[mAsHER]

nie wiem czy probowac czy nie ? Mam szanse na wymiane na 3GS 16GB ?

[soczekpl]

nie wiem czy probowac czy nie ? Mam szanse na wymiane na 3GS 16GB ?

Zależy, jeżeli telefon Ci się nie włącza czy coś - stwierdzą zalanie raczej. Jeżeli masz np. kurz pod obudową to ciężko powiedzieć, że to przez zalanie.

[kisio]

nie wiem czy probowac czy nie ? Mam szanse na wymiane na 3GS 16GB ?

Jesli masz 3G 16GB to moga Ci oddac jedynie 3G 16GB, wroc na ziemie..


EDIT: No chyba, ze uwazaja 3GS za podobny do 3G

[soczekpl]

Jesli masz 3G 16GB to moga Ci oddac jedynie 3G 16GB, wroc na ziemie..

3G 16 GB już nie ma.

[dliwski]

Zależy, jeżeli telefon Ci się nie włącza czy coś - stwierdzą zalanie raczej. Jeżeli masz np. kurz pod obudową to ciężko powiedzieć, że to przez zalanie.

U mnie stwierdzili zalanie przy luźnym przycisku i właśnie przy prześwicie.

[mAsHER]

Telefon dziala , w 100% sprawny , wszystko smiga , a slyszalem ze komus udalo sie uzyskac z gwarancji wymiane na 3GS 16GB ze wzgledu ze nie ma juz 3G 16GB Sam juz nie wiem co robic :/ Oddawal ktos moze ostatnio iphone do serwisu ?

[radzion]

Hmm ja mam taki problem , poniewaz zauwazylem nieszczelnosc ramki a glownie to z lewej strony. Przy swietle dziennym nie widac tego natomiast w nocy gdy jest ciemno w pokoju i uzytkuje iPhone to dopiero da sie zauwazyc przeswit. Mam iPhone 3G 16GB , jak myslicie oddac go do gwarancji i czy nie ?

Oddac do reklamacji zawsze mozesz. To tylko zalezy od tego jak bardzo ten przeswit jest uciazliwy dla Ciebie, czy jest to nie szczelne polaczenie i czy zadasz sobie trudu i nerwow (a takze czasu) zeby oddawac telefon do serwisu ktory czasem potrafi delikatnie mowiac poleciec sobie w kulki.
U mnie sprawa skonczyla sie ok. Wymienili iphona z peknieciem na nowego. Ale w nowym mam lekki przeswit swiatla z lewej strony (czarny 16 GB). Myslalem ze szlag mnie trafi kiedy to odkrylem. Juz chcialem kolejny raz reklamowac ale najpierw wszystko sam dobrze sprawdzilem - szybka jest fabrycznie elegancko i rowno wklejona, polaczenie jest sczelne (mozna to sprawdzic cienka igielka lub paznokciem). Po kilku miesiacach uzywania iphona z przeswitem potwierdzilo sie to ze polaczenie jest szczelne itp. Teraz nie zaluje ze nie oddalem do serwisu. W moim przypadku byloby to strata czasu.

[horac91]

Regenersis Witam i mam pytanko czy juz cos w tym kierunku zaczeliscie robic wyslalem w ciagu 1 tygodnia 2 telefony na gwarancje i zgadnijcie co 1 telefon ponoc zalany a w drugim strasznie pierdzial glosniczek diagnoza regenersis przesunieta plyta glowna i w obu przypadkach anulacja gwarancji ale jakby tego bylo malo 2 z telefonow byl oddawany jako dzialajacy a wrocil jako nie dzialajacy wogole sie nie wlacza ani nie laduje pytanie czy w tym [ciach] kraju cos mozna zalatwic? pozdrawiam

[DudusCSE]

Witam i mam pytanko czy juz cos w tym kierunku zaczeliscie robic wyslalem w ciagu 1 tygodnia 2 telefony na gwarancje i zgadnijcie co 1 telefon ponoc zalany a w drugim strasznie pierdzial glosniczek diagnoza regenersis przesunieta plyta glowna i w obu przypadkach anulacja gwarancji ale jakby tego bylo malo 2 z telefonow byl oddawany jako dzialajacy a wrocil jako nie dzialajacy wogole sie nie wlacza ani nie laduje pytanie czy w tym ********* kraju cos mozna zalatwic tak zeby nie byc w duupe bitym pozdrawiam

wow, nie przeklinaj..
A co do naszego kraju.. nie oddawaj na gwarancje.. juz tyle sie o tym czytało..

