Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

We Want Apple Poland


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
487 odpowiedzi w tym temacie

#401 sir_skiner

sir_skiner
  • 149 postów

Napisano 13 sierpnia 2006 - 14:55

No widzisz i znowu te epitety. Komuniści to, komuniści tamto. A wszystko sprowadza się do tego, że nie bardzo rozumiesz pojęcie wolności. To że wolność oznacza możliwość wyboru, na przykład wyboru miejsca zakupu. I to dowolnego wyboru, niekoniecznie tego, który Tobie się podoba. A to, o czym pisałem, to jedynie konsekwencje dokonanego wyboru. W przeciwieństwie do Ciebie nie próbuję nikomu zakazywać czegokolwiek, co najwyżej namawiam do dokonania takiego a nie innego wyboru, przedstawiając jego konsekwencje.

Heidi, obronco wolnosci. czy ja zabraniam komukolwiek kupowac w Polsce? czy zmuszam do kupowania za granica? czy moze zwyczajnie sprzeciwiam sie wobec stwarzania nieuzasadnionej presji do niekorzystania z wolnosci? zastanow sie.

No więc teraz, drogie dziecko (pozwolisz, że będę kontynuował Twój monolog wewnętrzny), zastanów się nad zależnością między dochodami/bezrobociem, a migracją ludności do rejonów, gdzie dochody są wyższe, a bezrobocie jest niższe, a co za tym idzie, gęstością zaludnienia.

mysle, mysle, i tak sobie wymyslilem. ze komunistom trudno pojac, ze zaludnienie jest zalezne od tego ile jest pracy w danym regionie ale tez ile tej pracy i jaka praca jest w tym regionie konieczna. na terenach zalesionych potrzebny jest lesniczy a nie trzystu lesniczych. na Mazurach potrzebni sa np. rybacy, hodowcy bydla i przedstawiciele branzy rozrywkowej. podobnie jak w Zakopanem gdzie rybaków nie trzeba ale kucharze i stolarze bardzo się przydają. osiagna oni czesto ( jesli rownowaga miedzy praca oferowana a praca poszukiwana bedzie zachowana) wysoki dochod na jednego mieszkanca. ale, dla komunistow wsjo rawno, w Warszawie duzo luda to bogato, w Zakopanem malo luda znaczy biednie.
i jeszcze na marginesie, gdyby rzeczywiscie Vobis kierowal sie romieszczeniem bogactwa w lokalizacji swoich punktow sprzedazy, mapka ich lokacji powinna sie najbardziej czerwienic przy zachodniej granicy Polski. nie dosc, ze tak nie jest, to na terenie "bogatych" wojewodztw Lubuskim i Zachodniopomorskim mamy tyle samo salonow/resellerow Vobisu co w "biednym" Lubuskim, i prawie 2 razy mniej niz w Podkarpackim.

No cóż, jak do tej pory to Ty manipulujesz cudzymi wypowiedziami, wpierając kilku osobom zabranianie czegoś innym. Może więc, zanim zaczniesz żądać przeprosin, sam wypowiesz to magiczne słowo?

owszem, zabraniasz ludziom dokonywac wyboru kupowania za granica. z braku narzedzi jakie dawal realny ustroj komunistyczny, takich jak sankcje prawne, MO, ZOMO, SB, zostaje stara, dobra propaganda, ktora dzis przeszla w rece ludu (choc znow wraca w nowym wydaniu). a Ty, chcesz czy nie, jestes jej najglosniejsza tuba na tym forum. i niczym rewolucjonista komunistyczny trabisz: zrobmy sobie piekny komunizm to zachod sam do nas przyjdzie bo zobaczy jak u nas dobrze.

. Z czego żyje Apple? Z rejestracji systemu? Nie, błąd. Apple żyje, tada!, ze sprzedaży sprzętu. Nowego sprzętu. Rejestracja systemu mówi: ktoś używa Macintosha. Ale czy nowego czy używanego? System jest oryginalny czy to "stadion edition"? Nawet, jeżeli w Polsce każdy będzie posiadał Macintosha, ale będzie to Macintosh z wtórnego obrotu, dla Apple będzie to żaden rynek, bo Apple nie zarabia na obrocie wtórnym. Dlatego dla Apple ważna jest sprzedaż nowych komputerów. Liczba użytkowników może być nęcąca dla Apple, ale tylko w jednym przypadku: jeżeli ci użytkownicy będą kupować nowe komputery. W przeciwnym przypadku nic im do tego, bo na tym nie zarabiają.

hehe, bo jak sprzedaz nowych maszyn wzrosnie za granica porownywalnie do tego, o ile wzrosnie liczba polskich macuserow, to analitycy Jobsa nie zauwaza tej zbieznosci, ani rozbieznosci w mniejszym wzroscie rejestracji niz sprzedazy "na zachodzie". bo analityk Appla, to taki prosty misiek, co umie tylko czytac kolumny rachunkow, i dostaje banana na twarzy, gdy zobaczy wielocyfrowe wiersze. i na tym sie konczy jego zdolnosc do przetwarzania danych.

a czy mac os nie wysyla przypadkiem jakiegos info o konfiguracji maszyny podczas rejestracji?

No SAD powinien. Ale również resellerzy. W końcu są nie tylko po to, żeby zainkasować kasę za produkt.

nie, a po co oni sa? toz wydawalo mi sie, ze po to. reseller moze zainwestowac w promocje konkretnego towaru, ale nie musi. stawianie w jednym rzedzie SADu i resellerow jest conajmniej dziwne. SAD jest przedstawicielem producenta lub/i zarazem jedyną hurtownią mającą bezpośredni dostęp do towaru. reseller już takiego bezpośredniego dostępu do towaru nie ma bo musi korzystać z usług jedynej hurtowni-pośrednika ( czyli hurtowni już zarabiającej profit na przywileju bezpośredniego kontaktu z producentem nawet jeśli jest to profit okupiony pewnymi zobowiązaniami , w tym finansowymi). Tym samym więc próba obciążenia kosztami reklamy/broszury zależnych od siebie pośredników w sprzedaży towaru przez jedyną hurtownię/przedstawiciela producenta jest tak idiotyczne, nawet jeśli obciążenie wynosi 0,10 zł , że faktycznie można zabić każdego liberała. Umrze ze śmiechu. Bo wygląda to tak,że przedstawiciel producenta/uprzywilejowany nadhurtownik próbuje scedować część swoich zobowiązań wynikających z przywileju bycia nadhurtownikiem/przedstawicielem na podmioty zależne.
I nie ma tutaj znaczenia, że status SADu jest mętny i być może za tym mętnym statusem stoi samo Apple. Korzyścią producenta jest sprzedaż towaru i dostępność informacji nt towaru ( bo od tego zależy sprzedaż). Więc zarówno producent buraków z Namolic (Apple) jak i Mietek z Pipściowic (SAD), który wypełnił burakami dwie stodoły bo się z producentem z Namolic zgadał i ma zależność handlową , interes mają wspólny: zbyć buraki. Stasio i Maniek (resellerzy), sprzedawcy z okolic Pipściowic nie mają dostępu do producenta z Namolic ale wyrażają wolę zaopatrywania się w buraki u Mietka z Pipściowic, chcą odsprzedać jego towar, pomóc rozładować stodołę. Buraki niełatwo sprzedać (Maci), w okolicy ludzie wolą tańsze i podobnie kaloryczne ziemniaki(Pecety). Ale Stasio i Maniek chcą mieć też buraki w swojej ofercie, uważają, że handlować trzeba wszystkim. Tymczasem Mietek z Pipściowic wpada na genialny pomyśł: drukuje ulotkę o niebagatelnej roli buraków w dietetyce i chce by Stasio i Maniek, skoro wyrażają wolę sprzedaży buraków, zapłacili za tę ulotkę, w końcu są niby jednakowoż odpowiedzialni za sprzedaż buraków w tym regionie. Ale Stasio i Maniek mówią: dlaczego mamy płacić za tę ulotkę? To Ty masz dil z bossem z Namolic, to ty układałeś się z tymi burakami, my możemy sprzedawać ale nie musimy, musisz ty sprzedawać, taki masz układ z bossem. Ale wy też sprzedajecie, wrzeszczy Mietek. To wpuść nas do bossa - sami się dogadamy i będziemy mieć buraki po naszej cenie a nie cenie Twojej i bossa. Nie, co to to nie, do bossa was nie wpuszczę, boss nie chce sie z wami na buraki ukladac, boss już jest ułożony ze mną. Macie brac buraki ode mnie, za moja cene. To plac za ulotki, mowi Stasiek , dokladnie, plac za ulotki, mowi Maniek. Masz uklad z bossem, dyktujesz swoje ceny to drukuj tez ulotki. Mietek z Pipściowic myśli i myśli a potem kombinuje: a może za te ulotki powinien zapłacić boss z Namolic, w końcu to jego buraki... Zagadka dla komunistów : co odpowie boss z Namolic gdy Mietek z Pipściowic zaproponuje mu pokrycie kosztów ulotek?
a) zabierz Stasiowi i Mankowi towar, nie chca placic za ulotki o burakach to nie beda burakami handlowac.
B) chciales handlowac burakami w Pipsciowicach gdzie ludzie wola ziemniaki to teraz drukuj ulotki i ponos konsekwencje przywileju , ze jako jedyny masz wylacznosc na buraki i mozesz nimi handlowac gdy juz ludzi do burakow przekonasz...
c) nie zabieraj Staskowi i Mankowi towaru ale kaz im zaplacic za ulotki. Na przyszlosc tak sforumuluj umowe, zeby musieli za ulotki zaplacic bez szemrania. A jak nei beda chcieli dalej to wrzuc ulotki do kazdego worka z burakami i zwieksz cene o 0,10zl
Naprawde, jak Cortland nie sprzeda wiecej Macow, to sprzeda wiecej PC-tów. Jak SAD nie sprzeda więcej Maców, to nic nie sprzeda w to miejsce.

Wszystkie te promocje, w których nagrodami jest sprzęt Apple to, Twoim zdaniem, przypadek, czy to może robota działu marketingu SADu, który zaproponował korzystne warunki?

a, czyli jednak! SAD ma wplyw na polski rynek Macow i przyciagniecie don kapitalu. wiec jesli ma, rozumiem, ze ograniczony, ale tylko wszechmocnego Boga nic nie ogranica w Jego dzialaniach, to jak niby SAD ma intensyfikowac swoje dzialania w tym kierunku. sam mowiles - Apple nie idzie do klienta, gdy glient sam idzie do Apple. SAD nie zwiekszy swojej marketingowej presji, jesli nie odczuje presji rynku, a nie odczujje, gdy rzad dusz "sadewangelizatorow" wypierze mozgi spolecznosci i przekona, do rezygnacji z dobra wlasnego na rzecz hipotetyczngo dobra wspolnego, i realnego dobra SADu. kapitalizm to swobodny przeplyw kapitalu, dobr i INWESTYCJI. bez inwestycji nie ma zyskow i kapitalu. jesli ktos wrzeszczy, ze mam przyciagnac kapital poprzez korzystanie z uslug jednej firmy i demotywowniem jej do inwestowaia w rynek, to narcyzmem przewyzsza Tygryska, a naiwnoscia Kubusia Puchatka.
to odejscie kapitalu od tej firmy moze zmienic stan rzeczy

Wiem, chciałbyś pewnie akcji bilboardowej czy spotów w telewizji, ale to jeszcze nie ten moment.

a na to by zobaczyc baner reklamowy w internecie (za wyjatkiem ipodow) doczekam sie w tej dekadzie? powszechna byla wylacznie akcja "wymien blaszaka na minimaka", czy jakos tak. poza tym, susza.
natomiast, jesli swiadomosc produktu jest tak niska, to nawet zamykajac granice i wprowadzajac stan wojenny nie zwiekszysz zainteresowania Makami w PL.

