
kradziez dozwolona???
#26
Napisano 25 lipca 2006 - 07:48
#27
Napisano 25 lipca 2006 - 08:19
Mam 20 lat, od 8 (w wieku 12 lat) ucze sie grafiki 3D w różnych programach.
Opisze możliwie zwięźle jak to wygląda z perspektywy Grafika od Wizualizacji architektonicznej (głównie zajmuje sie renderowaniem wnętrz na potrzeby projektów arch.)
Wykonanie dobrej wizualizacji wymaga nie tylko ogromnego doświadczenia w sferze znajomości Softu, wiedza w tym zakresie powinna obejmować też podstawy fotografii (w tym ustawiania kadrów, poprawne odwzorowanie expozycji oraz stosunkowo preparowanego oświetlenia). Sam soft w jakim to wykonuje to; 3Ds Max 7 oraz Silnik renderujący Vray. Koszt tego oprogramowania to kolejno jak wyzej wymieniono 3,5 tyś Dolarów + 1000 Dolców za Vraya. kolejna sprawa to doświadczenie z dziedziny Arch, wiedza pozwalająca na odczyt rysunków arch (przekroje, rzuty, rozwinięcia "duszy" w przypadku schodów oraz szeroko pojęta interpretacja samego projektu jaką stawia przed nami sam architekt). To że umiesz obslugiwać program to nie wszystko, to architekt wie jak to ma wyglądać a ty nie. Musisz więc postarać sie intuicyjnie wejść w jego zamysł lub polegać na jego poprawkach.
Sprawa z softem to juz inna bajka, wersje edukacyjne trwają z reguły do 30 dni. Niech mi ktoś teraz powie ze przez 30 dni można sie nauczyć programu tak rozwiniętego jak 3Ds Max lub vray. Kolejna sprawa to wiek, działając w tej branży jesteś prawie zmuszony do samonauki bo w poźniejszym czasie zechcesz studiować przedmiot który sobie wymarzyłeś (w moim przypadku Architekture). Same uczelnie nie uczą grafiki, ASP też nie nauczy cie 3D, a jedynie może wprowadzić. Co z tego ze w wieku 24 lat bedziesz dopiero na wstępie gdy reszta młodziaków bedzie wyprzedzało cie o 10 lat w technologii ? nie licząc utrudnień jakie stawiają studia (czyli nauka też reszty przedmiotów). W polsce nie ma uczelni ani szkółek które cie tego nauczą. Uczą faktycznie, ale na poziomie plasteliny i modeliny z przedszkola.
i teraz konkluzje:
1. Jesteś zdany na siebie
2. Musisz sie kształcić we własnym zakresie lub dzieki forom internetowym i zawartej tam wiedzy reszty samouków.
3. Soft dla ciebie nie bedzie tanszy tylko dla tego ze cie na niego nie stać
4. Nigdzie nie zdobędziesz papieru na swoją wiedze, Portfolio to podstawa
5. Nauka softu w 30 dni jest bez sensu (choćby niewiadomo kto jak twierdził, nie da sie)
Czy Grafik który juz w najwczesniejszych latach swojego życia zapragnął pracować w tym fachu jest skazany na zbieranie ogórków we włoszech ? czy kariere moze rozpocząc dopiero po 30-stce bo "może" wtedy nazbiera na swoj wymarzony soft ?
Niech tylko ktoś mi powie ze dla chcącego nic trudnego ;]
Sam dystrybutor 3dmaxa w polsce kiedys powiedział mi ze Autodesk (kiedyś discreet) wie o młodych grafikach i ich sofcie, kiedyś wprowadzili (discreet) akcje mającą na celu wypromowanie młodych talentów i wydanie im orginalnych wersji softu. Skończyło sie na kilku przypadkach o ile mi wiadomo
Nie jest tak pięknie panowie, Specjalistów brak a ci którzy takimi są muszą pracować na to sami beż zadnej pomocy z zewnątrz.
A na koniec przykład Wizualizacji w 3dmaxie i vrayu jakie przez te ostatnie lata sie uczyłem.
http://img226.images...andsalon5wq.jpg
To akurat mój projekt; 20 letniego "designer wanabe"
#28
Napisano 25 lipca 2006 - 08:22
#29
Napisano 25 lipca 2006 - 08:24
piszecie o ratach . ale co taki student ma zrobic jak czasem neima co do przyslowiowego "gara" wlozyc pod koniec miesiaca a tu jeszcze chcecie mu raty dorzucic ;/
Jeśli nie może liczyć na pomoc rodziny, to iść do roboty, choćby kopać rowy albo zmywać gary, tak jak wszyscy normalni ludzie.
