam się, że trochę zaspałem. Nie poszukiwałem przez ostatni miesiąc aktywnie zamiennika usługi Google Reader. Trochę kiedyś polamentowałem w MacGadce, ale tak naprawdę zdałem się w tym przypadku całkowicie na twórcę Reedera. Miałem nadzieję do ostatniego momentu, że Silvio Rizzi coś wymyśli i problem z brakiem synchronizacji RSS-ów, z którym przyszło nam się wszystkim zmierzyć po 1 lipca, zniknie jakoś automagicznie. Zawiodłem się.
Użytkownicy aplikacji Facebook dla iOS czy nakładki Home dla systemów Android z pewnością znają nowy sposób prezentowania wiadomości na czasie, w postaci okrągłych ikonek ze zdjęciem użytkownika. Najwyraźniej zainspirowało to twórców aplikacji Head for Facebook, swego rodzaju przeglądarki Facebooka dla Mac. Słowo przeglądarka jest tutaj jak najbardziej na miejscu. Po zalogowaniu i kliknięciu w znajdującą się przy prawej krawędzi ekranu zawieszoną nad pulpitem ikonę z naszym zdjęciem wyświetla się okno z Facebookiem właśnie. Domyślnie otwiera się wersja mobilna, możemy jednak przełączyć się na pełnego Fejsa, takiego jakiego zobaczymy w tradycyjnej przeglądarce. Standardowo program rozmywa obraz pulpitu i tego co się na nim znajduje. Tak naprawdę jednak wykonuje zrzut ekranu, na który następnie nakłada filtr (przy wykonywanych zrzutach ekranu zapisywanych na pulpicie nie było ich widać do momentu zamknięcia okna programu). Program może jednak otwierać okno bez tego efektu. Kwestią dyskusyjną jest oczywiście to, czy tego typu oprogramowanie jest nam potrzebne. Mi w zupełności wystarcza zwykła przeglądarka. Na uznanie zasługuje jednak pomysł. Ikona ze zdjęciem zawieszona przy krawędzi ekranu wygląda całkiem nieźle, no i nie zajmuje miejsca w pasku menu, w którym i tak panuje niezły tłok, przynajmniej na moich Makach. Program Head for Facebook dla Maka dostępny jest w App Store w cenie 0,89 €. Head for Facebook w Mac App Store Mam dla Was dwa kody na ten program do Mac App Store. Pojawią się w komentarzu do niniejszego wpisu w przeciągu godziny od jego publikacji.
Jestem osobą dość nieuporządkowaną. Często zapominam o tym co mam zrobić, do kogo miałem zadzwonić, lub co gorsza co miałem zamówić do pracy. Próbuję z tym walczyć różnego rodzaju aplikacjami To Do na smartfon i tablet. System od Apple ma wbudowany całkiem dobry menedżer zadań, z którego do tej pory korzystałem. Dzisiaj rano, w App Store natknąłem się na całkowicie darmowy Any.DO i od razu polubiłem tą aplikację.
Choć kończę jeszcze zaległości w czytaniu powieści, którą powinienem przeczytać lata temu (Proces Franza Kafki), to do mojego iBooks trafiło ostatnio kilka interesujących książek z wydawnictwa Insignis. Pierwsza z nich to "Prawda", autorstwa Michaela Palina, członka legendarnej już grupy Monty Python, a także podróżnika, aktora, scenarzysty i czterokrotnego laureata Brytyjskiej Akademii Sztuk Filmowych i Telewizyjnych. "Prawda" to powieść o niespełnionym dziennikarzu i pisarzu Keicie Mabbucie, który otrzymuje kuszącą propozycję napisania biografii wybitnego aktywisty na rzecz praw człowieka i ekologii. Praca nad książką prowadzi Mabbuta do Indii. Michael Palin "Prawda" w iBook Store Zapytacie po co piszę Wam o książce, której jeszcze nie czytałem? Mam dla Was cztery kody do jej darmowego pobrania z iBookstore. Pojawią się one oczywiście komentarzach do niniejszego wpisu w przeciągu godziny od jego opublikowania. Swoją drogą mam dla Was więcej kodów na kilka innych pozycji, ale o nich napiszę w najbliższych dniach.
Ten program zna chyba każdy użytkownik iPhone'a, który pochłania treści z sieci w takim tempie jak ja i który nie jest w stanie obejść się bez dobrego czytnika RSS. Reeder dla iPhone'a to jeden z trzech programów o tej nazwie, wydanych dla iPhone'a, iPda i Mac, bez których dotąd się nie rozstawałem. Niestety nowa wersje Reeder dla Mac i iPada, wspierające usługi obsługi RSS nie są jeszcze gotowe i zostały usunięte z App Store i Mac App Store. Reeder dla iPhone'a został zaktualizowany o wsparcie dla darmowej usługi Feedly "za pięć dwunasta". Aktualizacja w App Store pojawiła się dzisiaj rano, a niecałą godzinę później Google Reader został zamknięty (wyglądało to trochę tak, jakby Google czekało z zamknięciem na aktualizację tego programu). Wspomnieć wypada, że twórca Reedera, Silvio Rizzi postanowił udostępnić go za darmo. Reeder na obecną chwilę wspiera kilka różnych usług służących do przeglądania i synchronizacji RSS-ów. Są to m.in. płatne Feedbin i Feed Wrangler oraz darmowe Feedly. Ten ostatni ze względu na cenę (a właściwie jej brak) i dość intensywną kampanię promocyjną przejmie najpewniej schedę po Google Readerze. Dla większości osób połączenie najlepszego i od kilku dni darmowego czytnika RSS z darmową usługą Feedly to rozwiązanie na pewno idealne. Warto zatem przypomnieć o tej aplikacji czytelnikom. Reeder ma minimalistyczną i bardzo czytelną szatę graficzną, dodatkowo korzysta z wtyczki Readability wyciągającej tekst ze stron, których kanały RSS nie udostępniają pełnej treści (nie działa to zawsze). Mamy także możliwość zmiany wielkości liter oraz wysokości linii tekstu. Reeder jest też klientem samego serwisu Readability, będącego czymś na kształt internetowego archiwum, do którego wysyłamy teksty, które będziemy chcieli przeczytać później. Dla mnie szalenie istotną kwestią jest wyświetlanie tylko wiadomości nieprzeczytanych i wsparcie dla folderów (to jednak w dużym stopniu zależy od usługi, którą wybierzemy). Możemy oczywiście podejrzeć pełną zawartość danego kanału, włącznie z artykułami już wcześniej przeczytanymi. Reeder wspiera też masę różnych serwisów, za pośrednictwem których możemy podzielić się treścią lub zapisać ją do przeczytania na później (obok wspomnianego Readability jest też Instapaper i Pocket). Jeśli dotąd nie korzystaliście z RSS-ów, to ostatnie zmiany na rynku usług tego typu oraz udostępnienie Reedera za darmo to wyśmienita okazja by spróbować. Reeder dla iPhone'a dostępny jest w App Store za darmo. Reeder w App Store
Komputer i telewizor zajmują w domu niejednego użytkownika równie ważne miejsca. Czasem jednak - czy to z braku wolnej powierzchni, czy też z powodu innych okoliczności, jak choćby dłuższa podróż - na tego drugiego po prostu nie ma miejsca. W takich sytuacjach przydaje się tuner TV podłączany do gniazda USB, który potrafi zamienić komputer właśnie w odbiornik telewizyjny. Kilka tygodni temu dzięki uprzejmości firmy Fen do redakcji trafiło właśnie tego typu urządzenie - tuner ID4Mobile iD-MacTV.
Apple przygotowuje się do budowy farmy kolektorów słonecznych dla swojego centrum danych w Reno w Nevadzie. Będzie to kolejne tego typu przedsięwzięcie po dwóch farmach słonecznych zasilających centrum danych w Północnej Karolinie.
Jak co kwartał Apple omówi swoje wyniki finansowe na specjalnej konferencji, którą zaplanowano na 23 lipca.
Po Rosji i Japonii przyszła kolej na następne kraje. Jak donosi serwis MacRumors, wnioski o zastrzeżenie nazwy iWatch zostały złożone w Meksyku, na Tajwanie i w Turcji.
Pamiętacie Analog for iPhone, który opisywałem jakiś czas temu na blogu? Firma Realmac Software znana jest z nowatorskiego podejścia do interfejsu użytkownika. Zaczęło się od Clear, a Analog dla iPhone'a potwierdził jakby ten kierunek. Idea interfejsu tworzonego w dużym stopniu przez samą treść została podchwycona. W App Store pojawiła się właśnie ciekawa aplikacja do przeglądania zdjęć, a także publikowania nowych w serwisie Flickr. Nazywa się Pure for Flickr Program wygląda w istocie świetnie. Jego interfejs budują niemalże same zdjęcia. Możemy nawigować pomiędzy nimi w górę i w dół. Stuknięcie w wybrane otwiera je w osobnym widoku. Przesunięcie go w lewo wyświetla proste i bardzo ładne menu pozwalające na podzielenie się nim w serwisach społecznościowych lub zapisanie wybranego zdjęcia w bibliotece iPhone'a. Podobnie z głównego widoku możemy przejść do menu programu, naszego konta oraz funkcji dodawania zdjęć z biblioteki iPhone'a. To jedna z ładniejszych aplikacji do przeglądania zdjęć jaką ostatnio widziałem. Program Pure for Flickr dla iPhone'a dostępny jest w App Store w cenie 0,89 €. Pure for Flickr w App Store
W ubiegłym tygodniu biura francuskiego oddziału Apple oraz punkty handlowe tej firmy zostały przeszukane przez pracowników tamtejszego urzędu antymonopolowego (Autorite de la Concurrence). Wydarzenia te związane były z toczącym się w tym kraju dochodzeniem przeciwko Apple. Firma podejrzana jest o praktyki monopolistyczne w stosunku do innych detalistów.
Od chwili, kiedy Apple zaprezentowało wygląd nowego systemu iOS, w sieci toczy się nieustająca i burzliwa dyskusja na jego temat. Według jednych Apple idzie w dobrą stronę drastycznie odświeżając wygląd nieznacznie tylko zmieniony przez ostatnie sześć lat. Inni twierdzą, że system, a zwłaszcza ikony wyglądają zdecydowanie gorzej.
Z tej informacji ucieszą się nie tylko posiadacze iPhone'ów, ale wszyscy użytkownicy telefonów komórkowych. Od dzisiaj opłaty roamingowe w całej Unii Europejskiej spadają o 36 procent.
Wspominaliśmy niedawno o tym, że w Rosji i na Jamajce Apple złożyło wnioski w tamtejszych urzędach patentowych o zastrzeżenie nazwy iWatch. Okazuje się, że podobny wniosek firma złożyła także w odpowiednim urzędzie w Japonii.
Mijający weekend to istny wysyp plotek na temat nowych modeli iPhone'ów i iPada. W sieci pojawiły się m.in. zdjęcia plastikowych, różnokolorowych obudów rzekomego tańszego iPhone'a. Ich źródłem jest serwis WeiPhone. Na zdjęciach możemy zobaczyć plastikowe obudowy w kolorze zielonym, czerwonym i żółtym.