#402 eyedropper

eyedropper
  • 940 postów
  • SkądŁódź

Napisano 13 sierpnia 2006 - 14:55

problem jest to Heidi ze taka naprawa nawet z importem części jest możliwa w ciągu 14 dni, a że sad odpowiednio się obwarował "ustępami" i paragrafami to nie jest żadna niespodzianka, nikt nie lubi być ciągany po sądach, a szczególnie w nich przegrywać. Jar, właśnie jak ? niektórzy chcą żeby było tak jak dotąd tylko z hasłem "zacznijmy wszystko od nowa", to nie amerykańska komedia romantyczna tylko życie, realny świat, mam wierzyć że tak po prostu będzie ok ? Sad powie, ok od dzisiaj będziemy profesjonalni i co tam chcecie. ;)

#403 Digiface

Digiface
  • 595 postów
  • SkądDeutschland

Napisano 13 sierpnia 2006 - 15:33

Bardzo dziwna historia.

Bardzo dziwna historia.

Uważam ze akcja na http://wewantapplepoland.com/ ma szansę powodzenia pod warunkiem ze do głosu nie dojdą przeciwnicy tej akcji.

A przeciwnikiem tej akcji jest SAD.

s@ntee napisała: Ta akcja nie jest wymierzona przeciwko SAD, IMC, ani ogólnie, a ni personalnie.

Jak nie ? Właśnie tak jest !

Przecież im to nie na rękę !!!

Ale głównym celem jest to żeby powstało Apple Poland i to jest główną motywacja , cel, a ze przy okazji komuś to nie na rękę to jego sprawa niech sobie założy stronę z podpisami przeciwko Apple Poland najlepiej z możliwością komentarzy itd. (to się będzie działo)!!!.

Nie mam nic przeciwko temu żeby SAD się bronił , ale niech robi to w swojej akcji.

SAD jest monopolista i będzie się bronił to zrozumiale ma przecież w tym interes.
I nikt mi nie wmówi ze można prowadzić wspólną akcje z SAD.
Taka akcje wiadomo czym się skończy. Wystarczy poczytać tematy dotyczące SAD na MyApple.
Masło maślane tak długo aż się czytelnik zmęczy i przestanie się interesować, a oni dalej swoje.


Ja uważam ze na http://wewantapplepoland.com/ powinna być umieszczona lista podpisów popierających akcje , bez komentarzy itd.
Osobna sprawa maga być artykuły zaakceptowane wcześniej przez administratora i autora tej akcji.

Ta akcja jest akcja popierającą wiec wszystko musi być pro.

Mamy się przedstawić w jak najlepszym świetle i zachęcić Apple do inwestycji w Polsce.


Czy umożliwiając wpisy przeciwnikom coś zyskamy ?

Moim zdaniem nie, będzie tylko chaos informacyjny, wyjaśnianie pomówień , nieprawdziwych zdarzeń , żądanie dowodów itd.
W ten sposób wszystkie akcje nawet najbardziej słuszne można zniszczyć.
A to jest w interesie SAD. I tak się dzieje ze w umiejętny sposób akcja powoli zostaje sprowadzana do marginesu i dyskusja przechodzi na temat SAD czy coś dobrze zarobił, czy tez nie.I za wszelka cenę udowadnia się ze klient nie ma racji, pozostawiając go jeszcze bardziej zrażonego do SAD.
(Kompletne 0 pojęcia o interesach). Ale tak to juz jest z rdzy trudno zrobić stal szlachetna.

Oni w umiejętny sposób przedstawiają Polske i użytkowników produktów Apple w złym świetle tylko w celu dalszego podtrzymania swojej pozycji. ( kto by tak nie robił broniąc swego interesu).

Wszelkie dyskusje, komentarze, rozbijanie sprawy na 1000 wątków , komentarzy, dyskusje działa tylko na niekorzyść tej akcji. Zmęczyć, zniechęcić ,zmienić tor dyskusji zwolenników akcji i zrobić tak żeby cala sprawa stała się marginalna

Przecież od razu widać ze Heidi, s@ntee, mimo ze sobie przypinają etykietkę popierającą akcje bronią interesów SAD.
I czemu nie , tylko tu nie chodzi w tej akcji o tłumaczenie jaka to super i jaka to zła jest firma SAD.
Tak to Wy sobie mozecie na Forum MyApple robić.
Dodam ze juz pisałem ze w ten sposób działacie na niekorzyść SAD. Bo każda szanująca się firma zrobi tak ze klient ,czy ma racje, czy nie ma być zadowolony i ugłaskany, żeby przyszedł drugi raz.
Ale SAD nie musi i jest od lat do tego przyzwyczajony. ( i tak do mnie przyjdziesz bo jestem jedynym w Polsce co ma Mac)
Ale skąd Wy o tym macie wiedzieć droga s@ntee i Heidi.

