Choć nadchodzący iPhone XS nie będzie rewolucją względem swojego poprzednika, to zaprezentowane za niespełna tydzień procesory mogą napsuć krwi androidowej konkurencji.

Procesory z serii A zawsze charakteryzowały się topowymi wynikami, często deklasując konkurencję. Benchmarki układów produkowanych przez TSMC, zwłaszcza w badaniu pojedynczego rdzenia powodowały, że iPhone’y działające na dobrze zoptymalizowanym systemie iOS były zawsze niedoścignionym wzorem dla Samsunga, Huawei czy Xiaomi.

W tym roku nic się nie zmieni. Układ A12 ma być wyprodukowany w 7nm technologii, którą udało się wdrożyć do produkcji tajwańskiemu poddostawcy. Oczywistym jest, że konkurencja już od dawna próbuje stworzyć podobne układy, aby nadążyć za Apple. Wszystko wskazuje jednak na to, że planowane jeszcze na ten rok 7nm układy od Qualcomma i MediaTeka ze względu na koszty produkcji zostały przesunięte na 2019 rok, pozostawiając flagowe Androidy z 12 lub 14 nanometrowymi procesorami.

Broni wciąż nie składa Samsung, który ogłosił plany wdrożenia technologii 7nm do swoich procesorów. To nie tylko próba konkurowania z iPhone’ami poprzez implementację równie wydajnych układów do serii Galaxy S. Samsung wciąż ma nadzieję na odzyskanie chociaż części produkcji układów serii A. Do 2013 roku koreańska firma miała wyłączność na obsługę Apple w tym zakresie.

Źródło: 9To5Mac