Dlaczego Steve Jobs odrzucił projekt iPhone'a na bazie iPoda? Odpowiedź przynosi klawiatura Click Wheel
W oficjalnej biografii Jobsa Walter Isaacson opisał w szczegółach prace nad iPhonem i pierwsze jego prototypy. Wspomniał, że projektanci podzielili się na dwie grupy, jedna zaprezentowała zupełnie nowe urządzenie z ekranem dotykowym, druga - pod przewodnictwem Tony'ego Fadella - przygotowała specjalną wersję bazującą na iPodzie.
To drugie urządzenie posiadało charakterystyczne koło wyboru funkcji menu - Click Wheel. Kiedy pierwszy raz czytałem biografię Jobsa starałem sobie wyobrazić iPhone'a z mniejszym ekranem i kółkiem wyboru, jak w iPodzie Classic. Jedną rzecz trudno mi było sobie wyobrazić - wprowadzanie tekstów, np. sms-ów. Teraz dzięki klawiaturze dla iOS o nazwie Click Wheel Keyboard, przekonałem się, że byłoby to o wiele trudniejsze nawet od korzystania ze zwykłej klawiatury numerycznej w starych komórkach.
Wprowadzenie krótkiego tekstu zajęło mi trzy albo cztery razy więcej czasu niż zrobienie tego na klawiaturze ekranowej iOS, ale było to ciekawe doświadczenie, co więcej niosące w sobie pewną dawkę nostalgii. Po naszego iPoda Classic (wiele lat temu kupiłem go żonie) sięgamy obecnie bardzo rzadko. Urządzenie to ma w sobie o wiele więcej magii niż iPhone 6, iPad i Apple Watch razem wzięte.
Wracając do klawiatury Click Wheel, jest to ciekawe doświadczenie, ale tylko i wyłącznie doświadczenie. Pomijając to, że nie znajdziemy w niej polskich znaków, to - jak już wspomniałem - pisanie w ten sposób jest o wiele więcej czasochłonne.
Moim zdaniem jednak warto zainstalować sobie ten program i zobaczyć, jak mógł wyglądać interfejs wprowadzania tekstu i wyboru funkcji w odrzuconym prototypie iPhone'a.
ClickWheel dla iPhone'a w App Store za darmo:
Click Wheel Keyboard - Pobierz z App Store
Skoro już o metodach wprowadzania znaków, to warto wspomnieć metodę wprowadzania chińskich znaków (działało również ze znakami łacińskimi), która była dostępna w Windows Mobile 6.0 Classic. Używało się zwykłej telefonowej klawiatury alfanumerycznej, tylko koncepcja polegała na tym, że do wprowadzenia każdej litery potrzeba było wciśnięcia dokładnie dwóch klawiszy. Działało to szybciej niż normalne wprowadzanie znaków z tego typu klawiatury, wolniej niż słowniki T9, za to miało się sto procent kontroli nad wprowadzanym tekstem. Najciekawsze, że metoda ta już po krótkim użytkowaniu dawała się dobrze przyswoić. Kto wie, może jeszcze powstaną równie ciekawe rozwiązania? Fajnie się takie próby udoskonalenia dobrych rozwiązań wspomina. A ile jeszcze pomysłów do wykorzystania?