Firma Apple wzbudza kontrowersje i z tym stwierdzeniem w pełni się zgadzam. Jest ona bowiem wyznacznikiem bardzo śmiałych i bezprecedensowych decyzji. Apple potrafi wzbudzać w nas bardzo pozytywne nastroje, by potem przedstawić produkt, który nie będzie się podobał szerszej publiczności i tym samym zostanie bardzo żywiołowo komentowany w niekoniecznie pożądany dla marki sposób. Apple to wyznacznik wzoru. Firma z Cupertino wypracowała w swoich strukturach standardy, które po dziś dzień stara się realizować. To reguły znajdujące zastosowanie we wszystkich płaszczyznach działań firmy i rzutujące na jej przyszłość. Zawsze z zaciekawieniem przyglądałem się poczynaniom Apple na naszym rodzimym rynku, a wiele dyskusji, które przewinęły się przez media społecznościowe, traktuje o lekceważącym podejściu kalifornijskiego giganta w stosunku do naszego kraju. Zebrałem myśli i właśnie te opinie skłoniły mnie do napisania tego artykułu.

Strona 2 z 2

Wiele emocji wzbudza natomiast pomoc serwisowa firmy w Polsce. Nie mamy ani jednego stacjonarnego sklepu Apple Store, więc procedury wymian mogą się różnić. Musimy posiłkować się autoryzowanymi serwisami firmy, które ściśle współpracują z Apple i zajmują się obsługą wadliwych urządzeń. Mimo że Apple produkuje świetnie wykonany sprzęt, to zdarza się, że trafimy na sztukę z usterką. Nie ukrywam, że osobiście kilka razy musiałem pójść do serwisu, by coś naprawić. Tak samo jak w przypadku wsparcia telefonicznego, serwis Apple w Polsce mnie pozytywnie zaskoczył. W przeszłości: trzymiesięczny iPad 2 z uszkodzonym modułem 3G — wymieniony na nowy bez jakiegokolwiek problemu. Apple prowadzi także programy wymiany wadliwych produktów lub podzespołów zupełnie za darmo. Firma przyznaje się do błędu i, co najważniejsze, owe programy w równym czasie (porównując z innymi krajami) są oferowane także w Polsce. Oto kilka przykładów: problem z ładowarkami, które były dołączane do iPhone'ów — bez żadnych trudności wymieniłem wszystkie swoje wadliwe egzemplarze na nowe, przysyłane przez Apple; program wymiany adapterów do zasilaczy ściennych — równie szybko otrzymałem nowe. Mój znajomy wymieniał iPhone'a 5 ze względu na niedziałający przycisk, już po okresie gwarancji (ogłoszony przez Apple program wymiany przycisku usypianie/budzenie), i — co zaskakujące — otrzymał zupełnie nowe urządzenie! Nie wymieniony przycisk, a nowego iPhone'a 5.

Zresztą przykładów nie muszę szukać daleko, bo sam niedawno oddałem identyczny model telefonu od Apple, z wyżej wymienionym problemem. W efekcie usunięto usterkę w 10 dni, a telefon został doskonale złożony w centrum serwisowym Apple. Firma prowadzi szereg programów wymian, które są dostępne w Polsce — strona wsparcia Apple poinformuje was o procedurach, warto skorzystać. Te działania są godne odnotowania i pochwały, bo niewiele korporacji zdobywa się na takie podejście. Proces jest doskonale przeprowadzany w autoryzowanych serwisach Apple i niekiedy realizowany „od ręki”. Wiadomo, że nie wszyscy mogą mieć tak dobre wspomnienia jak ja, ale o serwisie Apple w Polsce słyszałem wiele dobrego. Przykładem mogą być osoby, którym po gwarancji wymieniano kurzące się matryce w iMacach, jako wyjątek serwisowy. W przeważającej liczbie przypadków wszelkie wady produkcyjne urządzeń, w ramach gwarancji, są usuwane poprzez wymianę wadliwych podzespołów lub przez wymianę na nowy egzemplarz, co bardzo sobie cenię.

Przechodząc dziś ulicami dużych polskich miast, na pewno mamy okazję natrafić na autoryzowanych sprzedawców Apple. Wygląd ekspozycji, na której są umieszczone prezentowane produkty, w każdym salonie jest zbliżony (warunkują to odpowiednie obostrzenia firmy). Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że mamy dostęp do wszystkich najnowszych urządzeń Apple. Możemy je spokojnie przetestować, nie bojąc się o to, że ktoś nas z salonu będzie wyganiał. Wystrój salonów też zmienił się na lepsze. Najnowsze banery promujące produkty są niczym wyjęte ze sklepów Apple Store, nadają charakteru i tworzą przyjazny klimat kupowania. Ponadto możemy liczyć na wykwalifikowaną obsługę, która pomoże nam w doborze odpowiedniego urządzenia. Pamiętacie, by dawniej w Polsce istniały Apple Shopy? To dzisiejsza odpowiedź na brak stacjonarnego Apple Store i gwarancja najlepszego poziomu obsługi, bowiem pracownicy są szkoleni bezpośrednio przez centralę Apple. Tego typu punktów sprzedaży powstało bardzo dużo na terenie całego kraju. Idąc dalej, zajrzyjmy do salonów partnerskich operatorów komórkowych. Szybko się zorientujemy, że większość sklepów promuje na oddzielnych stoiskach najważniejszy produkt Apple, czyli iPhone'a, dając dostęp klientom do wersji demo urządzenia.

Z pewnością rosnąca sprzedaż produktów z logo nadgryzionego jabłka w Polsce powoduje, że firma zaznacza coraz śmielej swoją obecność w różnych miejscach. Apple przecież aktywnie, we współpracy z operatorami komórkowymi, reklamuje w telewizji swój najnowszy model iPhone'a, a całość jest nadawana w języku polskim. Oglądam te reklamy z przyjemnością, bo są naprawdę świetne. Warto też zauważyć, że Apple co jakiś czas szuka fachowców, by dać im zatrudnienie i wcielić w szeregi firmy do pracy, najczęściej w Warszawie. To również może nas cieszyć, bo wielu pasjonatów chciałoby wiązać swoją przyszłość z pracą dla Apple.

Przechodząc do dostępności najnowszych usług, chciałbym zwrócić uwagę na Apple Music. Serwis muzyczny w Polsce został udostępniony w dniu swojej światowej premiery z dostosowaną ceną do naszego rynku. Katalog jest przetłumaczony na język polski, a kategoria „Dla Ciebie” tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że nie jest to automat. Większość polecanych list muzycznych jest komponowana w oparciu o porę dnia, upodobania muzyczne lub nawiązuje do konkretnych wydarzeń. Można być złym na Apple, że do tej pory Siri nie nauczyła się języka polskiego. Ba! Moim zdaniem to spory nietakt ze strony firmy, patrząc na to, w jak dużym kraju żyjemy. Złym ruchem jest też nieudostępnienie odtwarzania w chmurze zakupionych filmów z iTunes (funkcja dostępna w innych krajach pod nazwą Movies in the Cloud). Mapy też powinny zostać zaktualizowane, i choć ich baza stale rośnie, to przykładowo nie mamy w Polsce ani jednego miasta, które mogłoby się pochwalić widokiem Flyover czy danymi komunikacji miejskiej, naniesionymi na mapy bezpośrednio w aplikacji od Apple. Do tego możemy dodać iOS uboższy o dużą część funkcji Spotlight, brak Apple Pay, aplikacja News jest dostępna tylko w kilku krajach na świecie, w zbiorze iTunes nie uświadczymy seriali (poniekąd uratował nas ostatnio Netflix). Może powodować to rozgoryczenie, ale gdy spojrzymy całościowo na zakres produktów i usług Apple dostępnych w Polsce, to naprawdę daleko nam do kraju „Trzeciego Świata”.

Prawdopodobnie nie zdołałbym opisać tutaj wszystkich aspektów działania firmy na polskim rynku. Mój artykuł daje pewien podgląd na ruchy, które są widoczne na pierwszy rzut oka z punktu widzenia odbiorców, czyli nas — użytkowników. Jak nietrudno zauważyć, jestem zadowolony z obecności Apple na polskim rynku. Patrząc na działania firmy, dostęp do usług czy produktów — dzisiejszy stan rzeczy prezentuje się znacznie lepiej niż w poprzednich latach. Dziś możemy liczyć na rozwiniętą sieć autoryzowanych sprzedawców czy na samo Apple poprzez Online Apple Store. Na postawie moich przypadków i przeżyć mogę stwierdzić, że jestem zadowolony także z prowadzonego serwisu i wsparcia technicznego Apple w Polsce. Oczywiście znajdziemy szereg braków, ale zestawiając plusy i minusy, w mojej ocenie otrzymamy więcej dobrego ze strony firmy. Apple w Polsce nieustannie się rozwija, oferując zawartość trudno dostępną w konkurencyjnych rozwiązaniach. Dostęp do produktów, szybki kanał sprzedaży czy porządne traktowanie klienta, to domena Apple także w Polsce. Jeśli mamy mówić o kategoriach, w tym o słynnym postrzeganiu Polski jako „kraju Trzeciego Świata”, to z pewnością firma z Cupertino traktuje nas poważnie — dawne scenariusze wstawiłbym między bajki.

Artykuł został pierwotnie opublikowany w MyApple Magazynie nr 3/2016

Pobierz MyApple Magazyn nr 3/2016

Magazyn MyApple w Issuu