Natomiast przecież wszyscy użytkownicy OS X naprawiają co chwila przywileje, a wiele co gorsza naprawia co chwila dysk.
Cholera.
To Puma, Jaguar, Panthera i Tygrys nie są OS X'ami??
To czego ja używałem przez ostatnie kilka lat? :"P
A na poważnie:
Używam Maka i peceta na codzień (maka mam w domu, PC mam w pracy). i jest to mniej więcej tak:
1. Per saldo Mak wiesza się częściej niż PC. Z drugiej strony, na PC używam raz zainstalowanego softu i baaardzo rzadko coś do niego doinstalowuję (zwykle są to programy dedykowane do palmtopa, które nie mają makowych odpowiedników). Na maku natomiast "rotacja" jest o wiele większa.
2. Per saldo częściej mam na PC problemy z "duperelami" - a to jakiś program nie chce otworzyć jakiegoś pliku, a to nagle trzeba go zreinstalować bo przestał działać - tego rodzaju problemy. Nic poważnego, na szczęście takie rzeczy dzieją się rzadko, ale... częściej niż na OS X, no i denerwuje to, że problemy pojawiają się "automagicznie"
3. Jeśli coś się dzieje z systemem lub softem, zlikwidowanie usterki na Maku odbywa się znacznie sprawniej. W przypadku Win nigdy nie wiem jak zrobić coś, co na Maku jest oczywiste. Żeby było śmieszniej, na Win nawet help nie pomaga, bo np. notorycznie trafiam w nim na "zapętlone odnośniki" (coś w rodzaju Lemowych "sepulek służących do sepulenia", które jest "czynnością wykonywaną przy użyciu sepulek")
4. Na Win częstsze są kompletne idiotyzmy, np. to, że jeśli będę miał podłączony do komputera czytnik kart pamięci, który "zabierze" mi cztery literowe oznaczenia dysków wcześniej przyporządkowanych dyskom sieciowym (zaznaczam, że system sam przypisał takie a nie inne litery poszczególnym slotom czytnika), to po zalogowaniu się do sieci... dysków sieciowych w ogóle nie podłączy! Trzeba albo czytnik podłączać po uruchomieniu komputera, albo znaleźć w sieci informację (bo w helpie tego nie znajdziesz - znowu "syndrom sepulek") jak przyporządkować ręcznie inne "litery" slotom czytnika.
Oba systemy mają swoje wady i zalety. Ja wybieram OS X, bo zapewnia mi większą stabilność. Z Windą zwykle nie mam problemów, ale ja pracuję na dobrych "firmowych" komputerach które korzystają z zainstalowanego "fabrycznie" softu i niczego ponadto.
OS X działa równie stabilnie mimo tego, że np. potrafię np. zainstalować na nim 10 programów do tego samego, aby wybrać ten jeden który zdecyduję się kupić.
Spróbowałem czegoś takiego z Windą i efekt był, tego... no niezbyt wesoły. Np. użyłem opcji "dodaj usuń programy" by odinstalować jakiś soft, a potem i tak ręcznie musiałem usuwać jego foldery/pliki z katalogu "program files".
Drugą cechą jest komfort użytkowania - tu OS X bije Windę na głowę.
Jeśli zaś idzie o użytkowników, to "pecetowcy" są częściej "majsterkowiczami", którzy czują się źle jeśli nie muszą w systemie/komputerze nic ustawiać ani nic zmieniać. Kiedyś słyszałem (IMO bardzo trafną) uwagę, że użytkowników PC charakteryzuje to, że mają często na stałe otwartą obudowę swojego komputera. I faktycznie, np. ojciec mojej dziewczyny, który Maka boi się jak diabeł święconej wody, komputer w domu ma obowiązkowo "otwarty" :"P Podobnie wielu co bardziej "zinformatyzowanych" (czytaj - takich co używają kompa do czegoś więcej niż sprawdzanie poczty i praca w MS Office) znajomych.
Mam też szczerą nadzieję, że nie dostanę bana tak jak Lack tylko dlatego, że obiektywnie patrzę na oba systemy. Lack był inteligentnym i bezstronnym użytkownikiem, i właśnie za to dostał bana, a ja nie chcę podzielić jego losu.
Nie wiem za co Lack dostał bana, ale na pewno nie był bezstronnym użytkownikiem.
Przeglądałem niektóre wątki z jego udziałem i jeśli ty mówisz o tym, że niektórzy "stawiają OS X w kapliczce" to Lack robił dokładnie to samo w stosunku do Windows.
Parę razy, np. w wątkach dotyczących Palm OS vs. Windows Mobile, przyłapałem go na zwyczajnych kłamstwach - wypowiadanych jedynie po to by obronić tezę "lepszości" windowsa.
Zwróć uwagę - nie mówię o tym, że np. oceniał taki a nie inny system lepiej lub gorzej (ma do tego prawo), ale o tym, że np. zatajał pewne informacje albo je przekłamywał wyłącznie po to, aby zgadzały się z jego "wizją".
Nie będę przywoływał przykładów, bo chyba nie o to chodzi - w paru wątkach zresztą zamieściłem sprostowania bzdur które pisał i możesz tego sobie poszukać.
Nie rób natomiast z siebie (a już tym bardziej z Lack'a) "jedynego obiektywnego" na tym forum.