Kilka miesięcy temu Apple zaczęło usuwać z chińskiego App Store aplikacje VPN, które nie otrzymały licencji od chińskich władz. Decyzję tę szybko próbował wytłumaczyć sam Tim Cook. Teraz amerykańscy senatorzy pytają się go o to, czy Apple w ten sposób nie wprowadza cenzury zgodnej z linią chińskiej partii.

Dwóch senatorów w otwartym liście do Tima Cooka pyta się, dlaczego Apple usunęło aplikacje VPN ze swojego sklepu App Store w Chinach. Zwracają oni uwagę, że władze tego kraju łamią nagminnie prawa człowieka do wolności wypowiedzi i wolnego dostępu do informacji, zarówno tych dostępnych online jak i offline. Są oni zdania, że Apple swoimi działaniami umożliwia chińskim władzom cenzurowanie i kontrolowanie internetu.

W liście przypomnieli oni Cookowi o tym, że został uhonorowany nagrodą wolności słowa Newseum, a podczas ich wręczenia deklarował, że Apple broni tych wolności, dając ludziom na całym świecie możliwość swobodnej wypowiedzi.

Zadali mu też pytania o to, czy Apple zostało poproszone przez chiński rząd o usunięcie wspomnianych programów i czy firma przekazała władzom tego kraju swoje obawy związane z wprowadzonym tam prawem ograniczającym wolność w internecie.

Apple jeszcze nie odpowiedziało na ten list.

Wspomnieć wypada, że aplikacje czy usługi VPN w Chinach służą głównie do obejścia wielkiego chińskiego firewalla, który ogranicza użytkownikom z Chińskiej Republiki Ludowej dostęp do globalnej sieci web.

Źródło: Senat USA