Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

iBike - czyli Macowcy na rowerach


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
280 odpowiedzi w tym temacie

#151 owz

owz
  • 3 360 postów
  • SkądPoznań

Napisano 09 kwietnia 2008 - 16:21

sorki pomyłka co do ograniczenia prędkości: Zgodnie z Art .33 rowerzysta może korzystać z chodnika dla pieszych (nawet jeli nie ma pozwalających na to znaków) w przypadku gdy brak jest drogi (ścieżki) dla rowerów, chodnik ma co najmniej 2 metry szerokości, i na drodze (szosie) dozwolony jest ruch pojazdów samochodowych z prędkością większą niż 50 km/h. (czyli w mieście musi być znak drogowy ograniczający prędkośc do co najmniej 60 km/h) Oczywicie w takim przypadku jesteśmy zobowiązani zachować szczególną ostrożność oraz ustępować pierwszeństwa pieszemu. nie stosowanie się do tego grozi grzywną 100zł poza tym policja/straż może sie przywalić do wyposażenia roweru, każdy rower musi mieć: . Z przodu światło białe lub żółte świecące ciągle. Tylne czerwone światełko odblaskowe, nie trójkątne. Tylne czerwone światełko, które może migać. Dzwonek No i przynajmniej jeden sprawny hamulec

#152 Bartch

Bartch
  • 438 postów
  • SkądWarsaw, PL

Napisano 09 kwietnia 2008 - 16:23

To jest jakas kpina.. Odpukac nie zdazylo mi sie zeby wladze cos ode mnie chcialy podczas jazdy po Warszawce. I niech tak zostanie.

#153 owz

owz
  • 3 360 postów
  • SkądPoznań

Napisano 09 kwietnia 2008 - 16:29

ja tam zawsze walę po ulicy (mieszkam pod miastem chociaż rano i po południu ruch nieraz u nas większy niż w centrum ) bo nie lubię manewrować pomiędzy pieszymi.

#154 Adams

Adams
  • 488 postów

Napisano 09 kwietnia 2008 - 17:53

Mnie raz zlapal Pan z Policji za jazde po chodniku, na co ja mu, ze jak taki madrzy to niech sobie jedzie ulica i chetnie sie zamienie rower za radiowoz :-)

Ogolnie to najlepszy jest most grota Roweckiego bo jak sie ma szersza kierownice niz 550mm to nie da sie jechac chodnikiem bo na srodku sa latarnie na chodniku o szerokosci pewnie ponizej metra.
Kiedys sobie jechalem ulica na tymze moscie i zrownal sie ze mna gosc i na mnie drze ryja, ze to jest most i nie wolno mi tu byc i spycha mnie na barierke. Zwalnial zebym sie oddalil i przyspieszal spychajac mnie. Normalnie jakis nawiedzony byl :-) wiec mu zlozylem lusterko wertykalnie :-)
Wiec czesem jednak lepsze sa chodniki. Ogolnie to raczej jak sie nie swiruje policja nie gania za jazde po chodniku. Ja wole chodniki, chyba ze jest korek :-D To wtedy ulica:-) Alleycaty :-)

A to moj bujak, ogolnie to ciezko sie po miescie lata, dlatego nie lubie, ale za to ladnie z gorki ciagnie.

Dołączona grafika


PS. Czy jest tu na forum jakis biker z wrocka lub okolic, ktory chcialby sie wybrac na jakis rajdzik po g. sowich lub slezy lub do zielenca do bike parku????

#155 MacDada

MacDada

    MyApple Team

  • 7 238 postów
  • Skąd3city

Napisano 09 kwietnia 2008 - 18:12

Ja staram się jeździć po ścieżkach rowerowych, a jak nie ma to po chodniku. Po ulicy nie cierpię jeździć - przez cały czas mam wrażenie, że ktoś mnie chce zepchnąć z drogi no i że ja wadzę kierowcom (sam jak jadę autkiem to niecierpię rowerzystów wyprzedzać...)

#156 Ruczaj

Ruczaj
  • 3 528 postów
  • SkądPoznan

Napisano 09 kwietnia 2008 - 18:26

Ja kupilem rower za 5 stów, prosto z fabryki (Spruck, robia je tylko do Niemiec). Co prawda zaraz po miesiacu musialem wymienic korbe (dalem sobie czarna Shimano :) ) i 5 km od domu pękł mi lancuch (dokupilem portugalski), ale suma tych poprawek i tak mi sie oplacala. Jezdze nim od 2 lat i wszystko w porzadeczku. Rower z łamana alu rama, a zlamana w ten sposob, ze jak pewnie wiecie ulatwia zeskoczenie przy podjezdzie pod gorke w terenie bez obaw o strategiczne czesci ciala :D

#157 Bartch

Bartch
  • 438 postów
  • SkądWarsaw, PL

Napisano 09 kwietnia 2008 - 18:57

To tak apropos opowiesci Adams'a to tez mialem podobna przygode.

Jechalem sobie do szkoly malo ruchliwa uliczka (kaliskiego, Bemowo) droga pusta, jade sobie spokojnie ulica (bo chodnik za waski) jakies 30cm od kraweznika. Nagle mija mnie stary podrasowany opel omega i trabi na mnie. Nie powiem ale troche sie wystraszylem bo to byla ostatnia rzecz jakiej sie spodziewalem. Pomyslalem sobie "ehh jakis nerwowy czlowiek". Nie wiem co mnie podkusilo ale wyciagnalem prawa reke z wyprostowanym srodkowym palcem. Po chwili Opel zatrzymal sie j jakis lowelas z kilogramem zelu we wlosach w spiczastych pantoflach gonil mnie na piechote. Niezego stracha mialem tym bardziej ze to bylo w podstawowce.

Historia dosyc niespotykana ale prawdziwa. A swoja droga to ludzie potrafia byc drazliwi..

#158 bjabrzyk

bjabrzyk
  • 544 postów

Napisano 09 kwietnia 2008 - 19:28

hehe mieszkm na bemowie ;) jak zobaczysz srebrnego GF advance t ja :)

#159 Bartch

Bartch
  • 438 postów
  • SkądWarsaw, PL

Napisano 09 kwietnia 2008 - 19:40

bjabrzyk bede sie uwazniej rozgladal. Poki co jestem w trakcie wymieniania roweru. Poki co to czarny Decathlon rockrider 3.1. Juz nie dlugo bedzie w calosci moj skladaczek dirtowy (: jak tylko zloze wsztyko do kupy wrzuce zdjecia (:

#160 Adams

Adams
  • 488 postów

Napisano 09 kwietnia 2008 - 19:40

Mnie tak kiedys drwale w bieszczadach chceli dopasc :-) Ciolem sobie spokojnie serpentynkami z 80 km/h i za mna jakis fiat 125p i nie mogl mnie wyprzedzic i trabil i trabil. Ze ja mialem zajawke to nie za bardzo chcialem sie dac wyprzedzic. W koncu mnie wyprzedzili i zahamowali mi przed nosem pukajac sie w czolo na co ja odpowiedzialem ( nie wiem tez czemu ) srodkowym palcem :-) Drwale po hamulcach i wysiadaja z Fiata, nie wiem jak ale bylo ich tam 6 chlopa z siekierami:-) hehe Bieszczady.... lezka w oku :-) Wiec ja w las i po mnie... Hehe, przygody rowerowe sa fajne... szkoda, ze nie mam za duzo czasu na rower :-(

#161 _igi

_igi
  • 3 154 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa, PL

Napisano 09 kwietnia 2008 - 19:58

Ja naginam po chodnikach/trawnikach, czasami po ulicach. Nie ma się czym chwalić, ale bez oświetlenia (katej się rozchrzania) i kasku. Muszę sobie jakiś ogarnąć kask bo nie chcę później ganiać z mózgiem w wiaderku. No i łańcuch, bo zaczyna mnie być słychać z 5 kilometrów :E

#162 ErGo

ErGo
  • 119 postów
  • SkądWrocław

Napisano 09 kwietnia 2008 - 20:50

Wrocław. Rower Mongoose Dx 6.7 w kolorze oliwkowo-zielonym. Napęd (czyli ja) przywykł do ubioru rowerowego (słonecznikowo-żółta kurtka) i luksusu butów SPD. Rękawiczki i kask (aktualnie biało-niebieski TREK) - zawsze. Trasa dom - praca - dom. Jak tylko zrobi się mniej wietrznie: Pozdrawiamy kierowców stojących w korkach.

#163 Adams

Adams
  • 488 postów

Napisano 09 kwietnia 2008 - 20:57

_igi - bezpieczenstwo to podstawa. Orzeszek na glowie zawsze musi byc :-)

#164 _igi

_igi
  • 3 154 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa, PL

Napisano 10 kwietnia 2008 - 14:55

orzecha to ja nie chce, zwykłego czarno czerwonego author'a basic'a ;P

#165 admkryn

admkryn
  • 2 997 postów
  • SkądLondyn, UK

Napisano 10 kwietnia 2008 - 17:28

Orzechy sa najfajniejsze, muszę przyznać :)

#166 _igi

_igi
  • 3 154 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa, PL

Napisano 10 kwietnia 2008 - 20:30

Orzechy sa najfajniejsze, muszę przyznać :)


Nie zaprzeczam, jednak do dupowożenia miejskiego całkowicie niepotrzebne. Jak już to coś lekkiego, przewiewnego. I słuchawkolubnego ;)

Offtopiąc, na rowerze nie skaczę, czasem mi się wydaje że jestem jakimś odludkiem, każdy bawi się w "dirt'a", bmx'a, strret'a albo inne coś a ja po prostu lubię wyjść z domu z rowerem, wrócić cztery godziny później zakatowany i spocony w to samo miejsce i odprężyć się*przy koli/piwku ;D Może jest tu jeszcze jakiś dziwak, który też tak ma? :D


Ps. Co sądzicie op pomyśle wklepywania tutaj ilości przejechanych kilometrów danego dnia :P Na innym forum zauważyłem, całkiem fajna inicjatywa ;P Ja dzisiaj 48 zrobiłem, taki mały maraton z kumplem urządziliśmy sobie ;P

#167 Adams

Adams
  • 488 postów

Napisano 10 kwietnia 2008 - 20:37

Pomysl fajny z tymi kilometrami, ja niestety w rankingu bede na szarym koncu :-/ bo niestety moj rower do swobodnego bujania sie po asfalcie sie nie nadaje, preferuje on raczej blotko na stoku o nachyleniu 30% :-D hehe Pozdrawiam. Aha, dzis myknalem 27km ze srednia 58km/h :-)

#168 dudi

dudi
  • 337 postów
  • SkądWrocław

Napisano 10 kwietnia 2008 - 21:09

Aha, dzis myknalem 27km ze srednia 58km/h :-)


chyba autem jadac w miare przepisowo w zabudiwanym:P

ja dzis zrobilem kolo 20, taki lekki spacerek po lesie dla dotlenienia się ;)
merida matts sport 300 z 2005r :)

#169 blackdog

blackdog
  • 205 postów
  • SkądBiałystok

Napisano 10 kwietnia 2008 - 21:20

Wiosna, słaba forma, więc na początek krótkie trasy, takie ok. 50 km. Średnia nie przekracza 20 km/h bo trochę terenu i trochę szosy. Słabiutko, więc nie ma się czym chwalić. Od początku roku jakieś 800 km łącznie, ale w międzyczasie załapałem zapalenie płuc i trochę osłabłem. A widzę Adams, to nieźle, ale chyba cały czas z górki i z dwoma żaglami i z wiatrem :D

#170 admkryn

admkryn
  • 2 997 postów
  • SkądLondyn, UK

Napisano 10 kwietnia 2008 - 21:20

ja codziennie robię przynajmniej 16 (dom-szkoła, szkoła - dom) + w weekendy przynajmniej 20.

#171 Adams

Adams
  • 488 postów

Napisano 11 kwietnia 2008 - 08:46

chyba autem jadac w miare przepisowo w zabudiwanym:P

ja dzis zrobilem kolo 20, taki lekki spacerek po lesie dla dotlenienia się ;)
merida matts sport 300 z 2005r :)



Dudi, nie poporstu ja jechalem tylko z gorki :-) potem wyciagiem pod gorke i tak w kolo macieju

Autkiem np. we wrocku czy wawce nie ma szans wykrecic takiej sredniej (chyba ze w nocy) :-)

#172 JędrekMac

JędrekMac
  • 1 712 postów
  • SkądŁódź

Napisano 13 kwietnia 2008 - 08:07

ja w wakacje okolo 60 km dziennie ze srednia 18km/h (wiem ze malo, ale ja tak lubie ;] ) EDIT: To mój 700 post :D

#173 maslaq

maslaq
  • 2 389 postów
  • SkądTychy

Napisano 13 kwietnia 2008 - 09:10

jak jeszcze mialem mtb (market bo market) w dwa miesiace w wakacje ze znajomymi 2500 km przejechalismy ... dziennie gdzies jechalismy dla zdrowia chocby pare km.

#174 _igi

_igi
  • 3 154 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa, PL

Napisano 13 kwietnia 2008 - 09:50

ja w wakacje okolo 60 km dziennie ze srednia 18km/h (wiem ze malo, ale ja tak lubie ;] )


Średnia 18 km/h to mało? Jak w Warszawie wyciągam ponad 15 km/h to jestem bardzo zadowolony, na ogół żeby wyciągną więcej muszę grzać ponad 30 na długich prostych ;D

#175 admkryn

admkryn
  • 2 997 postów
  • SkądLondyn, UK

Napisano 13 kwietnia 2008 - 10:10

A no więc właśnie. W poznaniu, z naszą synchronizacją świateł się trzeba z samochodami ściagać. Ale ja i tak wolę po lesie :)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych