News

Nie ma chyba obecnie dnia, by w sieci nie pojawiały się nowe rewelacje na temat rzekomego tańszego modelu iPhone'a o kodowym oznaczeniu 5C. Dzisiaj na blogu Sonny Dickson pojawiła się kolejna seria zdjęć plastikowej obudowy, którą już wcześniej można było oglądać na fotografiach publikowanych w sieci. Większość zainteresowanych tematem tańszego iPhone'a widziała już zdjęcia plastikowej obudowy. To, co wyróżnia kolekcję zaprezentowaną na blogu Sonny Dickson, to liczba zdjęć tego elementu, zrobionych właściwie z każdej strony oraz ich wysoka rozdzielczość. Element prezentowany na zdjęciach nie różni się niczym od tych, które można było zobaczyć wcześniej. Plastikowa biała obudowa z ekranowaniem od wewnętrznej strony z miejscami mocowania innych elementów. Obudowa wyposażona jest w osłonę aparatu, nie posiada jednak wyciętych otworów na przyciski. Miejsca te zaznaczone są jedynie małym dziurkami. Najnowsze plotki sugerują, że rzekomy iPhone 5C będzie w istocie lekko przerobionym iPhone 5, wyposażonym w 4-calowy ekran Retina, procesor A6 i aparat o rozdzielczości 8 megapikseli. Więcej zdjęć znajdziecie na blogu Sonny Dickson. Źródło: Sonny Dickson

Koniec bieżącego miesiąca to nie tylko wyprawa do kina na film "Jobs". Dzień wcześniej, bo 29 sierpnia, swoją premierę będą miały dwie gry dla Maka: SimCity i Bioshock: Infinite.

Ile można pisać o aplikacjach pogodowych? Właściwie w tym temacie wszystko już zostało powiedziane i nawet pisząc te słowa powtarzam sam siebie. Wracam jednak do tego tematu za sprawą aplikacji Aero, która czerpie garściami z interfejsu systemu iOS 7. Aero wyświetla podstawowe informacje o aktualnym stanie pogody (temperatura, wilgotność, siła wiatru i ciśnienie atmosferyczne) oraz prostą prognozę na najbliższe dni. Całość jest dodatkowo odpowiednio animowana (burza z błyskającym ekranem i drżącym iPhonem) i kolorowana - pomarańczowy kolor to oczywiście skwar, jaki aktualnie panuje w Polsce. Program, jak chyba wszystkie aplikacje pogodowe korzysta z wbudowanego odbiornika GPS, za pomocą którego automatycznie określa miejscowość, w której się znajdujemy. Możemy oczywiście podglądać prognozę i aktualne warunki dla wielu różnych lokalizacji. Przełączanie pomiędzy nimi odbywa się w tradycyjny sposób, poprzez przesuwanie palcem w lewo lub prawo. Aero serwuje także prognozę godzinową z informacją o czasie wschodu i zachodu słońca. Wystarczy stuknąć w ikonę zegara w prawym górnym rogu ekranu. Program wyświetla także aktualną temperaturę dla wybranego miejsca w postaci znaczka na swojej ikonie. Czy to wystarczy? Sam nie wiem. Właściwie każdy z programów pogodowych oferuje to samo (może poza wyświetlaniem aktualnej temperatury na ikonie). To już kwestia gustu, który się Wam spodoba. Program Aero dla iPhone'a dostępny jest w App Store w cenie 0,89 €. Aero w App Store

Oficjalna aplikacja Twittera dla iOS doczekała się aktualizacji, której warto poświęcić kilka zdań. Przede wszystkim program zyskał widok galerii zdjęć opublikowanych przez wybranego użytkownika. Wystarczy wejść w jego profil w tym programie i przewinąć w górę listę tweetów. Znajdziemy pod nią zdjęcia oraz możliwość przejścia do samej galerii. Drugą z ważnych funkcji, które pojawiły się wraz z ostatnią aktualizacją jest podwójna weryfikacja wykorzystująca iPhone'a. Ma to zapobiec włamywaniu się na konta. użytkowników, co jest swego rodzaju zmorą Twittera. Poprawiono także zarządzanie listami. Galeria zdjęć i podwójna weryfikacja to na pewno zmiany na lepsze. Ja jednak pozostaję przy Tweetbocie. Twitter dla iPhone'a i iPada dostępny jest w App Store za darmo. Twitter w App Store

"American Legend" to tytuł kolejnego zwiastunu biograficznego filmu "Jobs" z Ashtonem Kutcherem w roli Steve'a Jobsa, który właśnie pojawił się w sieci.

