Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Psystar udostępnia Rebel EFI - Mac OS X na każdym PC


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
825 odpowiedzi w tym temacie

#601 jamircan

jamircan
  • 100 postów
  • Skąd------

Napisano 11 listopada 2009 - 14:00

Jeśli chodzi o 10.6.2 i inne, dalsze wersje to niebawem nastąpi zwrot myślenia i takie programy jak Rebel EFI czy lepsze Empire EFI będą posiadały opcję blokady aktualizacji i do określonych modeli płyt głównych i kart graficznych dodadzą w odpowiednim czasie łatki, które zwolnią możliwość update.

Poskutkuje to tym, że aktualizacja Hakintosha odbędzie się zawsze z jakimś (np miesięcznym) opóźnieniem.

---- Dodano 11-11-2009 o godzinie 14:12 ----


Masz racje nie wszyscy sa Zenkami tylko dlaczego wkolo 99% to produkty dla Zenka (o niskiej jakosci), z ktorych duza czesc pozoruje tylko dobra jakosc ? ;) Temat narzedzi zreszta zaczerpnalem z zewn. i to nie jest moja opinia - sam sie zdziwilem. Pojecie wysokiej jakosci i elitarnej marki coraz bardziej sie zaciera. Mozesz kupic Mercedesa klasy S a i tak korozja zacznie Ci zrec po roku. Nie ma tu juz zadnych zasad - sa tylko mniej lub bardziej uswiadomieni klienci, ktorzy kieruja sie wlasnym gustem, stereotypami, przeczuciem. U znajomego fachowiec robil remont - bardzo solidna wiertarka Hitachi nie podalala trudom i musial wyciagnac prywatna marketowa za psie pieniadze - dala rade bez problemu i to dzieki temu skonczyli prace.


To jest rzeczywisty problem, polegający na tym, że obecnie nie "uczy się" konsumentów reagowania na jakość i wartości poparte sprawdzalnymi faktami, ale w stopniu dużo za dużym kreuje się mgliste marzenia konsumenta i sprzedaje mu się te marzenia zamiast świata przeżyć weryfikowalnego przez dobry jakościowo produkt.

Żyjemy w czasach "masowości" - skończyła się era porządnych rzemieślników a trwamy w epoce wygadanych garniturów.
Za dobrą jakość trzeba dziś nie tylko zapłacić o wiele więcej, ale trzeba też się nieźle znać, oceniać rynek, ni wolno się spieszyć i trzeba mieć dużo szczęścia.

Generalnie marki, które produkują masowo starają się do pewnego momentu - jak osiągną pewien poziom, to wszystko zaczyna się psuć, aż osiągnie się linię krytyczną, gdzie spowrotem wszystko się naprawia.
Jeśli dziś produkt firmy X będzie wyśmienity to za kilka lat unikałbym go jak ognia, bo skończyły się czasy wieloletniej dominacji w stylu "wszystko co niemieckie i japońskie przetrwa 20 lat".

Warto stawiać na marki, które wychodzą z dołka.

To wszystko dla typowego konsumenta jest bardzo trudne i pozostawia pole dla marketingowego "czary mary".

#602 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 11 listopada 2009 - 14:55

limo - szkoda że nie czytasz o co mi chodzi ze stabilnością. hacintoshe mają to do siebie, że muszą pewne rzeczy obejść to może potrwać, szczególnie jeżeli update wprowadził trochę zmian czyli kiedy użytkownik maka cieszy się nowszą i stabilniejszą wersją oprogramowania (przykład 10.5.1 vs 10.5.2) użytkownik hacintosha nadal na nią musi czekać. więc wpływa to na komfort pracy i pośrednio też na stabilność a o użytkowników się nie martwię. ale nikt mi nie wmówi, że jak im się to poda na tacy, to oni będą świadomi tego co robią.

#603 Laborman

Laborman
  • 397 postów
  • SkądDeep Space 9

Napisano 11 listopada 2009 - 15:02

limo - szkoda że nie czytasz o co mi chodzi ze stabilnością.
hacintoshe mają to do siebie, że muszą pewne rzeczy obejść
to może potrwać, szczególnie jeżeli update wprowadził trochę zmian
czyli kiedy użytkownik maka cieszy się nowszą i stabilniejszą wersją oprogramowania (przykład 10.5.1 vs 10.5.2) użytkownik hacintosha nadal na nią musi czekać.
więc wpływa to na komfort pracy i pośrednio też na stabilność

a o użytkowników się nie martwię. ale nikt mi nie wmówi, że jak im się to poda na tacy, to oni będą świadomi tego co robią.


Mylisz się bardzo. hackintoshowcy nie muszą czekać na uaktualnienia. Dzięki nowym rozwiązaniom każdy (z intelem na pokładzie) w momencie pojawienia się w SU aktualizacji może z niej skorzystać i system się nie wysypie. Przykładem niech będzie ostatni update 10.6.2. Problem polega na tym, ze wielu sądzi jeszcze, że instalacja OSX na PC wymaga ingerencji w kerenel, a to już echa przeszłości dzięki Netkasowi i jego pracy.

#604 wieslawo

wieslawo
  • 3 698 postów
  • SkądL-no/P-ń

Napisano 11 listopada 2009 - 15:11

Robert nawet gdyby każdy hakintoszowiec miałby czekać na updajt 1-2 miesiące to zwykle robią identycznie wszyscy profesjonaliści, którzy jeżeli im tylko system działa, to nie rzucają się ani na nowe systemy ani na nowe updajty a robią je w wolnej chwili po odczekaniu i sprawdzeniu jak taka aktualizacja działa. Więc ten argument z aktualizacją...na PB miałem jeszcze tydizeń temu 10.5.6 nudziło mi się*to zrobiłem updajt, ale nie czułem potrzeby. Na G5 mam Tygrysa, nie wychodzą updajty, nie brakuje mi tego. SL do 10.6.2 zrobiłem w ramach walki z wiejącą nudą od tego systemu, ale gdybym ten updajt miał wyjść*za miesiąc też by mi się nic nie stało. Wcale nie cieszę*się ani nową aktualizacją ani lepszą*stabilnością, jest identycznie jak przy 10.6.1. Absolutnie nie odczuwam ani jednej zmiany w działaniu komputera. Byłby updajt czy by go nie było. Co ja sroka jestem ze na każdą cyferkę mam lecieć? Tygrys mi się sprawdza idealnie i gdybym mógł rozwiązać problem licencji (kupuje box, ot powiedzmy family licencja jest? jest) ale na Intelu istaluje Hakowanego Tygrysa i wiedziałbym że nikt się nie przyczepi a będzie to rozwiązanie łatwe i szybke dawrno bym to zrobił.

#605 seb235-8731863dbe

seb235-8731863dbe
  • 8 114 postów

Napisano 11 listopada 2009 - 15:23

Wydaje mi się że nie ma możliwości instalacji na nowym sprzęcie, i nawet nie chodzi tak o licencje jak o obsługę nowego sprzętu.

#606 wieslawo

wieslawo
  • 3 698 postów
  • SkądL-no/P-ń

Napisano 11 listopada 2009 - 15:28

no i właśnie tego się*obawiam, bo byle pc może dostać hakowanego tygrysa...a ja co? skazany jestem na nowe wynalazki stefana i spółki? :/

#607 emigrant

emigrant
  • 2 397 postów
  • SkądBiałystokNew York-Bklyn

Napisano 11 listopada 2009 - 15:31

Mylisz się bardzo. hackintoshowcy nie muszą czekać na uaktualnienia. Dzięki nowym rozwiązaniom każdy (z intelem na pokładzie) w momencie pojawienia się w SU aktualizacji może z niej skorzystać i system się nie wysypie. Przykładem niech będzie ostatni update 10.6.2. Problem polega na tym, ze wielu sądzi jeszcze, że instalacja OSX na PC wymaga ingerencji w kerenel, a to już echa przeszłości dzięki Netkasowi i jego pracy.