#30
Napisano 25 lipca 2006 - 08:30
Jeśli nie może liczyć na pomoc rodziny, to iść do roboty, choćby kopać rowy albo zmywać gary, tak jak wszyscy normalni ludzie.
Jasne, i zatracić studia.
#31
Napisano 25 lipca 2006 - 08:35
#32
Napisano 25 lipca 2006 - 08:38
No fajnie, ale odpowiedz mi na jedno pytanie: czym się różni ta sytuacja od sytuacji innych młodych ludzi? Przyszli studenci ASP również muszą uczyć się od najmłodszych lat, a farby i pędzelki nie są tanie. Przyszli studenci lingwistyki również muszą ponieść bardzo duże nakłady na naukę wybranego przez siebie języka, słowniki, etc. Dlaczego studenci jednego kierunku mieliby mieć taryfę ulgową?
Dokładnie, a jeśli chodzi o robotę, to w dzisiejszych czasach dla chcącego nic trudnego!
#33
Napisano 25 lipca 2006 - 08:44
Jasne, i zatracić studia.
Wakacyjne?
#34
Napisano 25 lipca 2006 - 08:46

#35
Napisano 25 lipca 2006 - 08:50
Wakacyjne?
To ile zarobisz w wakacje ? 2000 zł ?
No fajnie, ale odpowiedz mi na jedno pytanie: czym się różni ta sytuacja od sytuacji innych młodych ludzi? Przyszli studenci ASP również muszą uczyć się od najmłodszych lat, a farby i pędzelki nie są tanie. Przyszli studenci lingwistyki również muszą ponieść bardzo duże nakłady na naukę wybranego przez siebie języka, słowniki, etc. Dlaczego studenci jednego kierunku mieliby mieć taryfę ulgową?
Niczym, oba typy są nastawione na oprogramowanie (o ile takowego potrzebują) pirackie
#36
Napisano 25 lipca 2006 - 08:56
To ile zarobisz w wakacje ? 2000 zł ?
Jak byś się postarał to da się więcej

#37
Napisano 25 lipca 2006 - 09:14
To ile zarobisz w wakacje ? 2000 zł ?
Przez 4 miesiące to nawet 3200 biorąc 5 zł za godzine (8h x 20 dni w miesiącu). Conieco można za to już kupić.
#38
Napisano 25 lipca 2006 - 09:24
#39
Napisano 25 lipca 2006 - 09:51
#40
Napisano 25 lipca 2006 - 09:55
Ale jakie oprogramowanie? Pisałem wyraźnie: pędzle, farby, płótno, papier, chemia, słowniki, atlasy, osprzęt sportowy, etc. Te wszystkie materialne rzeczy, które również niemało kosztują.Niczym, oba typy są nastawione na oprogramowanie (o ile takowego potrzebują) pirackie
#41
Napisano 25 lipca 2006 - 10:05
#42
Napisano 25 lipca 2006 - 10:33
#43
Napisano 25 lipca 2006 - 10:48


#44
Napisano 25 lipca 2006 - 12:03
Poza tym, z reka na sercu, ile osob uzywajac pirata kupi ten sam program legalnie nawet jak juz bedzie mialo szmal??
Np. JA
Całe życie zbieram na 3D maxa ale pokrotce mam tez własne zachcianki ktore realizuje wczesniej (np. iPod który juz 2 raz w ciągu tygodnia jedzie do serwisu)
Myślisz ze nie marze o tym zeby być legalnym ? zeby moc spokojnie podpisać fakture i odprowadzić podatek ?
