Już za niecały miesiąc Apple powinno przedstawić swoją nową usługę udostępniania muzyki na żądanie oraz strumieniowania jej do użytkownika, powstałą na bazie przejętego rok temu serwisu Beats Music. Usługi tego typu zyskały ogromną popularność i zmieniły sposób dystrybucji cyfrowej muzyki - mówi się wręcz o drugiej rewolucji na tym rynku. I choć Apple jest obecnie w tyle za Spotify, Rdio i innymi, to możliwe, że wejdzie na ten rynek w najbardziej odpowiednim momencie, w którym większość dochodów wytwórni muzycznych generować będą właśnie tego typu usługi.

Kilka dni temu podczas telekonferencji dla inwestorów Stephen Cooper, CEO wytwórni Warner Music Group oznajmił, że pierwszy raz w historii firma zarobiła więcej z muzyki strumieniowanej i udostępnianej na żądanie, niż ze sprzedaży plików muzycznych za pośrednictwem sklepów z cyfrowymi multimediami. Przyznał on też, że w przyszłości korzystanie z serwisów udostępniających muzykę na żądanie będzie najbardziej popularnym sposobem dostępu do niej, a sprzedaż plików będzie spadać z roku na rok.

Źródło: Re/code