Startup z siedzibą w Zjednoczonych Emiratach Arabskich oferuje wysoką nagrodę finansową tym, którzy odkryją błąd umożliwiający zhakowanie systemu iOS.

Firma Crowdfense przekaże nawet 3 miliony dolarów amerykańskich tym, którzy wykryją tak zwany exploit zero-day. Jest to błąd mający na celu wykorzystanie luki w oprogramowaniu, dzięki któremu można zhakować dany system. Zazwyczaj takim określeniem nazywane są defekty, które zostały odkryte jeszcze przed poprawką wydaną przez producenta.

Celem startup’u jest odkupienie odnalezionej luki, a następnie sprzedanie jej organom ścigania i instytucjom wywiadowczym. Co ciekawe, według pracowników, nie każdy organ może kupić dostęp do tych danych. „Rządy represyjne” nie uzyskają możliwości kupna - należy pamiętać, że każdy może inaczej odbierać to pojęcie. W związku z tym działalność ta może być przez wielu krytykowana.

Ostatnio dyrektor firmy, Andrei Zapparoli, powiedział:

Kiedy mówię o agencjach rządowych, nie myślę o części wojskowej, lecz o części cywilnej, która działa przeciwko przestępczości, terroryzmowi i tym podobnych. Skupiamy się wyłącznie na narzędziach, których celem jest poprawa działań organów ścigania lub wywiadowczych, nie mających na celu niszczenia lub pogarszania funkcjonalności i skuteczności systemów docelowych - a jedynie mających na celu zbieranie informacji wywiadowczych.

Firma z chęcią zapłaci również za odnalezione luki w systemach macOS, Android oraz Windows. Cennik wygląda następująco:

Cennik Crowdfense za znalezienie exploit zero-day

W 2016 roku Apple wprowadziło swój własny program. Osoby, które zgłoszą firmie odkryte luki mogą liczyć na nagrodę w wysokości 200 tysięcy dolarów amerykańskich.

Źródło: CultofMac