[Kars]

Chciałem się Wam pochwalić jak mnie potraktował "serwis" Regenersis...
Oddałem iP 3G 8GB. Miał kurz pod wyświetlaczem i lekko pękniętą obudowę przy wejściu na ładowarkę. Otóż, pan z Regenersis powiedział, że takie małe pęknięcia podlegają gwarancji, więc mogą przyjąć telefon. Ja zadowolony oddałem iP z myślą, że niedługo dostane naprawionego. Jednak przy odbiorze okazuje się, że telefon nie został naprawiony bo takie uszkodzenia nie podlegają gwarancji. No to zaproponowana została naprawa odpłatnie. Powiedzieli, że telefon jest nierozbieralny i się nie podejmują się jego naprawy, ponieważ firma Apple nie zezwala na coś takiego, czy jakoś tak. Jednak kurz spod szybki częściowo zniknął... W telefonie nie było żadnego softa, został przywrócony do ustawień fabrycznych.
Mimo wszystko coś robili przy tym pęknięciu bo obudowa trochę odstawała, teraz nie odstaje aż tak, ale pęknięcie jest nadal i boje się żeby dalej nie "poleciało". W tym temacie fotki; już kiedyś założyłem.

[2chap]

Ja dlatego wole kupic kolejnego iphone'a w innym kraju, niz Polska - bo w razie jakichkolwiek problemow, wiem ze zostane potraktowany powaznie i usterka zostanie naprawiona. Jest to wielkie nieszczescie i Apple powinno cos z tym zrobic. Do czego to doszlo, ze ludzie postanawiaja kupic iphone'a w innym kraju ze wzgledu na Regenersis (nie tylko ja). Pozdrawiam i licze na szybkie rozwiazanie tej sprawy.

[rzepiak]

Odwiedziłem wczoraj Rzecznika Konsumenta w sprawie kosztorysu wystawionego przez Regenersis na kwotę 950 zł. Dowiedziałem się, że art. 13 ustwawy o szczeg. warunkach sprzedaży konsumenckiej nakłada na Erę obowiązek wydania dokumentu gwarancyjnego określajacego sposób dochodzenia roszczeń gwarancyjnch. Era nie wydaje takiego doumentu, gwarancja jest określana jedynie na podstawie dokumentu zakupu. Era nie może także obciążyć konsumenta kosztami ekspertyzy, nawet jeżeli gwarancja wg. serwisu wygasła - mnie poproszono o 50 zł za stwierdzenie, że gwarancja została anulowana ze względu na milimetrowe pęknięcie szybki w rogu telefonu. Miało to również być przyczyną braku zasięgu 2G.

[LukaS92]

Jak to jest z rzecznikiem praw konsumenta? Idę do niego i od razu pomaga? Czy trzeba się jakoś zapisywać, itd?

[iMarekPL]

Jak to jest z rzecznikiem praw konsumenta? Idę do niego i od razu pomaga? Czy trzeba się jakoś zapisywać, itd?

To pewnie zależy od tego ilu jest w Twoim mieście zainteresowanych. Jeśli jest wiele osób potrzebujących porady to możesz nie zostać przyjęty od razu.

W moim mieście (i w innych też tak chyba powinno być) Rzecznik Praw Konsumenta siedzibę ma w Starostwie.

[Mikax]

Opisywałem swój problem na forum (wypalony pixel, nagrzewanie się i gubienie zasięgu). Telefon dostałem identyczny! Nawet nie zerwano folii która nakleiłem na tył obudowy. Stwierdzono brak usterek, lecz zalania nie stwierdzili(Dzięki Ci Panie!) Mam zamiar jeszcze raz oddać telefon ale to za jakiś czas jak sprawa z R się trochę ustabilizuje a jeśli nie to będę ubolewał nad jednym wypalonym pixelem. Pozdrawiam

[Miracidium]

Zawsze można zadzwonić, tutaj znajdziesz wszystkie numery telefonów:
[url=http://www.uokik.gov.pl/pl/ochrona_konsumentow/rzecznicy/]UOKiK[/url]

[Br0k3R]

Jako iż nie czytałem całego tematu (skończyłem na 4rtej stronie) napisze wam jak wygląda praca w regenersis: * serwisant dostaje ok. 40 PLN za samą diagnozę telefonu, OD SZTUKI wiec zlewa na naprawę * serwisant może bezkarnie zalać telefon - nikt mu nie udowodni ze nie był zalany, bo nawet oddając telefon w salonie operatora pracownik takiego salonu nie może napisać oświadczenia, ze telefon nie był zalany - musiałby mieć autoryzacje + otwierać telefon i posprawdzać dokładnie JEŚLI TELEFON MA ZMIENIONE CZUJNIKI ZALANIA A NA PŁYCIE BRAK ŚLADÓW ZALANIA REGENERSIS MA OBOWIĄZEK NAPRAWIĆ USTERKĘ W RAMACH GWARANCJI!! - to też stąd zalewają telefony Najciekawszy jest zawsze fakt, ze jeśli zaleją telefon to jest on zalany tylko w jednym miejscu, zawsze pod ekranami (metalowymi blaszkami osłaniającymi elektronikę) i nie ma kompletnie żadnego śladu jak ta ciecz tam wpłynęła etc. - po prostu pojawiła się jedna kropelka i już!!! Jako iż jestem od paru lat zainteresowany telefonami komórkowymi, w domu mam "mini serwis" mam też znajomości w tym środowisku. W wakacje załapałem się na robotę w serwisie nieautoryzowanym i tam spotkałem się z wieloma przypadkami dot. anulowania gwarancji. Najfajniejszy był przypadek jak facet przyszedł i żalił się na serwis regenersis - miał sony ericsson'a w890i i dostał zdjęcie zalanej płyty głównej - na zdjęciu była płyta z NOKII 6300!!! Dodatkowo jego SE był również zalany jedną kropelką pod ekranem! Fajna akcja była jak wpadł gość z regenersis i wypytywał się czy czegoś nie trzeba, bo on nad morze przyjechał na wakacje ale zabrał ze sobą trochę części. Dodatkowo skupował pobite/niedziałające LCD i chwalił się, że podmieniają klientom w telefonach które się nie odpalają a te ich oryginalne lecą na handel - tak sobie dorabiają do pensji.

[jgasieniec]

Hmm ...az nie moge uwierzyc w to wszystko. Jestem uzytkownikiem iphona i mysle ze za to wszystko to apple powinno sie wstydzic. Duzy bogaty koncern a w zasadzie jednego profesjonalnego serwisu w polsce nie maja. Ale coz , apple to ameryka a tu jest polska. Szkoda ze tak u nas jest.

[radzion]

Dokladnie, Apple nie ma w Polsce porzadnego serwisu. Ale jak to w Polsce, wiekszosc rzeczy opiera sie na roznego rodzaju szwindlach, kreceniu na lewo i tym podobnych szemranych sprawkach ktore tylko powoduja frustracje nas - klientow. Dopoki w Polsce bedzie mozna zaroibc na kazdym badziewiu typu uszkodzone czesci podmieniane w telefonach dotad bedziemy stresowac sie oddajac swoj sprzet do pseudo serwisu. Takie praktyki nie odbywaja sie tylko w serwisach gsm. Zobaczcie co dzieje sie w warsztatach samochodowych - podmieniane na potege czesci. Takie rzeczy nie dzieja sie tylko w podrzednych garazowych warsztatach ale rowniez w tych najwiekszych - autoryzowanych. Zmiana serwisu w przypadku Apple nic by nie dala. Tutaj nalezaloby zmienic mentalnosc glupich Polaczkow ktorzy patrza jakby tylko i gdzie by tylko kogo wyruchac w dupe. Amerykanie z Cupertino nie robia niczego gdyz w ich glowach nie jest do pomyslenia ze takie praktyki u nas sa stosowane... Jak juz sobie debatuje na tym forum to podam przyklad z zycia wziety: pracuje w jednym z wiekszych zakladow japonskich gdzie na codzien obcujemy z dosc liczna grupa pracownikow o zoltym kolorze skory. Kiedys przed jednym z meetingow stwierdzilismy ze z sali spotkan ktos buchnal kilka pisakow do tablicy suchoscieralnej. Spotkanie zaczelo sie dopiero az ktos przyniosl nowe. Wytlumaczylismy ten fakt naszym skosnookim kolegom. Ci przez dobre 20 minut debatowali nad tym dlaczego ktos to zrobil i po co to mu bylo potrzebne. Bylo to tak dziwne dla nich ze omal nie umarli ze zdziwienia. Oczywiscie u nich jak wszedzie wystepuje zjawisko zlodziejstwa ale kombinowanie juz na takim poziomie spowodowalo u nich najpierw zdziwienie a potem usmiech politowania. Wstyd nam bylo ze ktos musial zajebac tych kilka pisakow wystawiajac nam przy tym niezla metryczke oszustow i zlodzieji. I tak oto japoncy dowiedzieli sie ze w Polsce trzeba uwazac bo kradna. Wszystko kradna...

