Audio-Technica ATH-TWX9
Dobrze znana japońska marka Audio-Technica nie zasypia gruszek w popiele. Niedawno na rynek trafił pod wieloma względami rewolucyjny model dokanałowych słuchawek bezprzewodowych typu true wireless - ATH-TWX9. Miałem je ostatnio okazję przetestować.
Wydawać by się mogło, że w temacie bezprzewodowych słuchawek typu true wireless powiedziano już wszystko. Audio-Technica kolejny raz udowadnia, że tak nie jest, zarówno jeśli chodzi o wygląd, jak i brzmienie. Tradycyjnie już na początku skupię się na tym pierwszym.
Wrażenie robi już samo etui, które ma bardzo ciekawą formę puzderka ze spadającą w dół ku przodowi klapą. Na przedniej ścianie umieszczono diody informujące o ładowaniu, stanie baterii i o pracy rewolucyjnego rozwiązania, z którym nigdy dotąd się nie spotkałem. Etui słuchawek ATH-TWX9 wyposażone jest bowiem w funkcję sterylizacji za pomocą promieni UV i zestawu luster, które odbijają je w taki sposób, by w pełni odkaziły silikonowe wkładki douszne. Po umieszczeniu słuchawek w etui i jego zamknięciu rozpoczyna się trwający 70 sekund proces sterylizacji, który sygnalizują także wspomniane diody na jego froncie.
Same słuchawki wyposażone są w charakterystyczne pałąki odchodzące w dół. Utrzymano je w ciemnej kolorystyce, a dokładnie w kolorach czarnym i ciemnobrązowym. Słuchawki bardzo wygodnie leżą w wylocie kanału słuchowego. W komplecie znalazło się 12 par wkładek dousznych w różnych rozmiarach, zarówno jeśli chodzi o ich średnicę, jak i długość. Dzięki temu łatwo dopasować te najbardziej odpowiednie dla siebie. Same wkładki mają konstrukcję hybrydową, łączącą twardy i miękki silikon.
ATH-TWX9 wyposażone są w fizyczne przyciski, co jest charakterystyczne dla słuchawek dousznych Audio-Techniki. Za pomocą przycisku na prawej słuchawce i odpowiednich kombinacji przyciśnięć można sterować odtwarzaniem, przeskakiwać pomiędzy utworami itp. Z kolei przycisk na lewej słuchawce służy do aktywowania jednego z trybów systemu hybrydowej redukcji hałasu, o którym więcej w dalszej części tekstu.
Słuchawki wspierają Bluetooth 5.2 i można je podłączyć do dwóch urządzeń (źródeł dźwięku) jednocześnie. Przełączanie pomiędzy nimi odbywa się automatycznie. ATH-TWX9 obsługują kodeki aptX, aptX Adaptive, AAC oraz SBC.
Na jednym ładowaniu w etui ATH-TWX9 są w stanie pracować do sześciu godzin. Z kolei bateria w etui zapewnia energii na kolejne 18,5 godziny odsłuchów. Pełne naładowanie słuchawek zajmuje około 2,5 godziny. Baterię w etui można naładować, podłączając je kablem do ładowarki lub indukcyjnie, umieszczając je na odpowiedniej ładowarce zgodnej ze standardem QI. Naładowanie baterii w etui zajmuje około 3,5 godziny.
Jak wspomniałem wyżej, słuchawki ATH-TWX9 wyposażone są w system hybrydowej redukcji hałasu. Użytkownik ma do dyspozycji pięć zdefiniowanych fabrycznie ustawień, takich jak: samolot, pociąg, przemieszczanie się po mieście, biuro oraz dom. Dodatkowo dostępny jest tryb optymalizacji redukcji hałasu, w którym słuchawki na bieżąco mierzą poziom hałasu i ustawiają optymalny poziom jego redukcji. Redukcję hałasu miałem okazję testować w pociągu, samochodzie, biurze i domu, testowałem też tryb zoptymalizowany. Poszczególne tryby pracy działały zgodnie z oczekiwaniami i odcinały wszelkiej maści hałasy generowane przez środki transportu czy urządzenia biurowe i gwar. Dostępna jest też oczywiście funkcja Hear-Through, w ramach której dźwięki otoczenia zbierane są przez wbudowane w słuchawki mikrofony i przesyłane do uszu użytkownika.
Słuchawki wspierają dźwięk przestrzenny 360 Reality Audio. Oferują go takie serwisy jak Tidal, Deezer, nugs.net oraz aplikacja Artist Connection. Konfiguracja 360 Reality Audio odbywa się w dedykowanej aplikacji Audio-Technica Connect, w ramach której tworzony jest profil uszu użytkownika na bazie wykonanych przez niego zdjęć. Wspomnę jeszcze, że słuchawki wspierają także rozwiązanie Qualcomm Snapdragon Sound.
ATH-TWX9 wyposażone są w tryb niskiej latencji, a więc tryb redukcji opóźnień, które przeszkadzałyby podczas oglądania filmów, grania w gry na smartfonie czy tablecie. Wspomniany tryb zapewnia bardzo dobrą synchronizację dźwięku i obrazu.
Jak zwykle na warsztat wziąłem dużo trudnej dla słuchawek muzyki z rozbudowanym instrumentarium i skomplikowanymi partiami wszystkich instrumentów, czyli rock i metal progresywny, choć oczywiście nie tylko to. Słuchawki Audio-Technica ATH-TWX9 wykorzystują nowo zaprojektowane 5,8-milimetrowe dynamiczne przetworniki elektroakustyczne, które zapewniają brzmienie w szerokim zakresie przetwarzanych częstotliwości od 10 Hz do 40 kHz. Słuchawki grają bardzo naturalnie, szeroko i pełnym pasmem, bez wybijania na przód któregoś z jego zakresów. Basy są mięsiste i dynamiczne i tworzą solidny fundament pod szeroką średnicę. Brzmienie poszczególnych instrumentów jest także mięsiste (zwłaszcza gitar, wokali i instrumentów klawiszowych) i selektywne, zostawiając sporo przestrzeni pomiędzy linią każdego z instrumentów. Góra jest wyraźna i równie dynamiczna jak pozostałe części pasma, będąc jednocześnie na tyle subtelną, że stanowi integralną część całego brzmienia, bez wybijania się ponad dolne i średnie zakresy pasma. Wspomnieć jeszcze wypada, że w każdej chwili można skorzystać z dostępnego w dedykowanej aplikacji equalizera, by podnieść lub obniżyć wybrane częstotliwości wedle własnego uznania.
ATH-TWX9 to pod wieloma względami świetne słuchawki bezprzewodowe typu true wireless. Bardzo dobrze brzmią i świetnie leżą w uszach, oferując przy tym możliwość ich dopasowania do własnych potrzeb, a do tego bardzo dobrze wyglądają. Zapewniają przy tym zadowalający czas pracy na baterii oraz świetne i nowatorskie rozwiązanie sterylizacji wkładek dousznych. Zdecydowanie polecam.