Przy okazji zapowiedzi nowego iPada Pro Apple opublikowało też krótki spot reklamowy promujący to urządzenie. Nagranie wzbudziło wiele kontrowersji.

Trwający nieco ponad minutę spot zatytułowany „Crush!" przedstawia wielką prasę hydrauliczną zgniatającą stos różnego rodzaju przedmiotów, wśród których znajdziemy m.in. instrumenty muzyczne, akcesoria malarskie, przybory do pisania oraz sprzęt fotograficzny i filmowy. Po ponownym otwarciu prasy oczom widzów ukazuje się nowy iPad Pro - w domyśle oferujący użytkownikom funkcjonalność wszystkich wspomnianych wcześniej narzędzi.

Reklama wywołała ogromne oburzenie wśród internautów, którzy zaczęli krytykować Apple w mediach społecznościowych. Wiele osób zwraca uwagę na to, że publikowanie reklamy pokazującej wypieranie tradycyjnych narzędzi przez technologię w czasach gdy cała szeroko pojęta branża artystyczna zmaga się z zagrożeniami ze strony AI jest, najdelikatniej mówiąc, przejawem słabego wyczucia społecznych nastrojów. Niektórzy zwracają też uwagę na to, jak bardzo nowa reklama kontrastuje z jednym z najbardziej klasycznych spotów Apple - „1984". Podczas gdy tamta reklama przedstawiała ludzi próbujących wyrwać się z ponurego, dystopijnego świata, „Crush!" przedstawia zimną, industrialną machinę niszczącą wesołe i kolorowe przedmioty w imię postępu technologicznego.

Wśród krytyków nowej reklamy iPada znalazło się też kilka znanych nazwisk z branży filmowej i muzycznej, m.in. Hugh Grant, Justine Bateman i Crispin Hunt.