[premierwaldek]

dlatego duze i autoryzowane serwisy to o wiele gorsza perspektywa naprawy niz te mniejsze ale sprawdzone -raz ze mozna rozmawiac z serwisantem, dwa ze placi sie za naprawe 100 a nie 600 jak w tym "profesjonalnym"... zreszta w regenersis pracuja studenci za marne grosze, efekt taki ze nieduzo umieja naprawic. dobrze ze te iphony wymieniaja a nie naprawiaja bo bylibysmy w opalach

[dliwski]

Komu wymieniają temu wymieniają. Jak myślę o Regenersis to przypomina mi się reklama szybkiego rosołu Vifon: „Zalewasz?”.

[radzion]

Mi tam wymienili ale i tak mam wrazenie ze brzydko piszac ciulneli mnie na gwarancji. Davvido, albo ktos z szanownych forumowiczow orientuje sie bardziej w sprawach gwarancyjnych to podpowie mi co i jak. A sprawa wygladala nastepujaco: - w sierpniu 2008 kupilem iphona (gwarancja na stronie apple po podaniu numeru seryjnego do siepnia 2009) - w kwietniu 2009 oddaje iphona do reklamacji - wymiana na nowy. dostaje nowego zafoliowanego w starym pudelku i z nalepka nowego numeru seryjnego - wklepalem nowy numer seryjny od nowego iphona i wyswietlilo ze gwaracncja do kwietnia 2010. - po jakims czasie wklepalem nowy numer jeszcze raz i pokazalo ze gwarancja niewazna i minela w sierpniu 2009. - wklepujac stary numer wyswietlil sie komunikat ze numer zostal zastapiony przez nowy. Czy jest to dozwolona praktyka (czyt. walek?) Skoro otrzymalem calkiem nowe urzadzenie w ramach reklamacji one takze powinno podlegac nowej rocznej gwarancji apple. Narazie sprawe olalem gdyz wiem ze w erze i tak 2 lata jak sie upre ale chodzi mi o to czy Regenersis nie zrobil sobie ze mnie glupa jesli chodzi o gwarancje. Jak to jest. Prosze o informacje od osob ktore maja podobny (badz mialy ale jakos go rozwiazaly) przypadek z serwisem Regenersis. Czy moga oni ingerowac w terminy gwarancji w bazie Apple?

[LukaS92]

Mi wymienili na całkiem nowy telefon w zafoliowanym pudełku i nie dali na niego żadnej gwarancji. Nie wiem jak to u nich jest, ale to trochę dziwne, bo dostałem całkiem nowe urządzenie bez jakiej kolwiek, nawet rozruchowej gwarancji.. Oby się nie psuł bo będzie kiepsko z naprawą xD

[radzion]

Ja tez nie wiem jak to jest. Mialem okazje rozmawiac z jednym z uzytkownikow iPhona na innym forum (w zasadzie grupa na Goldenline) ktoremu takze wydano nowego Iphona bez pudelka, tylko zafoliowanego z dolaczona mala, biala nalepka na ktorej widnieja nowe numery seryjne. Owa nalepke mozna sobie przykleic na stare pudelko. Nie bardzo rozumiem od czego to zalezy i jaka jest polityka Regenersisu w kwestii wymian gwarancyjnych telefonow. Gwarancje oczywiscie masz na nowo wymienionego iPhona - dostales napewno stosik papierow z Regenersisu w ktorym masz napisane ze dokonano wymiany ble ble ble itd. Ja przynajmniej to mam. I w razie czego nie bede sie piescil z nikim. Cos sie spieprzy, ide do ery i guzik mnie obchodzi - maja przyjac i koniec. Jestem ciekaw dlaczego z serwisu Regenersis nikt nie udzieli sie w kilku kwestiach na tym forum. Przedstawiciele Cortlandu potrafili bronic swojego stanowiska a Regenersis co? Na tak szacownym forum, oj warto, warto.

[LukaS92]

U mnie jest trochę inaczej niż u ciebie, bo nowy telefon wydał mi salon Orange, nie Regenersis. Zabrali wszystko od starego 3G (telefon, pudełko, akcesoria) i wydali nowiutkiego 3GS. Ale gwarancji już nie.. Nie kłóce się bo i tak bardzo zyskałem na tej sprawie