#45
Napisano 25 lipca 2006 - 12:12
Ja sie przyznaje bez bicia, zdazalo mi sie posiadac gierki z roznych zrodel, nie do konca orginalnych. Traktowalem to jako wersje "demo" ktore wtedy nie byly tak dostepne, pogralem pol dnia stwierdzalem ze kiepskie to won z dysku. Reszte, wlasciwie 100% gier ktore mi sie spodobaly kupilem pozniej jako orginaly. Teraz jesli juz od wielkiego dzwonu chce w cos pograc to sciagam najpierw demo. To samo mialem z Delphi, poczatkowo mialem na wpol legalna wersje z pracy, a pozniej gdy mialem na tym zarbiac kupilem sobie orginal.Poza tym, z reka na sercu, ile osob uzywajac pirata kupi ten sam program legalnie nawet jak juz bedzie mialo szmal??
IMHO najlepszym moralnie wyjsciem bylo by traktowanie zabawy/uczenia sie programu jako uzytkowanie wersji demo, a zaplacenie za niego nawet PO pierwszym dochodzie uzyskanym dzieki niemu. Tylko niestety jest to utopia.
#46
Napisano 25 lipca 2006 - 12:23

#47
Napisano 25 lipca 2006 - 12:31
#48
Napisano 25 lipca 2006 - 12:38
Akurat myslac o demach mialem na mysli oprogramowanie bardziej rozrywkowe. Jesli mowa o uzytkowym to myslalem raczej o traktowaniu "pirata" jako dema, ale skoro juz jestes pewien ze uzywajac danego narzedzia zarobisz jakas gotowke... wypadalo by go kupic.tylko wersje demo nierzadko mają np zablokowane drukowanie, zapisywanie, czasem obdarza projekt "znakiem wodnym"
Więc mało to realne by wykonać projekt zarobić i zapłacić
Pisalem o tym kilka postow wczesniej, jesli cie nie stac na wiertarke udarowa, to wierc zwykla, tez sie uda, tylko po prostu dluzej to potrwa.
#49
Napisano 25 lipca 2006 - 12:56
#50
Napisano 25 lipca 2006 - 13:10
spada na pojedyncze osoby prowadzące własne, małe firmy. Kupno pakietu Adobe Photoshop CS2 w małej firmie w Polsce oznacza wydanie kwoty równą kilkumiesięcznemu dochodowi.
2500 zł to kilkumiesięczny dochód firmy? Bez przesady.
Ja sam z zawodu jestem realizatorem dźwięku na koncertach plenerowych i potrzebuję oprogramowania do pomiarów akustycznych. W chwili obecnej zbieram na program do pomiarów który kosztuje 1000 dolarów i jest tej kwoty wart. Póki co jednak muszę się wyręczać piratami żeby zarobić na legala, taki jest ból tego wszystkiego!
Możesz kupić oprogramowanie na kredyt.
Osobiście uważam, że perfidne kożystanie z piratów w celach zarobkowych jest kradzieżą
Czyli sposób w jaki Ty korzystasz?
Nawet więcej, uważam że firmy produkujące oprogramowanie doskonale zdają sobie sprawę ze zjawiska i nie martwią się nim tak bardzo, ponieważ w ten właśnie przestępczy sposób zyskują sobie potencjalnych nabywców swojego oprogramowania.
To napewno.
Co do wersji EDU, o kant d..y mozna je rozbic w większości bo pozbawione sa najcześciej najbardziej przydatnych funkcji. Ponadto oprogramowanie dla mojej grupy zawodowej nie ma licencji EDU ani HOME bo jest to oprogramowanie stricte profesjonalne.
I nie można na nich zarabiać, tak?
Co do muzyki skolei to cóż... TO ZAIKS OKRADA NAS! Artysta ze swojej płyty ma góra 15% dochodu z jej kwoty. Mój zawód wymaga obeznania w światowych tredach realizacji dźwięku a to można poznac tylko słuchając masy płyt. Gdybym miał zanie płacić, okazałoby się że mógłbym dawno za nie wybudować mały DOM na przedmieściach. Nie jestem dumny z tego że mam piraty, a wręcz jest mi z tego powodu przykro, ale jeśli mam zrównac poziomem zawodowym z klasą światową, to muszę uciekać się do rozwiązań nielegalnych, bo państwo mi tego wyrównania poziomów nie zapewni nigdy.
15% dochodu to bardzo dużo imho, biorąc pod uwagę koszty produkcji (nie chodzi o nośnik), dystrybucji i sprzedaży.
Czyli okradasz własną branżę a później piszesz, że płyty za drogie, ciekawe.
Państwo nie jest od wyrównywania dochodów.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych