Iro ty tez nie masz racji.....
wciąż gadamy o tym jak tu wydymać producenta stosując protezy i nie do końca zgodne z prawem wybryki natury... powodzenia...
Jak na razie, to Apple nas dyma równo. Ciebie i mnie. Tylko ty to akceptujesz, a mnie krew się w środku gotuje, z powodu tego, że mój półtoraroczny iMac padł przy pracy. Nie mogę do niego dostać płyty głównej i tak sobie stoi bezużyteczny (może nie do końca, bo Tiger jest w HA-MACu).
Berko, ja w pracy dostałem workstation dell precision. Miałbyć komputer dla grafika. Kosztował podobnie jak mac pro. Ale oczywiście nie działa tak z taką wydajnościa, jest wolny i głośny.
Z tym się zgodzę. Wielokrotnie rozbierałem Powermaki i Maki Pro i widzę, że to prawdziwy majstersztyk.
Nie uwierzę osobie która robi grafike na potrzeby redakcji, tworzenia stron, że pracując na pc nie widzi różnicy między mackiem.
To już twoja wiara, a raczej niewiara. Mogę ci wypożyczyć takiego do testów (Tomaszu).
Druga kwestia IRO napisał, że firmy mogą kupić takie HA-MACki. Hehe jestem ciekaw, która szanująca się firma takie coś kupii. Piszecie, że licencja jest nie ważna. Dopóki są instytucje, które to respektują i ścigają jak BSA to może dzieciom w przedszkolu takie rzeczy opowiadać.
Nikt nie pisze, że licencja jest nie ważna, tylko, że nie stoi ponad prawem.
BSA widząc faktury na komputer i soft nie jest w stanie się do niczego się doczepić.
Po za tym pisałem wyżej, że ludzie sami wybierają jaki system ma być na HA-MACu.
Wyobraź sobie, że większość wybiera Windows XP.
---- Dodano 30-10-2008 o godzinie 16:57 ----
Serwer to serwer, kosztuje co dobry samochód, do pracy w domu nie potrzebuje serwera poza tym nie miałbym miejsca na szafę rakową .
Za dobrą jakość się po prostu płaci.
Dokładnie.
Ale niestety we wszystkich Applowych makach nie PRO jest inaczej.
Płacisz głównie za jabłko i ładny wygląd.