Co należy zrobić ?
Moje propozycje:
1.Lista z podpisami popierającymi akcje na stronie :http://wewantapplepoland.com/
Na liście powinny być jeśli ktoś chce nick ,a pełne dane osobowe powinny być tylko udostępnione Apple.
Bez możliwości komentarzy itd.( na Forum można się wygadać i wypisywać sobie o akcji co komu się podoba)

2.Możliwość wyslania artykułów które po akceptacji będą mogły się znaleź na stronie.

3.Akcje powinni popierać zarówno użytkownicy produktów Appla jak i sympatycy.(przeciwnicy niech zrąbią swoja akcje)
Użytkownicy powinni dołączyć ID ze są zarejestrowani jako posiadacze produktów Apple w celu weryfikacji przez Apple.


Myśle ze to będzie trochę bardziej profesjonalne i bardzie serio potraktowane przez Apple.


Pomysł akcji uważam za słuszny i celowy.
Ja ze swej strony mogę obiecać ze poprę akcje i nagłośnię (możliwości trochę mam), jednak tylko wtedy gdy będzie to akcja pro , a nie dyskusja typu Forum "za -przeciw".

Wszystkich którzy popierają taka formę proszę o wsparcie i przekazywanie poparcia autorowi pomysłu.

Z góry wszystkim bardzo dziękuję.

ps.s@ntee i Heidi popieracie moje propozycje zmian ?

#404 s@ntee

s@ntee
  • 596 postów
  • SkądBanbury, UK

Napisano 13 sierpnia 2006 - 15:46

@Digiface:

Sama siebie zacytuje:

"Mowiac krotko - kontakt z autorem strony: needed imediately.
Ludzie stanowczo dopominaja sie o petycje - ktora z roznych wzgledow moznaby stworzyc nie w formie Maila, ale w formie podpisowej - takiej w jakiej zbierano podpisy w sprawie odwolania Giertycha. Bez mozliwosci komentarza - Imie, nazwisko, zawod czy cos.

Z wzgledow oczywistych komentarze moga sie komentowac tam gdzie sie komentuja. A tresc petycji odgorna - zgadzasz sie - potwierdzasz. I tyle."

I jak z powyzszego wynika - Zgadzam sie z tymi propozycjami zmian, bo to bedzie najrozsadniejsza forma w zaistnialych warunkach.

#405 Monika_M

Monika_M
  • 858 postów
  • Skądz Banowana

Napisano 13 sierpnia 2006 - 15:49

ale... nawet blondynka powinna zdawać sobie sprawę z różnicy pomiędzy rozpatrzeniem gwarancji a naprawą gwarancyjną i wynikających stąd konsekwencji. .

Ale sobie mnie zdawała. Więc co mam napisać, że mi łyso? Przecież zaraz będzie, że jestem skimem!
Co więcej: przyznałam Ci rację, wiec nie wierzę powodu dla którego mnie atakujesz.
Dla nie profesjonalistki, która angażuje swoje pieniądze (i to dużo pieniędzy jak dla mnie bo) powyżej 4 tys. zł, kupić sprzęt i to nie ważne czy do pracy czy tylko do zabawy, staje się całkiem oczywiste, że jeżeli przypadkiem sprzęt nie jest sprawny, to chciałaby mieć pewność, że ma jakaś gwarancje, ze jeszcze przed upływem całkowitej spłaty (powiedzmy, że to pożyczka lub kredyt) tych zaangażowanych w komputer pieniędzy będzie go mogła używać. I w swej naiwności doczytałam do 14 dni naprawy. Może to głupia wiara wyłącznie głupich blondynek, że jeszcze istnieje coś co się nazywa gwarancja (nie wspomnę już o rękojmi), co chroni nie tylko moje pieniądze, ale jeszcze dobre imię o firmie której produkt kupuje. Oczywiście mogłabym wskazać znane mi przykłady np. wymiany samochodu z wadą fabryczną na tyle poważną, że naprawa ciągnęła by się zbyt długo, czy wymamianę, elektrycznego czajnika w sklepie w który go kupiłam, tylko po co? Mogę natomiast napisać, że mój znajomy wyszedł z SAD z komputerem, który po prostu w domu nie dał się włączyć. Następnego dnia Mokotów Apple Center (SAD jak by na to nie patrzeć) , zobaczyli, zadzwonili gdzieś, przeprosili i dali nowy. Czyżby to była wygrana zdrowego rozsądku nad przepisami prawnymi? Jeżeli tak to chwała SAD-owi. Co jednak nie oznacza, że czytając tylko to co jesteś łaskaw napisać, nie zamierzam się opowiadać wyłacznie za zdrowym rozsądkiem, ale ochroną przed tym, aby nie pozostać sam na sam w nieuregulowanej przyszłości z problemem zaangażowania dla każdego pewnie dużych pieniędzy, bez względu na „umaszczenie” poziom intelektualny, czy poziom kultury osobistej a szczególnie nie być podatna na dywagacje prawne czy coś jest naprawą czy tylko uznaniem naprawy w ramach gwarancji. I powiadam, że jeżeli zapłaciłam już ponad 4 tysiące złotych i bez względna na to czy to z mojej winy, czy też nie z mojej winy, chciałabym mieć świadomość (ba nawet pewność) , że w ramach gwarancji, lub też odpłatnie za nie wiem … 100, 200, 500, może i 1000 zł sprzęt zostanie naprawiony w określonym terminie i będę mogła na nim pracować (lub bawić się - jeżeli wolisz, bo.. jak to blondynka) w terminie, o którym będę wiedziała, że nie jest odległa przyszłością, ale będzie korespondował z moimi potrzebami. Dlatego , proszę nie pisz tu i zwłaszcza teraz, że terminów napraw gwarancyjnych i nie da się ich określić. Bo to tylko miałam na myśli, i co jeszcze raz podkreślam niechętnie, ale przyznałam Ci rację niczym się nie zasłaniając.
Zresztą jak już mi napisano:

Można by jeszcze dodac, ze kto wiatr sieje ten zbiera burze, ale jakkolwiek w obecnej chwili strereotyp blondynki moze wydawac ci sie zabawny, tak w zyciu możesz spotkac sie z sytuacjami, w ktorych moze byc Ci mniej do smiechu

powoli edukowana tym Wątkiem zmieniam się na drodze ewolucji zmierzącjąc w stronę jedynie szłuczną (patrz podpis). I nie masz racji pisząc:

, kolejny raz zasłonisz się kolorem włosów,.

,
Bowiem niczym się nie ja się nie zasłaniam, przyjmuję z pokora siebi na podstawie tego co czytam (co piszesz, lub pisze Santee, czy Jacek A.R.) ze moje poglądy to są raczej z Zielonego Wzgórza i tam też powinnam być z nimi bawiąc się razem z Anią.
Nie twierdziłam i nie twierdze, że osiągnęłam (czy kiedykolwiek osiągnę) wyżyny intelektu, podkreślam jedynie, że w wyniku mojej prawdopodobnie indolencji, mam czasem inne zdanie które, co już wiem Wam się nie podoba, ale trudno. Ma prawo je mieć i wyrażać wraz z pewną autoironią czego jest wyrazem podpis. (który z niewiadomych mi powodów stał się kontrowersyjny – czy może d;atego, że nie wymagam, aby mnie brać poważnie? i kogoś to razi?).

Pozdrawiam

#406 Ka

Ka


  • 6 050 postów
  • SkądKraków

Napisano 13 sierpnia 2006 - 15:52

@sir_skiner, znowu moja pełna zgoda. Sam bym tego lepiej nie ujął :D

#407 KaszubaS

KaszubaS
  • 225 postów

Napisano 13 sierpnia 2006 - 16:25

No daje. Niezależności finansowej - czytaj: Apple nie finansuje poczynań SADu. Ba, każe sobie płacić za niektóre materiały. Analogicznie postępuje wobec firm developerskich: jeżeli chcesz robić programy lub osprzęt do Maków i chcesz to robić na poważnie (czytaj: mieć dostęp do wersji beta, aby móc odpowiednio wcześniej zadbać o kompatybilność swoich produktów), musisz za to zapłacić grubą kasę. Moim zdaniem, w obu przypadkach to błąd, bo istnienie reklamy jak i produktów zgodnych ze sprzedawanymi systemami napędza koniunkturę na produkty Apple.
A co do możliwości wpływania na kształtowanie rynku: SAD nie ma wpływu na każdy aspekt. Wielkość dostaw czy czas realizacji napraw gwarancyjnych jest poza ich zakresem. Problemy z dostawami bywają nawet w UE, to co dopiero u nas.


To wszystko juz wiemy. Walkujemy to w kolko od 40 stron tego watku stale slizgajac sie po powierzchni nieprzecinajacych sie plaszczyzn myslowych...
Chcialem znow w kolejnym wariancie formalnym napisac to samo, ale w miedzy czasie zauwazylem, ze Bartosz Skowronek poswiecil swoj czas i zrobil to wszytko znacznie obszerniej "za mnie" ;)

http://blog.fotogeni...?p=402#more-402

To dobre podsumowanie tego co siedzi w glowach osob wdajacych sie w polemike z Toba, S@antee i innymi "pragmatykami" :) Doskonala jednoczesnie analiza i synteza wrazen/odczuc/przemyslen frakcji "wishful thinkingujacych" (a moze tylko thinkujacych different ?) oczekujacych zbyt wiele "romantykow" ;)

#408 Ka

Ka


  • 6 050 postów
  • SkądKraków

Napisano 13 sierpnia 2006 - 16:45

http://blog.fotogeni...?p=402#more-402


Coś w tym musi być. Wymieniając prywatnie poglądy z sir_skinerem, za pomocą gg i maila, właśnie do takich wniosków doszliśmy. Możesz zresztą to przeczytać, sir_skiner już od paru postów nalewa do głów zdrowy rozsądek, z dowcipną dawką ekonomii w poście ostatnim... Zastanawia mnie jedno: dosyć brzydkie , niewinnie przemycone , odwrócenie: jeśli jesteś przeciw kupowaniu w SAD jesteś przeciw ogólnemu dobru naszej społeczności. Z takim podejściem nie mogę się zgodzić. Top przypomina stare czasy propagandy: jeśli chcesz lepszego dużego Fiata kupuj dużego Fiata. Nie masz paszportu to nie masz wyjścia a zakup na giełdzie jest ciosem w plecy prostego robotnika z Żerania... Czasy się zmieniły, Drodzy Idealiści, teraz środkiem nacisku na firmę jest realny kapitał. My, w naszych portfelach nosimy cząstkę kapitału firmy od której kupujemy produkty. Jeśli rezygnujemy z zakupu w danej firmie to tym samym wyrażamy nasze niezadowolenie z usług tej firmy więc realnie wymuszamy na tej firmie zmiany ( bo groźba utraty kapitału jest dla firmy jedynym realnym stymulatorem) , nie wymuszamy ich natomiast podarowując firmie kapitał z naszych portfeli - skoro kupujemy to znaczy, że jest dobrze i nic w tej firmie zmian nie wymaga.

#409 Digiface

Digiface
  • 595 postów
  • SkądDeutschland

Napisano 13 sierpnia 2006 - 17:41

@Digiface:

Sama siebie zacytuje:

"Mowiac krotko - kontakt z autorem strony: needed imediately.
Ludzie stanowczo dopominaja sie o petycje - ktora z roznych wzgledow moznaby stworzyc nie w formie Maila, ale w formie podpisowej - takiej w jakiej zbierano podpisy w sprawie odwolania Giertycha. Bez mozliwosci komentarza - Imie, nazwisko, zawod czy cos.

Z wzgledow oczywistych komentarze moga sie komentowac tam gdzie sie komentuja. A tresc petycji odgorna - zgadzasz sie - potwierdzasz. I tyle."

I jak z powyzszego wynika - Zgadzam sie z tymi propozycjami zmian, bo to bedzie najrozsadniejsza forma w zaistnialych warunkach.

Nie podawaj przykładu personalnego bo to jednym się kojarzy dobrze drugim źle.
Chcesz porównać petycje na Gerdycha do petycji do Apple ?
To mi pachnie manipulacja. Odwróceniem uwagi chętnych udziału w tej inicjatywie.
I co teraz niby Ci co lubią Gerdycha maja się nie przyłączyć do akcji ?
A Ci co go nie lubią wiadomo ze się nie przyłączą itd. I odwrotnie.

Eeee to cienka manipulacja. Juz nie wiesz jak zamieszać co ?
To wplatasz w tle wątki polityczne żeby podzielić ludzi i żeby cala akcja padła na pysk.

Oj widzę ze tu idzie na całego i wszystkie chwyty dozwolone.
Niezła jazda. Wiesz jak mówią ludzie z baraży artystycznej ?
"nie tańcz bo tempa nie wytrzymasz"

Prawda jest taka ze oprócz SAD wszyscy bez wzgledu na wyznanie przynaleznosc polityczna itd,chcą Apple Poland.
I nie wiem co by się działo tak się stanie.


#410 s@ntee

s@ntee
  • 596 postów
  • SkądBanbury, UK

Napisano 13 sierpnia 2006 - 17:58

Wiesz co? Mi juz rece opadaja. Ta wypowiedz miala miejsce kilo czasu temu, zanim, zadales swoje pytanie. Link do wspomnianej petycji byl podawany na wszystkich forach (nie przeze mnie - tropicielu sensacji manipulacji i skrytozbojcow). I wiekszosc ludzi wie jak wygladala - wiec jasno tez wiedza o jaka forme wykonania technicznego petycji chodzi. Powiedziales cos madrego, zgodzilam sie z Toba, a Ty walisz na oslep. Najwyrazniej zgadzac sie z Toba nie mozna, bo Ci to koncepcje psuje.

#411 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 13 sierpnia 2006 - 18:10

Jeśli rezygnujemy z zakupu w danej firmie to tym samym wyrażamy nasze niezadowolenie z usług tej firmy więc realnie wymuszamy na tej firmie zmiany ( bo groźba utraty kapitału jest dla firmy jedynym realnym stymulatorem) , nie wymuszamy ich natomiast podarowując firmie kapitał z naszych portfeli - skoro kupujemy to znaczy, że jest dobrze i nic w tej firmie zmian nie wymaga.

Może się zdziwisz, ale przyznam Ci rację. Bo rzeczywiście: skoro kupujemy w zagranicznych oddziałach Apple obdarowując Apple kapitałem z naszych portfeli, to znaczy że jest dobrze tak jak teraz i nic nie wymaga zmian. W Polsce IMC do obsługi klientów instytucjonalnych, a detaliści niech sobie kupują zagranicą. Tylko czy o to Ci chodzi?

#412 Monika_M

Monika_M
  • 858 postów
  • Skądz Banowana

Napisano 13 sierpnia 2006 - 18:14

Moje propozycje:
1.Lista z podpisami popierającymi akcje na stronie :http://wewantapplepoland.com/
Na liście powinny być jeśli ktoś chce nick ,a pełne dane osobowe powinny być tylko udostępnione Apple.
Bez możliwości komentarzy itd.( na Forum można się wygadać i wypisywać sobie o akcji co komu się podoba)
2.Możliwość wyslania artykułów które po akceptacji będą mogły się znaleź na stronie.
3.Akcje powinni popierać zarówno użytkownicy produktów Appla jak i sympatycy.(przeciwnicy niech zrąbią swoja akcje)
Użytkownicy powinni dołączyć ID ze są zarejestrowani jako posiadacze produktów Apple w celu weryfikacji przez Apple.

Myśle ze to będzie trochę bardziej profesjonalne i bardzie serio potraktowane przez Apple.


