Do jednego z kalifornijskich sądów wpłynął dziś pozew zbiorowy złożony przez użytkowników iPhone’ów 5 i 5S, którzy twierdzą, że korzystanie z tych urządzeń naraziło ich na koszty związane ze zbyt wysokimi rachunkami za transfer danych za pośrednictwem operatorów sieci komórkowych. Twierdzą oni, że ich smartfony korzystały z transferu pobierania danych nawet gdy podłączone były do sieci Wi-Fi.

Sprawa wyszła na jaw we wrześniu 2012 roku, kiedy to niektórzy użytkownicy iPhone’ów 5 zauważyli, że zaczęli otrzymywać wyższe rachunki niż zwykle, co wynikało z pobierania większej ilości danych za pośrednictwem transferu LTE. Niedługo po tym, Apple i Verizon – amerykański operator telefonii komórkowej – uporali się z błędem, a abonenci tej sieci poinformowani zostali, że nie zostaną obciążeni kosztami za nieświadome pobieranie danych.

Z o wiele większym problemem spotkali się klienci sieci AT&T, dla których poprawka eliminująca ten błąd wprowadzona została dopiero w październiku 2014 roku wraz z premierą iOS 8.1.

Jak można przeczytać w treści pozwu, problem pojawiał się szczególnie wtedy, gdy użytkownicy przez dłuższy czas pobierali duże ilości danych, np. podczas strumieniowania audio czy wideo. W takim przypadku, dane te przetwarzane były przez procesor graficzny (GPU), a procesor centralny (CPU) „usypiał się” w celu oszczędzania energii. Powodowało to odłączenie smartfona od sieci Wi-Fi i łączenie z siecią LTE. Błąd wynikał z nieprawidłowego współdziałania układu A6 z systemem iOS6.

Źródło: MacRumors, AppleInsider