[owz]

Posiadanie "hopla" na jakimś punkcie a fanatyzm to dwie diametralnie różne sprawy. Fanatyzm cechuje się nie tylko ślepym zapatrzeniem w jakąś ideę ale również chęcią niesienia światełka wiedzy ciemnocie za wszelką cenę. Zjawisko fanatyzmu wśród makuserów nie jest niczym dziwnym czy nienormalnym. W każdym środowisku można takie indywidua napotkać. Nie ważne czy mowa o miłośnikach PCtów, znaczków z Nikaragui, rowerów Wigry 3 czy też samochodów marki Yugo. W jabłkowym środowisku rzuca się to bardziej w oczy głównie za pomocą zabiegów PR-owych Apple, które samo taką atmosferę nakręca. A na MyApple widać to jeszcze lepiej bo polskie środowisko makowe jest bardzo małe a myapple.pl jest chyba najbardziej powszechnym portalem. Co do maniaków iPhone'a to nie wiecie, że nowi wyznawcy starają się z reguły być "bardziej papiescy niż sam papież":-D Generalnie popieram Twórcę tematu ale przyczepię się też do drugiej strony. Przeraźliwie denerwuje mnie kiedy kilka indywiduów na tym forum stara się każdemu na siłę udowodnić, że nie ma racji, że Apple jest do dupy a każdy kontrargument jest odbijany stwierdzeniem o fanatyźmie rozmówcy.

[ex3v]

owz - ostatni akapit - nie wpadajmy ze skrajności w skrajność Chociaż fakt, tacy userzy też są... :/ Czyżby właśnie tak można było zdefiniować jakieś*środowisko? Większość ludzi w średniej oraz dwie grupy wyraźnie odstające?

[owz]

Chyba masz rację z tym podziałem środowiska. Nie da się*raczej tego uniknąć.

[ratay]

lekka przeginka ze znajomoscia dat... jednych interesuje historia znaczkow, innych ewolucja typografii innych z kolei chronologia w komputeryzacji. warto wiedziec co kto komu ukradl czemu gui az tak zmienilo swiat, i czemu kiedys te komputery byly tak drogie w przeliczeniu na dzisiejsze pieniadze. i zeby nie bylo, interesuje sie ogolnie informatyka, komputerami stad tez daty ihmo sa wazne dla mnie. babcie mam jedna, a dziadki mi poumieraly co poradzic. odnosnie ceny produktow, tu sie rowniez nie zgodze. to ze mamy jednego importera i kilku resellerow to po tej stronie lezy wina. co poradzic ze mamy tak zabojczy przelicznik... ano kupowac za granica....

[fraDiavolo]

1. Na tym Forum jest spora grupa ludzi, z którymi nie da się dyskutować. Bo dla nich każdy produkt Apple jest wspaniały, każda decyzja firmy dobra, każdy pomysł bezkonkurencyjny. Utożsamiają się z Apple totalnie i uważają, że wszystko, co nie jabłko, to już g… 2. Sądzę jednak, że większość uczestników szybko to zauważa i mimo sympatii dla Apple zachowuje zdrowy krytycyzm. 3. Oszołomów nie da się przekonać w toku racjonalnej dyskusji (patrz punkt 1). Można ich tylko wyśmiewać, co sprawia, że ten zwichrowany przekaz jest mniej atrakcyjny dla „normalsów”. A dzięki temu mniej ludzi złapie wirusa bezmyślności i bezkrytycyzmu obniżającego poziom Forum. 4. W tym sensie takie tematy są bardzo potrzebne.

[Kagain]

wszystko, co nie jabłko, to już g…

gruszka?... Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać (to nie fanatyzm, to czysta przekora )

[woocash]

1. To co piszesz jest oczywistym truizmem

Który to jest podstawowym błędem językowym tak jak "Pełny komplet"

[N'Jorl]

Za Twoją głowę została wyznaczona nagroda bluźnierco. A mniej poważnie - kogo to obchodzi? Trzeba było jeszcze wspomnieć o linuksiarzach i amigowcach oraz miłośnikach trabanta.

[arsen]

piwo dla woocash że to zauważył Lub jak kto woli masło maślane lub oczywista oczywistość

[biskup]

koledzy słusznie mnie poprawiacie ale nie czujecie przy tym odrobiny ironii (sam się zastanawiałem nad użyciem słynnego "oczywista oczywistość" )

[Kagain]

To i ja dodam coś od siebie : Motór (2005) - Film - FILMWEB.pl

[B.M]

Ludzie, po co w ogóle międlić takie tematy, jak ktoś jest fanatykiem to nikt z zewnątrz tego nie zmieni, to jego własna decyzja. Więc po co takie tematy? Dla śmiechu?

