Współtwórca serialu „Ted Lasso" uważał, że nikt nie będzie oglądać Apple TV+
„Ted Lasso" to jeden z najpopularniejszych i najbardziej nagradzanych seriali stworzonych na potrzeby Apple TV+. Okazuje się jednak, że jeden z jego współtwórców początkowo nie wróżył zbyt wielkiego sukcesu ani serialowi, ani wspomnianej usłudze.
Brett Goldstein, który jest scenarzystą serialu „Ted Lasso" i wciela się w nim w rolę piłkarza Roya Kenta, przyznał w wywiadzie dla Entertainment Weekly, że niedługo po premierze był przekonany, że stworzyli świetny serial, którego nikt nie obejrzy, gdyż jest dostępny wyłącznie w Apple TV+. Według niego serwis streamingowy Apple był tak mało popularny i słabo rozreklamowany, że większość ludzi, wliczając w to jego rodziców i jego samego, nie wiedziało nawet gdzie go znaleźć i jak z niego korzystać. Wątpliwości odnośnie oglądalności Apple TV+ miała też aktorka Hannah Waddingham, wcielająca się w serialu w Rebeccę Welton. Ona również przyznała w wywiadzie dla Entertainment Weekly, że spodziewała się, iż serwis ten nie przyciągnie zbyt wielu widzów.
Według ostatniego raportu firmy JustWatch Apple TV+ ma obecnie 6% udział w rynku serwisów VOD, co stanowi dwukrotny wzrost w stosunku do ubiegłego roku. Usłudze Apple nadal daleko więc do gigantów pokroju Netflixa (21%) i Amazon Prime Video (20%), jednak powoli zdobywa ona coraz większą popularność. Z raportu firmy Self wynika zaś, iż produkcje z Apple TV+ mają najwyższą średnią ocen w serwisie IMDB, jednak z drugiej strony katalog tej usługi oferuje najmniejszą różnorodność i najgorszy stosunek jakości do ceny (rozumiany w tym przypadku jako liczba wysoko ocenianych filmów i seriali przypadająca na każdego dolara wydanego na abonament).
Źródło: EW