O X, którego używam od 24h, więc na gorąco.
Każdy telefon którego używałem miał niewątpliwie swoje zalety. Miałem pierwszego iPhona, potem androidy, potem znowu iPhone i tak w koło Macieju.
X jest niewątpliwie dużym i ciężkim telefonem. Dużym, bo jest gruby po prostu - na tle ostatniego mojego telefonu P10 - jest to odczuwalne w ręku - a mam 191 cm więc ręka niemała. Wygląda dobrze, nie ma nawet co dyskutować, a całość dopełnia faktycznie bezramkowość.
Zdjęcia, filmy zdecydowanie na plus - bardziej zdjęcia. Filmy w porównaniu do P10 - trochę gorzej moim zdaniem (FullHD).
FaceID robi robotę, chociaż odblokowywanie mogło by odbywać się bez przesuwania ekranu do góry.
Szybkość działania systemu, animacje bez zarzutu, nie spotkałem z żadnymi problemami, o których mowa była na forum, dotyk na zimnie (4-5 stopni) działał bez zarzutu. O dziwo, to może być pierwszy iPhone, którego używam bez syndromu dramatycznej baterii - ostatni egzemplarz, a nawet dwa (6s miałem wymienionego na nowego, przez problemy nota bene z baterią) rozładowywał się po 6 godzinach - dużo dzwonię, korzystam z aplikacji do pracy.
Ekran - zdecydowanie, eksperci się nie mylą - rewelacyjny. Filmy na YT, Netflix - najwyższa możliwa półka.
Głośniki - jak na to co prezentował 6s - gigantyczna poprawa, bardzo dobrze grają.
Obsługa gestami - super, Apple przemyślało temat.
Handoff - jak się ma Maki - super sprawa, choć mój podstawowy na serwisie u @Mekintosz
Teraz trochę minusów, ale możliwe, że część się wyeliminować, ale nie wiem jak.
Denerwuje mnie mocno pasek z globusem pod klawiaturą, niepotrzebnie zmarnowane miejsce.
Zamykanie aplikacji w MT, dlaczego minusa do zamykania nie dali w dolnym rogu? Dużo wygodniej by było.
Chrome - i pasek na dole. Tu wychodzą chyba ograniczenia iOS, że nie można tego zmienić.
Klawiatura Gboard - nie mogę wyłączyć dźwięków - może ja nie mam pojęcia jak.
Brakuje mi widżetów z androida, żeby na jakimś pulpicie dać sobie taki jak potrzebuję do pracy - co ułatwia życie.
To tak na szybko, reszta przyjdzie pewnie później do głowy. Fajny telefon, wszystko super, ale konkurencja tak bardzo poszła do przodu, żeby zrobić dziś coś niesamowitego, to trzeba wymyślić telefon na nowo. To co wszyscy wprowadzają, to mało istotne zmiany - z punktu widzenia konsumenta. Nie jest to taki przeskok jak pierwszy iPhone kontra reszta świata. Jak to Apple ma, firma się ceni. Cena za telefon katalogowo? 5729? Masakra. P10 kupiłem za niecałe 2k. Czyli de facto - prawie 3 telefony w cenie jednego. Tak, ma kilka braków, ale mimo wszystkich legend forumowych - Huawei robi naprawdę świetne telefony. Kwestia tego co kto chce, czego kto potrzebuje. Do pracy raczej się nie przyda ten telefon (Note i rysik bardziej). Po prostu bardzo dobra słuchawka, w cenie laptopa.