Co ty pieprzysz za bzdury? Idź poczytaj insanelymac czy komentarze na stronie netkasa. Dla większości wysypał się osx na pc z chameleonem czy pcefi po reboocie z 10.6.2, jak nie kernel panic to niedziałające urządzenia, grafiki, dźwiękówki, itd.
Swobodny i bezproblemowy update z SU był z 10.6.0 na 10.6.1 bo to był nadal ten sam kernel 10.0.0 a teraz mamy 10.2.0.

#608 myapple_123

myapple_123
  • 776 postów

Napisano 11 listopada 2009 - 15:55

Żyjemy w czasach "masowości".


Dlatego wcale mi zal nie bedzie, kiedy Apple przejmie jakis chinski gigant i polityka firmy sie zmieni o 360 stopni, bo to dzis naturalne. Masowosc opiera sie na grze pozorow i dobrej reklamie, a wielkie korporacje nie sa oparte na szacunku i wspieraniu jednostki. Wcale sie nie dziwie, ze ludzie coraz czesciej maja gleboko w d.... pusty marketingowy belkot wybierajac produkt kilkukrotnie tanszy o rownie dobrych parametrach uzytkowych. Zmiana podejscia konsumentow nie zmieni tutaj wiele, bo watpie aby nagle firmy zdecydowaly sie produkowac samochody rownie trwale co sprzed 2000 roku. Zwlaszcza, ze ceny tych dobr sa wg mnie wyzsze, niz byly. Zadna firma zreszta nie decyduje sie na zwiekszenie kosztow produkcji, kiedy koszty obciela i jak widac dajemy rade ;) Jeszcze troche czasu a Apple opetane wieszaniem na okolicznych galeziach hackintoshy z udzialem lokalnego jablkowego ku klux klanu bedzie ssalo paluszka patrzac jak Acer i Asus zgarniaja im sprzed nosa ich wlasny torcik ;-) Pozostaje tylko czekac, az Intel zmniejszy wymiar technologiczny i rozwinie wydajnosc istniejacych low-costowych procesorow ULV - nikt nie bedzie sie zachwycal, ze Apple wyciaga na aku w reklamie 7h, skoro w innej reklamie ma dwa razy tyle i to na znienawidzonym produkcie Microsoftu, tym bardziej jezeli konsument zaoszczedza przy tym kilka tysiecy zl.

#609 dundrub

dundrub
  • 842 postów
  • Skąddolny slask

Napisano 11 listopada 2009 - 16:05

Dlatego wcale mi zal nie bedzie, kiedy Apple przejmie jakis chinski gigant i polityka firmy sie zmieni o 360 stopni,



o 360 stopni powiadasz? :D:D:D

#610 bartosz

bartosz

  • 1 644 postów

Napisano 11 listopada 2009 - 16:21

hakintosz jest wtorny. zawsze bedzie zalezny od dzialan apple - w tym sensie ze moze tylko dostosowywac sie do tego co apple zrobi z osx - nie jest wiec zdolny do samodzielnego rozwoju. w tej grze to apple rozdaje karty chyba ze srodowisko osx86 okaze sie na tyle zmotywowane ze zacznie tworzyc na istniejacej bazie wlasny - kontrowersyjny z punktu widzenia etyki i uczciwosci - produkt. to teoretycznie mozliwe ale malo prawdopodobne bowiem wymaga to konsekwencji, systematycznosci i sporo pracy. mozna to robic przez chwile z pasji, mozna przekazywac swoje wyniki innym i liczyc na to ze ktos podniesie paleczke ale taki rozwoj jest nieciagly i dosyc przypadkowy. widac to wyraznie na przykladzie linuxa czy innych otwartych projektow. w praktyce wyglada to tak jak z serwerami jabbera - najpierw jest hurra i pospolite ruszenie, zaczyna dzialac swietny serwer obslugiwany przez kompetentego administratora, przybywa uzytkownikow, potem ludzie zaangazowani w to przedsiewziecie w naturalny sposob sie wykruszaja (koncza studia, zaczynaja prace, zakladaja rodziny itd.) tymczasem rosna koszta, mnoza sie problemy i oczekiwania i nikomu juz nie chce sie za darmo i dla sprawy z nimi walczyc. usluga zaczyna wiec szwankowac, opiekunowie pouczaja uzytkownikow ze powinni byc wdzieczni i wyrozumiali zamiast stawiac wymagania, blokuja rejestracje dla nowych userow, wylaczaja uslugi i caly projet pada. wszyscy sie napracowali, wszystkim zalezalo ale ostatecznie nie ma z tego zadnego efektu. jedyny sposob ktory skutecznie zapewnia rozwoj to biznes - gdy ktos zarabia na swojej pracy nie rzuca jej z byle powodu, czuje sie zobowiazany do zachowania wysokiego poziomu uslug i widzi sens w jej rozwijaniu nawet jesli wymaga to inwestycji czy wysilku. nie wyklucza to wcale zaangazowania i pasji - po prostu nadaje jej jakis solidny fundament. ludzi ktorzy sa w stanie poswiecic sie sprawie tylko i wylacznie dla idei jest bardzo niewielu - wymaga to nie tylko pewnego typu mentalnosci ale takze jakiegos majatku ktory im na to pozwoli: nawet najwierniejszy zwolennik jakiegos pomyslu musi jakos placic rachunki a to znaczy ze - chcac nie chcac - bedzie musial dzielic swoj czas pomiedzy a sprawe a prace. a to zawsze oznacza kompromisy. i wracamy do punktu wyjscia. warto tez zwrocic uwage na jeszcze jedna rzecz - hakintosz takze ma swoja cene. z jednej strony pozwala swobodnie - choc w ograniczonym poprzez HCL zakresie - dobrac sobie sprzet co przedstawiane jest tutaj jako "wolnosc wyboru" lecz z drugiej strony zaleznosc uzytkownia od producenta osx wcale sie przez to nie zmniejsza. wrecz odwrotnie - zwieksza sie. nadal jest on bowiem zalezny od apple oraz dodatkowo jeszcze od hakerow (czy posrednikow w postaci psystara). cala ta swoboda jest wiec pozorna. tak jak i zysk - bowiem to transakcja cos za cos. w efekcie mamy sytuacje w ktorej uzytkownik maka zalezny od "kaprysow" apple ale uzytkownik hakintosza zalezy od kaprysow hakerow. i apple. nie wydaje mi sie aby to byl dobry interes...

#611 myapple_123

myapple_123
  • 776 postów

Napisano 11 listopada 2009 - 17:50

o 360 stopni powiadasz? :D:D:D


Hehe fakt - glupi blad :) 180 ma sie rozumiec.

Z innej beczki pare ciekawostek odnosnie Leo vs SL, czasu pracy na baterii, kompatybilnosci z dyskami SSD itd

AnandTech: Done for 2009: The Holiday MacBook Pro Roundup

#612 jamircan

jamircan
  • 100 postów
  • Skąd------

Napisano 11 listopada 2009 - 21:47

A ja mam takie pytanie do znających się w temacie UNIX: czy nie jest dobrym i możliwym pomysłem stworzenie systemu LINUX-owego, który mógłby uruchamiać kod OS X bez problemów typu działa i nie działa 20x wolniej? To byłby chyba niezły zamiennik OS X - jeśli coś takiego jest możliwe. Chyba ciężko by było prawda?

#613 Iro

Iro
  • 6 955 postów
  • Płeć:
  • SkądKatowice

Napisano 11 listopada 2009 - 23:13

... cala ta swoboda jest wiec pozorna. tak jak i zysk - bowiem to transakcja cos za cos. w efekcie mamy sytuacje w ktorej uzytkownik maka zalezny od "kaprysow" apple ale uzytkownik hakintosza zalezy od kaprysow hakerow. i apple...


Z dwojga złego wole jednak kaprysy hakerów.

#614 wieslawo

wieslawo
  • 3 698 postów
  • SkądL-no/P-ń

Napisano 11 listopada 2009 - 23:29

no może i zależny od kaprysów hakerów i apple ale w podobnym stopniu. To co zyskuje to beztroska wymiana procesora, tanie pamięci, dostęp do komputera (oczywiście nie mówimy o MacPro i Mini) wolność wyboru ekranu. Starczy. Więc tutaj jeżeli tylko nie jesteś typowym targetem Apple a celujesz w coś mocą zbliżoną jak iMac'a jednak z wszystkimi zaletami MacaPro to Hak się spradza. Oczywiście takich użytkowników jest niewiele ale ja jestem jednym z nich. Adobe nie wykorzysta mi 8 rdzeni, owszem mogę odpalić cały pakiet i wszystko będzie chodziło idealnie gładko...ale czy jest mi to potrzebne? Nie pracuje równolegle zadając coś photoshopowi illustratorowi indesignowi flashowi i dreamweaverowi. Adium iTunes i mail zżerają ile? System + kilka tych programów zżera nie wiem po 8-10% na rdzeniu? A to i tak wiele. Oczywiście wszystko to to przemyślenia z przed premiery nowych maków. Nowe maki pokazały że w Apple coś drgneło. Nowe Mini sa fajne, a Server to nawet bardzo fajna mała stacja robocza z dyskami fabrycznie gotowymi na RAID. To duża zaleta. Nowe iMaki...owszem nadal glossy ale ponoć nie tak bardzo, nadal nie dla mnie, ale nowe matryce (nie wiem jak z jakością) ale obydwie na S-IPS z fantastycznymi rozdzielczościami to zdecydowanie krok w dobrą stronę. Ja nie lubię grzebac za bardzo w komputerach ma działać. Ale gdyby Apple nie poszło w moim odczuciu wreszcie w dobrą stronę zapewne bardzo mocno rozmyślałbym nad pc, nad hakiem mniej, jestem legalistą z natury, przynajmniej jeżeli chodzi o rzeczy, które są dostępne w sklepach i które mogę nabyć. MakPro mogę nabyć, będzie mnie to kosztowało trochę ale mogę. Acz z drugiej strony krew mnie nie zalewa że ktoś ma 2x lepszą moc za tą samą cenę jaką dałem za mini.

#615 dirk.diggler

dirk.diggler
  • 2 464 postów

Napisano 12 listopada 2009 - 01:28

Tak swoją droga za 6tys masz blaszaka bez jabuszka na obudowie z osiągami MacPro3.1 i przyzwoitym monitorem.


Mógłbyś zrobić takie podliczenie? Procesor C2D 3,06, 4GB Ramu DDR3, 1TB twardziela, plyta glowna, grafika HD, Windows 7 oryginalny nie w wersji najbardziej okrojonej, Norton Internet Security (bo na Windowsie inaczej sie nie da bez), bezprzewodowa klawiatura (cos firmowego, nie Noname), mysz bezprzewodowa (jakis Logitech dobry... nie licz tych z Allegro po 30zł)... + 27" monitor na s-IPS? Byloby super:)

#616 myapple_123

myapple_123
  • 776 postów

Napisano 12 listopada 2009 - 11:00

Z tym NISem przesadziles - Apple nie daje NAV za darmo. Microsoft oferuje dla legalnych uzytkownikow darmowy antywirus Microsoft Security Essentials, ktory dla wiekszosci osob bedzie wystarczajacy. Poza tym jest mnostwo darmowych pakietow zabezpieczajacych zapewniajacych duzo wieksze bezpieczenstwo, niz pakiet Symanteca jak chocby Comodo Internet Security, a generalnie wszystko zalezy od uzytkownika i jego swiadomosci uzytkowania komputera a w szczegolnosci korzystania z internetu. Sciagasz keygena musisz sie liczyc, ze bedzie zawirusowany - cena jaka sie ponosi za piractwo to ryzyko. Poza tym bylbym wysoce ostrozny uwazajac, ze OSX to wciaz niezdobyta twierdza dla hackerow - zbytnia pewnosc siebie bywa zgubna ;)

