Garage Inc. - prohibicja, smar i auta
Mówi się, że grafika nie jest wyznacznikiem jakości gry. W końcu najważniejsze jest to, ile frajdy sprawia dany tytuł. Patrząc na to, jak wygląda czołówka najlepiej sprzedających się aplikacji w App Store, można łatwo dojść do wniosku, że w sklepie tym królują dwuwymiarowe produkcje, które nie porażają liczbą efektów graficznych, są za to ekstremalnie grywalne. I tanie. Sześć pierwszych pozycji zajmują tytuły wycenione na 0.99$. Wszystkie te pozycje łączy prosta mechanika rozgrywki i lekki klimat, brak jakiejkolwiek fabuły czy innych udziwnień. Studio Breakthrough Entertainment postanowiło pójść o krok (i dolara) dalej i zaserwowało graczom Garage Inc., będące zręcznościówką zawierającą namiastkę wątku fabularnego. Co z tego wyszło? Zapraszam do recenzji.
Gra przenosi nas do warsztatu samochodowego w Chicago, w lata dwudzieste. Wcielamy się w Angelo Marito, mechanika, który przybył do USA, zapożyczył się mocno a teraz musi ciężko pracować, by nie skończyć w betonowych butach na dnie rzeki. Historia rozwija się tylko odrobinę, szybko przestaje ona odgrywać w grze jakąkolwiek rolę. Początkowo myślałem, że rozgrywka będzie polegała na zarządzaniu warsztatem, wynajmowaniu pracowników, kombinowanie, by przy najmniejszym nakładzie pracy zarobić jak najwięcej. Cóż... dokładnie tak jest. Tyle, że zamiast menedżerem, obserwującym wszystko spokojnie z cygarem w zębach, jesteśmy pracownikiem, który całe życie spędza umazany w smarze od stóp po czubek głowy.
Tytuł jest więc interesującą grą zręcznościową, wyróżniającą się na tle innych produkcji przede wszystkim klimatem. Szara, nieco ponura kolorystyka, bardzo dobra muzyka, rysunkowe postacie oraz zadania jakie musimy wykonać składają się na obraz brudnego, rządzonego przez gangi miasta. Na początku swojej działalności dysponujemy niewielkim warsztatem, w którym jako Angelo naprawiamy auta klientów. Te podjeżdżają pod nasz zakład, zaczynamy od diagnozy, następnie kierujemy pojazd na podnośnik i naprawiamy usterki. Po wszystkim odprawiamy klienta i dostajemy wypłatę. Brzmi to banalnie i w rzeczy samej, na początku takie jest. Każdy poziom to kolejny dzień pracy. Pod koniec otrzymujemy podsumowanie, w którym zawarte są nie tylko kwoty otrzymane od klientów, ale również koszt części oraz pensje pracowników. Gdy dochodzi do tego jeszcze dług, który musimy regularnie spłacać, do odłożenia zostaje zaledwie kilka dolarów. Gdy pierwszy raz ujrzałem podsumowanie, przyszło mi na myśl, że zarobione pieniądze będziemy mogli spożytkować choćby na rozbudowę garażu czy handel autami. Niestety, gorzko się rozczarowałem. Dolary są bowiem kompletnie nieprzydatne, świadczą jedynie o naszym postępie w grze.
Po kilku dniach musimy przyjąć pomocnika. Fachowcy dzielą się na trzy grupy - speców od mechaniki, elektryki oraz silnika. Każdy z nich potrafi naprawiać tylko jeden rodzaj usterek. Jedynie Angelo jest na tyle uzdolniony, że radzi sobie z każdym problemem. Drożsi specjaliści pracują jednak szybciej, pobierają przy tym adekwatną do tego kwotę. Jeżeli chcemy, możemy zdecydować się na wynajmowanie gorszych pracowników, zarobimy wtedy więcej. Zastanawia mnie jednak, dlaczego mielibyśmy oszczędzać, skoro i tak nie ma na co wydawać pieniędzy. Warsztat powiększa się sam, z czasem możemy obsługiwać do sześciu aut na raz. Od czasu do czasu odwiedza nas specjalny gość, mający dość specyficzne wymagania. Przykładem jest świeżo upieczona wdowa, której siadło zawieszenie w aucie, prawdopodobnie od wiezienia czegoś ciężkiego w bagażniku. Etapy, w których wykonujemy specjalne zlecenia różnią się od codziennej pracy. W określonym czasie musimy dokonać przeróbki lub naprawy. Przesuwając palcem po ekranie odkręcamy śruby, spawamy, wymieniamy części czy zdejmujemy koła. Te mini gry to zdecydowanie najlepszy element tytułu. Szkoda, że jest ich zaledwie kilka.
Garage Inc. to przyjemna, prosta gra zręcznościowa. Widać, że autorzy mieli dobry pomysł, szkoda tylko, że nie wykorzystali w pełni potencjału, który w nim drzemał. Gdyby pojawiła się możliwość inwestowania w rozbudowę warsztatu, dużo epizodów specjalnych oraz odrobinę wygodniejsze sterowanie, otrzymalibyśmy tytuł, który z pewnością przyciągnąłby na długie godziny. Niestety, w obecnej formie gra jest tylko nieco monotonną klikaniną, która po pewnym czasie staje się nużąca.
Ocena: 6/10
Gra w wersji na iPhone'a kosztuje 1,99$, możecie pobrać ją tutaj, natomiast w wersji na iPada 2,99$, do pobrania tutaj.
**Uwaga!
Dzięki uprzejmości twórców gry mamy dla Was jeden kod na pobranie Garage Inc. z App Store. Otrzyma go autor najciekawszego komentarza pod tą recenzją. Zwycięzcę wyłonimy 21. stycznia.**