W marcu ubiegłego roku były pracownik Apple, Dhirendra Prasad, został oskarżony o zdefraudowanie 10 milionów dolarów. Kilka miesięcy później przyznał się do winy, ujawniając przy tym, że rzeczywista kwota była znacznie wyższa - wynosiła 17 milionów dolarów. Teraz zapadł wyrok w jego sprawie.

Dhirendra Prasad za defraudację firmowych pieniędzy i oszustwa podatkowe został skazany na trzy lata pozbawienia wolności (co wydaje się być dość łagodnym wyrokiem, biorąc pod uwagę, że groziło mu łącznie do 25 lat). Będzie on też musiał zwrócić Apple 17 milionów dolarów i zapłacić 1,8 miliona dolarów zaległych podatków oraz 8,1 miliona dolarów kary (wcześniej zarekwirowano mu też aktywa o wartości 5,4 miliona dolarów).

Prasad pracował w Apple od 2008 roku, zajmując się zaopatrzeniem. W 2011 zaczął on wykorzystywać swoją pozycję do okradania firmy, m.in. zmuszając ją do płacenia za fikcyjne usługi i towary, zawyżając ceny zamówień oraz kradnąc części. W procederze tym pomagało mu dwóch wspólników oraz tzw. „firma słup".

Źródło: The Verge