#617 wieslawo

wieslawo
  • 3 698 postów
  • SkądL-no/P-ń

Napisano 12 listopada 2009 - 11:57

ja nie wiem o co chodzi z tymi wiruasami. Mam płatne konto mejlowe, nie szwędam się*po internecie byle gdzie, nie pirace, nie ściągam czego popadnie i na Windowsie nie odczuwałem zwolnienia komutera...może właśnie dlateog że zachowywałem higienę*pracy. Jasne że wirusów jest od cholery na Windowsa, cena popularności, ale to wcale nie znaczy że byle gdzie się na niego natkniesz. Nie ściągasz, nie włóczysz sie*po podejrzanych stronach, nie otwierasz nieznanych mejli, wiesz od kogo dostajesz i jakie pliki i jest ok.

#618 macieks72

macieks72

  • 9 873 postów

Napisano 12 listopada 2009 - 12:13

..... Norton Internet Security (bo na Windowsie inaczej sie nie da bez).....


Zupełnie się nie zgodzę, nie jest niezbędny, dwa lata temu świadomie zrezygnowałem z antywirusa i jestem happy. Wielu moich kolegów z pracy także zrezygnowało i również są happy, tyle że trzeba sobie zdawać sprawę z zagrożeń i dlatego rozwiązania takie nie są dla dzieci neo, im bym nie polecał rezygnacji tego typu programów, dla nich są one nawet bardzo wskazane.

#619 Iro

Iro
  • 6 955 postów
  • Płeć:
  • SkądKatowice

Napisano 12 listopada 2009 - 16:10

Mógłbyś zrobić takie podliczenie? Procesor C2D 3,06, 4GB Ramu DDR3, 1TB twardziela, plyta glowna, grafika HD, Windows 7 oryginalny nie w wersji najbardziej okrojonej, Norton Internet Security (bo na Windowsie inaczej sie nie da bez), bezprzewodowa klawiatura (cos firmowego, nie Noname), mysz bezprzewodowa (jakis Logitech dobry... nie licz tych z Allegro po 30zł)... + 27" monitor na s-IPS? Byloby super:)


Gigabyte GA-EP43T-UD3L IP43 s.775
Intel Core 2 Duo E7600 3,06 GHz 3MB cache s. 775 Box
Patriot DDR3 Dual Chanel 2x2GB 1333 7-7-7-20 Viper II Sector5
Arctic Cooling Freezer 7 Pro Rev.2
Karta Graficzna HD4670 1GB 128 PCI-E DDR3 Zalman
Samsung 1TB 32MB HD103SJ F3 sATA-2
DVDRW
OCZ StealthXStream 600W SLI
Antec Gamer Three Hundred Case
Kontroler FW800
Bluetooth
Apple Wireless Keyboard - bezprzewodowa klawiatura
Apple mysz Magic Mouse
Mac Box Set (Mac OS X 10.6, iLife '09, iWork '09)
Dell UltraSharp 3007WFP S-IPS 30" 2560 x 1600
razem: 7200
W przypadku zestawu z monitorem 22" to o 2000,- mniej
Na wszystko bez specjalnego proszenia się od 24 do 36 miesięcy gwarancji.
Każdy z w/w komponentów ma o wiele lepsze parametry od tych zastosowanych w nowych iMakach.
Mało tego, swobodnie można zamiast C2D włożyć Quada, lepszą lub słabszą grafikę, dołożyć jeszcze 4 dyski twarde.

#620 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 12 listopada 2009 - 16:18

macieks72 - ludzie którzy wykorzystują twój komputer też są pewnie happy :D to już nie te czasy żeby to wirusy były specjalnym zagrożeniem - one są nieopłacalne ok, wirus rozwali ci komputer, pokasuje dane z dysku, spowolni pracę - tylko po co? nie lepiej ten komputer do czegoś wykorzystać? i to najlepiej tak, żebyś nie zauważył higiena pracy to za mało niestety - dasz pendrive kumplowi, w punkcie ksero, do komputera w pracowni i wystarczy.

#621 Icemanpl

Icemanpl
  • 236 postów
  • SkądKatowice

Napisano 12 listopada 2009 - 17:55

razem: 7200


He he, czyli o 201 PLN więcej od regularnej oferty w Cortland. Policz to dla i5 albo i7, będzie śmiesznie.
Ale nic tam, nie ma takiej ceny, której nie warto było by dać za kernel panic po każdym update ;)


Na wszystko bez specjalnego proszenia się od 24 do 36 miesięcy gwarancji.


Jak Ci się płyta od GigaShita wysypie po 6 miesiącach to dostaniesz na wymianę nową, tylko że na innym chipsecie bo ten produkt już zniknie z rynku. Więc w takim układzie gwarancja na płytę to fikcja. W końcu Ty musisz stosować dokładnie tą płytę o dokładnie tej rewizji. Ale spoko, sprzeda się Bolkowi nowy komputer ;)

Imponujące.

#622 wieslawo

wieslawo
  • 3 698 postów
  • SkądL-no/P-ń

Napisano 12 listopada 2009 - 17:58

kurcze nie dorobiłem się pendrejwa :) wiem że powiniennem ale...wolę mejle i płyty cd. Te mogę dać i zapomnieć. Poza tym jestem legalistą i jakoś nie chadzam po wymianę oprogramowania/filmów/muzyki. Filmy biorę z wypożyczalni, muzykę jest miliard internetowych stacji grających moją muzykę. Ja wiem że pewnie jestem szczególny przypadek, ale zwyczajnie używam komputera rozsądnie czy to osx czy windows bez znaczenia.

#623 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 12 listopada 2009 - 18:25

nie pamiętam kiedy ostatni raz na penie miałem muzykę czy film... oprogramowanie - to pamiętam, np. przegrywałem programy i .dmg kumplowi kiedy się dorobił Maka coby ich ściągać nie musiał (XCode, Combo Update, etc.) bo to by mimo wszystko trochę trwało. cóż, jak ktoś ci daje płyty cd to też niekoniecznie możesz zapomnieć ;) a mimo wszystko łatwiej dać w punkcie ksero pliki na penie niż na cd ;] uczelniane życie

#624 macieks72

macieks72

  • 9 873 postów

Napisano 12 listopada 2009 - 18:49

macieks72 - ludzie którzy wykorzystują twój komputer też są pewnie happy :D

to już nie te czasy żeby to wirusy były specjalnym zagrożeniem - one są nieopłacalne
ok, wirus rozwali ci komputer, pokasuje dane z dysku, spowolni pracę - tylko po co? nie lepiej ten komputer do czegoś wykorzystać? i to najlepiej tak, żebyś nie zauważył

higiena pracy to za mało niestety - dasz pendrive kumplowi, w punkcie ksero, do komputera w pracowni i wystarczy.


Wiesz Robert, ja sobie zdaje doskonale sprawę jakie zadania mają dzisiejsze wirusy i po co sa robione, wydaje mi się że bardziej niż Ty i naprawdę niepotrzebnie mnie uświadamiasz że to nie są efekty dzwiękowe ani kasowanie dysków żeby wkurzyć użytkownika.

Co do pendrive masz rację, tyle że można powyłączać wszelakie autostarty i problem nie istnieje.

I na pewno nikt nie wykorzystuje mojego komputera zdalnie bez mojej wiedzy. Nie no Robert, naprawdę traktujesz mnie widać jak amatora, a przecież nie znamy się i nie masz żadnego pojęcia o mnie. Nie rozumiem takiego podejścia.

#625 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 12 listopada 2009 - 18:56

macieks72 - chyba jednak mylisz wirusy z malware (to nie jest to samo) więc jakoś wątpię w to, żebyś wiedział bardziej niż ja. nie żebym był ekspertem w tych sprawach nawet się tym specjalnie nie interesuje ale najbardziej podstawowe pojęcia rozróżniam jednak




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych