Według niepotwierdzonych informacji pochodzących z łańcucha dostaw Apple, firma Tima Cooka zaprezentuje w przyszłym roku trzy nowe smartfony. Poza iPhonem 7s oraz 7s Plus na rynek ma trafić iPhone 8. Co ciekawe, chińskie źródła podają, iż model ten ukrywa się rzekomo pod nazwą kodową „Ferrari”. Czy świadczy to o czymkolwiek? Nie, najprawdopodobniej nie, ale puśćmy na chwilę wodze fantazji.

Nazwy kodowe produktów są używane z różnych względów, najczęściej wyłącznie dla wewnętrznego rozróżnienia danego projektu w firmie. Sporadycznie zdarza się, że nazwa taka trafia także do oznaczenia finalnego produktu. Choć Apple w przeciwieństwie do firmy Google nie używa nazw kodowych w kolejnych odsłonach swojego mobilnego systemu, nie oznacza to, iż poszczególne wersje iOS nie posiadały ich wcześniej. Dotyczy to także innych produktów producenta, a listę oznaczeń kodowych Apple można sprawdzić tutaj. Nie mają one najczęściej nic wspólnego z finalnym produktem, jednak np. projekt systemu macOS Sierra ukrywał się wcześniej pod nazwą „Fuji”, a więc obie nazwy były związane z górami. A czy iPhone 8 będzie związany z Ferrari?

W kwietniu 2012 roku prezes firmy Ferrari Luca di Montezemolo w trakcie swojej wizyty w Dolinie Krzemowej spotkał się z CEO Apple Timem Cookiem. Choć nie ujawniono tematu rozmowy, to według informacji zamieszczonej na stronie internetowej włoskiej marki trwała ona dwie godziny. Po opuszczeniu spotkania Montezemolo powiedział, iż był pod wrażeniem dostępności i otwartości Tima Cooka. Dodał przy tym, że choć Ferrari produkuje samochody, a Apple komputery, to obie firmy łączy wspólna pasja, miłość do samego produktu, obsesja na punkcie technologii oraz projektowania.

W 2013 roku podczas cyklicznej imprezy dla kolekcjonerów zabytkowych i rzadkich modeli samochodów „Goodwood Festival of Speed” główny projektant Apple Jonathan Ive wyraził swój zachwyt nad produkowanym w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku, a obecnie najdroższym modelem włoskiej marki, Ferrari 250. Powiedział on m.in., że starsze samochody mają w sobie dużo romantyzmu, a wspomniany model Ferrari miał nadzwyczajne proporcje i odznaczał się wspaniałymi detalami. Czy Sir Jony'ego zainspirowało to do nowego projektu? Do projektu jubileuszowego iPhone'a 8?

W marcu 2014 roku na targach motoryzacyjnych w Genewie prezes Ferrari Luca Cordero di Montezemolo oraz wiceprezes firmy z Cupertino ds. iOS Greg Joswiak zaprezentowali pierwszy pojazd włoskiego producenta z wsparciem dla CarPlay od Apple. Funkcja ta znalazła się w pierwszym samochodzie firmy z napędem na cztery koła - Ferrari FF Grand Tourer. Choć dzisiaj lista producentów samochodów wspierających CarPlay jest już znacznie dłuższa, to w marcu 2014 roku Ferrari było dopiero trzecią marką wspierającą to rozwiązanie. Wybór włoskiego producenta nie był jednak całkiem przypadkowy, gdyż inny wiceprezes Apple - Eddy Cue, który odpowiada także za rozwój funkcji CarPlay, zasiada równocześnie w radzie dyrektorów Ferrari.

Czy wzajemne umizgi obu firm dotyczyły tylko CarPlay czy może kryje się za tym coś więcej? Kwestię współpracy przy produkcji potencjalnego samochodu Apple należy tutaj wykluczyć, ponieważ pomimo, iż prezes Ferrari wierzy w powstanie takiego pojazdu, to zaznacza, że jego firma nie współpracuje z Apple w kwestii jego produkcji. A czy w innej kwestii będzie współpracować? Najprawdopodobniej związek iPhone'a 8 z Ferrari skończy się wyłącznie na nazwie kodowej lub na czerwonym kolorze obudowy, o którym wspominają inne plotki, ale aż miło pofantazjować, że mogłoby być inaczej.