Jestem pod wrażeniem. Jakie to proste. A tu spieramy się o racje. Wystarczy postawić Racje i będzie już wszystko w porządku. Cel mamy słuszny i szczęśliwość nas wszystkich ogarnie, bo wielka siła w petycjach stoi.
Czy może już ktoś ma gotową treść?
Np. „Chcemy aby było lepiej” przy uniwersalizmie można by wyśłać ja do Kaczyńskich i nawet też do samego Pana Boga. Podpiszą ja każdy tylko przepraszam ale nie ja. Tak w obawie przed śmiesznością.
To może „jest źle, i chcemy by było lepiej? Tu już będą problemy, bo co to znaczy jest źle i co postulujemy aby uznać, że jest lepiej?
Mogę propozycje tworzyć bez końca, ale zwracam uwagę, że postawą petycji winna być Racja, to przez duże , „R” W tym wątku stawiane są racje (przez małe „r” po to wszak, by sformułować Racje te przez duże „R” dochodząc czasem do konsensusu, czasem nie. Na razie ma bowiem na razie zgody czy lepiej to osiągnąć droga przez SAD czy bez SAD-u (którego jednak osiągnięć na polu Apple’fikacji Polski nie radziłabym nie dostrzegać bo, że jakieś są widać gołym okiem). A poza tym, co poza tym, że ma być lepiej wiemy co chcemy osiągnąć? Wiemy już, czy nadal warto o tym podyskutować? Apple Poland nie jest, bo nie musi być lekiem bezwzględnym, jeżeli nawet nie wiemy o co nam chodzi. (chyba ze ma być lepiej i już).
Co zatem zostaje, jak nie sformułowanie Racji, która musi być na tyle istotna, że każdy przyjmowałby ją bez oporów, niezależnie od własnych sympatii czy skłonności, nie można było by jej zlekceważyć, ani pominąć, a oddziaływanie niezbędne , nie tylko oczekiwane, (siła apodyktyczna). Racja (R – duże), o ile nie jest racją (r-małe), traktuje każdy podmiot w kategoriach racjonalnych – o ile , sam jest racjonalny.
Przedstawiając swoje racje uczestnicy spierając się dążą do wypracowania Racji, starając się nie ośmieszać przez proste przepisanie Racji ogólnych i uniwersalnych jak „Działanie na rzecz szczęścia największej liczby ludzi”, lub odmiennie w bardziej dramatycznym ujeciu poprzez „Czynienie, aby uwolnić ludzi od straszliwych cierpień i nieszczęść”. Wprawdzie obie Racje byłby by Racjami ludzi zdolnymi do poświęceń, lecz czy przypadkiem wpisując je do „petycji” nie narażałby nas trochę na śmieszność?
Zatem, czy jest ktoś, kto już teraz sformułuje petycje?
Bo przecież nie ja, pomijając juz to ten drobiazg ale nie zasłaniajac się min, że:

#413 Digiface

Digiface
  • 595 postów
  • SkądDeutschland

Napisano 13 sierpnia 2006 - 18:15

Wiesz co? Mi juz rece opadaja.

Ta wypowiedz miala miejsce kilo czasu temu, zanim, zadales swoje pytanie. Link do wspomnianej petycji byl podawany na wszystkich forach (nie przeze mnie - tropicielu sensacji manipulacji i skrytozbojcow). I wiekszosc ludzi wie jak wygladala - wiec jasno tez wiedza o jaka forme wykonania technicznego petycji chodzi.

Powiedziales cos madrego, zgodzilam sie z Toba, a Ty walisz na oslep.
Najwyrazniej zgadzac sie z Toba nie mozna, bo Ci to koncepcje psuje.

W takiej formie jak Ty to robisz to lepiej sie ze mna nie zgadzac.
Ja nie mam żadnej koncepcji , wiec mi to nic nie psuje. Ja podsunąłem pomysł , pewnie na który juz wielu wpadło.
Nie wygląda to tak ze Twoje koncepcje się psuja ?

ps. I co teraz będzie taka dyskusja nie na temat ? Jak zwykle żeby odsunąc istotne sprawy ? Ja na tym kończę nie mam nic do dodania.

#414 sir_skiner

sir_skiner
  • 149 postów

Napisano 13 sierpnia 2006 - 18:59

@sir_skiner, znowu moja pełna zgoda. Sam bym tego lepiej nie ujął :D

dziekuje dobry czlowieku:D jednak mysle, ze jestes nadto krytyczny wobec siebie :)

#415 sir_skiner

sir_skiner
  • 149 postów

Napisano 13 sierpnia 2006 - 19:33

Może się zdziwisz, ale przyznam Ci rację. Bo rzeczywiście: skoro kupujemy w zagranicznych oddziałach Apple obdarowując Apple kapitałem z naszych portfeli, to znaczy że jest dobrze tak jak teraz i nic nie wymaga zmian. W Polsce IMC do obsługi klientów instytucjonalnych, a detaliści niech sobie kupują zagranicą. Tylko czy o to Ci chodzi?

a pieniadze wydane w Polsce na sprzet Appla wspomoga PLD... ja juz nie mam zludzen, ze Ty Heidi zwyczajnie nie lubisz wolnego rynku i chcesz mu zrobic na zlosc, ciagle uciekajac do dziecinnych uproszczen. nie bede walkowac z Toba po raz n-ty tego samego problemu, bo mi nikt za to nie placi. zadam Ci tylko proste pytanie: po co Apple potrzebni sa IMC?

#416 Ka

Ka


  • 6 050 postów
  • SkądKraków

Napisano 13 sierpnia 2006 - 21:04

W Polsce IMC do obsługi klientów instytucjonalnych, a detaliści niech sobie kupują zagranicą.


Chcesz przestraszyć dzieci tą bajką czy naprawdę uważasz, że taki model ( ograniczający producenta i klienta ) w warunkach wolnego rynku mógłby zaistnieć i się utrwalić ?!? :D

#417 Daniel

Daniel
  • 925 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 14 sierpnia 2006 - 16:47

Apple Polska... To niewątpliwie ciekawa wizja, zasłużone marzenie i rzecz potrzebna... Ja sam jestem jak najbardziej za (głównie ze względu na ceny SADystów). Z drugiej jednak strony jak ktoś chcę kupić Maka w europejskiej cenie, to zapewne go kupi. W Polsce też można znaleźć okazje kupna sprzętu brand new. Fakt, posiadanie 'własnego', lokalnego Apple ma wiele zalet, począwszy od bogatej oferty sprzętu i wszelkich akcesoriów kilkadziesiąt procent taniej, przez liczne punkty sprzedaży, a na pełnej lokalizacji skończywszy. Miejmy nadzieje, że doczekamy się tego wkrótce... Moje propozycje: jakaś akcja w realnym społeczeństwie, nie wiem jakieś ogłoszenia, naklejki na samochodach, koszulki polo, inne gadżety sprzedawane na myapple oficjalny mail do amerykańskich stacji telewizyjnych, do Apple, do znanych osób, które z Maczków i iPodów korzystają może kontakt z SADem, kto wie może i oni by mieli jakieś korzyści z przekształcenia SADu w Apple Polska?

