[Mikołaj Maciejko]

W tym roku będzie po polsku Google Now - a to będzie prawdziwy game changer. 

Dla kogo? Spróbujmy ustalić grupę docelową. Wszystkie warunki muszą być spełnione:

 

1. Podstawowym językiem użytkownika musi być polski, czyli w uproszczeniu mieszkać w obszarze tej plamki na globusie między Odrą a Bugiem.

2. Musi być w ogóle zainteresowany zakupem inteligentenego głośnika. Ile % ludzi w ogóle rozważa taki zakup?

3. Nie ogarniać żadnego popularnego europejskiego języka.

4. Musi go być stać na taki wydatek, co na ogół stoi w sprzeczności z p. 3.

 

Game changer? Stwierdzenie mocno na wyrost.

Użytkownik Mikołaj Maciejko edytował ten post 28 lutego 2018 - 14:40

[WojtekWojtek]

Niby angielski znam dobrze, używam w pracy na codzień. A jednak z Siri się męczę, angielskie dyktowanie generuje masę błędów. Mam ten słowiański akcent. Co prawda nie ma gwarancji, że obsługa polskiego będzie działać idealnie, ale może lepiej. Poza tym (to tylko taka nadzieja) wdrożenie polskiego ułatwi podawanie polskich nazwisk... 

[Janusz MB]

Duża część ludzi z którymi pracuję nie zna polskiego a angielski też nie jest ich językiem ojczystym, ale dajemy radę w miarę spokojnie pracować.

Jednak Siri za wuj(k)a pana nie potrafi mnie zrozumieć kiedy próbuję ustawić adres, nazwisko, mapę, spotkanie itd

Wszystko co polskojęzyczne z definicji jest dla niej zupełnie niezrozumiałe.

Wszystkie polskie nazwiska, nazwy itp są przez nią dopasowywane do angielskich odpowiedników jakie znajduje w sieci a efekty są żałosne.

 

W Jak rozpętałem drugą wojnę światową jest scena przesłuchania Franka Dolasa, kiedy dyktuje on Grzegorz Brzęczyszczykiewicz...

https://www.youtube....h?v=AfKZclMWS1U

 

Siri zachowuje się jak Niemiec 

 

Dlatego asystent musi pracować z językiem lokalnym. Może przyjmować polecenia po angielsku ale musi czuć się jak u siebie w języku polskim.

[Mikołaj Maciejko]

Masz rację, ale nawet, jeśli Siri jest dostępna w Twoim lokalnym języku, rozwiązuje to tylko część problemów. Wyobraź sobie, że jesteś rodowitym Anglikiem i prosisz Siri, żeby zagrała ci coś, co śpiewa Charles Aznavour. Albo inny, nieanglobrzmiący artysta. A przypominam, że jesteśmy w wątku dotyczącym głośnika. ;-)

[Emej]

Ale chyba takie rzeczy Siri ogarnia, czy nie? 

[Mikołaj Maciejko]

Weź iPhone’a i sprawdź.

[towal]

Będzie do końca roku, wtedy się okaże. Jeżeli będzie j. polski - ludzie będą testowali i wydawali swoją opinię. Jeżeli będzie ona pozytywna - na początku kupią to geek'i, ludzie mocno technologiczni i zajawkowicze. Jeżeli ktoś, mało techniczny pójdzie do kogoś technicznego i nagle zobaczy coś w stylu " Google, o której godzinie jest mecz Juventusu" dostanie odpowiedź po czym wywiąże się dialog - ludzi wyrwie z butów. Oczywiście, trzeba mieć do tego ekosystem - ale taki można zbudować na Samsungu /  Xiaomi (można łączyć) za nieduże pieniądze. Tak, to jest game changer.

[kristof461]

Jeśli będzie język polski...sam sobie odpowiedziałeś. Apple Pay to temat znacznie bliższy. Siri odległy. Polski język trudna język i Apple nie kwapi się żeby od zaraz go wprowadzić. A zatem nawet jak będzie to będziemy rozmawiać z HomePod po angielsku. Jeszcze lepiej jakby zablokowali Siri jak w Apple TV

[towal]

Apple Pay jest jedna wielką niewiadomą.

