Czy nowy czytnik RSS dla iPhone'a zdeklasuje niepodzielnie panującego w tej kategorii Reedera?

Moi stali czytelnicy wiedzą, że w przypadku pewnych typów aplikacji jestem konserwatystą odpornym na nowości. Tak właśnie jest, kiedy chodzi o czytniki RSS. Swoje przyzwyczajenia zmieniam zwykle przyparty do muru, nie mając innego wyboru. Od dobrych kilku, właściwie od momentu pojawienia się pierwszej wersji dla iPhone'a w App Store korzystam z aplikacji Reeder na każdym moim urządzeniu, a właściwie korzystałem. Od lipca, kiedy to Google zamknęło usługę Google Reader, a Reeder dla Mac po prostu przestał działać, korzystam z aplikacji ReadKit i nic nie wskazuje na to by coś się miało zmienić, gdyż o nowej wersji dużego Reedera słuch zaginął (wersja beta miała pojawić się jeszcze jesieni ubiegłego roku). Na iPhone i iPadzie dalej moim podstawowym czytnikiem jest Reeder 2 (uniwersalna wersja, współpracująca m.in. z Feedly, usługą agregatora RSS). Mój konserwatyzm nie ogranicza jednak mojej czujności. Staram się przetestować właściwie każdy nowy program tego typu, jaki pojawia się w App Store czy Mac App Store. Jak dotąd jednak żadna aplikacja dla iOS nie zdeklasowała tego programu.

Nowe czytniki RSS nie pojawiają się tak często, jak dajmy na to aplikacje pogodowe, czy programy do upiększania zdjęć, albo wszelkiej maści edytory tekstu czy notatniki. Stosunkowo najwięcej tego typu programów powstaje jednak dla iPhone'a. Zastanawiam się dlaczego i dochodzę do wniosku, że w porównaniu z iPadem i Makiem stworzenie takiej aplikacji jest łatwiejsze (co nie oznacza oczywiście, że łatwe samo w sobie). Mniejsza powierzchnia ekranu eliminuje dodatkowe godziny rozważań nad interfejsem aplikacji, który trzeba przecież jakoś sensownie zaprojektować, a przecież nie zawsze to, co ładnie wygląda na iPhone (np. aplikacja Clear) równie dobrze będzie prezentować się na iPadzie. Stąd też moim zdaniem większy wybór jest wśród tego typu programów dla iPhone'a i właśnie pojawił się kolejny godny uwagi. Nazywa się Unread, a jego autorem jest Jared Sinclair.

Unread to właściwie pod każdym względem typowy czytnik RSS dla iPhone'a. Wyróżnia go chyba bardziej minimalistyczny od innych interfejs użytkownika. Program pozbawiony jest takich elementów jak tradycyjne paski menu, ikony widoczne w głównym widoku. Steruje się nim także za pomocą gestów. Przede wszystkim przesunięcia palcem w lewą lub w prawą stronę, celem nawigowania pomiędzy listami usług czytników RSS (Unread wspiera trzy: Feedly, Feedwrangler i FeedBin), wyborem list kanałów i list artykułów nieprzeczytanych, podglądem zajawek treści artykułów w danym kanale czy liście no i właściwym widokiem danego tekstu. Tego typu sterowanie stało się w iOS 7 standardem i korzysta z niego obecnie chyba większość programów. Unread nie jest tutaj wyjątkiem.

Osobnym gestem jest podwójne stuknięcie w zajawkę artykułu na liście (albo w samym kanale). Oznacza ono go jako przeczytany.

Program wyświetla tekst z użyciem bardzo ładnego kroku "Whitney" i z tego co zdążyłem się zorientować jest to jedyny dostępny na obecną chwilę. Nie widzę jednak powodu by go zmieniać. Wszystko wyświetla się bardzo dobrze, włącznie z polskimi znakami.

Unread oferuje także tematy kolorystyczne. Standardowo dostępne są dwa: dzienny (jasny) i nocny (ciemny). Reszta ukryta jest gdzieś w programie jako tzw. "jajka niespodzianki" (Easter Eggs).

Jedynym z kilku tradycyjnych elementów interfejsu jest tutaj menu kontekstowe wysuwane w sposób podobny do starego gestu "pull to refresh" tyle, że w tym wypadku wykonywany jest on nie z górnej krawędzi, a z prawego boku ekranu.

Przypomina mi ono trochę podobne menu w edytorze tekstu Drafts. W zależności od miejsca (widoku) w którym się znajdujemy dostępne są w nim różne funkcje - od zmiany tematu kolorystycznego, przez oznaczenie jednej lub wielu wiadomości jako przeczytanych, poprzez listę aplikacji, do których możemy wysłać treść lub link do otwartego artykułu (Twitter, Facebook, App.net, Instapaper, Pocket, Readability, 1Password, Pinboard, Drafts, AirDrop, Messages, Mail, lista Czytelnia w Safari, kopiowanie cytatu czy adresu url do źródła).

Pewnym zaskoczeniem jest dla mnie wsparcie 1Password, np. możliwość wyświetlenia źródła we wbudowanej w ten program bezpiecznej przeglądarce.

Unread posiada także własną - wbudowaną przeglądarkę. Co ciekawe działa ona w pewien sposób niezależnie od samego czytnika. Otwarta w niej strona pozostaje aktywna nawet, kiedy w samym czytniku przeglądamy już jakiś inny artykuł.

Drugim moim zdaniem tradycyjnym elementem interfejsu programu jest funkcja "pull to refresh" (przeciągnij w dół by odświeżyć), z której możemy skorzystać w każdej chwili. Wspomnieć jednak wypada, że lista subskrypcji odświeżana jest automatycznie w tle, nawet wtedy, gdy w danej chwili nie korzystamy z tego programu (jest zamknięty). Częstotliwość odświeżania ustalana jest na podstawie tego jak często otwieramy i korzystamy z Unread.

Wspomnę jeszcze, że Unread nie pozwala na dodawanie nowych subskrypcji, trzeba to robić ręcznie bezpośrednio w jednej ze wspieranych usług. To moim zdaniem jedna z wad tego programu.

Korzystam z Unread od kilku godzin, przeglądając i przyswajając newsy ze świata Apple, jakie dzisiaj się pojawiły i choć mam w sumie pozytywne wrażenia (podoba mi się interfejs programu, krój liter, szybkość działania) to jednak korci mnie odpalenie Reedera. Kiedy jednak go odpalam widzę, jak bardzo Reeder jest przeładowany. Z drugiej jednak strony, Reeder o wiele lepiej wykorzystuje daną mu powierzchnię ekranu, wyświetlając więcej informacji (zwłaszcza w widoku listy) niż Unread.

Nie wiem jeszcze, na który ostatecznie się zdecyduję. Na obecną chwilę Unread i tak zyskał u mnie na tyle, by znaleźć się na pierwszej karcie aplikacji na moim iPhone. Być może będę korzystał z nich przez dłuższy czas naprzemiennie. Jeśli Reeder 2 odpychał Was swoim przeładowanym interfejsem to Unread może być dla Was ciekawym wyborem.

Niezależnie od tego co wybiorę wiem jedno. To, czego mi naprawdę potrzeba to bardzo dobrego czytnika RSS dla Mac, który współpracował by z Feedly. Jak wspominałem, obecnie korzystam z ReadKit, który ma jednak swoje wady i brakuje mu trochę do ideału, jakim był Reeder dla Mac, którego się chyba nie doczekamy.

Unread dla iPhone'a w App Store w cenie 2,69 €.

Pobierz z App Store