Test słuchawek House of Marley Little Bird TWS
Słuchawki i głośniki marki House of Marley były wielokrotnie już opisywane na łamach MyApple. To założona przez syna Boba Marleya firma produkująca świetnie brzmiące urządzenia, do których produkcji wykorzystywane są m.in. bambus i kompozytu włókien drzewnych i pochodzących z recyclingu tworzyw sztucznych. W ostatnich tygodniach miałem okazję testować jeden z nowszych jej produktów - słuchawki typu true wireless Little Bird TWS.
To co na zewnątrz
Podobnie jak inne produkty tej marki, także i te słuchawki wykonane są z bambusa i pochodzących z recyclingu tworzyw sztucznych. Zarówno one same, jak i ładujące je etui utrzymane są w beżowym lub czarnym kolorze. Przełamaniem są tutaj silikonowe nakładki w kolorze zielonym. Słuchawki są przy tym odporne na pot i zachlapania wodą, spełniając normę IPX4.
Praca na baterii
Etui ładowane jest za pomocą znajdującego się na dolnej powierzchni gniazda USB-C. Wspiera ono szybkie ładowanie, dzięki czemu 15 minut wystarczy na doładowanie słuchawek na tyle, by mogły pracować przez kolejne dwie godziny. Same słuchawki oferują sześć godzin odsłuchu na jednym ładowaniu, a doładowując je we wspomnianym etui uzyskać można łącznie około 24 godzin. Faktycznie takie czasy pracy udało mi się uzyskać podczas testów.
Walory użytkowe
Słuchawki wyposażone są w dotykowe przyciski, dzięki czemu łatwo można przeskakiwać pomiędzy utworami, wstrzymywać czy wznawiać odtwarzanie czy regulować natężenie dźwięku. Wyposażono je także w osobne tryby do oglądania filmów i grania w gry, tak by ograniczyć latencję.
Słuchawki wyposażone są w mikrofony, pozwalając na wygodne prowadzenie rozmów. Mikrofony radzą sobie bardzo dobrze. Dźwięk głos jest czysty i wyraźny. Osoba lub osoby z którymi rozmawiałem nie miały problemów ze zrozumieniem mnie niezależnie od warunków pogodowych.
Brzmienie
Najważniejsze jest oczywiście brzmienie. Słuchawki oferują bardzo przyjemne brzmienie w całym zakresie pasma z pulsującym basem, wyraźnym środkiem i nienachalną górą. Całkiem nieźle jest też jeśli chodzi o scenę muzyczną, choć nie jest ona specjalnie szeroka to jednak partie poszczególnych instrumentów są wyraźne i jest pomiędzy nimi wystarczająca doza powietrza, co w tej półce cenowej (poniżej 200 zł) wcale nie jest regułą.
Podsumowanie
Za 159 złotych dostajemy świetnie brzmiące słuchawki True Wireless o bardzo fajnym wzornictwie i oryginalnych materiałach. Moim zdaniem nie mają w tej cenie konkurencji.