[Mikołaj Maciejko]

Ej, litosci, macie już wątek plotkarski o AP. Nie rozprzestrzeniajcie tej zarazy na całe forum.

Użytkownik Mikołaj Maciejko edytował ten post 01 marca 2018 - 17:58

[effe]

Fajnie by było poczytać o opiniach osób mających Homepoda. Naprawdę nikt tu nie posiada tego głośnika ?

[Molimo]

Naprawdę dziwisz się, że nikt tak przeciętnego produktu za takie pieniądze nie chce kupić?

[effe]

Czemu przeciętnego? Słabo gra wg Ciebie? Testowałeś? 

[Mikołaj Maciejko]

Tu nie ma za bardzo co sprawdzać. Dźwięk jest emitowany z jednego punktu w przestrzeni, ergo, nie ma co się spodziewać cudów.

Bardziej niż o jakość dźwięku chodzi o tę „inteligencję”.

[mataj2]

Fajnie by było poczytać o opiniach osób mających Homepoda. Naprawdę nikt tu nie posiada tego głośnika ?

Pisałem 23.02.

Ja korzystam od 4 dni.Gra jak dla mnie dobrze,trochę dużo basu.

Obsługuje głosowo Homekit z Apple TV 4K też współpracuje bez problemu i tylko podczas gry Real Recing3 dźwięk ma lekkie opóźnienie ,co nie jest miłe. 

Mam nadzieje że zmieni się to po wprowadzeniu AirPlay 2.Dźwięk z YouTube bez opóźnienia.

Ogólnie jestem zadowolony.

[Molimo]

Czemu przeciętnego? Słabo gra wg Ciebie? Testowałeś? 

Jest "najgłupszym" z "inteligentnych" głośników, ograniczony do usług Apple. 

[towal]

Czemu przeciętnego? Słabo gra wg Ciebie? Testowałeś? 

 

Effe, do grania mogę polecić Ci kolumny z państwa, z którego pochodzi klub z Twojego avataru :>

[effe]

Jakie ?

[towal]

Heco Elementa 700:)

[Tomzik87]

Przez ostatnie kilka dni używałem HomePoda. Miałem możliwość pożyczenia go sobie i potestowania zanim go kupię. Wynik: Jednak go nie kupię .

Głośnik brzmi bardzo dobrze jak na swoje rozmiary i pod tym względem wydaje mi się, że lepszego nie ma ale tylko patrząc na wielkość i jakość. Można kupić dużo taniej trochę słabszy pod względem muzycznym, a bardziej rozbudowany pod względem smart.

HomePod nie działa z TV - chyba, że mamy AppleTv - jest opóźnienie. Nie posiada bluetooth, więc tylko środowisko Appla. Głośnik nie jest zbyt inteligenty, a dodając brak wsparcia PL staje się jeszcze mniej użyteczny. Mimo znajomości ang głośnik Siri polskich artystów nie wyszuka. 

 

Plusy:

jakość - jak na rozmiar

 

Minusy:

-cena, lepiej dużo tańszy o podobnym brzemieniu lub za tą cenę konkretniejsze audio.

-żaden smart

-brak bluetooth

-opóźnienia przez AppleTv

 

O wielu urządzeniach Apple można powiedzieć, że jest to po prostu kaprys fana marki by mieć i tyle.W tym przypadku tak jest, nie polecam.

Nic nie wnosi sensownego.

Użytkownik Tomzik87 edytował ten post 12 marca 2018 - 16:03

[Rijndael]

Moim zdaniem takie urządzenie to być może fajny gadżet. Ale ja go na pewno nie kupię.

 

Dlaczego jestem na nie?

 

- Pojedynczy głośnik nie nadaje się do odtwarzania muzyki bo nie jest fizycznie w stanie zbudować poprawnej sceny dźwiękowej (do tego potrzebne są dwa).

- Idea montowania "podsłuchu" w domu do mnie nie przemawia. Wiadomo, jak nieraz wygląda bezpieczeństwo IoT.

- Jak działa Siri (nawet pomijając brak języka polskiego) wszyscy wiemy, szybciej da się znaleźć dane informacje metodą tradycyjną.

