O CleanMyMac pisałem wielokrotnie na łamach MyApple. To jeden z tych programów, którego używam od wielu lat i który od lat służy mi bardzo dobrze przy porządkowaniu moich komputerów Mac. Trzy lata po premierze CleanMyMac 3 kijowska firma MacPaw wraca z jeszcze lepszym, pełnym nowych funkcji CleanMyMac X.

Przypomnę na początku, że CleanMyMac nie tylko usuwa śmieci systemowe, śmieci zdjęciowe, niepotrzebne lokalne kopie załączników do wiadomości email, śmieci iTunes, czyści kosze, wyszukuje duplikaty plików, ale także dba o sprawność systemu, odinstalowuje aplikacje itp. W najnowszej wersji X oferuje jednak znacznie więcej.

Wśród nowych funkcji są m.in. wyszukiwanie szkodliwych programów i kontrola zabezpieczeń prywatności użytkownika. Program pozwala zidentyfikować zagrożenia i je usunąć. CleanMyMac X optymalizuje też działanie systemu. Wszystkie działania czyszczenia dysku i systemu ze śmieci oraz ewentualnego malware można uruchomić jednym kliknięciem w przycisk „Smart Scan”.

Później pozostaje zaakceptować proponowane działania i także jednym kliknięciem przystąpić do czyszczenia. Wspomnieć wypada, że MacPaw deklaruje, że CleanMyMac X wyszukuje śmieci trzy razy szybciej niż poprzednia wersja tego programu (CleanMyMac 3). Trudno mi jest ocenić, czy faktycznie jest to trzy razy, ale bez wątpienia proces ten na moim MacBooku Pro jest faktycznie szybki.

CleanMyMac X wyposażony jest w też zupełnie nowego agenta, zagnieżdżającego się w górnym pasku. W jego menu można stale monitorować zachowanie systemu (np. aplikacje, które pożerają zasoby] i energię naszego Maca), procesora (obciążenie, temperatura), sieci, a także miejsca dysku i na naszym koncie w Dropboksie. Nie znajdziemy tam tylu informacji co w iStatMenus, ale nie każdy od razu potrzebuje tak szczegółowych danych. Dla mnie to rozwiązanie optymalne.

Co więcej menu to nie tylko proste funkcje monitorowania. Bezpośrednio z jego poziomu możemy na przykład przeprowadzić test szybkości sieci, uwolnić pamięć RAM, opróżnić kosz itp.

Wcześniejsze wersje CleanMyMac pozwalały na bezpieczne usuwanie programów z systemu macOS. Najnowsza wersja wyposażona jest też w narzędzie aktualizacji. CleanMyMac X, podobnie jak starsza wersja, monitoruje także otwarte aplikacje pod kątem ich ewentualnego zawieszenia się.

Podoba mi się to, jak rozwinęła się ta aplikacja w okresie 10 lat od jej powstania. Co ciekawe, Oleksandr Kosovan napisał ją w tym samym roku, w którym ja przesiadłem się na Maca. Dziś z CleanMyMac korzysta m.in. Facebook, który instaluje ten program na wszystkich swoich Macach.

Program dostępny jest zarówno w ramach jednorazowej opłaty, obecnie w promocyjnej cenie wynoszącej 238,85 zł. Można też korzystać z niego w abonamencie - obecnie w promocyjnej cenie 106,09 zł na rok. Szczegółowy cennik dostępny jest tutaj. Jest też dostępny w ramach usługi Setapp, oferującej w abonamencie wiele świetnych aplikacji dla macOS.

Wspomnę jeszcze, że użytkownicy poprzedniej wersji mogą zaktualizować ją do CleanMyMac X płacąc jedynie połowę ceny.

Wersję trial można pobrać tutaj.