Kiedyś, a było to już dość dawno, marki lifestyle'owe nie kojarzyły mi się specjalnie z dobrym brzmieniem i solidnością, dawno już jednak zmieniłem zdanie za sprawą niderlandzkiej Fresh 'n Rebel. Właściwie wszystko co wypuszczają brzmi bardzo dobrze w swojej półce cenowej, a często nawet tej wyższej. Moja przygoda z tą marką zaczęła się wraz z bezprzewodowym głośnikiem Bluetooth o nazwie Rockbox Bold L. Po latach doczekał się on zupełnie nowej wersji w postaci głośnika Fresh 'n Rebel Bold L2. Miałem okazję testować go w ostatnich miesiącach.

To co na zewnątrz

Tak, jak w przypadku poprzednika, litera „L” w nazwie oaznacza „Large” czyli duży. Nic dziwnego, głośnik ma naprawdę spore rozmiary i swoje też waży, ożna jednak smiało wziąć go do ręki i trzymać np. za znajdujący się w zestawie sznurek. Model Bold L2 ma dalej formę prostopadłościanu z płynnymi przejściami pomiędzy ścianami przednią, górną, tylną i dolną. Dalej też większa część jego powierzchni przykryta jest wodoodporną tkaniną maskownicy. Tym razem jednak panel górnych przycisków jest bardziej zaakcentowany. Znalazło się też na nim więcej przycisków. Obok tych sterujących odtwarzaniem i głośnością pojawiły się przycisk parowania Bluetooth oraz włączania lub wyłączania urządzenia (dalej tym procesom towarzyszą dźwięku pluskającej wody). Przeprojektowano także boki urządzenia, które teraz są nieco wklęsłe i wyposażone w silikonowe stopki (głośnik można postawić na każdym z boków). Szeroka silikonowa stopka znajduje się oczywiście na dolnej powierzchni, tak by głośnik pewnie stał na powierzchni np. biurka, stołu czy na półce. Na dole, po środku tylnej ściany umieszczono gniazdu USB-C do ładowania oraz gniazdo AUX, pozwalające na podłączenie do głośnika dodatkowego źródła dźwięku. Oba gniazda przed wilgocią chroni silikonowa zaślepka, zdecydowanie bardziej wygodna niż w przypadku poprzednika. Wspomnieć oczywisćie wypada, że głośniki Fresh 'n Rebel Bold L2 jest wodoodporny i spełnia standard IP67. Cała konstrukcja jest bardzo wytrzymała, bez obaw można zabrać ten głośnik właściwie wszędzie nie martwiąc się o jego uszkodzenia czy zabrudzenie (można będzie go potem umyć). O jakości i wytrzymałości produktów Fresh 'n Rebel świadczyć może choćby to, że starszy model jest wciąż przeze mnie używany przy okazji różnych wyjazdów pod namiot czy spotkań przy grillu.

Głośnik Fresh 'n Rebel Bold L2 wygląda zdecydowanie lepiej od swojego poprzednika i choć można powiedzieć, że jest od niego trochę bardziej ekstrawagancki, to jednak projektanci z Rotterdamu (tak, Fresh 'n Rebel ma swoje własne studio projektowe, które miałem okazję zobaczyć na żywo) zadbali o to, by nowa seria produktów tej marki charakteryzowała się subtelnym i minimalistycznym designem.

Głośnik Fresh 'n Rebel Bold L2 dostępny jest w czterech kolorach: niebieskim (Dive Blue), oliwkowym (Dried Green - ten miałem okazję testować), szarym (Storm Grey) oraz brązowo-złotym (Brave Bronze).

Brzmienie

Wspomnieć tutaj także wypada, że także konstrukcja tego głośnika to autorski projekt. W środku znalazły się 30 watowy głośnik niskotonowy i 10-watowy głośnik wysokotonowym. Są one nachylone nieco do góry pod kątem 12°.

Ze wzgledu na swoje rozmiary głośnik, choć monofoniczny, gra dość szeroko, choć oczywiście trudno mówić tutaj o jakiejś głębokiej scenie muzycznej. To, co jest ważne, że dźwięk jest dobrze zrównoważony w obrębie całego pasma, jedynie z nieco uwypuklonym ciepłym środkiem. Ważne, że brzmienie ma w sobie dobry zapas powietrza, a dźwięk nie jest skompresowany. Bold L2 może grać bardzo głośno, zachowując selektywność i nie przesterowując sygnału. Przyznać jednak muszę, że „odkrecenie go na maksa” w mieszkaniu może narazić na skargi sąsiadów, dlatego lepiej robić to gdzieś w ogrodzie czy w terenie.

Żałuję, że nie miałem okazji przetestować dwóch takich głośników połączonych w parę. Myślę, że byłoby to zdecydowanie z korzyścią dla dźwięku, choć zabieranie dwóch głośników do torby w teren z pewnością nie będzie już takie łatwe. Jeśli jednak pod namiot czy na działkę jedziemy samochodem dwa takie głośniki mogą zapewnić nam nie tylko muzykę tła do imprezy ale generalnie całkiem dobre brzmienie do słuchania muzyki. Jesli będzie okazja przetestować dwa takie głosniki, to na pewno o tym napiszę.

Użytkowanie

Bold L2 oferuje także możliwość podłączenia dwóch urządzeń i odtwarzania np. na zmianę raz z jednego raz z drugiego. Producent określa to mianem „Party Mode”, choć mi osobiście przydaje się on do jednoczesnego podłączenia do niego iPhone'a i iPada. Dzięki temu mogę mieć telefon wolny np. do rozmów głosowych. Na iPadzie mam też wyłączone powiadomienia, więc odtwarzanie muzyki nie jest przerywane z chwilą przyjśca wiadomości czy e-maila. Wspomnieć jeszcze muszę, że zdecydowanie poprawiono także czas pracy na baterii względem starszego modelu. Wynosi on teraz 22 godziny (w Rockbox Bold L było to 15 godzin). Pełne naładowanie zajmuje około 4,5 godzin. Uważam, że to bardzo dobry wynik. W praktyce jedno ładowanie tego głośnika powinno wystarczyć na pełne dwa dni pobytu pod namiotem czy na działce (no chyba, że impreza przeciągnie się do następnego dnia a głośnik będzie stale używany).

Solidna konstrukcja w rozsądnej cenie do domu i w teren

Niderlandzka marka Fresh 'n Rebel kolejny raz pokazała, że lifestyle'owy sprzęt audio może dobrze brzmieć, równie dobrze wygladać i być przy tym solidym i wytrzymałym. Pewnie, że nie jest to sprzęt dla audiofilów, dźwiękowych purystów, ale moim zdaniem dzięki Bold L2 z powodzeniem możecie nie tylko odtwarzać muzykę, ale i słuchać swoich ulubionych wykonawców. Ja w ramach testów słucham na nim m.in. dużo rocka i metalu progresywnego oraz solowej dyskografii Steve'a Lukathera z Toto (z resztą, jak chcecie wiedzieć czego słucham to znajdziecie mnie na Apple Music).

Fresh 'n Rebel Bold L2 dostępny jest w cenie około 619,90 złotych.