Jump to content

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Photo
- - - - -

Dla dobrodusznych ludzi...


  • Please log in to reply
178 replies to this topic

#76 Kyosho94

Kyosho94
  • 403 posts
  • Płeć:
  • SkądMielec

Posted 13 March 2009 - 21:27

@Rilla ,ty sie chyba z choinki urwałaś , bo ja nie wybrzydałem , może uroiłaś sobie coś , a może nie rozróżniasz wypowiedzi innych od moich.

Tyle.

Rozgoryczony Maksymilian który liczył na normalniejsze traktowanie.


Zgadzam się. Jakoś naprawdę NIGDZIE nie widziałem w tym topiciu żeby trb wybrzydzał.... :???:

#77 gopjr

gopjr
  • 139 posts

Posted 13 March 2009 - 21:34

w pierwszym poscie: Teraz moja prośba. Jeżeli ktoś z was miałby niepotrzebny komputer Apple , to chętnie go przygarnę , nie ma znaczenia jaki ,byle działał na nim leopard. Zniesmaczony Piotr

#78 seb235-8731863dbe

seb235-8731863dbe
  • 8114 posts

Posted 13 March 2009 - 21:38

Ja o maku marzyłem bardzo długo bo w sumie jakieś 4 lata, czytałem fora i oglądałem filmiki na youtube i się spełniło całkiem przypadkowo bo kupiłem nowego mini za 1/3 ceny bo został jako jedyny na magazynie. Także jak piszą po pierwsze cierpliwość i praca a po drugie obserwuj ceny w sklepach kiedyś ci się uda, a na allegro taki iMac G3 nie jest drogi. Swoją drogą to ja też bym chciał jakiegoś nowego kompa ale nie narzekam i nie pisze po forach tylko sobie spokojnie czekam jak się znajdą środki, a będzie ciężko bo studia.

#79 MacDada

MacDada

    MyApple Team

  • 7238 posts
  • Skąd3city

Posted 13 March 2009 - 21:51

Dostaje od rodziców po złotówkę kieszonkowego dziennie. 365 x 1zł = 365zł. Co za to sobie może kupić? Szufelkę co najwyżej.

To nic? Ja z mojej Szufelki kilka lat temu cieszyłem się*jak głupi.

Chce sobie kupić G4 - przyjmowana wartość takiego G4 to 1000 zł (grunt to optymizm :)).

G4 to sprzęt, na którym z powodzeniem można zarabiać pieniądze.

PowerMac G4 400 Mhz - 110 zł, Kup Teraz
PowerMac G4 733 Mhz - 200 zł, aukcja BCM kończy się*jutro
eMac G4 700 Mhz - 300 zł, Kup Teraz
eMac G4 1 Ghz - 550 zł, Kup Teraz

Mój pierwszy Mac, którego używałem na codzień do wszystkich zastosowań poza graniem był w cenie ostatniego eMaca. Kupiłem go za 500 zł plus przesyłka, miał G3 600 Mhz, 15" 1024/768, 512 RAM, 20 GB dysk, napęd CD-ROM, dokupiłem wifi za 50 zł, klawirkę*i mysz bezprzewodowe układ niemiecki za 20 zł i śmigał*jak ta lala przez 1,5 roku do zastosowań, które wymieniłem w swoim poprzednim wpisie. Wystarczy porównać*do tego eMaca...

500 zł*to nie są duże pieniądze.


chłopak ambitny. I naprawdę, on chce i wiem że potrafi. To narzędzie, choć może nie najmocniejsze, to po prostu tak jak aparat fotograficzny. Niby kijowy, ale za jego pomocą można zdziałać cuda.

Świetnie! Ma talent i ma narzędzia (apart i mocny pecet - tak, mocny! Sorry, ale fotografę*bez problemu mogłem robić na Celeronie 1 Ghz, który dzieliłem z dwójką rodzeństwa). Jak jest tak „ambitny” to może zrobić to „jak należy”.

Pozdrowienia od osoby, która w wieku 14 lat cieszyła się*wywalając po kolei pliki systemowe z Mac'a Classic, ciesząc się, gdy odkryła, które pliki powodują problemy ze wstaniem systemu (są*niezbędne), a które nie.

#80 Blade__

Blade__

    Pytong Was obserwuje !!!