[klimsonpl]

Przez ostatnie kilka dni używałem HomePoda. Miałem możliwość pożyczenia go sobie i potestowania zanim go kupię. Wynik: Jednak go nie kupię .
Głośnik brzmi bardzo dobrze jak na swoje rozmiary i pod tym względem wydaje mi się, że lepszego nie ma ale tylko patrząc na wielkość i jakość. Można kupić dużo taniej trochę słabszy pod względem muzycznym, a bardziej rozbudowany pod względem smart.
HomePod nie działa z TV - chyba, że mamy AppleTv - jest opóźnienie. Nie posiada bluetooth, więc tylko środowisko Appla. Głośnik nie jest zbyt inteligenty, a dodając brak wsparcia PL staje się jeszcze mniej użyteczny. Mimo znajomości ang głośnik Siri polskich artystów nie wyszuka.

Plusy:
jakość - jak na rozmiar

Minusy:
-cena, lepiej dużo tańszy o podobnym brzemieniu lub za tą cenę konkretniejsze audio.
-żaden smart
-brak bluetooth
-opóźnienia przez AppleTv

O wielu urządzeniach Apple można powiedzieć, że jest to po prostu kaprys fana marki by mieć i tyle.W tym przypadku tak jest, nie polecam.
Nic nie wnosi sensownego.

Przez ostatnie kilka dni używałem HomePoda. Miałem możliwość pożyczenia go sobie i potestowania zanim go kupię. Wynik: Jednak go nie kupię .
Głośnik brzmi bardzo dobrze jak na swoje rozmiary i pod tym względem wydaje mi się, że lepszego nie ma ale tylko patrząc na wielkość i jakość. Można kupić dużo taniej trochę słabszy pod względem muzycznym, a bardziej rozbudowany pod względem smart.
HomePod nie działa z TV - chyba, że mamy AppleTv - jest opóźnienie. Nie posiada bluetooth, więc tylko środowisko Appla. Głośnik nie jest zbyt inteligenty, a dodając brak wsparcia PL staje się jeszcze mniej użyteczny. Mimo znajomości ang głośnik Siri polskich artystów nie wyszuka.

Plusy:
jakość - jak na rozmiar

Minusy:
-cena, lepiej dużo tańszy o podobnym brzemieniu lub za tą cenę konkretniejsze audio.
-żaden smart
-brak bluetooth
-opóźnienia przez AppleTv

O wielu urządzeniach Apple można powiedzieć, że jest to po prostu kaprys fana marki by mieć i tyle.W tym przypadku tak jest, nie polecam.
Nic nie wnosi sensownego.

Czy możesz porównać brzmienie, jakość dźwięku (tj samo audio) z bose soundlink revolve plus?

Użytkownik klimsonpl edytował ten post 18 marca 2018 - 09:37

[Tomzik87]

Czy możesz porównać brzmienie, jakość dźwięku (tj samo audio) z bose soundlink revolve plus?

 

Hej,

 

Akurat miałem możliwość posłuchania bose soundlink revolve plus. Moim zdaniem HomePod oferuje lepszą jakość dźwięku i to dość znacznie. Ale z tego co pamiętam bose ma bluetooth, aux i uwaga paranoja bo lepsze SIRI:) - tzn korzysta z telefonu, więc nie jest tak ograniczone + jest wodoodporny. 

Użytkownik Tomzik87 edytował ten post 19 marca 2018 - 16:41

[klimsonpl]

Hej,
 
Akurat miałem możliwość posłuchania bose soundlink revolve plus. Moim zdaniem HomePod oferuje lepszą jakość dźwięku i to dość znacznie. Ale z tego co pamiętam bose ma bluetooth, aux i uwaga paranoja bo lepsze SIRI:) - tzn korzysta z telefonu, więc nie jest tak ograniczone + jest wodoodporny. 

ok rozumiem i dziekuje za pomoc.

[KorbenDallas]

 

Smart głośnik to… smart głośnik, czyli jako inteligentny asystent musi sprostać. A tu jest gorzej niż źle. Wszyscy o tym piszą, nawet w bardzo przychylnych recenzjach tego produktu wyraźnie wskazuje się na ułomności Siri. Ta jest głupia, bardzo ograniczona, a prawdziwym kuriozum jest to, że produkt o 2 miesiące opóźniony w stosunku do planów nie ma tak podstawowej funkcjonalności jak multi-room czy parowanie w stereo (AirPlay2… czekamy).

Także nie bardzo rozumiem jak można zachwycać się sprzętem, który poza wygodnym, szybkim parowaniem z jabłkową elektroniką i dobrym brzmieniem w tej kategorii NICZEGO WIĘCEJ NIE OFERUJE? To niekompletny, bardzo niekompletny produkt, pozbawiony de facto kluczowej funkcjonalności… integracji sieci w formie werbalnej z userem. Przecież to jest podstawowa sprawa. Dla mnie czymś kompletnie niezrozumiałym jest tak agresywne zamknięcie tego głośnika w ramach usług muzycznych jabłka – bardzo antykonsumencki ruch.

Dzisiaj właściwie bez subskrypcji w Apple Music ten produkt nie ma racji bytu. W przypadku innych serwisów nie będzie można w ogóle korzystać z asystenta poza podstawowym sterowaniem. A przecież Apple nie ma w ofercie wszystkiego odnośnie audio… zarówno katalog, jak i dostęp do niektórych treści (coraz lepsze, świetne jakościowo i tematycznie, internetowe rozgłośnie… sprawdzałem, tego tam nie ma) jest mocno ograniczony. Wystarczy popatrzeć na promowaną muzykę, by uświadomić sobie, że to tylko część z całego spektrum gatunków… i teraz co, mam zmienić gusty, żeby dopasować się do tego co serwuje Apple? Przecież to jest chore.

Rozumiem zachwyt z nowej zabawki, to że w produkcie widzimy jabłkowe DNA stylistyczno-projektowe… to ważne, ale od strony użytkowej ten produkt wg. mnie nie ma obecnie żadnego sensu (niech Apple ogarnie rzeczy podstawowe… poza AirPlay 2 w końcu niech Siri przestanie być w wiecznej becie), to ułomny, niepełny, pozbawiony tego, co oferuje konkurencja głośnik nie smart, tylko dumb. Tak to widzę. I nie muszę go słuchać, by wyrazić opinię, bo nie na temat SQ się wypowiadam (pewnie to najmocniejszy pkt w tej chwili tej konstrukcji).

BTW. Wiadomo już, że wszystko dzieje się w auto, tj. EQ sami nie ustawimy. Rozumiem taką filozofię (uprościć, scedować na algorytmy), ale jej nie akceptuję. Dlaczego? Ano dlatego, że nawet najlepszy algorytm polegnie w konfrontacji z naszą anatomią. Tu tkwi główny błąd w przyjętej przez Apple filozofii… każdy inaczej słyszy, inaczej odbiera muzykę, po to są gałki we wzmacniaczach, po to są suwaki w oprogramowaniu. Apple w ten sposób decyduje za nas, ale nic o nas nie wie (nawet jak zna gusty muzyczne za pomocą algorytmów to nic nie wie na temat budowy naszego ucha). To jest zwyczajnie głupie. Jak Eddy Cue wypowiadał się na temat tego, że wszystko dzieje się w auto i że to takie świetne i innowacyjne to pomyślałem sobie: chłopie, sorry, ale co ty pitolisz? ;-)

Moim zdaniem to bardzo poważna wada i o ile DSP z pewnością świetnie sobie radzi z dopasowaniem do pomieszczenia, to już w auto-dopasowanie do utworu (ciągłe zmiany nastaw) średnio wierzę, a w to, że dopasuje się głośnik pod nasze ucho nie wierzę w ogóle… bo nie ma takiej opcji.

 

Cześć, no tak "full automatic" by było łatwe i przystępne - oprócz cena -.

Oczywiście są inne rozwiązania. Oczywiście to najpierw jest dedykowane do rynku US. 

Osobiście nie jestem zainteresowany. Zbyt okrojone jak na te pienądze. Dla amerykanina zyjący w USA to już jest inaczej.