Brzmienie produktów Sonosa to marka sama w sobie, na MyApple co jakiś czas piszemy o kolejnych produktach tej firmy. W ostatnich miesiącach miałem okazję testować zestaw w pewnym stopniu kompletny, bo złożony z soundbaru Sonos Beam, subwoofera Sonos Sub i dwóch satelitów Sonos One.

Sonos One

O głośnikach Sonos One i ich brzmieniu na MyApple napisane był już sporo. Kilka lat temu pisał o jednym takim głośniku Jacek Zięba. Później ja miałem okazję testować dwa takie głośniki skonfigurowane jako parę stereo. Teraz wystąpiły one jako satelity zestawu kina domowego i skupię się tutaj raczej na tym jak gra cały zestaw.

Beam

Soundbar Sonos Beam jest na rynku od kilku lat. to stosunkowo niewielki głośnik w porównaniu z recenzowanym jakiś czas temu soundbarem Sonos Arc, o długości 65 cm. Waży jednak swoje, bo aż 2,8 kg dzięki czemu stoi on stabilnie na komodzie przed telewizorem. Jego rozmiary to także zaleta, zmieści się bowiem bez problemu pomiędzy nogami niemal każdego telewizora, czego nie można powiedzieć o Arc, z którego ustawieniem przed telewizorem miałem pewne problemy. Beam wygląda bardzo stylowo, zwłaszcza czarny model, który miałem okazję testować. Front, na którym znajdują się głośniki przykryty jest czarną tkaniną, znajduje się na nim także logo Sonos. Górna powierzchnia, tak jak cała obudowa wykonana jest z czarnego, matowo wykończonego plastiku. Znalazły się na niej przyciski sterowania odtwarzaniem i głośnością, choć tym wszystkim steruję albo z poziomu telewizora albo iPhone'a, iPada czy Maca. Z tyłu, w specjalnej wnęce znalazły się gniazdo zasilania, port Ethernet, port HDMI (do odbierania dźwięku z telewizora za pośrednictwem portu HDMI ARC) i przycisk parowania.

W środku soundbaru Beam siedzą trzy pasywne głośniki niskotonowe, cztery eliptyczne głośniki średniotonowe, z których dwa skierowane są do przodu, a dwa na boki, pod kątem około 45°, trzy pasywne głośniki niskotonowe (dwa skierowane do przodu i jeden do tyłu) oraz głośniki wysokotonowy (tzw. gwizdek), umieszczony centralnie z przodu, pod logo Sonos. Sonos Beam nie wspiera tak jak Arc Dolby Atmos, nie ma więc tutaj głośników skierowanych do góry.

Sonos Beam miałem okazję testować nie tylko jako część zestawu kina domowego, ale jako samodzielny głośnik systemu multi-room. On sam, jak i cały zestaw może odtwarzać muzykę czy po prostu dźwięk z różnych źródeł, także przez AirPlay. Jako część kina domowego komunikował się on także z parą głośników Sonos One oraz subwooferem Sonos Sub, ale o tym więcej poniżej.

Tak, jak większość produktów Sonos, także Beam oferuje automatyczna konfigurację Trueplay pod pomieszczenie i miejsce, w którym jest ustawiony. Działa to naprawdę dobrze, a różnice są słyszalne przed i po konfiguracji. Jako samodzielny głośnik brzmi bardzo dobrze i co ważne - dla fanów tej marki - słychać, że jest to Sonos. Scena jest dość szeroka (dzięki odpowiedniemu ustawieniu głośników), basy dynamiczne i dość głębokie, a wysokie dźwięki miłe dla ucha, choć nie tak wyraźnie zaakcentowane. Beam to dynamiczny, ale i ciepły i dość miękki dźwięk w całym paśmie i to niezależnie od tego czy odtwarzamy muzykę czy oglądamy jakiś film.

W konfiguracji z subwooferem doznania są jeszcze głębsze, bo ten ostatni przejmuje reprodukowanie dźwięku o naprawdę niskich częstotliwościach, tworząc solidną podstawę basową.

Sub

Subwoofer Sonos Sub, choc nie jest jest elementem zestawu, który bezwzględnie trzeba mieć, to jednak moim zdaniem naprawdę warto. Jak każdy subwoofer generuje on dźwięki w najniższych przedziałach pasma, a więc te naprawdę głębokie basy. Tutaj właśnie chodzi o głębię i esencję tych niskich dźwięków, a nie o dynamikę dźwięków z pogranicza niskich–średnich częstotliwości. Subwoofer nie gra przesadnie głośno, powiedziałbym nawet że dość cicho, ale to nie o to tutaj chodzi. W zestawie z innymi głośnikami Sonosa, np. z opisywanym wyżej Beamem tworzy po prostu niesamowity basowy fundament dźwięku. Nie ma mowy o dudnieniu, o zamulaniu. To jest niemal bezkresna głębia niczym Rów Mariański.

Zalety Sonos Sub to nie tylko brzmienie - choć to jest oczywiście najważniejsze - ale także wygląd. Urządzenie to ma nietuzinkowy wygląd. Skrzynia jest wysoka ale niezbyt głęboka, za to bardzo szeroka z wolną przestrzenią po środku. Przypomina to literę O z pogrubionymi bokami. Właściwe głośniki umieszczono wewnątrz i skierowano w tą wolną przestrzeń. Przykuwa to wzrok, a Sonos Sub wygląda zjawiskowo w każdym miejscu, w którym się go postawi.

Konfiguracja

Konfiguracja całego zestawu odbywa się w aplikacji Sonosa. Najpierw konfiguruje się Beam, potem dodaje Sub, a na końcu głośniki Sonos One. Można i należy moim zdaniem przeprowadzić także konfigurację dźwięku pod pomieszczenie i konkretne ustawienia głośników za pomocą funkcję Trueplay. Później zestaw widoczny jest jako jeden w aplikacji czy w menu AirPlay na iPhonie, iPadzie czy Macu.

Kino domowe

Choć Beam nie oferuje dźwięku otaczającego Dolby Atmos, to w połączeniu z głośnikami Sonos One wrażenie i tak jest bardzo dobre. Większość filmów dostępnych w serwisach VOD czy w iTunes wspiera dźwięk przestrzenny i efekty są niesamowite. Faktycznie ma się wrażenie, że siedzi się w środku sceny. Dźwięki z za kadru dochodzą z lewej, prawej strony czy z tyłu. Brakuje jedynie przelatujących nad głową samolotów - ale te zapewnia Sonos Arc. Całość opiera się na - i tu się powtórzę - świetnych niskich basach generowanych przez subwoofer Sonos Sub. Co ważne zestaw dobrze radzi sobie też z separacją dialogów i lektora.

Podsumowanie

Złożony soundbaru Sonos Beam, subwoofera Sonos Sub i dwóch głośników Sonos One ustawianych z tyłu zestaw sprawdza się znakomicie jako kino domowe i kolejny raz nie było tutaj niespodzianki. Brzmi to świetnie, choć oczywiście może być lepiej i Sonos już to udowodnił. Wystarczy w tym zestawie zamienić soundbar na najnowszy model Arc wspierający Dolby Atmos. Rośnie jednak wtedy znacznie cena zestawu i trzeba mieć też więcej miejsca by go ustawić. Dlatego zestaw z soundbarem Beam jest moim zdaniem rozwiązaniem bardzo uniwersalnym.

Cały zestaw złożony z soundbara Sonos Beam, subwoofera Sonos Sub i dwóch głośników Sonos One kosztuje 6619 zł. W przypadku zestawu z soundbarem Sonos Arc cena zestawu rośnie do 9036 zł.