@Mikołaj - nie do końca się zgodzę. MBP 13 2015 kupiony w styczniu 2016, używany od poniedziałku do piątku w biurze cały dzień ma aktualnie baterię, która mu starcza na ok. 4-5 godzin pracy (Safari, Pages, Spotify jednocześnie). To chyba nie jest dramat?
Mówimy o troszkę innych sprawach. Fajnie, że trzyma te kilka godzin, i dopóki działa, to jak wspomniałem, skoro już jest, to trzeba się cieszyć i używać. Jeżeli w raporcie systemowym zacznie się pojawiać informacja, że bateria wymaga serwisowania (nie pojawiła się jeszcze?), to w przypadku tego modelu pozostaje już to tylko zignorować, bo autoryzowany serwis już nie wymieni (a jeśli nawet to za kwotę niewspółmierną do wartości sprzętu), a nieautoryzowany wstawi jakieś dziadostwo. Taka domagająca się serwisu bateria może w dowolnym momencie napuchnąć, uszkadzając płytę główną, co oznacza koniec życia tego komputera. Ale skoro i tak go już mamy, to niczym w sumie nie ryzykujemy. Padnie, to padnie.
Czym innym jest jednak zakup takiego komputera, bo skoro kupujemy sprzęt, to jednak na ogół z zamiarem poużywania go przez pewien czas. W takim przypadku "padnie, to padnie" nie jest już tak łatwo przełykalne. Dlatego właśnie zalecam używanie jeśli już jest, ale nieinwestowanie w taki sprzęt. Ani w postaci jego zakupu, ani napraw.