  • 3327 posts
  • SkądPółnoc

Posted 13 March 2009 - 21:52

Blade_
Nie było mnie na świecie może w tamtych czasach ale cuś wim na ten temot.
Jak pisałem wcześniej że dostałem na komunie pieca, nie był to najlepszy sprzęt, ale i tak byłem w 7 niebie. Pieniążków w porównaniu z innymi (ok2000 albo i więcej tysięcy) dużo nie dosałem, ale dostałem i się z tego bardzo cieszyłem. I to mi wystarczyło. No cóż, taka jest prawda - świat jest brutalny. Ale marzenia często przeradzają się w realną rzecz. Trzeba poprostu poczekać jeśli coś na razie jest nieosiągalne...

Radziok13 - ja tez nie pochodziłem z rodziny w której się ,,przelewało,,. Pamiętam, jak chciałem coś mieć a rodziców nie było na to stać i musiałem się bez tego obejść. Majac trochę więcej lat (14-15) zacząłem kombinować jak tu zarobić kasę na rzeczy które były poza moim zasięgiem i ... i właśnie w ten sposób kombinowałem. Kiedy moi koledzy siedzieli i oglądali na video ,,Rambo,, , ,,Amerykańskiego Ninja,, czy ,,Rockiego,, albo grali w gierki na ZX Spectrum czy Comodore 64 ja zasuwałem przy zbiorze truskawek czy porzeczek. Jak oni siedzieli cały dzień na basenie - ja zbierałem w lesie jagody i grzyby które sprzedawałem albo do cukierni czy lodziarni a grzybki kupowały sąsiadki :) . Po okolicznych blokach wywiesiłem kartki, ze jak ktoś ma zbędne butelki po occie, winie, oranżadzie czy wódce to tego a tego dnia ktoś będzie je zbierał - to samo z makulatura (wtedy butelki były zwrotne).
Po wakacjach moi koledzy w wolnych chwilach dalej biegali do ODK żeby sobie na kompie pograć a ja .... ja już nie musiałem bo za zarobione pieniądze z niewielka pomocą mamy i ciotki (chrzestnej) kupiłem nowiutkiego ZX Spectrum. :)
Takie kombinowanie za młodu dobrze mi zrobiło bo nauczyłem się doceniać wartość pieniądza i za młodu nauczyłem się zarabiać co przyniosło efekty w późniejszych latach.

#81 iSławek

iSławek
  • 31 posts

Posted 13 March 2009 - 21:56

Sledzc ta dyskusje zauwazylem dwa obozy:

1. mlodych - ktorzy chca bardzo aby autor watku dostal swoj wymarzony komputer i rozumieja jego intencje
2. starszch - ktorzy sa temu przeciwni

osobiscie zaliczam sie do tych drugich, choc taki stary nie jestem znow, mam dwadziescia kilka lat...

Ta roznica bierze sie chyba z tego, ze ci 'mlodsi' nie znaja/nie rozumieja wartosci pieniadza... Niestety komputer to nie jest wydatek, na ktory sie nosi pieniadze w portfelu, trzeba na to zapracowac, nieraz czesto. Ja sam na mojego MBP musialem odkladac, postanowilem zalatwic sprawe szybko i w 3 mce uzbierac na niego pieniadze. komputer kosztowal ok 5k wiec prostym sposobem mozna policzyc ze miesiecznie musialem sobie odmowic przyjemnosci za ok 1600zl! a to jest naprawde duzo. Za powiedzmy 5 lat. gdy bede mial nowy komputer i obecny nie bedzie mi juz w ogole potrzebny NIE ODDAM go za darmo bo pamietam ile wyrzeczen jego zakup mnie kosztowal. Tak sie nie robi, po prostu.


Zgadza się, dlatego po zakupie iMaca( na którego pracowałem jednocześnie ucząc się na studiach dziennych) zostawiłem sobie archaicznego Pc z Celeronem.

#82 Kyosho94

Kyosho94
  • 403 posts
  • Płeć:
  • SkądMielec

Posted 13 March 2009 - 22:22

Świetnie! Ma talent i ma narzędzia (apart i mocny pecet - tak, mocny! Sorry, ale fotografę*bez problemu mogłem robić na Celeronie 1 Ghz, który dzieliłem z dwójką rodzeństwa). Jak jest tak „ambitny” to może zrobić to „jak należy”.

Pozdrowienia od osoby, która w wieku 14 lat cieszyła się*wywalając po kolei pliki systemowe z Mac'a Classic, ciesząc się, gdy odkryła, które pliki powodują problemy ze wstaniem systemu (są*niezbędne), a które nie.


Z tym mocnym pecetem to mogę polemizować... Do obróbki grafiki jego pecet nadaje się zdecydowanie średnio...

#83 Rilla

Rilla
  • 134 posts
  • SkądWrocław

Posted 13 March 2009 - 22:25

Zauważyłem taką tendencje , że "dorośli" użytkownicy forum , czują się doświadczeni życiem i mądrują się mówiąc idź sobie zarób, powinni cofnąć się do innej szkoły, nie szkoły życia a PODSTAWÓWKI (tam uczą czytania ze zrozumieniem.)
(…)
@Rilla ,ty sie chyba z choinki urwałaś , bo ja nie wybrzydałem , może uroiłaś sobie coś , a może nie rozróżniasz wypowiedzi innych od moich.

Tyle.


Zacznijmy od tego, że ja ci nie wymyślam od urwanych z choinki i urojeń, więc z łaski swojej też trzymaj takie teksty dla siebie.
I dalej - już gopjr ci pokazał palcem, w którym miejscu pokazałeś, że wybrzydzasz i to w pierwszym poście, a to co ja napisałam odnosiło się do wypowiedzi twojego kolegi Kyosho94. Czyżbyś nie rozróżniał swoich wypowiedzi od jego?


PS. Ci tak zwani "dorośli użytkownicy" na pewno lepiej od ciebie znają wartość pracy i pieniądza. Jeżeli to jest dla ciebie mądrowaniem się i fałszywym doświadczeniem życiowym, to ja nie mam już więcej pytań i proponuję samemu cofnąć się do tej podstawówki, którą tak chętnie doradzasz innym.

#84 dekkiel

dekkiel
  • 209 posts

Posted 13 March 2009 - 22:34

Ehh... ja mam też 14 lat xDD i jakoś sam normalnie zarabiam... roznoszę ulotki, rozwożę przy okazji gazety pisze stronki i pomagam ciotce księgowej z pitami... i z tego kupiłem iphona 2g 8 gb... dałem go siorce (ma 9 lat) i kupiłem 3g teraz kończę zbierać na macbooka alu :PP Wiesz co.... bilet autobusem do włoch kosztuje 280 zeta... i tam są miasta gdzie ludzie to czego nie potrzebują kładą przed drzwiami i ktoś bierze... nieraz leża ciekawe rzeczy... może tam znajdziesz wymarzonego maczka?? xDD i co kolega wyżej podzielił na "młodsi" i "starsi" ale jakby na to patrzeć to skoro włosi umieją pcta core 2 duo wyjenkać za drzwi są jak dzieci ale jak oni umieją to i polak też potrafi starego maczka oddać:PP

#85 Kyosho94

Kyosho94
  • 403 posts
  • Płeć:
  • SkądMielec

Posted 13 March 2009 - 22:36

Zacznijmy od tego, że ja ci nie wymyślam od urwanych z choinki i urojeń, więc z łaski swojej też trzymaj takie teksty dla siebie.
I dalej - już gopjr ci pokazał palcem, w którym miejscu pokazałeś, że wybrzydzasz i to w pierwszym poście, a to co ja napisałam odnosiło się do wypowiedzi twojego kolegi Kyosho94. Czyżbyś nie rozróżniał swoich wypowiedzi od jego?


PS. Ci tak zwani "dorośli użytkownicy" na pewno lepiej od ciebie znają wartość pracy i pieniądza. Jeżeli to jest dla ciebie mądrowaniem się i fałszywym doświadczeniem życiowym, to ja nie mam już więcej pytań i proponuję samemu cofnąć się do tej podstawówki, którą tak chętnie doradzasz innym.


Mylisz się. Dorośli wg. mnie ZDECYDOWANIE gorzej znają jego wartość jak gimnazjaliści. Wy "dorośli", pełni wiedzy i doświadczeń życiowych nie dostajecie po złotówce, tylko po ich kilka tysięcy, więc Wam złotówka w tą czy w tamtą nie robi różnicy. To co mówisz to jeden wielki bzdet! Dorośli nawet nie zdają sobie sprawy jaką wartość ma dla przeciętnego 14-latka złotówka... Bo cóż, Wy je dostajecie seriami. Liczone w tysiącach...

#86 Grzela

Grzela
  • 950 posts
  • SkądWarszawa

Posted 13 March 2009 - 22:38

Kyosho94 uwierz mi że dorośli szanują każde pieniądze, ponieważ ciężko na nie pracują.

#87 bartel

bartel
  • 1050 posts

Posted 13 March 2009 - 22:38

Chętnych do obejrzenia galerii mojej proszę o napisanie mi a na pewno umieszczę stosowny link, tudzież lojalnie ostrzegam,że nie jest to jakieś dzieło sztuki pokroju Michael’a Freeman’a a jedynie moje pstryku-pstryku ( co nie oznacza,ze jestem maniakiem tzw. Cyfrowej rozpusty.)

Ja (i zapewne nie tylko ja) jestem bardzo ciekaw Twoich zdjęć. Może pokazał byś nam coś tutaj, na forum?

#88 Kyosho94

Kyosho94
  • 403 posts
  • Płeć:
  • SkądMielec

Posted 13 March 2009 - 22:40

Kyosho94 uwierz mi że dorośli szanują każde pieniądze, ponieważ ciężko na nie pracują.



Być może ciężko zarabiają. Ale jak np. na ulicy stoi sobie biedak, być może miał wypadek, jest niepełnosprawny i żebra. I przeciętny człowiek tak szanuje tą swoją złotówkę, że żal jej oddać komuś, kto jej bardziej potrzebuje? O to ci chodzi?

---- Dodano 13-03-2009 o godzinie 22:41 ----

Ja (i zapewne nie tylko ja) jestem bardzo ciekaw Twoich zdjęć. Może pokazał byś nam coś tutaj, na forum?


Ja też się chętnie podzielę, zróbmy temat w Offtopicu ;P

#89 bartel

bartel
  • 1050 posts

Posted 13 March 2009 - 22:46

Ja też się chętnie podzielę, zróbmy temat w Offtopicu ;P


Zrobione: http://www.myapple.p...html#post885557

#90 gopjr

gopjr
  • 139 posts

Posted 13 March 2009 - 22:50

Mylisz się. Dorośli wg. mnie ZDECYDOWANIE gorzej znają jego wartość jak gimnazjaliści. Wy "dorośli", pełni wiedzy i doświadczeń życiowych nie dostajecie po złotówce, tylko po ich kilka tysięcy, więc Wam złotówka w tą czy w tamtą nie robi różnicy. Jeden wielki bzdet! Dorośli nawet nie zdają sobie sprawy jaką wartość ma dla przeciętnego 14-latka złotówka... Bo cóż, Wy je dostajecie seriami. Liczone w tysiącach...


ach...jakby to milo bylo gdybym mogl gardzic np banknotami 50zl, bo nie podoba mi sie kolor nibieski :)

uwierz mi ze mowienie ze 'dorosli' to dostaja tysiace zlotowek jest troche nie trafione, bo z tych tysiecy trzeba zaplacic za jedzenie, prad, wode, telefon, gaz i milion innych pierdol, wiec suma sumarum tak duzo nie zostaje...ale nie bede sie wypowiadal za innych wiec mowie o sobie :)
tak wiec mimo ze dostajemy tych pieniedzy tysiace, to wyobraz sibie z jakim bolem serca zostawiaja Twoi rodzice te tysiace zlotych w sklepie na jedzonko...

troche ta dyskusja sie w obyczajowa przeobraza :) ale skoro tak to niech tak bedzie.

co do rozdawania pieniedzy na ulicy to jestem przeciwnikiem, bo 99% z tych odsob albo idzie do sklepu po butelke, albo w taki sposob zarabia na swoje zycie, jest im tak wygodnie. Sa specjalne organizacje, fundacje swiadczace pomoc i IMHO na nie nalezy pieniadze placic..

radze Wam wziac przyklad z dekkiel'a - jesli ktos chce, to sie da.

mala uwaga jeszcze do dekkiel - nie umią, tylko umieją - poprawna polszczyzna zrodlem sukcesoww w zyciu osobistym i zawodowym :)

#91 Blade__

Blade__

    Pytong Was obserwuje !!!


  • 3327 posts
  • SkądPółnoc

Posted 13 March 2009 - 22:52

Mylisz się. Dorośli wg. mnie ZDECYDOWANIE gorzej znają jego wartość jak gimnazjaliści. Wy "dorośli", pełni wiedzy i doświadczeń życiowych nie dostajecie po złotówce, tylko po ich kilka tysięcy, więc Wam złotówka w tą czy w tamtą nie robi różnicy. Jeden wielki bzdet! Dorośli nawet nie zdają sobie sprawy jaką wartość ma dla przeciętnego 14-latka złotówka... Bo cóż, Wy je dostajecie seriami. Liczone w tysiącach...

Tak dorośli zarabiają po kilka na nawet kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie a nieraz i na tydzień ale żeby zarabiać takie pieniądze często w poprzednich latach odkładali mówiąc przysłowiowo sobie od ust po to , aby zaoszczędzić pieniądze na otwarcie własnego biznesu bo nikt im nie dal niczego za darmo. Ci co teraz są dorośli i bogaci, często w dzieciństwie zamiast grac z kumplami w piłkę siedzieli i zakuwali w domu lekcje (tzw. kujony) po to aby skończyć szkole z dobrymi wynikami, dostać się na dobra uczelnie (bo rodziców nie było stać zapłacić za prywatne liceum czy studia).
Jeśli tego nie zrozumiesz teraz, to małe są szanse ze zrozumiesz później - a jeśli nawet zrozumiesz później, to może będzie już za późno żeby coś zmienić i wtedy dalej nie będzie cie stać na wiele rzeczy które chciałbyś mieć albo Twoje dzieci by chciały.
No zostaje wtedy jedynie nadzieja na wygrana w TotoLotka :) albo na spadek po ciotce z Ameryki :)

#92 Rilla

Rilla
  • 134 posts
  • SkądWrocław

Posted 13 March 2009 - 22:54

Mylisz się. Dorośli wg. mnie ZDECYDOWANIE gorzej znają jego wartość jak gimnazjaliści. Wy "dorośli", pełni wiedzy i doświadczeń życiowych nie dostajecie po złotówce, tylko po ich kilka tysięcy, więc Wam złotówka w tą czy w tamtą nie robi różnicy. Jeden wielki bzdet!


Buhahah :lol: Mam niesamowitą ochotę pozostawić to jedynym komentarzem do tego co napisałeś, ale obawiam się, że wtedy to już niczego się nie nauczysz - niemniej: :lol:

Naprawdę wierzysz w to co mówisz? Że każdy kto jest dorosły zarabia po kilka tysięcy i sobie nimi gospodaruje jak chce? Że nigdy nie brakuje pieniędzy i na wszystko się znajdzie, bo jesteśmy nadziani i nie wiemy co to pieniądze, bo nosimy tylko złote karty kredytowe?

No to może zacznę od siebie, żeby nie było, że teoretyzuję - moja tzw. dorosłość, to 20 lat. Koszmarnie dużo, nie? :lol: I teraz wyobraź sobie, że nie zarabiam kokosów [niespodzianka!]. W ogóle nie zarabiam, bo studiuję dziennie i niewiele mi pozostaje wolnego czasu, który mogłabym przeznaczyć na stałą pracę - póki się uczę utrzymują mnie rodzice i nie stać ich na to, żeby mi dawać "kieszonkowe" zaspokajające wszystkie moje zachcianki. Mogłabym się założyć, że niejeden gimnazjalista dostaje od swoich rodziców większe kwoty, ale nvm.
Ty, mój drogi gimnazjalisto, wydajesz swoje "złotówki" na co ci się zachce i nie masz pojęcia jak to jest wydawać pieniądze samodzielnie zarobione, a już na pewno nie jak to jest dysponować środkami utrzymania, które nie idą tylko i wyłącznie na twoje własne widzimisię - ergo nie znasz ciężaru pieniądza i odpowiedzialności z nim związanej.

A wiesz co jest najlepsze? Ja jakoś potrafię zebrać d* w troki i złapać jakąś dorywczą pracę, jeśli umyśli mi się, że chciałabym coś fajnego mieć. Bo trzeba tylko chcieć - da się nawet kiedy się ma te 14 lat - Blade podał w swoich retrospekcjach z dzieciństwa kilka sposobów, które doskonale się sprawdzą nawet w dzisiejszej rzeczywistości.
No i jak napisał gopjr - dekkiel sobie dał radę - świetny przykład, nic tylko korzystać.

