Apple testuje już serwis Apple Arcade
Apple prowadzi od jakiegoś czasu wewnętrzne testy swojego serwisu z grami – Apple Arcade. Korzystać z niego mogą jednak tylko pracownicy firmy, którym oferowany jest miesięczny darmowy okres próbny, oraz abonament w cenie 49 centów za miesiąc. Wewnętrzne testy mają zakończyć się wraz z wydaniem iOS 13, a więc w połowie września. Możliwe, że wtedy udostępniony on zostanie wszystkim użytkownikom.
Nie ma oczywiście co oczekiwać, by abonament dla wszystkich użytkowników był tak tani. Spodziewać się raczej można ceny porównywalnej z Apple Music lub wyższej. Z pewnością jednak Apple zaoferuje użytkownikom darmowy miesiąc na wypróbowanie nowej usługi.
Serwis 9To5Mac miał okazję sprawdzić, jak działa Apple Arcade dla komputerów Mac. Usługa jest dostępna za pośrednictwem aplikacji App Store, gdzie posiada swój osobny widok i zakładkę w lewej kolumnie. Samo pobieranie gier odbywa się więc w identyczny sposób jak innych darmowych gier czy aplikacji z Mac App Store.
W ramach wewnętrznych testów Apple Arcade promowane są w nim m.in. gry takie jak Way of the Turtle, Down in Bermuda, Hot Lava, Sneaky Sasquatch, Kings of the Castle, Frogger in Toy Town oraz Lame Game 2. Większość z gier wciąż jest jednak w fazie rozwoju lub beta testów.
Ja czekam na drugą część, a właściwie to prequel jednej z moich ulubionych gier dla iOS i tvOS - Oceanhorn. Tutaj znajdziecie przegląd najbardziej obiecujących gier w Apple Arcade.
Źródo: 9To5Mac
Mam nadzieję, że z czasem tytuły freemium zmigrują do Arcade. Choćby, gdyby do tej usługi zmigrował Pokemon Go dałoby to graczom realną oszczędność. Podobnie jest w przypadku niektórych gier z serii Angry Birds itp. Producent gry zarobi wtedy mniej, ale klienci domagający się większej wygody nie pozostawią wyboru. Na podobnej zasadzie karty wielowalutowe Revolut czy Curve zmusiły banki do wprowadzenia usług wielowalutowych, zwykle w postaci opcjonalnych pakietów. czyli banki musiały przełknąć obniżenie dochodów ze spreadów walutowych przynajmniej od transakcji realizowanych karta debetową. Klienci to wymusili wybierając tańszą usługę wymiany walut. Wracając do gier liczę, że Arcade wywoła podobny proces na rynku gier freemium, które po zsumowaniu opłat za różne usprawnienia czy wręcz możliwość dalszego grania szybko staja się grami bardzo premium