#418 mekintosz

mekintosz
  • 964 postów

Napisano 16 sierpnia 2006 - 10:57

Kiedys gdy mialem PC siedzialem na IN4.pl gdzie jeden z uzytkownikow (do sierpnia 2005) pracowal w Apple w Cupertino. Gdyby innicjatywa powstala troszke wczesniej to mielibysmy sojusz w Apple (ten uzytkownik to znajomy ofkoz ;)). Moze nie bylby to najsilniejszy sojusz ale zawsze cos. Moge z nim pogadac zeby pogadal ze znajomymi ktorzy tam pracuja, ale watpie zeby to cos pomoglo, bo chlopaki pewnie czuja respekt do Stefana i calej rady nadzorczej :( .

pozdr.

Napisał Digiface
Moje propozycje:
1.Lista z podpisami popierającymi akcje na stronie :http://wewantapplepoland.com/
Na liście powinny być jeśli ktoś chce nick ,a pełne dane osobowe powinny być tylko udostępnione Apple.
Bez możliwości komentarzy itd.( na Forum można się wygadać i wypisywać sobie o akcji co komu się podoba)
2.Możliwość wyslania artykułów które po akceptacji będą mogły się znaleź na stronie.
3.Akcje powinni popierać zarówno użytkownicy produktów Appla jak i sympatycy.(przeciwnicy niech zrąbią swoja akcje)
Użytkownicy powinni dołączyć ID ze są zarejestrowani jako posiadacze produktów Apple w celu weryfikacji przez Apple.
Myśle ze to będzie trochę bardziej profesjonalne i bardzie serio potraktowane przez Apple.



Mozecie miec silne poparcie ze strony fanatykow (z mojej winy ;)) z IN4.pl bo tam ponad 3/4 forumowiczow polubilo Apple a jest ich pare tysiecy.

#419 jakubek

jakubek
  • 1 postów

Napisano 16 sierpnia 2006 - 20:28

Moje propozycje:

jakaś akcja w realnym społeczeństwie, nie wiem jakieś ogłoszenia, naklejki na samochodach, koszulki polo, inne gadżety sprzedawane na myapple


[url]http://www.digg.com/apple/We_Want_Apple_Poland[/url]

jeżeli dostatecznie dużo osób zrobi digg, to link do strony wwap wyląduje na głównej stronie digg, którą czyta tak dużo osób, że zwykle serwery serwisów co tam się znajdą nie wyrabiają od tak dużego ruchu ;-)
tylko bez sztucznego nabijania!

...chociaż patrząc realnie to apple wejdzie do polski wtedy, kiedy samo będzie chciało.

#420 Daniel

Daniel
  • 925 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 19 sierpnia 2006 - 07:49

Tak dziś rano sobie pomyślałem, że Apple może sprawdzić ile osób korzysta z Maków w Polsce. Chyba każdy Makuser mieszkający w Polsce po instalacji zaznaczył, że mieszka w Polandii... Miejmy nadzieje że była to większość:P Tylko czy to do czegoś zaprowadzi?

#421 mekintosz

mekintosz
  • 964 postów

Napisano 28 sierpnia 2006 - 13:04

A jak cos to mozecia smailo do Stefana walic (tylko zeby antyspam nie uznal Polish macusers za spam ;)):

sjobs@mac.com

steve@mac.com

P.S. Na potwierdzenie autentycznosci tych maili 25h 37min wertowalem internetowe fora. tylko tak jak wspomnialem Stefan ma ze 100 roznych antyspamow nainstaolwanych (na natretnych fanow itp.)

#422 MarekPiekielnik

MarekPiekielnik
  • 59 postów
  • SkądŚwidnica

Napisano 28 sierpnia 2006 - 17:37

Petycje na WWAP

Jeżeli nie znudziliście się jeszcze całą sprawą, to osobom którym zależy, polecam wpisanie się pod tymi postami:

Kupiłem Maca za granicą...

Chcę utworzenia oddziału Apple w Polsce

Pytania do SAD sp. z o.o.

Dziękuję.

#423 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 28 sierpnia 2006 - 17:41

Dobrze by było, gdyby wpisy o zakupie maca zagranicą dotyczyły wyłącznie nowego sprzętu. W przeciwnym razie wpisze Ci się tam pół Allegro i ćwierć Świstaka sprowadzające do kraju poleasingowe maszyny, a Polska zyska miano największego szrotu Europy.

#424 MarekPiekielnik

MarekPiekielnik
  • 59 postów
  • SkądŚwidnica

Napisano 28 sierpnia 2006 - 18:53

WWAP Dlatego proszę o podawanie roku i modelu, a także okoliczności. Nie mam niestety wpływu na to co kto wpisze.

#425 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 28 sierpnia 2006 - 21:04

Rok i model nie określają statusu sprzętu. Sprzęt poleasingowy bywa często sprzętem, który jest aktualnie w sprzedaży.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych