Test słuchawek True Wireless Yamaha TW-E3C
Dawno już nie testowałem słuchawek Yamahy. Czas zatem na kolejny produkt tej japońskiej firmy - bezprzewodowe słuchawki Yamaha TW-EC3.
E3C to klasyczne dokanałowe słuchawki całkowicie bezprzewodowe. Są lekkie i pewnie leżą w uszach nie męcząc ich nawet przy wielogodzinnych odsłuchach. W zestawie znalazły się cztery pary nakładek silikonowych (XS, S, M i L), dzięki czemu można je dopasować do każdego ucha. Zapewniają też bardzo dobre odcięcie od dźwięków otoczenia. Słuchawki są odporne na pot i zachlapania wodą – spełniają certyfikat IPX5 – dzięki czemu można je śmiało wziąć na trening czy do klubu fitness.
Klasycznie też dla słuchawek True Wireless ładuje się je i przechowuje w etui. Ma ono nieco wydłużoną formę. Na jego przedniej ściance, tuż pod krawędzią wieka znalazły się cztery diody wskaźnika energii zgromadzonej we wbudowanej baterii. Z tyłu umieszczono gniazdo USB-C do jej ładowania.
TW-E3C oferują do dziewięciu godzin pracy na jednym ładowaniu i deklaracja producenta jest zgodna z rzeczywistością. Z kolei etui zapewnia doładowanie na kolejne 15 godziny pracy, co w sumie przekłada się na 24 godziny.
Słuchawki łączą się przez Bluetooth 5.2 i wspierają kodeki SBC, AAC i aptX Adaptive. Wspomnieć wypada, że słuchawki zostały stworzone zgodnie z koncepcją True Sound firmy Yamaha mającej na celu oferowanie naturalnego dźwięku w całym zakresie pasma. Bardzo ciekawie sprawuje się funkcja Listening Care, która koryguje dźwięk w taki sposób, by brzmiał on w pełnym zakresie niezależnie od głośności, nawet przy jej bardzo niskim poziomie. Dzięki temu można cieszyć się brzmieniem będąc spokojnym o bezpieczeństwo swoich uszu.
Jak to wszystko sprawdza się w praniu? Faktycznie słuchawki brzmią bardzo naturalnie. Jak na swoją niewysoką cenę potrafią zbudować wystarczająco szeroką scenę muzyczną z bardzo dobrym odseparowaniem od siebie poszczególnych partii instrumentów. Basy są wyraziste z niezłą dynamiką, gitary, klawisze i wokale, a więc wszystko co znajduje się w środku pasma, są selektywne, a nawet plastyczne (co jest naprawdę niezłym rezultatem w tej półce cenowej). Górki są subtelne i selektywne nawet przy ostrych popisach na instrumentach perkusyjnych (blachach czyli talerzach) i to w muzyce niełatwej produkcyjnie (prog rocku i prog metalu).
Słuchawki Yamaha TW-E3C to bardzo dobry produkt w swojej cenie, można na nich nie tylko „czegoś tam” słuchać, ale słuchać muzyki, a to przecież najważniejsze.
Słuchawki Yamaha TW-E3C dostępne są w sieci salonów Top Hi-Fi & Video Design w cenie 300 zł.