Co jakiś czas piszemy o kolejnym przypadku, w którym Apple Watch dosłownie uratował życie swojemu użytkownikowi, alarmując go o zbyt niskim lub zbyt wysokim tętnie i zalecając szybki kontakt z lekarzem. Są też przypadki, gdy zegarek był jedynym w danej chwili sposobem na wezwanie pomocy. Niektóre z nich Apple postanowiło wykorzystać w kampanii promującej to urządzenie, nazwanej Real Stories.

Obecnie w jej ramach dostępne są dwa spoty. Pierwszy z filmów, trwający ponad cztery minuty, przedstawia historie kilku osób, którym zegarek Apple Watch dosłownie uratował życie. O niektórych z tych przypadków pisaliśmy na MyApple, m.in. o kitesurferze wyposażonym w Apple Watch Series 3 z LTE, który wpadł do oceanu milę od brzegów Kalifornii, w obszarze częstego występowania rekinów. Gdy zorientował się, że zegarek wciąż znajduje się w zasięgu sieci LTE zadzwonił z niego do straży przybrzeżnej.

Drugi z filmów opowiada historię mężczyzny cierpiącego na porażenie mózgowe. Pośrednio dzięki jego Apple Watchowi, który zaalarmował go o zbyt wysokim tętnie, udało się na czas wykryć u niego sepsę.