Project Sistine, czyli jak tanio dodać namiastkę rozpoznawania dotyku ekranu w komputerach Mac
Dotykowe ekrany w laptopach nie są może standardem, ale to już dość często spotykana funkcjonalność. Apple od lat deklaruje, że nie jest zainteresowane dodaniem jej do MacBooków, zdecydowało się też na inne rozwiązanie w postaci dotykowego paska TouchBar, który zastąpił rząd klawiszy funkcyjnych.
Brak dotykowego ekranu już od lat inspiruje różnych twórców do tworzenia rozwiązań, które dodadzą tę funkcjonalność. Pisaliśmy kiedyś o specjalnym akcesorium układanym pod ekranem, które rejestrowało dotknięcia ekranu, było ono prezentowane podczas targów CES. Teraz, w ramach projektu Sistine (którego nazwa nawiązuje do Kaplicy Sykstyńskiej i znajdującego się w niej fresku „Stworzenie Adama” namalowanego przez Michała Anioła) stworzono zdecydowanie prostsze i tańsze rozwiązanie. Za pomocą odpowiedniego oprogramowania i niewielkiego lusterka zamontowanego na górnej krawędzi klapy wyświetlacza udało się do tego celu wykorzystać kamerę FaceTime. Dzięki temu komputer będzie w stanie rozpoznać nie tylko dotknięcie ale i zbliżenie palca do ekranu).
Przesłany w ten sposób obraz jest następnie poddawany analizie przez dedykowaną aplikację, która rozpoznaje, w którym miejscu ekranu użytkownik przyłożył palec lub zbliżył go do jego powierzchni. Na obecnym etapie rozwoju program ten przekłada to na proste działania myszy.
Szczegóły tego projektu dostępne są na blogu Anisha Athalyego, jednego z twórców tego rozwiązania.
Źródło: 9To5Mac