[ftpd]

W tym wątku podyskutujmy, co myślicie o rezygnacji z Intela.

Zacznę: strasznie się jaram, przejdę najszybciej, jak się da. Jestem w tej sytuacji, że leasing na obecnego Macbooka kończy mi się w listopadzie 2021, więc będzie to już trochę 'wygrzane' - chociaż jakby nie to, kupiłbym od razu w 2020, jak tylko wyjdą. A może tak zrobię? Zobaczymy ceny, bo to rok wymiany telefonu, więc jak przyjdę z pomysłem wydania kolejnych 10 klocków na kolejny komputer w domu, mogę nie spotkać się z przychylną reakcją ;-)

Jakby co: wątek https://myapple.pl/f...a-co-z-windows/ to jest trollowisko jednego użytkownika, który zarejestrował się tylko po to, żeby popłakać, więc niech sobie tamta dyskusja zdechnie śmiercią naturalną, a my sensownie rozmawiajmy tutaj.

[Mikołaj Maciejko]

No to i ja dorzucę swoje trzy grosze.

 

Jestem pełen nadziei w związku z przejściem na nową architekturę. Nie tylko uważam, że to będzie duży skok jakościowy, ale myślę, że to jest dopiero początek znacznie głębszych zmian w całym ekosystemie. Zastosowanie tych samych procesorów, co w platformach mobilnych umożliwi o wiele większą, niż ma to obecnie miejsce, integrację pomiędzy urządzeniami i otwiera wiele możliwości.

 

Już teraz wiadomo, że na deweloperskich Mini z nowym procesorem można bez żadnych modyfikacji uruchamiać aplikacje z iPhone. Technicznie, bardzo niewiele stoi na przeszkodzie, żeby to działało także w drugą stronę. Aplikacje dostępne dotąd tylko na Maca będą mogły być bezpośrednio lub po bardzo nieznacznych modyfikacjach uruchamiane np. na iPadach Pro.

 

Ograniczeniem może być pamięć RAM dostępna w urządzeniach mobilnych, ale to się zmienia. Już tegoroczne iPady Pro dysponują pamięcią 6 GB i myślę, że ten trend będzie postępował, szczególnie w urządzeniach z wyższej półki. Ponadto, nie wszystkie programy „desktopowe” wymagają wiele RAM-u. To się zapewne nie stanie od razu, ale myślę, że kolejne generacje urządzeń będą coraz bardziej zbliżały nas do pełnej unifikacji.

 

Kolejną zmianą, jakiej spodziewam się w komputerach z ARM to wprowadzenie dotykowego ekranu. Wiem, że Apple wielokrotnie powtarzało, że to nie jest dobry pomysł i że o wiele lepszy jest TouchBar. Ale po pierwsze, TB jakoś nie zdobywa masowo serc ani użytkowników ani deweloperów, a po drugie wszyscy pamiętamy „who wants a stylus?”. Poza tym, ekran, który zastosuje Apple będzie co najmniej tak dobry, jak w iPadach Pro. Będzie nie tylko wykrywać dotyk, ale także siłę nacisku i kąt nachylenia Pencila, czyniąc go bardzo wszechstronnym urządzeniem.

 

FaceID także wydaje się przesądzone. Apple nie ma żadnego interesu, żeby utrzymywać w różnych urządzeniach inny zestaw czujników biometrycznych. Tu znowu, implementacja będzie banalnie prosta, zważywszy na już kilkuletnie doświadczenie z tymi czujnikami.

 

Spodziewam się, że już pierwsza generacja nowych komputerów będzie bardzo udana. Wynika to z faktu, że Apple ma bardzo dobrze opracowane, jak urządzenia z ARM powinny być konstruowane. Na dobrą sprawę, wystarczy wziąć płytę główną od iPada Pro, trochę ją dostosować tak, żeby się dało zainstalować więcej pamięci i gotowe. Obstawiam, że właśnie to zostało zrobione w przypadku zestawów deweloperskich. Wyprowadzenie dodatkowych portów, klawiatury i gładzika to kaszka z mleczkiem. Możnaby wręcz dostosować Smart Connector, choć myślę, że aż na taką łatwiznę Apple nie pójdzie.

 

MacBooki przez kilka lat borykały się z problemami natury mechanicznej. Awaryjna klawiatura, przecierające się taśmy, kłopoty z chłodzeniem. Jednak wygląda na to, że ostatnie generacje urządzeń wreszcie są tych wad pozbawione. Wykorzystanie tej dopracowanej, także na własnych błędach konstrukcji mechanicznej w połączeniu z doświadczeniem w budowaniu urządzeń mobilnych opartych na ARM powinno zaowocować sukcesem już na wejściu. Za co zresztą trzymam kciuki i mocno kibicuję.

[WojtekWojtek]

Jeśli zmieniać to szybko - słowa te piszę na MBP 2020 - może jeszcze chwilę po wypuszczeniu MBP na ARM będzie on coś wart, ale spodziewam się przeceny używanych maków intelowskich. Przy sensownej cenie też chętnie zmienię - z samej ciekawości. Już obecny iPad Pro ma wyniki w benchmarkach takie, jak mój MBP z i5 10gen. 14X - potencjalnie szybszy o 60% (i to przy założeniu pasywnego chłodzenia) to będzie coś. Abym jednak się zdecydował nowy MBP 13/14 cali na ARM musi mieć:

 

WIFI6 (bo mój ruter już ma)

Niższą masę (przynajmniej o 200g mniej)

4xUSBC (i niekoniecznie TB3)

Klawiaturę Magic

Kamerkę 1080

Dłuższe życie baterii

 

Z przyjemnością przyjmę też LTE.

 

Ekran dotykowy - w laptopie mam odruch agresji jak ktoś chce mi dotknąć ekranu - wolę nie - nie toleruję smug.

[Mikołaj Maciejko]

Ekran dotykowy - w laptopie mam odruch agresji jak ktoś chce mi dotknąć ekranu - wolę nie - nie toleruję smug.

Nie spodziewam się, żeby dotykanie było obowiązkowe ;-)

Ale to nie jest raczej wątek życzeniowy, tylko "proroczy". Wydaje mi się, że dużo rozwiązań zostanie żywcem przeniesione z iPadów. W tym także ekran.

[NettManek]

Według mnie - Apple po raz kolejny wytyczy standard dla wszystkich innych producentów stawiając im poprzeczkę bardzo, ale to bardzo wysoko. 

 

Jedyne co - to nie zdecydowałbym się na pierwszą generację Maca z ARM - bo na bank będę problemy z kompatybilnością z programami przez jakiś czas 

[Grimlock]

Jest oczywistym, że fizyczna wysokość/rozmiar portu USB-C definiuje minimalną wysokość obudowy MacBooka. Ale wyobraźmy sobie 14 calowego MBP w obudowie zbliżonej do smuklego MB12. Bajka.

Z mojego punktu widzenia, choć to niemożliwe po MBP 15/16 posiada dodatkową kartę graficzna, która pewnie będzie wymagała aktywnego chłodzenia - nie zastawialbyk się długo gdybym mógł zakupić 15-16 calowego MBP ARM w smukłej i lekkiej obudowie MB12

Użytkownik Grimlock edytował ten post 01 września 2020 - 10:01

[BlueBook]

Jest oczywistym, że fizyczna wysokość/rozmiar portu USB-C definiuje minimalną wysokość obudowy MacBooka. Ale wyobraźmy sobie 14 calowego MBP w obudowie zbliżonej do smuklego MB12. Bajka.

Z mojego punktu widzenia, choć to niemożliwe po MBP 15/16 posiada dodatkową kartę graficzna, która pewnie będzie wymagała aktywnego chłodzenia - nie zastawialbyk się długo gdybym mógł zakupić 15-16 calowego MBP ARM w smukłej i lekkiej obudowie MB12

MBP z ARM mają również posiadać autorskie grafiki, więc aktywne chłodzenie odpada.

[Grimlock]

Tak, ale z przecieków wynika, że autorskie GPU mają mieć poziom wydajności obecnie wykorzystywanych Radeonów. Jesli GPU bedzie miało dużą powierzchnię, wiele bloków i wysokie częstotliwości pracy aby osiągnąć zbliżony poziom wydajności - trudno bedzie obejść się bez aktywnego chłodzenia. Mam myśli hipotetyczny MBP16 z zewnętrznym układem grafiki.

Użytkownik Grimlock edytował ten post 01 września 2020 - 10:58

[Grimlock]

Jak zapatrujecie się na raczej pewny zakup ARM przez nVIDIA'ę?

 

Z jednej strony nViDIA jako nowy właściciel ma potencjał finansowy i technologiczny aby solidnie wesprzeć i rozwijać architekturę ARM. Obecnie nVIDIA uczestniczy w konsorcjum OpenPower założone przez IBM - mając drobny wplyw na rozwój architektury IBM Power jak i wzbogacanie serwerów i mainframe'ów oraz superkomputerów-HPC IBM w takie technologie jak NVLink 2.0 (w przypadku IBM Power, NVLink 2.0 zapewnia bezpośrednią komunikację CPU<->GPU) czy poprzez wzmacnianie specjalizacji i wydajności przetwarzania macierzowego oraz AI poprzez wykorzystanie profesjonalnych multi-GPU. Japończycy niedawno pochwalili się Fugaku - najwydajniejszym superkomputerem (wyposażonym w procesory na architekturze ARM), który pokonał obecnego lidera - Summit (wykorzystującego procesory x86).

 

https://www.top500.o...top500/2020/06/

 

Tak więc jednym z celów biznesowych może być wejście z kompletnym produktem-zestawem CPU+GPU na lukratywny rynek HPC.

 

Ale czy aby to jest jedyny cel? Moim zdaniem nie. Jeśli Apple osiągnie sukces (jeśli nie byliby go pewni, nie wybraliby ARM, stopniowo rezygnując z x86), a klienci będą zadowoloeni z MacBooków i iMaców w wersji Silicon - to może wygenerować  prawdziwy bum na laptopy (od netbooków i ultrabooków kończąc na mobilnych stacjach roboczych) z ARMami. Owszem Microsoft ze swoim pomysłem: Windows 10s plus SoC od Qualcomma zaczął niemrawo, dodatkowo to rozwiązanie cechowało się niską wydajnością. Ale MS już nas przyzwyczaił, że nawet świetny pomysł potrafi w toku rozwoju zrujnować. Jednak uważam, że ARM zyska na popularności jeśli tylko zachowa odpowiedni balans pomiędzy wydajnością, a wyraźnie dłuższym czasem pracy  na baterii w porównaniu do x86 przy zachowaniu idealnej ciszy (główny minus x86 - hałaśliwe systemy chłodzenia przy wyższym obciążeniu).

 

nVIDIA może już po cichu szykować się na stopniowe podnoszenie cen licencji na wykorzystanie architektury ARM. W ten sposób stać się drugim Intelem, którzy trzyma twardo w ręku licencję na x86. Smartfony, laptopy, desktopy, IoT, komputery specjalizowane np. te wykorzystywane w branży samochodowej i kilku innych istotnych dziedzinach przemysłu. 

 

Już niedługo dowiemy się co potrafi Apple Silicon.

O ironio, Intel pomógł Apple uwalniając licencję na Thunderbolt 3, który stał się jedną z technologii wchodzącej w skład USB 4.0. Plotki mówią o integracji poprzez dodatkowy kontroler USB 4.0 z SoC Apple Silicon.     

[HermanDeSun]

Tu nie będzie rzeczowej dyskusji bo nie ma nikogo (tutaj) kto by siedział głęboko w temacie a przy najmniej miał wiedzy na tyle by mógł się nią z resztą podzielić. To będą gdybania, życzeniowe przemyślenia i generalnie szkoda czasu.

Kwestia zakupu ARM przez nVidię była już nieraz poruszana na portalach anglojęzycznych - w żaden sposób nie dotknie to Apple co wynika ze sposobu jaki Apple licencjonuje ARM od początku jego założenia przez m.in. ... Apple.

 

Poczekamy na pierwszą premierą A14T w laptopach i lub mini, i może sensowną A15 czy nawet A16 w najwydajniejszych iMakach.

[ftpd]

Tu nie będzie rzeczowej dyskusji [...] i generalnie szkoda czasu.

To się tu nie udzielaj. Ty nie stracisz czasu, my nie będziemy musieli czytać takich wynurzeń. Wszyscy wygrywają.

[Inka]

Utrzymuje się entuzjazm, Grammar Nazi? Pytam, bo nie wiem czy iść na pierwszą linię frontu i być testerem  

W tym wątku podyskutujmy, co myślicie o rezygnacji z Intela.

Zacznę: strasznie się jaram, przejdę najszybciej, jak się da. Jestem w tej sytuacji, że leasing na obecnego Macbooka kończy mi się w listopadzie 2021, więc będzie to już trochę 'wygrzane' - chociaż jakby nie to, kupiłbym od razu w 2020, jak tylko wyjdą. A może tak zrobię? Zobaczymy ceny, bo to rok wymiany telefonu, więc jak przyjdę z pomysłem wydania kolejnych 10 klocków na kolejny komputer w domu, mogę nie spotkać się z przychylną reakcją ;-)

Jakby co: wątek https://myapple.pl/f...a-co-z-windows/ to jest trollowisko jednego użytkownika, który zarejestrował się tylko po to, żeby popłakać, więc niech sobie tamta dyskusja zdechnie śmiercią naturalną, a my sensownie rozmawiajmy tutaj.

Użytkownik Inka edytował ten post 03 listopada 2020 - 17:37

[ftpd]

Utrzymuje, ale wymienię za rok.

[Mercz]

Od dawna nic nie postowałem, ale dzisiejsza konferencja przywróciła mój entuzjazm wobec Apple.

Technologia ARM jest dla mnie bardzo obiecująca, patrząc jak Intel zmarnował swoją szansę na zdominowanie rynku, oddał w ręce AMD rynek komputerów stacjonarnych, trzeci zawodnik to jedno wielke szczęście. Nie wiem czy byłbym w stanie przenieść się z Windowsa i Linuxa na MacOS natomiast sama technologia brzmi obiecująco. Jestem bardzo ciekawy co będzie pokazane na konferencji. Jedną z wielu zalet będzie chłodzenie takiego systemu? Albo jego brak jeśli dobrze rozumiem?

[Mikołaj Maciejko]

Jedną z wielu zalet będzie chłodzenie takiego systemu? Albo jego brak jeśli dobrze rozumiem?

Skąd ten pomysł? To, że w telefonach czy iPadach nie ma wiatraków, to nie znaczy, że procesory ARM nie wydzielają ciepła. W urządzeniach mobilnych wydzielają go mniej, ale komputery będą odpowiednio bardziej wydajne, będą zawierały inne komponenty, które będą się także grzały i to całe ciepło będzie trzeba odprowadzić.

 

Być może będzie jakiś mniej wydajny model, jak kiedyś MacBook 12", który miał tylko pasywne chłodzenie, ale wydajniejsze jednostki w ten sposób nie pociągną.

[winmaciek]

Ja przyznam, że nie mogę się doczekać nowości. Odizolowałem się od wszelkich plotek i mam nadzieję, że Apple mnie pozytywnie zaskoczy. Ostatnie dwa lata korzystam z 15-calowego HP OMEN i o ile wydajność jest bardziej niż zadowalająca, to życie zweryfikowało potrzeby – gram mało ze względu na brak czasu i brak niedoboru innych aktywności. A doceniłbym coś lżejszego – loty z tym klocem i cegłą zasilającą to ciężkie przeżycie. Także ekran jest jednym wielkim zawodem – nie jestem zawodowym grafikiem, nie mam świra na tym punkcie, ale jednak trochę mnie boli jednak nierównomierność podświetlenia i jakość obrazu – nie wygląda to super w porównaniu z iPadem. Na tyle, że foty z X-T3 edytuję właśnie na iPadzie, co ma swoje ograniczenia. 

Chłodzenie mnie średnio interesuje, aczkolwiek brak wiatraka byłby zdecydowanie na plus – przede wszystkim ze względu na łatwiejsze utrzymanie w czystości (aczkolwiek brak wibracji i dźwięku też byłyby oczywiście na plus). 

Bardziej od chłodzenia interesuje mnie czas pracy na baterii. Bo to chyba największa bolączka wszystkich MacBooków od słynnej zmiany na klawiatury motylkowe. A tutaj mają szansę tak to zoptymalizować, żeby zmasakrować konkurencję. Jak patrzę sobie na aktualną stronę MacBooka Pro 13 czy MacBooka Air, to jest bardzo mało o baterii – trzeba zajrzeć do szczegółowych danych technicznych w celu uzyskania jakiejkolwiek konkretnej informacji. 

[bf7a1f7821]

Mnie w zasadzie nic innego nie interesuje nizeli 16gb ram w podstawie. Jeśli bazowa wersja dostanie taka ilość ram, to nowo zakupionego MB zwrócę w ramach regulaminowego zwrotu.

 

Żadnych innych zmian poza ARM nie ma. Rok lub dwa trzeba poczekać. 

Użytkownik Trancex edytował ten post 10 listopada 2020 - 19:48

[Grimlock]

Strasznie jestem ciekaw testów wydajnościowych Apple M1 vs Intel.

MacBook Air bez aktywnego chłodzenia Pro 13 jednak ma wentylator.

Są i pewne ograniczenia Maców na ARM np. Mac Mini nie będzie miał 10Gbe. Nie wspomniano i nie pokazano więcej niż dwóch portów USB 4.0/TB3 - Mac Mini i MBP 13. 16GB RAM to maksimum dla ilości zintegrowanej w M1.

Big Sur dopiero 12 listopada

Użytkownik Grimlock edytował ten post 10 listopada 2020 - 19:48

[Mikołaj Maciejko]

Ta generacja procesorów jeszcze nie dla mnie, ale jak wypuszczą 16” z jakimś mocniejszym odpowiednikiem tego M1, to ciężko będzie mi się powstrzymać.

 

PS. Polskie ceny całkiem spoko.

Użytkownik Mikołaj Maciejko edytował ten post 10 listopada 2020 - 19:56

[ftpd]

Ok, to mamy oficjalnie wypuszczone modele - tu zamykam, zapraszam do dyskusji tam.