Przyznam, że od czasu, kiedy wykupiłem abonament premium w Spotify prawie w ogóle nie używam iTunes do słuchania muzyki. Wcześniej jednak był to mój podstawowy odtwarzacz. Słuchanie muzyki za pośrednictwem iTunes jest trochę jak koszenie trawnika przed domem za pomocą kombajnu Bizon. Zawsze więc byłem czujnym obserwatorem tego co dzieje się na rynku małych odtwarzaczy muzycznych. A tutaj od czasu do czasu coś się działo. Był i jest VLC, pojawił się nawet Winamp, choć traktowałem to raczej jako ciekawostkę. Dzisiaj swoją premierę w Mac App Store ma kolejny odtwarzacz audio, o nazwie Vox. Vox przede wszystkim przyciągnął moją uwagę prostym, kompaktowym i ciemnym interfejsem, przypominającym w pewnym stopniu starego poczciwego Winampa. Podoba mi się zarówno sam odtwarzacz jak i wybór poszczególnych list odtwarzania czy albumów. Te ostatnie możemy podejrzeć po podwójnym kliknięciu. W tle widać przyciemnioną grafikę danego albumu. Podobnie jest z ikoną program w systemowym doku. Widoczna jest na niej miniatura okładki aktualnie odtwarzanego albumu. Vox to jednak nie tylko ładny interfejs, a przede wszystkim duże możliwości. Program odtwarza wiele różnych formatów muzycznych, z którymi iTunes nie jest w stanie sobie poradzić. Pozwala także na wysyłanie muzyki na inne urządzenia wspierające AirPlay, np. Apple TV. Za opłatą w wysokości 0,89 € możemy rozszerzyć możliwości programu o odtwarzanie internetowych stacji radiowych. Aplikacja posiada także equalizer, jeśli ktoś chce grzebać w ustawieniach muzyki. Poza ręczną korekcją, dostępne są gotowe ustawienia odpowiadające określonym gatunkom muzycznym. Vox daje także możliwość ustanowienia skrótów klawiszowych dla podstawowych komend. Można także pobrać panel preferencji przypisujący do tej aplikacji wszystkie systemowe klawisze funkcyjne, które standardowo obsługują iTunes, a także klawisze na oryginalnych słuchawkach oraz pilota zdalnego sterowania. Aplikacja wyposażona jest też w scrobbler LastFM, choć osobiście nie odwiedzałem tego serwisu od lat i nie zamierzam tego robić obecnie - Spotify w zupełności mi wystarcza. Jeśli także i dla Was iTunes jest zbyt wielkim kombajnem, jak na odtwarzacz i szukacie prostszych alternatyw to Vox jest na pewno programem wartym sprawdzenia. Program Vox dla Maka dostępny jest w App Store za darmo. Vox w Mac App Store

Już w najbliższy poniedziałek, 12 sierpnia w Nowym Mieście nad Pilicą odbędą się ekstremalne testy nowej aplikacji ING BankMobile HD na tablety z udziałem gościa specjalnego - czterokrotnego Rajdowego Mistrza Polski - Tomasza Kuchara. Redakcja MyApple będzie obecna na miejscu, ale także Wy możecie się tam znaleźć.

DaisyDisk, o którym pisałem kilka lat temu jeszcze na MacKozer.pl to program z gatunku tych, które trzeba mieć, ale którego nie uruchamia się codziennie. Robię to zwykle wtedy, kiedy dysk w moim Maku zaczyna pękać w szwach i muszę dojść do tego co tak go zapełniło i szybko usunąć to co tylko mogę. Kilka tygodni temu pojawiła się beta trzeciej wersji tego świetnego programu. Jeśli dotąd nie spotkaliście się z tą aplikacją to należą się Wam krótka informacja. DaisyDisk analizuje wybrany przez nas dysk, partycję lub folder i przedstawia jego zapełnienie w formie diagramu, z zaznaczoną hierarchią folderów i plików. Foldery i pliki różnego rodzaju oznaczone są odmiennymi kolorami, tak by łatwo było się w tej grafice połapać. Program wyświetla też informację o folderze lub pliku na który najedziemy myszką. Podwójne stuknięcie w folder przenosi nad do osobnego diagramu tej konkretnej lokalizacji. Dla lepszej orientacji cały czas możemy podejrzeć ścieżkę adresu miejsca w strukturze katalogów, w którym się znajdujemy. Najnowsza beta przynosi m.in. 64-bitową architekturę i niezbyt wielką poprawę wydajności (różnice w skanowaniu dysków wersji drugiej i trzeciej wynoszą kilka sekund), wsparcie dla dysków Thunderbolt, a także lekkie zmiany w interfejsie. Program wspiera teraz ekrany Retina w nowych MacBookach Pro. Zmianie uległy niektóre ikony (m.in. ikona zasobnika plików do usunięcia). Zniknął szary pasek tytułowy, dzięki czemu okno programu jest teraz ujednolicone. Podobnie jest z przyciskami, szare zostały zastąpione czarnymi. Nie jestem pewien czy niezbyt imponująca różnica w wydajności na obydwu moich Makach wynika z ich wieku. Są to wszak już dość stare maszyny (iMac z połowy 2007 roku i MacBook Pro 13" z czerwca 2009). Program wspiera centrum powiadomień. Zakończenie skanowania jest sygnalizowane pojawieniem się odpowiedniej informacji w prawym górnym rogu ekranu. Na moje oko zmiany są przede wszystkim kosmetyczne. Docenią je zwłaszcza użytkownicy MacBooków Pro Retina, choć bez dwóch zdań DaisyDisk 3 wygląda lepiej od starszej wersji 2. Użytkownicy tej właśnie wersji otrzymają go za darmo. Betę DaisyDisk3 możecie pobrać TUTAJ.

Po głośnych sprawach porażenia prądem użytkowników iPhone'ów w Chinach, spowodowanych przez podrabiane ładowarki, Apple już niebawem rozpocznie program ich wymiany. Począwszy od 16 sierpnia za 10 dolarów możliwe będzie wymienienie podrabianej czy jakiejkolwiek innej ładowarki do iPhone'a i iPada produkcji firmy trzeciej, na oryginalną.

W serwisie YouTube dostępna jest już najnowsza reklama iPhone'a 5 pod tytułem "FaceTime Every Day". Jak łatwo się domyślić, Apple skupiło się w niej na prezentacji funkcji i usługi rozmów wideo FaceTime.

Zmiana cyklu premier kolejnych modeli iPada odbiła się negatywnie na statystykach. Liczba dostaw iPada spada z roku na rok, podczas gdy rośnie za to liczba konkurencyjnych tabletów z Androidem dostarczanych na rynek. Dane tego typu opublikowała firma analityczna IDC.

iOS ze swym sklepem App Store wciąż uznawany jest za zdecydowanie bardziej bezpieczny od konkurencyjnego Androida. Wspomniany sklep w założeniach wolny ma być też od złośliwego oprogramowania. Jak dotąd można było uznać, że tak właśnie jest. Okazuje się, że są jednak sposoby na zmylenie procesu weryfikacji oprogramowania zgłoszonego do App Store .

Lepiej późno niż wcale. W tym przypadku można by z powodzeniem powiedzieć, że lepiej bardzo późno lub lepiej w ogóle niż wcale. Po ponad pięciu latach od otwarcia App Store w sklepie tym pojawiła się wreszcie oficjalna aplikacja usługi Google AdSense. Nie wiem czym kierowało się Google, że przez tyle lat nie chciało wydać oficjalnej aplikacji dającej wygodny wgląd w nasze zarobki w tej usłudze. Ja od lat korzystam z aplikacji firm trzecich, zwłaszcza z AdSenseZen dla iPhone'a. Oficjalna aplikacja daje nam wgląd w nasze codzienne, miesięczne zarobki w tej usłudze. Możemy także podejrzeć ile zarobiliśmy przez cały okres jej użycia. Możemy za jej pomocą także podglądać inne ważne dane, jak najlepsze kanały, strony i jednostki reklamowe na nich wyświetlane. Aplikacja Google AdSense dla iPhone'a dostępna jest w App Store za darmo. Google AdSense w App Store

Nokia wypuściła reklamę smartfona Lumia 925, w której odnosi się bezpośrednio do spotu reklamowego iPhone'a pod tytułem "Photos Every Day", w którym Apple chwaliło się, że najwięcej zdjęć robi się tym właśnie urządzeniem niż jakimkolwiek innym aparatem.

Wojna pomiędzy Apple i Samsungiem na patenty i procesy sądowe trwa w najlepsze. Przypuszczam, że albo już nikt nie pamięta od czego się zaczęło, a jak jeszcze pamięta, to już niedługo wszyscy wokół zapomną. Sytuacja znana nam dobrze z "Samych Swoich" tylko kto tu jest Kargulem a kto Pawlakiem ?

Miniony weekend to dalszy ciąg rewelacji na temat rzekomego tańszego iPhone'a i iPada piątej generacji. W sieci pojawiły się filmy prezentujące obudowy tych urządzeń.

Jak donosi Wall Street Journal, Chińskie władze rozpoczęły kontrolę zakładów Foxconn i UniMicron położonych 40 mil na zachód od Szanghaju. Obydwie firmy są dostawcami Apple. Zostały one oskarżone przez kilka organizacji non profit i chińskiego ekologicznego aktywistę Ma Juna, o wypuszczanie do rzek wody zanieczyszczonej toksycznymi metalami. Spuszczenie ścieków do rzek miało zagrozić nie tylko środowisku naturalnemu ale i ludziom mieszkającym w ich pobliżu.

Oficjalne wydanie iOS 7 zbliża się nieuchronnie. Użytkownicy beta testów mogą już sprawdzać stabilność systemu czwartej bety. Plotki głoszą, że kolejna aktualizacja iOS 7 może już być wersją Gold, czyli edycją tuż przed finalną odsłoną. My już od kilku tygodni pracujemy na nowej odsłonie systemu dla urządzeń mobilnych Apple. Będziemy zatem chcieli przybliżyć Wam szczegóły nowych funkcji i opowiedzieć o naszych wrażeniach z pracy w nowym środowisku iOS 7.

Jak donosi serwis AllThingsD, administracja Prezydenta USA Baracka Obamy zawetowała zakaz sprzedaży starszych iPhone'ów i iPadów nałożony na Apple przez Amerykańską Komisję ds. Handlu Zagranicznego za naruszenie przez giganta z Cupertino patentu Samsunga na internet bezprzewodowy.

Linia komputerów Quadra na początku lat 90-tych była synonimem potężnych i wydajnych komputerów sprawdzających się w najbardziej profesjonalnych zastosowaniach. Quadra w swoim okresie była tym, czym dziś jest MacPro 2013 na jaki z niecierpliwością oczekuje rynek. Komputer który chciałbym dziś zaprezentować, pojawił się jednak wówczas, gdy Quadry opuszczały już piedestał najszybszych komputerów wypierane przez Power Macintoshe oparte na procesorze PowerPC 601.

Przed planowanymi na zbliżającą się jesień i cały przyszły rok premierami nowych, ekscytujących produktów, Apple najwyraźniej gromadzi odpowiednią bazę technologicznego know-how, kupując coraz to kolejne firmy. Jak donosi Jessica Lessin, ostatni zakup to Passif Semiconductor, producent układów o niskim poborze mocy.

Użytkownicy MobileMe, którzy zapłacili za dostęp do tej usługi i w tym okresie przenieśli się do darmowego iCloud, otrzymali wtedy od Apple 20 GB dodatkowej pojemności na pierwszy rok jej funkcjonowania. Był to rodzaj podziękowań za lojalność. Ostatecznie zrobiły się z tego dwa lata. Dodatkowe 20 GB zostanie im odebrane 30 września bieżącego roku.

Dwa miesiące temu na światło dzienne wyszła poważna luka w bezpieczeństwie systemu iOS, otwierająca iPhone'a i iPada na ataki złośliwego kodu, ładowanego ze specjalnie przygotowanej ładowarki. Najnowsza, czwarta beta iOS 7 jest już odporna na ten typ ataku.

Wśród plotek, jakie pojawiają się w branżowych serwisach, zdecydowanie najmniej jest tych dotyczących nowego modelu dużego iPada. Według jednej z nich iPad 5 posiadać będzie obudowę o kształcie zbliżonym do tej znanej z iPada mini. Informacje tego typu, włącznie z planami takiego urządzenia, pojawiają się w sieci od dobrych kilku miesięcy. Do kompletu można teraz dołączyć zdjęcia rzekomej obudowy iPada 5.

Od kilku lat uwielbiam prowadzić sobie kontrolę kosztów mojego samochodu. Nie mam może jakiejś super potrzeby, jednak lubię wiedzieć ile auto pali i jak wyglądają moje koszt związane z jego eksploatacją. Zawsze taką buchalterię prowadziłem w jednym z serwisów motoryzacyjnych, ale było to mało wygodne. Po tankowaniu musiałem po powrocie do domu pamiętać ile zapłaciłem, ile wlałem jaki był stan licznika. Czasem zdarzało mi się zapominać i wprowadzałem takie dane trochę "na oko". Dlatego też zacząłem szukać programu, który mógłbym zainstalować na iPhone. Sprawdziłem ich dosyć sporo, jednak żaden nie spełniał do końca moich oczekiwań. Jak był w miarę funkcjonalny, to od strony wizualne prezentował się fatalnie. Jak był ładny, to z kolei z funkcjonalnością różnie bywało. W zeszłe wakacje trafiłem na dosyć ciekawy program Moje auto , który wydaje się spełniać moje oczekiwania choć nie jest pozbawiony oczywiście wad.

W serwisie Aol.On pojawił się kolejny fragment filmu biograficznego "Jobs". Tym razem jest to krótka scena, w której Jobs i Wozniak zastanawiają się nad nazwą swojej firmy.

Jednym z najczęściej powracających pytań o aplikację dla iPhone'a jest to o program do nagrywania rozmów. Nie ma takiego w App Store i pewnie szybko nie będzie. Pojawiło się jednak rozwiązanie dla użytkowników iPhone'ów i komputerów Mac, mowa o Dialogue. Otrzymałem wczoraj i dzisiaj całkiem sporo pytań o ten program. Pytaliście przede wszystkim o to, czy działa. Działa, ale pozwólcie, że zacznę od początku. Dialogue to mały programik, który łączy się z naszym iPhonem za pośrednictwem Bluetooth. Działa to chyba trochę w podobny sposób, jak połączenie iPhone'a z komputerem samochodowym, którego panel przejmuje funkcje wybierania zarówno muzyki jak i numerów. W przypadku Dialogue mowa oczywiście o funkcji prowadzenia rozmów za pośrednictwem komputera Mac. Wystarczy sparować iPhone'a z MacBookiem za pośrednictwem Bluetooth i zezwolić Dialogue na dostęp do książki adresowej. Później możemy zarówno dzwonić do kogoś z naszej listy adresowej, jak i odbierać rozmowy przychodzące na iPhone'a - możemy je odebrać albo na Maku albo na iPhone, zależnie od potrzeb. Najważniejszą chyba funkcją Dialogue jest oczywiście możliwość nagrywania rozmów telefonicznych. W trakcie prowadzenia rozmowy w oknie połączenia pojawia się przycisk "Record". Po zakończeniu nagrywania program otworzy okno Findera pozostawiając nam wybór lokalizacji, w której zapiszemy plik. Jakość nagrania jest bardzo dobra. Oczywiście gorzej brzmi nasz rozmówca - przypomina to pod pewnym względem rozmowy telefoniczne nadawane w radio. Dialogue to program bez żadnych dodatkowych wodotrysków. Robi to, co powinien i robi to dobrze. 5,99 € to być może nie mało, myślę jednak, że to rozsądna cena dla osób, które potrzebują tego typu aplikacji. Dialogue w Mac App Store

Microsoft właściwie od prezentacji swoich tabletów Surface traktował je jako konkurencję dla iPada. Widać to zwłaszcza w kampanii reklamy porównawczej złożonej z filmów, na których iPad zestawiany jest głównie z tabletem Microsoft Surface RT. Okazuje się, że nawet całkiem niezłe reklamy nie są w stanie pomóc tabletowi giganta z Redmond. Według oficjalnych dokumentów, przedstawionych przed specjalną komisją, przychody Microsoftu ze sprzedaży tabletów Surface wyniosły jedynie 853 miliony dolarów. To mniej niż suma, jaką firma wydała na marketing i reklamy tego urządzenia (898 milionów dolarów).

To nie koniec ciekawych znalezisk w kodzie iOS7. Deweloper Nich Frey zwrócił uwagę na odniesienia w kodzie do nowego procesora, który może otrzymać nazwę A7.

Jak donosi serwis 9To5Mac, w kodzie najnowszej bety iOS 7 znalazły się odniesienia do nowego iPada mini. Nowy model nie będzie posiadał wyświetlacza Retina, co potwierdza niejako krążące wcześniej plotki.