#93 Jenot

Jenot
  • 2204 posts
  • SkądChełm

Posted 13 March 2009 - 22:55

A próbowałeś, czy teoretyzujesz? ;) Ja mam maczka jak w podpisie z Leo na pokładzie i generalnie "gada, lata, pełen serwis". Wiadomo, że zależy co robisz, ale te 867MHz jak na Apple'owe systemy to wcale nie jest mało.


Nie, nie teoretyzuję - miałem Leo na mini G4 1.33 z 1GB RAM i niestety to trochę za słaba maszyna chociaż podejrzewam, że gdyby dało się dołożyć więcej pamięci to byłoby lepiej.

#94 Kyosho94

Kyosho94
  • 403 posts
  • Płeć:
  • SkądMielec

Posted 13 March 2009 - 22:56

Tak dorośli zarabiają po kilka na nawet kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie a nieraz i na tydzień ale żeby zarabiać takie pieniądze często w poprzednich latach odkładali mówiąc przysłowiowo sobie od ust po to , aby zaoszczędzić pieniądze na otwarcie własnego biznesu bo nikt im nie dal niczego za darmo. Ci co teraz są dorośli i bogaci, często w dzieciństwie zamiast grac z kumplami w piłkę siedzieli i zakuwali w domu lekcje (tzw. kujony) po to aby skończyć szkole z dobrymi wynikami, dostać się na dobra uczelnie (bo rodziców nie było stać zapłacić za prywatne liceum czy studia).
Jeśli tego nie zrozumiesz teraz, to małe są szanse ze zrozumiesz później - a jeśli nawet zrozumiesz później, to może będzie już za późno żeby coś zmienić i wtedy dalej nie będzie cie stać na wiele rzeczy które chciałbyś mieć albo Twoje dzieci by chciały.
No zostaje wtedy jedynie nadzieja na wygrana w TotoLotka :) albo na spadek po ciotce z Ameryki :)


Nie mam ciotki z Ameryki ;P Rozumiem że żeby mieć te kilkanaście tysięcy zł, trzeba najpierw zakuwać i to ostro, ale to już oddzielny topic... Dobrze, jeśli nawet tak jest to nie oznacza to że taki człowiek nie pożałuje tej jednej złotówki...

#95 jabłek

jabłek
  • 622 posts

Posted 13 March 2009 - 23:10

Mylisz się. Dorośli wg. mnie ZDECYDOWANIE gorzej znają jego wartość jak gimnazjaliści. Wy "dorośli", pełni wiedzy i doświadczeń życiowych nie dostajecie po złotówce, tylko po ich kilka tysięcy, więc Wam złotówka w tą czy w tamtą nie robi różnicy. To co mówisz to jeden wielki bzdet! Dorośli nawet nie zdają sobie sprawy jaką wartość ma dla przeciętnego 14-latka złotówka... Bo cóż, Wy je dostajecie seriami. Liczone w tysiącach...


:confused:
Moze i dostaja w tysiacach ale ty nie musisz placic rachunkow co przy sredniej wyplacie zabiera 40%-60% calosci, do tego jakies jedzenie, papier toaletowy :lol: i az tak duzo nie zostaje wiec wiesz :?

#96 wojciech23

wojciech23
  • 2020 posts

Posted 13 March 2009 - 23:47

Huh, przeczytałem cały temat :) Niezła dyskusja tu powstała :) Ja osobiście nie należę raczej do rodzin biedniejszych, mimo to np. MacBooka kupiłem z własnych oszczędności. Maka Pro dostałem w zamian za iMaka, którego dostał mój brat. Sam w wakacje zawsze jak jadę na wieś chodzę z kumplami na czereśnie czy jagody (czasem można na prawdę nieźle zarobić! Ostatnio na skupie było ponad 12 zł za kg!) i wiem, że duuużo ciężej wydać takie pieniądze na np "colę" niż te z kieszonkowego :) Po prostu ich szkoda i najlepiej chciałoby się wydać je na coś większego.