[daboni]

NIE ZGADZAM SIE! Appe broni, Apple radzi, Apple nigdy Cie nie zdradzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[reader]

A mnie denerwują małostkowi malkontenci, którzy podkładają wirtualnie (i w realu) nogę gdy
człowiek wyrazi jakiekolwiek zadowolenie na jakikolwiek temat. Czy w takim przypadku zawracam
kijem wody szarej zgryźliwości pisząc jak mi źle z tego powodu? Przyzwyczaiłem się do tego,
że niektóre społeczeństwa/środowiska lubią równać tych wychylających się do szeregu bo uśmiech na twarzy
czy okazana radość są czymś nienormalnym. I nie tyczy się to tylko produktów Apple, ale przekłada
się na inne aspekty życia np. zawodowego. A do równania służą np. przyczepiane łatki :-)

Stawiam sobie wysokie wymagania (przynajmniej się staram) ale wiem, że nie zawsze robię
wszystko na 100%. Stąd też rozumiem, że to co mnie otacza też nie jest na 100% - jestem
tego świadom i to rozumiem. Dlatego gdy obudowa komputera odstaje na całe 0.5 mm
nie płaczę na forum wyrywając sobie włosy z głowy i pomstując na producenta, bo wiem,
że konkurencja ma średnio 1.3 mm a nawet jeśli 0.3mm to nie jest to powód do tragedii.

Pewnie wynika to ze znudzenia słonymi rzekami łez, w których topi się rzucane "mięso" ale
osobiście staram się zawsze podkreślać*dobre strony życia a nie narzekać. Jeśli z tego powodu
ktoś mi pod awaterem i napisem "grupa pro" doda "fanatyk" lub bardziej ogólnie "nienormalny"
to mam to w głębokim poważaniu i przyjmę z uśmiechem ;-)

[ex3v]

reader - nie mówimy o zrównywaniu ludzi do szeregu. Radość, zadowolenie - to są*pozytywne emocje. Negatywne to wybielanie widzianych gołym okiem błędów, idealizowanie rzeczy, które tak na prawdę*nie są idealne, wmawianie innym, że są tylko dwa punkty widzenia: mój, i ten drugi. Mylny. I o tym chciałem powiedzieć tworząc ten temat

[qtylovsky]

gruszka?... Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać (to nie fanatyzm, to czysta przekora )

hahah... umarlem... dobre..

ja tu sie zgaodze z biskupem.....

po 1 uwazam ze ten temat jest calkowicie nieotrzebny wrecz smieszny....
po 2 mnie tam bardziej denerwuja osoby ktore na wszystkich mowia fanboye! ze wszystko od apple to gowno... i ze smieja sie i generalizuja kazdy blad tej firmy...
nazywajcie sobie mnie jak chcecie... bede bronil apple jeli na to zasluguje w danej sprawie i ganil jesli cos spieprzy... a nie generalizowal i smial sie z kazdego bledu jakie popelni ta firma...

[dliwski]

Tak, ale są takie przypadki, gdzie na stwierdzenie "iPhone ma niefunkcjonalny Bluetooth" pada odpowiedź "Ale iPhone i tak rulez, spadaj do swojej Nokii".

[bugmenot]

To takie smieszne Davvido;)?

[dliwski]

Wg mnie - owszem - owa wypowiedź jak i jej potencjalny autor są śmieszni.

[bugmenot]

Tak, ale są takie przypadki, gdzie na stwierdzenie "iPhone ma niefunkcjonalny Bluetooth" pada odpowiedź "Ale iPhone i tak rulez, spadaj do swojej Nokii".

Poprawka:

Tak, ale są takie przypadki, gdzie na stwierdzenie "iPhone ma niefunkcjonalny Bluetooth" pada odpowiedź "Ale iPhone ma emaila i tak Apple rulez, spadaj do swojej Nokii".

[sthEn]

Na Jobsie nam zalezy (no mi przynajmniej) bo bez niego Apple to bedzie o taki HP czy kto wie co tam jeszcze... Ale z tym wyklucaniem sie w sklepie bylo... Smieszne

Ale Apple to JUŻ jest "taki HP czy kto wie co tam jeszcze".

[Roberto]

problemem jest raczej dialog: "iPhone ma niefunkcjonalny Bluetooth" "Ale nie wszyscy potrzebują BT" "fanatyk" częściej taki dialog jest a propos MMSów (mi tam BT w telefonie wisi, jeżeli mogę go do kompa podłączyć kablem ;D) a ostatnio na forum: "logo dla polskich lotników zrobione na maku w szczecinie!" odp. kiedyś "ciekawostka" (analogicznie do makówek w filmach) odp. teraz "fanatyk"

[sthEn]

Co do wytykania wad, które bądź co bądź iPhone posiada - czemu ludzie nie rozumieją, że odkąd posiadam ajfona ani razu nie czułem potrzeby użycia tych jakże potrzebnych do życia funkcji MMS czy Bluetooth?

[Roberto]

sthEn - bo ty jesteś fanatykiem, oni nie

[ex3v]

Wg mnie - owszem - owa wypowiedź jak i jej potencjalny autor są śmieszni.

Co jak co, ale pamiętaj, że nie ładnie jest obrażać innych ludzi...