Tobie Czosnek proponuję inne układy. Trwa konkurs MA "Bądź aktywny" ;-) W poprzedniej edycji zgarnąłem Nikona Coolpix, całkiem fajny i służy mi teraz :) Aczkolwiek uważam, że dzisiaj trzeba myśleć bardziej w stronę technologi... Ja na przykład ostatnio wpadłem na taki pomysł. Nie wiem czy się przyjmie, ale lubię bawić się*Motionem i animacjami i może coś sobie dorobię :)
Powiedzmy, że jeden template = około 5 zł. 10ciu osobom się spodoba i mam 50 zł, a przy okazji robię to co lubię :D A to jest najważniejsze.
Pomyśl o czymś podobnym związanym z Twoją pasją - fotografią :)

#97 Kyosho94

Kyosho94
  • 403 posts
  • Płeć:
  • SkądMielec

Posted 14 March 2009 - 00:07

:confused:
Moze i dostaja w tysiacach ale ty nie musisz placic rachunkow co przy sredniej wyplacie zabiera 40%-60% calosci, do tego jakies jedzenie, papier toaletowy :lol: i az tak duzo nie zostaje wiec wiesz :?


No to jadziem: zarabiasz powiedzmy 1000zł miesięcznie, i te twoje 60% idzie na typowe wydatki czyli zostaje ci w kieszeni 400 zł.... To roczne kieszonkowe przeciętnego gimnazjalisty... :roll:

---- Dodano 14-03-2009 o godzinie 00:13 ----

Buhahah :lol: Mam niesamowitą ochotę pozostawić to jedynym komentarzem do tego co napisałeś, ale obawiam się, że wtedy to już niczego się nie nauczysz - niemniej: :lol:

Naprawdę wierzysz w to co mówisz? Że każdy kto jest dorosły zarabia po kilka tysięcy i sobie nimi gospodaruje jak chce? Że nigdy nie brakuje pieniędzy i na wszystko się znajdzie, bo jesteśmy nadziani i nie wiemy co to pieniądze, bo nosimy tylko złote karty kredytowe?

No to może zacznę od siebie, żeby nie było, że teoretyzuję - moja tzw. dorosłość, to 20 lat. Koszmarnie dużo, nie? :lol: I teraz wyobraź sobie, że nie zarabiam kokosów [niespodzianka!]. W ogóle nie zarabiam, bo studiuję dziennie i niewiele mi pozostaje wolnego czasu, który mogłabym przeznaczyć na stałą pracę - póki się uczę utrzymują mnie rodzice i nie stać ich na to, żeby mi dawać "kieszonkowe" zaspokajające wszystkie moje zachcianki. Mogłabym się założyć, że niejeden gimnazjalista dostaje od swoich rodziców większe kwoty, ale nvm.
Ty, mój drogi gimnazjalisto, wydajesz swoje "złotówki" na co ci się zachce i nie masz pojęcia jak to jest wydawać pieniądze samodzielnie zarobione, a już na pewno nie jak to jest dysponować środkami utrzymania, które nie idą tylko i wyłącznie na twoje własne widzimisię - ergo nie znasz ciężaru pieniądza i odpowiedzialności z nim związanej.

A wiesz co jest najlepsze? Ja jakoś potrafię zebrać d* w troki i złapać jakąś dorywczą pracę, jeśli umyśli mi się, że chciałabym coś fajnego mieć. Bo trzeba tylko chcieć - da się nawet kiedy się ma te 14 lat - Blade podał w swoich retrospekcjach z dzieciństwa kilka sposobów, które doskonale się sprawdzą nawet w dzisiejszej rzeczywistości.
No i jak napisał gopjr - dekkiel sobie dał radę - świetny przykład, nic tylko korzystać.


Dobrze, w takim razie ile tych złotówek jest... Nie będę porównywał. Już nie raz to robiłem. Wniosek jest prosty - po prostu dorośli zarabiają więcej i tyle. To sie nie zmieni. Swoją drogą to próbowałem zarabiać pieniądze z pozytywnym skutkiem i wiem jak to jest je wydawać... Nie wiem czy ta dyskusja tak będzie się ciągnąć w nieskończoność; kolega czosnek już się poddał... Jaki ma sens dyskusja w tym momencie? Czy ty naprawdę myślisz że, skoro ty masz większy szacunek dla pieniądza niż ja, to że ja sobie rozrzucam je na lewo i prawo, bo tak mi się chce? :x :lol: :lol: :lol: Taka oto prosta konkluzja wynika z twoich poematów...

#98 gopjr

gopjr
  • 139 posts

Posted 14 March 2009 - 00:23

Moze te 400zl to za to, ze siedzi w pracy 40 godzin tygodniowo? (albo i wiecej) nie rozumiem po co wyliczasz tak te pieniadze? bedziesz niedlugo dorosly, pojdziesz do pracy i bedziesz zarabial, jak narazie wyglada to tak, ze zamartwiasz sie ze nie masz kasy... brutalna prawda jest taka, ze jak Cie na cos nie stac, to tego ine kupujesz, a nie prosisz ludzi zeby Ci to dali, nie wypominasz im ze pracuja, zeby miec pieniadze, bo po cos ta praca jest w koncu. druga sprawa, pomijajac wszystkie wydatki stale w miesiacu, to z wiekiem, zapotrzebowanie na pieniadze niestety rosnie... nie mozna np spedzac czasu wolnego bez wydawania pieniedzy, tak jak kiedys. bo wujscie do mcdonalda (ja kiedys tam chodzilem :D) jest duzo mniej kosztowne niz np do fajnej knajpy z dziewczyna, wiec uwiez ni te 400zl rozplywaja sie w mgniniu oka, nie mowiac tu np o osobach (do ktorych niestety sam sie zaliczam), ktore pala, kolejne kilka stowek w miesiacu za nic... poza tym, tak dla przykladu napisze, ze jak chcesz ogladac film, to nie idziesz do salonu ogladac tv, tylko kupujesz najpierw tv, potem np kino domowe i dopiero mozesz ogladac.

#99 czosnek112

czosnek112
  • 62 posts

Posted 14 March 2009 - 13:54

@wojciech23, prawda jest taka, że największą przeszkodą dla mnie jest wiek. Co z tego , że byłbym/jestem konkurencyjny i miałbym zabójcze dla konkurencji ceny?
U mnie w miasteczku za obsłużenie ślubu biorą pow. 2 tysięcy złotych.
Jednak wyniki ich pracy pozostawiają wiele do rzeczenia , pomijając idiotyczne błędy jak ustawianie maksymalnej mocy palnika i świecenie prosto w twarz młodej parze , to jeszcze dochodzi ustawianie się do wklejenia gołąbka podczas obróbki. Ogólnie tworzą gnioty. Ciężko także trafić w gusta niedoświadczonego ludu ,który woli wieśniacką obróbke ludu i uznaja małą głębię ostrości za usterke aparatu.
Oferując nawet cenę pięciuset złotych, 200zł musiałbym odłożyć na odbitki i aż3 banieczki zostałyby dla mnie.
Jednak znalezienie rynku nie posiadając własnej firmy i "doświadczenia" nie zwojuję nawet tych trzystu złotych.

Zarobić nie raz próbowałem, w tamtym roku parałem się tłumaczeniami zwykłymi (vide. bez uwierzytelnienia i żadnej gwarancji) zaczęłem za 10zł za strone , co było świetnym źródłem zarobku jednak konkurencja mnie zniszczyła dając w porywach 4.8zł/stronę. Zresztą nawet na takie usługi ciężko znaleźć klientele.
Raz dostałem większą ilość tekstu to po wyrwaniu 2 tyg. z życiorysu uzbierałem na tamrona 55-200mm ( ok. 300zł) ,dwa razy dostałem po jednej stronie. Koniec klientów, mimo, że zabiegałem o nich jak nienormalny.
Czasem się bawię w grafikę 2D , jednak brakuje mi do normalnego poziomu jeszcze trochę.Ostatnio na Polski zrobiłem plakat, ot nic specjalnego a dzięki uprzejmości kolegi z klasy wydrukowałem go w a3. (Nie sugerujcie się jakością zdjęcia bo jest bardzo poglądowe)

Dołączona grafika
Na tzw. truskawki/czereśnie tak chętnie młodych nie przyjmują jak sie wydaję. Ulotek i innych tego typu zajęć nie ma ,bo to jednak jest dziura.

#100 wojciech23

wojciech23
  • 2020 posts

Posted 14 March 2009 - 16:53

Wiesz... Truskawki i czereśnie to po prostu sam idziesz a potem na skup walisz. Nie musisz od razu iść do jakiegoś rolnika, bo to jest nawet mniej opłacalne :)
A z podejściem:

aż3 banieczki zostałyby dla mnie

To sorry. Nie można od razu za jedną pracę zarobić 2000 zł ;-)

Grosz do grosza. Musisz zbierać. Rób plakaty, zdjęcia - czyli to, co lubisz i robisz najlepiej i może przyniesie Ci to zyski :)




1 user(s) are reading this topic

0 members, 1 guests, 0 anonymous users